- 1 Benefity są potrzebne, ale grunt to dobra pensja (77 opinii)
- 2 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (190 opinii)
- 3 L4 na wypalenie zawodowe? (37 opinii)
- 4 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (185 opinii)
- 5 Ubezpieczeni w ZUS. Są nawet Kolumbijczycy (157 opinii)
Praca w niskiej temperaturze. Czy pracodawca może nas zmusić?
Za oknem coraz cieplej, są jednak stanowiska pracy, w których zmarznąć można nawet wiosną. Z prośbą o poradę odezwał się do nas czytelnik, którego pracodawca chce skierować do pracy w mroźni. Czy ma do tego prawo?
Porady prawne w serwisie Praca
Od 16 lat pracuję w chłodni w temperaturach od 0 do 4 stopni Celsjusza jako operator wózka. Niedawno firma wybudowała mroźnię, w której temperatura wynosi poniżej -21 stopni i zatrudniła tam 30 osób. Jeszcze przez dwa lata mam ważne badania medycyny pracy na stanowisku operatora wózka, jednak firma skierowała mnie na badanie lekarskie pod kątem pracy jako magazynier w mroźni.
Byłem już na dwudniowym szkoleniu na nowe stanowisko pracy i zauważyłem, że praca w takich skrajnych warunkach wzmaga moje problemy laryngologiczne po przebytym kilka lat temu zabiegu nosa. W związku z tym chciałbym dowiedzieć się:
1. Czy jeśli lekarz da mi przeciwwskazania do pracy w tak niskich temperaturach, to pracodawca będzie mógł przywrócić mi obecne stanowisko, ponieważ mam jeszcze ważne badania?
2. Czy pracodawca może skierować mnie na mroźnię wbrew mojej woli i chęci pracy w tak niskich temperaturach, jeśli lekarz nie wskaże przeciwwskazań?
3. Czy odmawiając pracy w tak niskich temperaturach ze względów zdrowotnych narażam się na zwolnienie z pracy?
4. Czy pracodawca może ukarać mnie za to, że nie przeszedłem do pracy na mroźni, przesunięciem mojego czasu pracy ze zmiany dziennej na nocną?
Firma spełnia przepisy BHP dotyczące pracy w niskich temperaturach - zapewnia odpowiednią odzież, ciepłe posiłki i przerwy co dwie godziny.
Na pytanie odpowiada Andrzej Fortuna - radca prawny z kancelarii Radcy Prawnego Fortuna.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że dokonywana z inicjatywy pracodawcy zmiana pracownikowi stanowiska pracy wymaga albo zawarcia pomiędzy pracownikiem a pracodawcą porozumienia zmieniającego treść umowy o pracę, albo zastosowania wypowiedzenia warunków umowy o pracę.
Wyjątkiem jest jedynie powierzenie pracownikowi pracy innej, niż wskazana w umowie o pracę w trybie art. 42 § 4 Kodeksu pracy, gdy jest to uzasadnione potrzebami pracodawcy - jednakże w tym przypadku okres powierzenia innej pracy nie może przekraczać trzech miesięcy w roku kalendarzowym. Natomiast z zapytania czytelnika wynika, że zmiana stanowiska ma mieć charakter trwały.
Jeśli zatem pracownik nie zgadza się na zmianę umowy o pracę, pracodawca ma prawo zastosować procedurę tzw. wypowiedzenia zmieniającego. Obowiązuje tutaj okres wypowiedzenia właściwy, jak przy rozwiązaniu umowy. Efektywna zmiana stanowiska uzależniona jest, co prawda, od akceptacji pracownika, jednakże - co istotne - brak takiej akceptacji powoduje całkowite rozwiązanie umowy o pracę. Innymi słowy - albo pracownik godzi się na zmianę, albo umowa o pracę rozwiązuje się.
Natomiast, oczywiście, przejście na nowe stanowisko pracy czy zmiana warunków pracy powinny być poprzedzone badaniem lekarskim. Zgodnie bowiem z art. 229 § 4 Kodeksu pracy "Pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku w warunkach pracy opisanych w skierowaniu na badania lekarskie." Ewentualnie sama zmiana stanowiska pracy, bez zmiany warunków pracy - może zwalniać z wykonywania badań. W analizowanym przypadku jednakże - wedle przedstawionych informacji - warunki pracy ulegają zmianie, a tym samym orzeczenie lekarskie jest konieczne.
W związku z powyższym, jeżeli lekarz stwierdzi, iż pracownik nie może wykonywać pracy jako magazynier w mroźni z uwagi na panującą tam temperaturę - nie będzie można skierować pracownika do takiej pracy. Jednakże mam wątpliwość, czy powyższe rzeczywiście nie wpłynie na aktualność dotychczasowego zaświadczenia lekarskiego odnoszącego się do stanowiska operatora wózka, a więc pracy świadczonej w temperaturze od 0 do 4 stopni. Taka temperatura, podobnie jak temperatura z mroźni (-21 stopni), zgodnie z pkt C. 2. załącznika nr 2 do Rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 12 czerwca 2018 r. w sprawie najwyższych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy - stanowi mikroklimat zimny.
Istotny może się tutaj zatem okazać dokonany przez pracodawcę opis warunków pracy zawarty w skierowaniu na badania lekarskie czy też szczegółowa treść orzeczenia lekarskiego i ich przełożenie na dotychczasowe warunki pracy. Nadto przeciwwskazania do pracy w mroźni mogą spowodować u pracodawcy uzasadnione obawy, czy wcześniej wydane zaświadczenie do pracy w mikroklimacie zimnym pozostaje rzeczywiście aktualne, a wątpliwości takie skutkować powinny skierowaniem pracownika na badanie lekarskie także w zakresie obecnie zajmowanego stanowiska pracy. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 2002 r., sygn. I PK 44/02 "Aktualnym orzeczeniem lekarskim w rozumieniu art. 229 § 4 k.p. jest orzeczenie stwierdzające stan zdrowia pracownika w dacie, w której ma być dopuszczony do pracy. Zachowuje ono aktualność w okresie w nim wymienionym, jednak staje się nieaktualne w przypadku wystąpienia w tym okresie zdarzeń, które mogą wskazywać na zmianę stanu zdrowia pracownika".
Nie można zatem przesądzić, że wydanie zaświadczenia o przeciwwskazaniach do pracy w mroźni nie będzie miało przełożenia na ustalenie możności wykonywania dotychczasowej pracy.
Jeśli natomiast lekarz nie stwierdzi u pracownika żadnych przeciwwskazań do pracy w mroźni, odmowa przyjęcia nowych warunków pracy będzie skutkować rozwiązaniem umowy o pracę - zgodnie z opisaną powyżej procedurą stosowania wypowiedzenia zmieniającego umowę o pracę.
Co jednak istotne, do wypowiedzenia zmieniającego zastosowanie znajdują przepisy odnoszące się do wypowiedzenia definitywnego. Pracownik ma zatem prawo zaskarżyć wypowiedzenie zmieniające do sądu pracy - w terminie 21 dni od jego otrzymania. Odwołanie można złożyć, nawet jeśli przyjęło się nowe warunki. Sąd w toku postępowania będzie badał, czy wypowiedzenie zmieniające zostało dokonane zgodnie z prawem oraz czy było ono uzasadnione. Sąd w ramach badania, czy wypowiedzenie warunków pracy było uzasadnione, ma prawo rozważać, czy nowe stanowisko jest adekwatne z uwagi na stan zdrowia pracownika (aczkolwiek opiera się tutaj nie na odczuciach pracownika, a na orzeczeniach lekarskich), jak również, czy jest zgodne z celem wypowiedzenia zmieniającego - a więc doprowadzeniem do właściwego i racjonalnego wykorzystania kadry pracowniczej. Sąd jednak zmuszony jest uwzględniać nie tylko słuszne interesy pracownika, ale i też i słuszne interesy pracodawcy - w tym prawo prowadzenia własnej, niedyskryminującej polityki kadrowej, prawo podejmowania decyzji o rozwoju przedsiębiorstwa itd.
Należy przy tym wspomnieć, że pracownik (ale także i pracodawca) mają prawo odwołać się od orzeczenia lekarskiego w przedmiocie oceny przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania określonej pracy. Po wniesieniu odwołania wykonywane są ponowne badania, a wydane wskutek odwołania orzeczenie jest ostateczne.
Co także ważne do odnotowania - jeśli przeciwwskazania do świadczenia danej pracy ujawniają się już w toku jej świadczenia - w takiej sytuacji przepisy przewidują odrębne procedury, niekiedy obligujące pracodawcę do zmiany stanowiska pracy pracownika. Zgodnie z art. 230 § 1 Kodeksu pracy: "W razie stwierdzenia u pracownika objawów wskazujących na powstawanie choroby zawodowej pracodawca jest obowiązany, na podstawie orzeczenia lekarskiego, w terminie i na czas określony w tym orzeczeniu, przenieść pracownika do innej pracy nienarażającej go na działanie czynnika, który wywołał te objawy." Stosownie do art. 231 Kodeksu pracy: "Pracodawca, na podstawie orzeczenia lekarskiego, przenosi do odpowiedniej pracy pracownika, który stał się niezdolny do wykonywania dotychczasowej pracy wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej i nie został uznany za niezdolnego do pracy w rozumieniu przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych." Powyższe odnosi się zatem do chorób zawodowych.
Co prawda, zgodnie z art. 55 § 1 Kodeksu prac: "Pracownik może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli zostanie wydane orzeczenie lekarskie stwierdzające szkodliwy wpływ wykonywanej pracy na zdrowie pracownika, a pracodawca nie przeniesie go w terminie wskazanym w orzeczeniu lekarskim do innej pracy, odpowiedniej ze względu na stan jego zdrowia i kwalifikacje zawodowe." Niemniej należy pamiętać, że jeżeli zostało wydane orzeczenie o przeciwwskazaniach do świadczenia przez pracownika pracy - pracodawca ma prawo sam rozwiązać stosunek pracy z pracownikiem za wypowiedzeniem. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 grudnia 1999 r., I PKN 469/99 "Przeciwwskazanie lekarskie do wykonywania choćby jednego obowiązku należącego do zakresu czynności na zajmowanym stanowisku pracy uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę."
Jak zatem wyżej omówiono, pracownik nie może "nie przejść" do pracy w mroźni, jeśli nie będzie potwierdzonych orzeczeniem lekarskim przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania takiej pracy - chyba że pracodawca wyrazi na to zgodę. W przeciwnym razie pracownik naraża się na rozwiązanie jego umowy o pracę. Warto oczywiście przedstawić pracodawcy swoje wątpliwości związane ze stanem zdrowia i dolegliwościami - być może pracodawca zgodzi się na pozostawienie pracownikowi dotychczasowego stanowiska pracy, mając na uwadze zagrożenie związane z utratą pracownika czy też politykę kadrową prowadzoną z naciskiem na zadowalanie w miarę możliwości pracowników. Jeśli pracodawca wyrazi zgodę na dotychczasowe stanowisko - tym bardziej nie będzie miał podstaw do "karania" pracownika.
Jakiekolwiek karanie pracowników w sposób nieprzewidziany wprost przepisami prawa (kary porządkowe, w pewnych zawodach - odpowiedzialność dyscyplinarna), czy regulacjami wewnętrznymi (nieprzyznanie premii regulaminowej w ściśle określonych przypadkach) - jest co do zasady zabronione. Niemniej, należy wskazać, że organizacja czasu pracy należy do pracodawcy i jeśli jest ona wykonywana w sposób nieprowadzący do dyskryminacji, czy szykany pracownika - pracownik w istocie powinien się jej podporządkować. Jeśli jednak w postępowaniu pracodawcy widać złą wolę, nierówne traktowanie czy szykanę pracownika - pracownik może wystąpić na drogę sądową z roszczeniami o charakterze odszkodowawczym.
Masz wątpliwości dotyczące działań firmy, która cię zatrudnia? Nie wiesz jak postąpić w sporze z pracodawcą, jakie możliwości pozostawia ci prawo pracy? A może po prostu jest temat, który cię nurtuje i chcesz poznać zastosowanie bieżących przepisów? Prześlij swoje pytania mailem: serwispraca@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą radcy z trójmiejskich kancelarii. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisie Praca portalu Trojmiasto.pl
O autorze
Andrzej Fortuna
radca prawny z kancelarii Radcy Prawnego Fortuna
Miejsca
Opinie (41) 1 zablokowana
-
2022-05-06 12:49
Tzn
Albo zamknij ..... i pracuj albo won bo braci na Twoje stanowisko setka.Tylko bracia nie chcą za miche ryżu pracować i robi się kłopot
- 7 0
-
2022-05-06 14:40
Pracowałam w Islandii w fabryce rybnej.. (1)
.. z powodu niskich temperatur mieliśmy ustawowa przerwę co półtorej godziny na kawę lub herbatę, i jedna półgodzinną na obiad, ciężka praca ale dobrze płacili.. ubieraliśmy się ciepło i dawaliśmy radę..
- 15 1
-
2022-05-06 15:40
Panie Areczku,kawka i herbatka jest dla zarządu i panienek w biurze.Dla Pana to conajwyżej termos jak sobie pan narobi w domu herbatki.A jak sie nie podoba to mam trzech nie powiem kogo na Pana miejsce
- 14 4
-
2022-05-06 14:59
pracowałam w zakładach mięsnych w chłodni
roboty fizycznie sporo, na czas przerzucić zgrabnie parę ton, ale to zimno było najpaskudniejsze, wysysało z człowieka siły bardziej niż praca. Mimo, że w czasie roboty nie czuło się tego zimna, w końcu zasuwało się jak mały robocik, ale wystarczyło przystanąć na ćwierć sekundy i wtedy odczuwało się tą słabość spowodowaną zimnem. Taka robota powinna być i finansowo doceniania i przerwy z czymś ciepłym koniecznie przestrzegane...
- 24 0
-
2022-05-06 16:21
(2)
10 lat oracowałem w chłodni,w komorach od -20 do -36 a w tunelach zamrażalniczych do -60 i żyję!Na dodatek mam się dobrze!Teraz to same pizdeusze.Albo za gorąco albo za zimno !Najlepiej to dwie lewe mieć do pracy i żyć na koszt innych.
- 13 32
-
2022-05-06 23:20
Typowa mentalność niewolnika.
- 16 3
-
2022-05-08 12:12
Jeszcze napisz,że brałeś nadgodziny i nie rozumiesz np jak zdrowie albo życie rodzinne może być ważniejsze od roboty
- 2 0
-
2022-05-06 20:58
A ja napiszę tak - operatorów wózków potrzeba wszędzie!
nie chcesz pracować w chłodni - wypowiedzenie i zmiana pracy
Przy okazji - to najskuteczniejszy sposób na podwyżkę wynagrodzenia- 15 0
-
2022-05-06 21:22
Szefowi powiedziałem że, W lodówce mam cieplej . " Rozgrzej się robotą he,he,he". Tyle w temacie.
- 8 1
-
2022-05-07 16:50
Miętki jest
- 1 6
-
2022-05-07 18:09
Mroźnia (2)
Trzy lata pracowałem w mroźni 23 na magazynie, do 20 min w specjalnym ubiorze ok, dłużej robi się nieciekawie, bo przy dużej intensywności pocisz się pod ciuchami mimo że oddychające. Praca ciężka i nieprzyjemna. A najgorsze że pracodawca ma to gdzieś i wypłaty śmiesznie niskie mimo że firma światowa ta od pizzy początek to Dr.....
- 21 1
-
2022-05-08 13:36
Jakie zarobki?
Proszę podać widełki
- 1 0
-
2022-05-10 08:08
A to sknerusy
- 0 0
-
2022-05-07 18:52
Rys historyczny ...
Do 90ego roku za taką pracę wcześniej się przechodziło na emeryturę!bo niszczy to zdrowie okropnie,niestety ,,demokracja,,zostawiła tylko przywileje mon,msw i górnikom!Pracowałem kilka lat w chłodniach uciekaj stamtąd jak najdalej chyba że chcesz na starość mieć reumatyzm i masę innych chorób!
- 8 0
-
2022-05-08 11:31
Bez przesady.
Pracuję przeszło 20 lat w chłodni. W lecie wychodzę z chłodni,w której jest -20 stopni na zewnątrz gdzie jest +30. Nikt z tego powodu nie choruje,dotyczy to także nowo przyjętych pracowników.
- 0 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.