- 1 Benefity są potrzebne, ale grunt to dobra pensja (88 opinii)
- 2 L4 na wypalenie zawodowe? (38 opinii)
- 3 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (127 opinii)
- 4 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (190 opinii)
Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów
Parlament Europejski przyjął przepisy, które mają zapewnić ochronę pracownikom zatrudnionym za pośrednictwem platform cyfrowych, czyli kurierom, kierowcom czy dostawcom jedzenia czy zakupów.
Problem dotyczy całej Unii, dlatego na tym szczeblu ma być uregulowany. Komisja Europejska podaje, że nawet 41 proc. czasu pracy w branży platformowej jest nieopłacane, a 55 proc. pracowników otrzymuje wynagrodzenie poniżej minimalnej krajowej.
Na Pomorzu więcej cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS
Czy potrzebne są regulacje na szczeblu unijnym w tzw. branży platformowej? - zapytaliśmy naszych czytelników. Aż 53 proc. odpowiedziało, że "tak, bo wyzysk w tej branży jest nie do przyjęcia". Z kolei 30 proc. uznało, że "nie, bo jeżeli komuś nie pasują warunki, to może poszukać innej pracy". 17 proc. odpowiedziało, że "każdy kraj UE powinien mieć swoje przepisy".
24 kwietnia posłowie do Parlamentu Europejskiego przyjęli nowe przepisy mające na celu poprawę warunków pracy pracowników platform internetowych. 554 głosy były "za", a 56 "przeciw", przy 24 wstrzymujących się.
Podstawowe założenia przyjęte przez Unię:
- Nowe prawo wprowadza domniemanie stosunku pracy (w przeciwieństwie do samozatrudnienia), które jest uruchamiane, gdy istnieją fakty wskazujące na kontrolę i kierownictwo, zgodnie z prawem krajowym i układami zbiorowymi oraz z uwzględnieniem orzecznictwa UE.
- Dyrektywa zobowiązuje kraje UE do ustanowienia domniemania prawnego zatrudnienia, od którego można się odwołać na poziomie krajowym, mającego na celu skorygowanie nierównowagi sił między cyfrową platformą pracy a osobą wykonującą pracę za jej pośrednictwem. Ciężar dowodu spoczywa na platformie, co oznacza, że to ona musi udowodnić, że nie ma stosunku pracy.
- Przepisy regulują wykorzystanie algorytmów w miejscu pracy. Zapewniają, że osoba wykonująca pracę za pośrednictwem platformy nie może zostać zwolniona na podstawie decyzji podjętej przez algorytm lub zautomatyzowany system podejmowania decyzji. Cyfrowe platformy pracy muszą zapewnić ludzki nadzór nad ważnymi decyzjami, które mają bezpośredni wpływ na osoby wykonujące pracę na platformie.
- Przepisy mają też chronić dane pracowników platform. Cyfrowe platformy pracy nie będą mogły przetwarzać niektórych rodzajów danych osobowych, takich jak dane dotyczące czyjegoś stanu emocjonalnego lub psychicznego oraz osobistych przekonań.
Teraz tekst będzie musiał zostać formalnie przyjęty przez Radę. Po opublikowaniu dyrektywy w Dzienniku Urzędowym UE państwa członkowskie będą miały dwa lata na włączenie jej przepisów do ustawodawstwa krajowego.
Zmiany w prawie miały dotyczyć pracowników zatrudnionych za pośrednictwem platform cyfrowych, ale u nas nowe regulacje mogą doprowadzić do rewolucji na całym rynku pracy. Dlaczego? W Polsce obecnie nie obowiązuje tzw. domniemanie etatu. Dyrektywa może więc doprowadzić do nowelizacji Kodeksu pracy, czyli do wprowadzenia domniemania etatu dla wszystkich osób na kontraktach B2B, jeśli spełniają wymogi przewidziane dla umów o pracę. Po za tym na wdrożenie dyrektywy kraje członkowskie mają mieć dwa lata. Wszystko więc wskazuje na to, że przyjdzie nam poczekać na zmiany.
Opinie wybrane
-
2024-04-25 18:34
Teraz wszyscy co doorabiali na zlecenie (8)
Beda zarabiac mniej albo oleja taka robote
- 92 18
-
2024-04-29 16:48
Będą dużo droższe dostawy
- 1 0
-
2024-04-26 07:01
(3)
Oj ta Wasza Unia - same nakazy i zakazy. Koszty pracy przez to rosną i firmy uciekają na wschód...
- 10 0
-
2024-04-26 07:13
Zniknie więcej firm (2)
...i ludzie przejda na podstawowy dochód gwarantowany, a wtedy to już wszyscy będziemy bogaci, będzie dobrobyt, o jakim się fizjonomom nie śniło...
Łunia robi wszystko, żeby Europa samo się zaorała, kto płaci politykom unijnym za to?
Kciuk do góry - Chiny, kciuk w dół - USA- 6 5
-
2024-04-27 13:03
dojczlandy przeniosly produkcje fotowoltaiki do chin i teraz junja je sprowadza z chin to kto komu tu robi dobrze?
- 0 0
-
2024-04-26 08:27
Dlaczego Chiny i USA? W łunii jest cała masa komunistycznych śpiochów, którzy się właśnie budzą i wprowadzają nam komunę bez jednego wystrzału. W sumie obecnie w UE gospodarka jest już teraz bardziej planowana niż wolnorynkowa.
- 5 0
-
2024-04-26 06:58
(2)
"Dorabianie" to jest coś incydentalnego, a nie codzienne 8h drugiej pracy po zakończeniu pierwszej. Bo kolejne 8h to drugi etat, czyli domniemanie etatu jest słuszne. Ale to nie problem, składki płaci się tylko na pierwszym etacie.
- 10 1
-
2024-04-26 07:09
Sami kurierzy nie chcą takich umów (1)
- 5 1
-
2024-04-27 09:11
Zobacz kto tam jeździ. Większość, nie tyle co nie chce umów, co w ogóle być gdziekolwiek rozpoznanyn
- 0 0
-
2024-04-26 10:27
ee tam, pic na wodę (1)
Przecież przepisy już obowiązują od 20 lat - jeżeli kontrakt B2B jest de facto stosunkiem pracy, to któryś urząd, zdaje się PiP może taki kontrakt zamienić na etat. W praktyce nic takiego nie ma miejsca. Po prostu obu stronom bardziej się opłaca B2B i póki tak będzie, to nic się całe szczęście z tym nie zrobi.
- 14 3
-
2024-04-26 12:10
Może dwie strony są zadowolone, ale poza pracownikiem i pracodawcą jest też Skarbówka i ZUS.
I to jest śmieszne, że teraz czepiają się np. kierowców UBER lub innej aplikacji, którzy faktycznie sami wyznaczają swoje godziny pracy i używają swoich narzędzi(samochodu) a pracownicy biurowi, codziennie 9-17 w biurze, na wyznaczonym miejscu ściemniają, że są B2B :D- 5 0
-
2024-04-26 09:12
Zacznijcie kontrolować rowery elektryczne tych ludzi (1)
90% z nich jest do konfiskaty jako niezgodna z przepisami definicji rowerów elektrycznych. Jeżdżą zamaskowani po chodniku między ludźmi 50km/h nawet nie kręcąc pedałami, jak motory.
- 27 3
-
2024-04-29 12:47
może nie 50 po chodniku
ale normą jest, że to złomy z kiepskimi hamulcami, bez oświetlenia za to z napędem na manetkę, gdzie bez kręcenia suną po DDR szybciej, niż auta na ulicy.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.