• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypowiedzenie umowy a urlop i wczasy pod gruszą

5 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?
Pracownik może, ale nie musi wykorzystać zaległy urlop wypoczynkowy w okresie wypowiedzenia, w przeciwieństwie do urlopu z bieżącego roku, który, o ile pracodawca chce, trzeba wykorzystać. Pracownik może, ale nie musi wykorzystać zaległy urlop wypoczynkowy w okresie wypowiedzenia, w przeciwieństwie do urlopu z bieżącego roku, który, o ile pracodawca chce, trzeba wykorzystać.

Kodeks Pracy reguluje zasady przyznawania urlopu w okresie wypowiedzenia, warto je znać, żeby w pełni wykorzystać przysługujące możliwości.



Dostałam wypowiedzenie z dniem 31 lipca 2013. W zakładzie tym przepracowałam 19 lat. Według mojego obliczenia przysługuje mi 14 dni urlopu wypoczynkowego i 2 dni pozostało mi z roku 2012 oraz dodatkowo 3 dni na poszukiwanie pracy. Pracodawca nie jest chętny na udzielenie urlopu, ponieważ ma zbyt mało pracowników (kilku jest na L4). Wiem, że w takim przypadku przysługuje mi ekwiwalent. Chciałam się dowiedzieć czy ekwiwalent powinien być wyższy, skoro nie mogę wybrać urlopu i czy do tego należą mi się wczasy pod gruszą?
- pyta nasza czytelniczka.

Katarzyna Ludwichowska, radca prawny Katarzyna Ludwichowska, radca prawny

Jak najchętniej rozstajesz się z pracodawcą?

Na pytanie naszego czytelnika odpowiada Katarzyna Ludwichowska, radca prawny z Kancelarii Koprowski Gąsior Gierzyńska & Partnerzy sc.

Ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy jest świadczeniem pieniężnym, które przysługuje pracownikowi, w sytuacji gdy niemożliwym jest wykorzystanie urlopu wypoczynkowego w naturze, tj. w następujących sytuacjach.

Po pierwsze, gdy doszło do rozwiązania umowy o pracę np. w drodze porozumienia stron, albo w wyniku wypowiedzenia umowy o pracę przez jedną ze stron bez zachowania okresu wypowiedzenia, albo też na skutek upływu czasu na jaki umowa została zawarta. Po drugie gdy umowa o pracę wygasła. Kodeks Pracy precyzyjnie wylicza, kiedy dochodzi do wygaśnięcia umowy o pracę. Są to następujące sytuacje. Z dniem śmierci pracownika - w tym przypadku ekwiwalent za urlop należy się małżonkowi pracownika i jego najbliższej rodzinie, a gdy nie ma takich osób, ekwiwalent jest dziedziczony przez inne osoby uprawnione. Umowa o pracę wygasa również z dniem śmierci pracodawcy, oraz w przypadku nieobecności pracownika w pracy przez okres 3 miesięcy z powodu tymczasowego aresztowania.

Ekwiwalent za urlop przysługuje jako świadczenie o charakterze wyjątkowym, pełniącym swego rodzaju zastępczą rolę w stosunku do urlopu wypoczynkowego i może zostać wypłacony tylko w tych w/w sytuacjach. Urlop wypoczynkowy nie może zostać zamieniony na ekwiwalent, gdy nadal istnieje stosunek pracy i jest możliwym wykorzystanie tego urlopu w naturze. W przypadku zatem wypowiedzenia umowy o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia, urlop wypoczynkowy powinien zostać wykorzystany w okresie wypowiedzenia. Na marginesie warto przypomnieć, że pracodawca, który wbrew obowiązkowi nie udziela pracownikowi urlopu wypoczynkowego, albo bezpodstawnie obniża jego wymiar podlega odpowiedzialności wykroczeniowej.

Ze względu na nieprecyzyjną konstrukcję przepisów Kodeksu Pracy w doktrynie prawa powstał szereg wątpliwości w przedmiocie tego, czy w okresie wypowiedzenia można wykorzystać także zaległy urlop wypoczynkowy. Część komentatorów i prawników uważa, że w okresie wypowiedzenia nie można udzielić zaległego urlopu wypoczynkowego. Istnieją także poglądy wskazujące, że urlop zaległy może być udzielony w okresie wypowiedzenia, niezależnie od urlopu proporcjonalnego. Z tym zastrzeżeniem, że w okresie wypowiedzenia pracodawca może nałożyć na pracownika obowiązek wykorzystania urlopu bieżącego, ale takiego obowiązku nie może nałożyć już co do urlopu zaległego. Pracownik może, ale nie musi wykorzystać zaległy urlop wypoczynkowy w okresie wypowiedzenia.

Z kolei wysokość ekwiwalentu za urlop jest obliczana przy uwzględnianiu stałych składników wynagrodzenia. Ponieważ przepisy prawa nie pozwalają na swobodny wybór stron pomiędzy urlopem wypoczynkowym a ekwiwalentem, nie istnieje również żadna konstrukcja prawna umożliwiająca zwiększenie ekwiwalentu za urlop w zamian za odstąpienie od skorzystania z urlopu. Mając na uwadze gwarancyjną funkcję przepisów o urlopie wypoczynkowym, taki stan rzeczy jest niedopuszczalny.

Zgodnie z treścią art. 37 § 1 Kodeksu Pracy w okresie co najmniej dwutygodniowego wypowiedzenia umowy o pracę dokonanego przez pracodawcę pracownikowi przysługuje zwolnienie na poszukiwanie pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Z konstrukcji przepisów wynika, że jeżeli pracownik zakomunikował pracodawcy chęć skorzystania z tego uprawnienia, to pracodawca ma obowiązek udzielenia dni wolnych. Prawo do dni wolnych na poszukiwanie pracy przysługuje, tylko w okresie wypowiedzenia. Jeżeli zatem w tym czasie pracownik nie skorzystał z tego prawa, nie może później domagać się również zapłaty wynagrodzenia za te niewykorzystane dni.

Przechodząc do poruszonej w pytaniu czytelnika kwestii wczasów pod gruszą, to należy wyjaśnić, że świadczenie pieniężne jakie kryje się pod tym zwyczajowo przyjętym pojęciem, nie jest świadczeniem uregulowanym w powszechnych źródłach prawa pracy. Jest to świadczenie z reguły wprowadzane w zakładzie pracy w regulaminie wynagrodzenia, albo wprost wynika z postanowień umowy o pracę. W celu zatem udzielenia odpowiedzi co do zasad wypłaty tego typu świadczeń koniecznym jest zbadanie konkretnych wewnętrznych regulacji prawnych, obowiązujących w zakładzie pracy.
Kancelaria Prawnicza Koprowski, Gąsior, Gierzyńska & Partnerzy s.c.

Opinie (18) 1 zablokowana

  • :)))) pensje dzis na poziomie 1100 (3)

    zalegle urlopy od tego to tez pare zlotych to pracodawcy maja to gleboko w powazaniu a sprawy sadowe i koszty zjedza cale te ''ekwiwalenty'' wiec fruu :) nawet kary dla pracodawcy to jakies smieszne grosze . Takie sobie wybraliscie rzady i takie prawo ustalaja a rady i porady to sa dobre dla prezesow a nie pracownikow

    • 26 2

    • Juz widze jak pracownik wynajmuje adwokata bo bedzie procent z wygranej sprawy 150 zlotych :)))

      Prawnicy to ladnie wygladaja w wywiadach a tak naprawde jak chodzi o 500 zlotych nikt nie chce prowadzic takiej sprawy wie po co takie trele morele . Znajdzcie prawnika ktory sie zajmie sprawa o 500 zlotych i jego zaplata bedzie np. 100 zlotych jako calosc. Moze pani prawnik sie takich spraw podejmie to jutro sie u niej tysiace osob ustawia bo rozumiemy ze pomoze za darmo bezrobotnym ? . trele morele

      • 17 0

    • (1)

      Wam pracownikom wszystko się należy a nam pracodawcom nic.Po prostu sami zakładajcie swoje firmy a wtedy na pewno nikt was nie wykorzysta.I jeszcze jedno mając już swój interes możecie sobie zrobić urlop przez cały rok , a pensje zamiast 1100 to sobie wypłacajcie po 10000 zł.

      • 9 15

      • Niestety przykro to stwierdzić ale ciężko o dobrego pracownika. Prawda jest taka że przykładać się do pracy nie chcą a wymagania cały czas rosną. Najgorsze jest to że przychodzą na rozmowy o pracę ludzie którzy nie mają predyspozycji do wykonywania zawodów w kierunku których się kształcili.

        • 0 0

  • nie prościej byłoby (1)

    odpowiedzieć konkretnie na pytania stawiane przez czytelniczkę, a nie robić wywód z przepisów prawa, którego połowy i tak zwykły pracownik nie rozumie?

    • 65 5

    • łatwiej jest zrobić kopiuj-wklej, dodać parę zwrotów łacińskich i udawać wielkiego mecenasa, niż coś komuś wytłumaczyć za darmo.

      jak chcesz jaśniej to trzeba wyłożyć...

      • 7 0

  • ale jakie prawo Polak to pracownik niewolnik!!Umowy smieciowe na wszystko pozwalaja. (3)

    Pracodawca smieje sie w twarz bo na umowie śmieciowej niemasz zadnych praw A inspecjak pracy rokłada rece oni tylko wtedy gdymasz pełny etat i umowe oprace na cas nieokreslony.W sądzie na rozprawe czekasie 6 miesiecy koszta sądowe kilka tys zł plus 10% żądanej wypłaty!!

    • 23 7

    • (2)

      Bzdura, w sądzie pracy rozprawa nic nie kosztuje

      • 3 0

      • Umowy śmieciowe czyli te regulowane kodeksem cywilnym jak: (1)

        Umowa zlecenia, umowa o dzieło nie są rozpatrywane przez sądy pracy. Sądy pracy rozpatrują JEDYNIE pozwy z dzidziny prawa pracy. Czyli, musi istnieć między Tobą a pracodawcą stosunek pracy. Formalnym dowodem zawarcia takiego stosunku jest umowa o pracę. Nie ma znaczenia czy jest ona podpisana na czas określony czy nie.

        Ale istnieje bardzo mądry sposób aby domagać się swoich praw według zasad kodeksu pracy. Zanim zaczniesz o cokolwiek skarżyć swojego pracodawcę złóż wniosek o stwierdzenie, że między Tobą a twoim pracodawcą istniał faktycznie stosunek pracy a nie cywilny. Gdy sąd uzna twój wniosek to wtedy sądzisz się z twoim pracodawcą na zasadach kodeksu pracy.

        Przy okazji będzie musiał wypłacić Ci ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Szczegółów nie znam, jest na internecie kilka forów prawniczych gdzie można się dowiedzieć wszystkiego.

        Ja jestem tylko ciekawskim informatykiem, nie prawnikiem.

        • 0 0

        • A i jeszcze coś

          W umowie zlecenia i o dzieło nie ma pracodawcy, ponieważ oficjalnie nie ma pracy. Mówimy o szefie, że jest zleceniodawcą a Ty jesteś zleceniobiorcą. Poza tym nie obowiązuje Cię żadny ośmio godzinny dzień pracy. Możesz robić tyle ile chcesz aby tylko wywiązać się z przedmiotu zlecenia, który zobowiązałaś się wykonać w umowie. Nie możesz podlegać pod nikogo ponieważ wtedy nie wykonujesz zlecenia a normalnie pracujesz w strukturze firmy jako pracownik. Wiąże Cię tylko zapis umowy zlecenia, amen.

          • 0 0

  • Jakby twoi pracownicy firmy sobie pozakładali to twoja może okazać się mało konkutencyjna i plajtniesz.

    • 5 0

  • Streszczę ten cały artykuł i przetłumaczę na język polski: (1)

    Twój szef MUSI przyznać Ci zaległy urlop w okresie wypowiedzenia. Jeśli okres wypowiedzenia jest krótszy niż twój zaległy urlop to musi dać ci kasę za każdy niewykorzystany dzień urlopu.

    Wczasy pod gruszą są regulowane przez przepisy samej firmy. Być może będziesz mogła otrzymać dodatkową kasę za wczasy pod gruszą w okresie wypowiedzenia, jeśli nie ma zastrzeżenia w regulaminie danej firmy.

    Pani prawnik nie sprecyzowała info o dniach wolnych na poszukiwanie pracy. Ale faktycznie się należą i zgaduję, że mogą być to nawet dwa dni jeśli twój okres wypowiedzenia umowy to miesiąc. Ale czy należą się pieniądze za te dni wolne ? Tego nie jestem za bardzo pewny. Wydaje mi się, że są to dni wolne od pracy na życzenie, ale bezpłatne.

    • 6 1

    • czytanie ze zrozumieniem sie kłania.

      "Zgodnie z treścią art. 37 § 1 Kodeksu Pracy w okresie co najmniej dwutygodniowego wypowiedzenia umowy o pracę dokonanego przez pracodawcę pracownikowi przysługuje zwolnienie na poszukiwanie pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Z konstrukcji przepisów wynika, że jeżeli pracownik zakomunikował pracodawcy chęć skorzystania z tego uprawnienia, to pracodawca ma obowiązek udzielenia dni wolnych. Prawo do dni wolnych na poszukiwanie pracy przysługuje, tylko w okresie wypowiedzenia. Jeżeli zatem w tym czasie pracownik nie skorzystał z tego prawa, nie może później domagać się również zapłaty wynagrodzenia za te niewykorzystane dni."
      Na poszukiwanie pracy przysługuje wolne, za które jest wynagrodzenie jak za normalny urlop. Dni wolne na poszukiwanie pracy mogą być wybrane tylko w okresie wypowiedzenia. Tzn. nie przysługuje za nie ekwiwalent.

      • 0 0

  • To już nie pierwszy artykuł pisany prawniczym bełkotem. To już lepiej nie opisujcie tutaj tego typu problemów, bo to tylko irytuje czytelników trójmiasto.pl

    • 7 0

  • informacje w artykule a kodeks pracy (1)

    Jak ma się zdanie z tego artykułu: "Urlop wypoczynkowy nie może zostać zamieniony na ekwiwalent, gdy nadal istnieje stosunek pracy i jest możliwym wykorzystanie tego urlopu w naturze." do artykułu z Kodeksu Pracy:

    Art. 167 (1).

    W okresie wypowiedzenia umowy o prace pracownik jest obowiązany wykorzystać przysługujący mu urlop, JEŻELI W TYM OKRESIE PRACODAWCA UDZIELI MU URLOPU. W takim przypadku wymiar udzielonego urlopu, z wyłączeniem urlopu zaległego, nie może przekraczać wymiaru wynikającego z przepisów art. 1551.

    • 0 0

    • tak to działa

      z ważnych przyczyn które mogłyby narazić pracodawcę na straty większe niż "ekwiwalent" nie musi on udzielać pracownikowi urlopu.

      • 0 0

  • wczasy pod gruszą a rozwiązanie umowy o pracę

    czy zapłacą mi za wczasy po rozwiązaniu umowy o pracę czy wczasy mi sie należą??

    • 3 0

  • artykuł DO d*pY

    strasznie chaotycznie napisany.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane