• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tylko młodą asystentkę prezesa zatrudnię

Izabela Małkowska
1 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Jeżeli asystentka, to tylko o miłej aparycji, dyspozycyjna i władająca kilkoma językami. Jeżeli asystentka, to tylko o miłej aparycji, dyspozycyjna i władająca kilkoma językami.

Wymagają CV i listu motywacyjnego od osoby aplikującej na zmywak, wykształcenia minimum średniego na stanowisko portiera albo magazyniera. W wymyślaniu absurdów podczas szukania pracownika potencjalni pracodawcy potrafią być niezastąpieni.



Aby móc zostać sprzątaczką w jednej z gdyńskich podstawówek, do dyrekcji szkoły trzeba było najpierw wysłać list motywacyjny oraz CV uwzględniające kwalifikacje zawodowe. Jak umotywować chęć pracowania jako sprzątaczka, wie chyba tylko ten, kto choć raz w życiu na takie stanowisko startował.

Wymagania najwyraźniej zmieniają się wraz z mijającym czasem. Parkingowy XXI wieku musi znać biegle język angielski, obsługiwać komputer, być komunikatywny i "na poziomie". W końcu w zakres jego obowiązków wchodzi sprzedaż biletów parkingowych, zwana szumnie "obsługą systemu parkingowego", monitorowanie terenu parkingu oraz raportowanie.

Dziś jednak nie tylko parkingowy powinien być doskonale wykształconym pracownikiem. Firma handlowa z Gdyni na stanowisko magazyniera szukała magistra znającego język angielski. Bo współczesny "mgr magazynier" to człowiek z ambicjami. Komunikatywny, kreatywny, nietypowo paczki w magazynie poustawia - zawsze to inaczej niż u konkurencji. Na do widzenia powie "gudbaj", na dzień dobry "heloł", by na koniec sprawną ręką wskazać dyplom ukończenia wyższej uczelni, wiszący na odrapanej ścianie magazynu.

Szukając pracy, łatwo naciąć się na erotomanów, kuszących małymi wymaganiami. Wystarczy, że potencjalna kandydatka na asystentkę prezesa będzie bardzo młoda, w pełni dyspozycyjna, ładna i uśmiechnięta, reszta jest nieważna. Nieraz w ogłoszeniu można przeczytać wprost, o co tak naprawdę chodzi: "Chcesz zostać ozdobą prywatnego gabinetu lekarskiego dwóch medyków, prześlij swoje CV, list motywacyjny i zdjęcie".

Gdy jest się młodą i bezpruderyjną kobietą, dorobić sobie można, wynajmując brzuch do picia tequili - tzw. body shot. "- Finanse do dogadania, do dyspozycji open bar i tylko 3 godziny pracy w kulturalnym towarzystwie" - czytam dalej w ogłoszeniu.

Pomysłowe i wymagające potrafią być również kobiety. - "Wynajmiemy dwóch przystojnych, dobrze zbudowanych, inteligentnych, umiarkowanych w jedzeniu i piciu studentów dziennych na imprezę urodzinową w celach towarzysko-reprezentacyjnych. Warunki do uzgodnienia. Prosimy nadsyłać oferty ze zdjęciami na adres @".

Jednak moc atrakcji gwarantowana, kiedy sami w gazecie lub na stronach portalu internetowego umieścimy ogłoszenie jako bezrobotni.

- Może ma pani ochotę na mały romansik z żonatym 30-latkiem? Mogę lekko sponsorować - czytam sms-a, skutek ogłoszenia się w jednej z trójmiejskich gazet, jako dziennikarz. - Szukam koleżanki na stałe, zgodzisz się? Interesuje panią spotkanie towarzyskie z miłym, ładnym panem? Dużo płacę, proszę o odpowiedź. Hej mogę zapytać się o pytanie intymne?

Trafia mi się nawet jeden telefon i rozmowa.

-Hmmm... a ile pani ma lat? - po krótkim rozeznaniu pyta się mnie rozmówca. - 31. Ale my szukamy kogoś, kto wygląda reprezentacyjnie...

A co? Po 30-tce wygląda się już tylko koszmarnie?

Najwyraźniej wiek dla wielu pracodawców ciągle jest istotnym kryterium przy doborze pracownika. Niektóre firmy szukają osób maksymalnie do 35 roku życia, w zamian oferując pracę w młodym i dynamicznym zespole. Zastanawiam się, gdzie podziali się ludzie 40+. Zostali wymordowani?

Kiedy podczas rozmowy telefonicznej w sprawie pracy do pizzerii mówię, że mam 25 lat, w odpowiedzi słyszę: Czy pani umie czytać?? Młode dziewczyny przyjmę! Młode!!!

Niełatwo być też dziennikarzem. Nowo powstające portale internetowe szukają głównie młodych ludzi chętnych do pisania za darmo. Mile widziani są np. "licealiści z wysoką oceną z języka polskiego, dla których pisanie wypracowań to przyjemna praca". Zamiast wynagrodzenia często oferuje się koszulkę z logo portalu, legitymację prasową albo: "możliwość podpisania się pod własnym tekstem imieniem i nazwiskiem". Zdarza się, że informacja o braku wynagrodzenia umieszczana jest już na wstępie: "współpraca z czasopismem jest nieodpłatna. Niezbędna pasja, uśmiech i umiejętność posługiwania się poprawną polszczyzną".

Gdy przeglądam ogłoszenia o pracę, do głowy przychodzi mi stary kawał.

Wchodzi facet do biura pracy i mówi: Dzień dobry, ma pan jakieś ciekawe oferty pracy?
Na to urzędnik. - Mamy dla pana ofertę, 7 tys. zł na rękę, służbowe mieszkanie i samochód.
- Pan żartuje?
- Tak, ale to pan zaczął

Opinie (356) 8 zablokowanych

  • wymagania pracodawców rosną, ale proponowane pensje nie (19)

    czasem się zastanawiam , po co te studia i stosy przeczytanych książek, skoro dobry spawacz wyciągnie na etacie dwa razy tyle kasy i może robić nadgodziny

    • 505 12

    • Tyle się uczysz i książek czytasz, a dalej nic o świecie nie wiesz.

      • 49 36

    • PRAKTYKA I DOŚWIADCZENIE !!!! Studia to nie wszysko!!! To dopiero początek, przepustka do dobrych stanowisk, ale przepustka (2)

      WARUNKOWA!!! Warunkiem jest doświadczenie i prkatyka bo czyste CV po studiach to najgorsze co może spotkać takiego młodzieńca szukającego pracy

      • 59 12

      • ............... (1)

        Doswiadczenie?:D....nie rozsmieszaj mnie w jakim procencie jest wazne doswiadczenie????a w jakim mega znajomosci, ktore otwieraja drzwi na rozne stanowiska...bez doswiadczenia?????Polska jest glupim krajem, a selekcje w celu zatrudnienia sa glupie i nie zgodne z prawem...przyklad dyskryminacja kobiet ich wieku i glupie pytanie o ciaze...plany wobec niej itd...Chory kraj chorzy ludzie.Nie cierpie mentalnosci Polakow.

        • 55 10

        • doświadczenie i praktyka

          A ja zgadzam się, że wystarczą doświadczenie, praktyka i zaangażowanie w pracę. Nie mam znajomości, a jakoś udało mi się po studiach coś osiągnąć. Zaczynałem pracą za 700zł miesięcznie od razu po studiach. W ciągu ośmiu lat zmieniłem pracę cztery razy, za każdym razem na lepszą - nie tylko finansowo, ale i bardziej odpowiedzialną, stanowiącą wyzwanie. I osiągnąłem całkiem niezły poziom. A w żadnej pracy nie byłem polecany przez znajomego/rodzinę. Więc można :) Pozdrawiam

          • 7 3

    • prawda jest prostsza (1)

      wymagania są stałe, ale jakość pracowników spadai teraz wiadomo, że 3 fakultety są porównywalne z technikum sprzed 15 lat

      • 36 24

      • o studenci są przeciw :) skręty jednak mózgi skręcają

        • 9 12

    • dlatego polecam wlasny biznes... (5)

      ...nie zarabiam duzo wiecej niz na etacie ale jestem codziennie szczesliwy. Nie jest tez zawsze rozowo ale kazdy sukces nawet maly cieszy bo wiesz, ze cos budujesz a nie odrabiasz panszczyzne pod nadzorem gleboko trzymajacego palec 'szefa'

      • 27 3

      • Tak tak ale o tym że na założenie własnej firmy trzeba miec pieniadze (2)

        to juz zapomniałes napisac.Tylko idiocie sie wydaje ze wystarczy załozyc działalnosc gospodarcza i...co dalej?

        • 17 7

        • no popatrz sami idioci zakładają firmę

          • 5 7

        • podpowiem ci malkontencie

          pieniadze na rozpoczecie mozesz dostac z urzedu pracy do 20.000 na poczatek wystarczy... znam setki takich którzy tak zrobili i mają firmy swietnie prosperujace ale tu trzeba odwagi a takim jak ty jej brakuje zawsze znają argument na nie... poza tym banki też chcą finansowac ale tylko dobre biznesplany wiec wymagana jest inwencja i pomysłowośc i tu znowu tylko dla odważnych i inteligentnych - czyli nie dla malkontentów... najlepiej zatrudnic sie byle gdzie za byle jakie pieniadze a potem całe zycie narzekać

          • 1 1

      • to zakladasz biznes i jestes jednoczesnie na etacie... (1)

        ...jak tak zaczynalem bo tez kasy duzo odlozonej nie mialem. Co zarobilem pakowalem we wlasny biznes. Po 2 latach moglem odejsc. Bylo ciezko?..bylo bardzo ciezko..ale teraz nie zaluje.

        • 20 2

        • ja tez nie załuje

          wole nie miec urlopów, uzerac sie z podatkami zusami ale byc wolnym człowiekiem niz na etacie byc niewolnikiem... kazdy ma wybór

          • 1 1

    • Takie są skutki braku przemyśleń na pewnych etapach życia...trzeba sobie zadawać pytania, np. "czy lepiej być nieszczęśliwym i niespełnionym prawnikiem/lekarzem czy zadowolonym z życia i spełnionym drwalem/spawaczem..."

      • 16 4

    • Ja Ci chętnie odpowiem:

      Skoro to takie łatwe, to zostań spawaczem, ale tylko dobrym spawaczem, bo tylko dobrzy zarabiają dużo.Jak już zostaniesz tym DOBRYM spawaczem, to bierz nadgodziny ile wlezie.Wtedy zobaczymy czy jednak nie chciałbyś wrócić do czytania książek za mniejszą pensję

      • 12 1

    • A chcesz być spawaczem ??? I tracić zdrowie ?

      Tracić zdrowie przy tej wyjątkowo niezdrowej pracy ? Marznąć zimą w kadłubie statku, cieknąć potem latem z gorąca ? Niszczyć sobie wzrok od spawania ? Zanieczyszczać sobie płuca pyłem ? To teraz wiesz, czemu spawacza zarabia więcej, niż osoba po studiach z mgr.

      • 20 1

    • Bo każdy chce mieć czyste rączki a mało kto chce spawać ! Dlatego przypada 1,5 miejsca pracy (1)

      na 1 spawacza, może więc on wybierać. A na 1 miejsce pracy magistra ( nie technicznego rzecz jasna ) przypada 30-40 chętnych za płacą 1200zł netto :). Jeżeli na rynku brakuje pomidorów to są coraz droższe, jeżeli jest za dużo ogórków to są coraz tańsze , prosta zasada której jednak Ci magistrzy nie rozumieją

      • 26 2

      • Dobrze gada, piwa mu dać

        • 3 0

    • Pracodawcy łudzą się że pracownik coś będzie potrafił gdy będzie miał dużo papierków. U nas w firmie robią zupełnie inaczej. Łapią studentów na staż, płacą im 5 zł /H i studenci się uczą. Nauka jest naprawdę intensywna i po dwóch/trzech miesiącach gościo się nadaje na pracownika.

      • 6 0

    • Wymagania ?

      A co to za wymagania ?? Na ochroniarza inwalida z 1 grupą najlepiej z własnym wózkiem : objeżdzi teren , za 5,50 brutto na godzinę . Oczywiście emeryt . I jeszcze po rękach całować powinien . :-) Nasza rzeczywistość .

      • 2 1

  • Totalna bzdura (4)

    Nie raz się spotkałem z takim ogłoszeniem potrzebuja magazynierow najlpiej minimum średnie i 10 lat praktyki zeby tylko przenosic palety Euro i zwykle wymagania rosna aż jest to śmieszne a pensja minimum krajowa

    • 296 6

    • po podstawówce niektórzy mają problem z przeczytaniem instrukcji obsługi sprzętu do obsługi ww palet :) i wcale się nie dziwie, że mając do wyboru osobę kompetentną i doświadczoną pracodawca wybierze tą zamiast pseudo absolwenta pseudo szkoły na pseudo kierunku

      • 16 11

    • Bo ludzie się na to godzą

      Rynkiem pracy działaja podobne mechanizmy jak rynkiem handlowym. Tak długo jak ludzie beda odpowiadać na takie ogłoszenia i godzić się na prace na takich warunkach, tak długo takie ogłoszenia bedą się pojawiać i pracodawcy bedą to wykorzystywać . Dla mnie to jasne i zrozumiałe. Dla 2 mln rodaków którzy wyjechali z polski też. Dziwie sie pozostałym ze się godzą na to. Widać im to odpowiada i pracodawcy zadowoleni.

      • 18 0

    • a co to jest wykształcenie średnie w naszych czasach i przy tym poziomie edukacji, kiedyś absolwent podstawówki był bardziej kumaty od dzisiejszych średniaków z wymaganymi 30% poprawnych odpowiedzi na maturze. Więc nie ma się co dziwić wymaganiom pracodawców

      • 5 1

    • Bo to chyba logiczne, że jak ktoś w tych czasach nie ma średniego

      to jest jakimś patolem i zamiast pracować, będzie kradł.

      • 0 4

  • (9)

    Myślicie że skończenie jakichkolwiek studiów od razu upoważnia was do bycia prezesami.Za młodzi i za głupi jesteście.Praktyka,czyli staż zawsze był i będzie wymagany.Nigdy nie dopuszczę do odpowiedzialnej pracy młokosa po szkole,bo taki nic nie umie.Taka jest prawda.Głupoty wam wtykają do głów w tych szkołach :)))

    • 105 132

    • :) (4)

      a gdzie młoda osoba po szkole ma nabrać doświadczenia skoro nikt jej nie chce przyjąć do pracy, jak Pan twierdzi że są za głupi to gdzie mają zmądrzeć?

      • 62 9

      • (1)

        Ja byłem przyjęty do pracy na półroczny okres próbny z minimalną pensją.Po tym okresie był egzamin z przydatności do zawodu.Tak było praktycznie na każdym stanowisku w firmie.A teraz od razu maksymalne pensje i nie wiadomo jakie przywileje od pierwszego miesiąca.A w głowie zero wiedzy i co najgorsze zero odpowiedzialności za cokolwiek.

        • 39 11

        • Wystarczy mieć dobre plecy, i zostajesz prezesem. A głąbem możesz być totalnym. Wystarczy popatrzeć po spółkach skarbu państwa. Kto zasiada tam w radach nadzorczych? Same plecaki.

          • 37 6

      • szkoła óczy :) jak widać

        • 2 4

      • Gdzie?

        Na odpowiednim stanowisku - startuje od zera do menadzera!

        • 2 0

    • Wydaje mi się, że niewłaściwie odczytałeś intencje tego artykułu. Nie chodzi o to, do czego upoważnia skończenie studiów. Chodzi właśnie o to, że np. magazynierowi studia do niczego nie są potrzebne - wystarczy chęć do pracy i zupełnie przeciętna inteligencja. Praktyka rzeczywiście jest konieczne - ale tej nabiera się właśnie w pracy. A inna rzecz, że wielu pracodawców pod płaszczykiem konieczności przyuczenia oferuje bardzo niskie wynagrodzenie - i to było OK, tylko że przyuczani są w nieskończoność coraz to nowi kandydaci.

      • 28 0

    • gupi prezes

      w art chodzi o to, ze zeby zostac sprzedawca w sklepie osiedlowym nie trzeba miec skonczonej informatyki (obsluga kasy fiskalnej), matematyki stosowanej (rozliczanie sie po kazdej zmianie) oraz filologii ang (300 m od sklepu stoi zrujnowany pensjonat).no i zdaje się, że prezes który nazywa swoich pracowników "glupimi", sam nie do konca jest "mundry". panie prezesie, gdyby nie ci glupi pracownicy, pan nie mialby komu prezesowac !!!

      • 29 1

    • (1)

      popieram w 100%

      • 4 0

      • a ja w32%

        • 1 1

  • GŁUPICH OGŁOSZEŃ JEST MASSSSAA... ALE TO ŚWIADCZY JUŻ NA STARCIE O GŁUPIM PODEJŚCIU DO CZŁOWIEKA, A CO ZA TYM IDZIE O FIRMIE! (5)

    • 266 1

    • (1)

      Raczej żle swiadczy o idiotach,którzy na takie bzdedy dają się nabrać.

      • 12 6

      • to też

        • 5 0

    • (2)

      jesteś tylko bateryjką, im szybciej sobie to uświadomisz tym lepiej

      • 5 7

      • (1)

        Matrix cię więzi!

        • 8 0

        • zatrudnię młode panie

          do obsługi Matrixa....

          • 7 2

  • Tych zwyroli od sponsoringu (9)

    to powinni kastrować chemicznie. Niewyżyte zwyrole, jak Wy potem patrzycie w oczy swoim dzieciom po powrocie do domu?

    • 180 15

    • zazdrośniku

      masz kasę możesz być zwyrolem, nie masz kasy możesz pogadać

      • 16 30

    • jest cała masa kobiet, które tylko takich szukają. jest popyt, będzie też podaż

      • 34 5

    • Kiedyś za niemoralne prowadzenie się były kary, jego kobita od razu rozwód robiła

      A teraz - facecik uśmiechnięty, wyżywa się w pościeli, w pracy nic nie robi poza dmuchniem w stołeczek, tato mu wszystko załatwia, kobitka toleruje - wiadomo nie ucina się gałęzi na której się siedzi, a co gorsza - taki obibok ma zapweniony szacunek w środowisku. "Patrz jak sobie Pawełek radzi", mówią. "Jaki zaradny", a potem są kłopoty. HIV, niechciane dzieci, oraz wszechobecna zgnilizna moralna.

      • 24 5

    • zwyroli nie brakuje (2)

      popieram, powinno się ich kastrować, a głupie leniwe baby bez ambicji i godności tylko tyłki nadstawiają za parę zeta, kompletne dno

      • 14 4

      • (1)

        Ale Tobie nie nadstawią :)

        • 3 1

        • nie stac go

          golas

          • 1 1

    • sponsoring to dzial tego portalu

      wiec uwazaj bo cie jeszcze pozwa

      • 9 2

    • ech

      pieniądz w oczy kole tych co go nie mają... tak jak mnie :)

      • 4 1

    • Co do sponsoringu to chyba podaż przewyższa jednak popyt.

      W dziale ogłoszenia jest prawie 1500 ogłoszeń kobit szukających jeleni. Co się dzieje z tymi ludźmi ?

      • 2 1

  • wolny rynek (18)

    zatrudniam kogo chcę i jak chcę, a jeśli to dla kogoś dyskryminacja to niech jedzie na Białoruśniektóre rzeczy się wykluczają i nie da się zatrudnić murzyna do roli oficera SS w firmie

    • 40 150

    • Ciekawe (6)

      tyle jest tu opinii pracowników bądź ludzi szukających zatrudnienia ale jak już się odezwie ktoś kto zatrudnia to w 99% przypadków taka osoba pisze teksty w stylu "zatrudniam kogo chcę i jak chcę," co tylko potwierdza że większość "szefów" to chamstwo i buractwo..

      • 45 5

      • komuno wróć, biedaku ty mój, sam się zatrudnij jak taki mądry jesteś

        • 11 21

      • Proste (4)

        Ci, co zatrudniają, nie mają czasu rozpisywać się na forach internetowych o godz. 9 rano - bo w tym czasie są zajęci wszystkim tym, co się wiąże z zatrudnianiem.

        • 13 8

        • (3)

          mam urlop i poświęcam go na gnębienie nieudaczników i innych, którzy zamiast wziąć się do pracy siedzą przy komputerze zamiast wziąć się do roboty

          • 5 22

          • Te, panie prezes

            weź sie pan i sie pan zwolnij...

            • 10 2

          • Znam takich jak Ty (1)

            Sami mają problemy, więc wyżywają się na innych. Beznadziejny przypadek.

            • 5 1

            • chciałbyś

              • 0 2

    • wolny rynek (2)

      Troche w tym racji jest, ale ciesze sie, że nie pracuję u Pana, Panie Denaturator.

      • 19 2

      • (1)

        u mnie nikt nie pracuje, co mnie cieszy

        • 4 5

        • Bo nikt nie chce? :)

          • 7 1

    • (2)

      precz z neofaszyzmen!!!!

      • 3 7

      • (1)

        niech żyje neokomunizm, zielony zamiast czerwony

        • 3 1

        • ekolog

          • 1 1

    • Ludzie tego nie zrozumieją. Dla przeciętnego pracownika, prezes się cały dzień obija i tylko wymagania stawia. Chcieli by najlepiej brać pieniądze za nic.

      • 2 4

    • całkowita racja (1)

      ludzie nadal są w ciemnej pupie i myślą, że panuje PRL i socjalizm i każdemu należy się praca

      • 2 8

      • Bo się należy. Jeśli sam uważasz, że nie należy się, to Tobie także ! T@@y c@@@u...

        • 0 0

    • debil jesteś

      jakich wielu w trójmieście

      • 2 2

    • ciebie też kiedyś zredukują. poszukasz wtedy pracy na Białorusi.

      • 2 0

  • (2)

    To chamstwo ciagnie sie od lat i narasta gdy sa problemy na rynku. Jak slucham wypowiedzi kilku cwaniakow z grona pracodawcow w tv to mnie mdli a nbajbardziej Broniarz, oraz niektorych tzw doradcow od wszystkiego a najlepszyten czarnoskory

    • 57 4

    • nikt nie jest niezastąpiony

      zacznij się uważać za część maszyny, takie kółko (może być zębate lub bezzębne) całkowicie wymienny element, kapitalizm to nie komunizm i nikt tu nic nie musi

      • 7 7

    • to sam zostań pracodawcą i zatrudniaj bezużytecznych magistrów za 4000zł netto :)

      hahahah

      • 4 2

  • Ogłoszenia (5)

    ,,,najlepiej mieć 18 lat,10 lat doświadczenia ,3 języki ,prawo jazdy na tira,być informatykiem i pracować za 1200zł np:jako konserwator powierzchni płaskich,albo asystent do zbierania papierków.Sami ludzie zgadzacie się na absurdy w tym kraju.Nie głosujcie dalej by żyło sie lepiej.

    • 195 12

    • (1)

      typowe tłumaczenie nieudacznika

      • 7 44

      • Tez uwazam ze nieudacznik nie ma MBA i ambicji

        • 1 8

    • jak to (1)

      nie głosuj i co totalitaryzm, bo jak my nie wybierzemy to sam się ktoś wybierze

      • 4 11

      • budyń mnie zalewa jak ktoś tak pisze

        • 18 3

    • Racja, ale tylko w teorii.

      Jak nie masz na chleb, to będziesz dyktował warunki pracodawcy? A jak zagłosujesz na inną partię, to automatycznie zniknie bezrobocie? Pozdrawiam wszystkich teoretyków.

      • 3 5

  • I dlatego jesli ktoś zna już te języki to powinien jak najszybciej opóścić ten padół łez. (6)

    I zostać parkingowym czy zmywaczem ale za uczciwe pieniądze a nie za grosze.

    • 112 15

    • Pan, panie "Opóścić" nie masz moralnego prawa pisać... (5)

      ...o znajomości języków

      • 27 6

      • (2)

        dla niego każdy język jest obcy

        • 22 2

        • (1)

          za to ty znasz wszystkie języki ze swojej okolicy,namacalnie

          • 1 9

          • na T to tramwaj staje nieuku

            • 7 1

      • plus za podpis :D

        Puszczalska :)

        • 7 0

      • tobie język ptrzebny do czego innego :-)

        ty paszczowo pracujesz

        • 8 1

  • Nic dodac.... (13)

    Nic dodac nic ując.Mam 35 lat, niemałe doświadczenie w kilku branżach,więcej energii niż niejeden 20 latek a wiek wszędzie hamuje.Pracodawcy się boją po prostu takich ludzi.Bo ma wymagania,a to chce więcej zarobic i ta masa durnych fałszywych ogłoszeń z wymaganiami z kosmosu do składania długopisów.Mamy taki rynek pracy jakich mamy pracodawców.Pozdrawiam

    • 226 3

    • (8)

      zadaj sobie pytanie, jak często zmieniałeś pracodawcę i dlaczego ktoś ma zatrudnić osobę zmieniającą pracę np co 2 lata?

      • 7 35

      • Czasy kiedy siedziało sie 30 lat w jednej firmie dawno sie skonczyły. (5)

        W krajach zachodnich prace zmienia sie wlasnie sredio co 2-3 lata. Swiadczy to o samorozwoju, a siedzenie całymi latami na jednym stołku - o cofaniu sie i braku ambicji. Tylko w Polsce ciągle pokutuje zardzewiałe myslenie, ze dobry pracownik to pracownik zasiedziały.

        • 57 8

        • Skąd te kompleksy? (4)

          Powtarzasz nieprawdziwe obiegowe opinie. Na całym świecie poważni pracodawcy cenią sobie lojalnych pracowników, a niski współczynnik rotacji personeli jest uważany za wyznacznik stabilności przedsiębiorstwa - właśnie w krajach zachodnich. Wieloletni staż pracy w jednej formie nie ma nic wspólnego z "siedzeniem całymi latami na jednym stołku", czy brakiem ambicji. Awans na wyższe stanowiska poprzez zmianę pracodawcy to też jest jakiś sposób na przyspieszenie kariery, ale naprawdę wcale nie jedyny i raczej na jej początku.

          • 13 8

          • To ty powtarzasz nieprawdziwe opinie. (2)

            Trudno wymagac od czlowieka zeby siedzial x lat w jednej firmie, szvzegolnie jesli nie ma mozliwosci rozwoju, tylko dlatego zeby pracodawca nie potraktowal go jak skoczka. Zenada.

            • 13 2

            • (1)

              Ależ nikt niczego od "człowieka" nie wymaga. A to, co powtarzam to nie opinie, tylko fakty standardowo uwzględniane w analizach biznesowych. Żenadą jest to, że potrafisz przyjąć tylko jedną opcję. Ale to już cecha młodości. Jak będziesz 50+, to spojrzysz na to inaczej.

              • 6 4

              • A skąd ty wiesz ile mam lat?

                Zenadą jest z ucinanie dyskusji pseudo-argumentem: jak będziesz miał 50 lat...Brak argumentów próbujesz nadrobić bełkotem o pozorach logiki. Ale rozmowa z toba to strata czasu. Dlaczego? idąc twoim tokiem myślenia (wiek) - jestes za stary żeby pojąc pewne sprawy.

                • 9 1

          • pracownik

            Pracuje na zachodzie juz od 10 lat i nawet niemasz pojecia jak sie mylisz. Malo tego coraz czesciej pracuje sie na kontraktach bo to oznacza twoja fachowosc i samodzielnosc

            • 1 4

      • Odpowiedź

        Częsta zmiana pracodawcy najczęściej świadczy źle o pracodawcach, którzy traktują pracownika jak robota. Gdyby pracowników traktowali jak ludzi to nie musieliby ciągle zmieniać pracy. Proste?

        • 29 1

      • Tobie radzę trochę pomyśleć, a nie durno pytać.

        Właśnie okres 2-3 uczciwie przepracowanych lat, w danej firmie, daje prawo do bycia traktowanym jako pracownik pełnowartościowy /doświadczony i wykształcony/.Tzw. pracodawcy* wolą tego nie zauważać, z wszystkimi tego konsekwencjami! *Polskie "byznesmeny-cwaniaczki", zakładający białe skarpetki do garnituru...

        • 11 1

    • pracodawcy BOJA SIĘ (3)

      mądrzejszych od nich samych. takie cwaniaki co to dostaly sie na plecach rodzicow czy wujkow i niewiele umieja rekrutuja potem pracownikow i co mamy? dojrzalych 35 latków bez pracy bo po co komu ambitny, wyuczony, z doswiadczeniem i wzorowymi językami ? Ludzie, zakladajcie swoje firmy i chrzancie cwaniakow. Pracujac dla głupców pokazujecie ze popieracie ich sposob bycia (ale kto dla nich pracuje? jeszcze glupsi co przeslizgneli sie po plecach znajomkow czy rodzicow)

      • 27 1

      • Oczywiście, że się boją, kto się nie boi? Ale to i tak nie powód żeby ich zmuszać do zatrudniania ludzi którzy im nie odpowiadają.

        • 3 6

      • (1)

        Ja wziąłem kredyt i sam założyłem firmę. Dwa lata ją rozkręcałem i tylko sobie zawdzięczam to co mam obecnie. Nie generalizuj więc. Myślisz, że rodzice którzy pracowali całe życie na firmę lekką ręką oddadzą ją jakiemuś niezbyt rozgarniętemu synalkowi? Dal wszystkich którzy narzekają. Możecie założyć swoją firmą. Naprawdę nie trzeba mieć dużych pieniędzy na start (zależy to od rodzaju działalności). Do tego możecie z UP dostać dotacje 20000zł. Każdy ma wybór. Albo lekka praca na etacie po 8 godzin z gwarantowanym urlopem albo ciężka praca na swoją firmę po kilkanaście godzin dziennie bez urlopów, bez wolnych sobót ale za to z wizją na dobrą przyszłość.

        • 11 1

        • potwierdzam w 100%

          dokładnie jak opisał Prezio, nie miałem bogatych rodziców wszystko mam dzieki ciezkiej pracy i odwadze... przeszedłem całą drabinę od fizycznego do dyrektora zanim zostałem włascicielem, dzisiaj młodzi skończą studia i mają takie wymagania ze głowa boli a w główce nic...

          • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane