Świetnie dogaduje się z zespołem, ma cechy dobrego humanisty i jest specjalistą w swojej pracy, a w wolnym czasie gra w kapeli rockowej - to opis poszukiwanego informatyka, który godzi w panujące stereotypy. Branża IT jest głodna nowych talentów, ale coraz więcej firm stawia na kompetencje interpersonalne, zamykając drzwi dla skrytych, niekomunikatywnych, choć dobrych w tym co robią specjalistów.
2012-08-28 10:03
Gdyby wszyscy tak pracowali jak informatycy to byłoby super
2012-08-28 10:12
ja w pl trzeba być informatykiem żeby 875 euro zarobić przy cenach i kosztach życia prawie jak w Niemczech to ja pitolę
2012-08-28 23:58
W niemczech jest TANIEJ, wchodzisz do lidla i ceny wszystkiego są - 15%
2012-08-28 10:19
Jakie macie stawki netto? Za jaki staz i w czym piszecie?
Ja J2SE, J2EE, PHP - na lape 3900, 3,5roku doswiadczenia
2012-08-28 10:27
ok 500 eur dziennie + koszty, freelance na zachodzie, podatki w PL.
2012-08-28 10:33
No wlasnie - kontrakt.. W IT super sie zarabia ale tylko na kontraktach. Dlatego jak czytam te artyk o tym ile zarabiaja programisci to chce mi sie smiac. Z umowa o prace to nie wyciagnie sie wiecej niz 5-6tysi. Przynamniej ja nie znam nikogo takie. Na kontraktach zas owszem, trzepia kokosy.
2012-08-28 12:16
2012-08-28 23:59
300-500-700 funtów na dzień... typowe stawki Londyńskie
2012-08-29 08:53
300-500-700 funtow dziennie? chyba Ci sie przysnilo.
2012-08-29 11:59
nic mi się nie przyśniło, tyle się zarabia w Londynie.. dla Polskiej prowincji to być może nie do pomyślenia ... zresztą myślisz że jak oni was zatrudniają za parę tyś zł /mc to za waszą pracę od klienta ile kasują ? 50-150euro za godzinę
2012-08-29 12:14
Tak, ale jak wynajmujesz firme to tyle sie placi. Z kolei jeszcze nigdy nie slyszalam by ktorys z kumpli wyczail taki kontrakt by placili jak firmie z jakims juz prestizem. Znajomi na kontraktach Wyciagaja ok 40e na godzine. Co i tak jest mega super stawka! Ale nikt nie zaplaci Kowalskiemu, nawet z 10letnim doswiadczeniem, 100-150e na godzine. Zejdz na ziemie.
2012-08-29 12:23
Tak zgadzam się, bo oferują jeszcze często inną wartość dodaną/ powiązanie z innymi produktami usługami, rozwiązaniami, stabilność...coś czego freelancer nie jest w stanie zaoferować.
Stawka max na godzinę jaką znam to około 100euro (700L/dzień) w banku w Londynie. W Polsce nie wiem ile wynoszą.
2012-08-29 15:38
od lat pracuję w IT konsultingu, obecnie ze stawka 500 eur na dzien + koszty , oczywiscie, ze na zachodzie, ale i w PL znajdziesz takie projekty, podatki place w PL, bo sa dzieki bogu nizsze, obecnie w niemczech mozesz dostac srednio 800, wiadomo musisz znac niemiecki, bo to niemcy, ponadto ze mna pracuja co maja i od 1000 do 1500 na dzien, ciezko uwierzyc ? niekoniecznie, jak sie zaczniesz obracac w tym srodowisku to wszystko Ci się pouklada i jeszcze jedno .... nie są polakami. rynek białych murzynów już dawno jest poukładany w UE.
2012-08-29 17:41
Żeby było łatwiej uwierzyć - rzuć jakimiś szczegółami, ofertami i, linkami .
2012-08-29 18:18
wpisz java i jobtype contract
2012-08-29 18:20
no tak trojmiasto poblokowalo wszystko co sie da
h t t p : / / w w w . j o b s e r v e.com/gb/en/Job-Search
2012-08-29 20:49
bardzo dziwnie to wygląda. Takie oferty wyssałyby masę ludzi z Polski - ale jakoś się to nie dzieje.
2012-08-29 21:20
nie dzieje się bo ludziom się nie chce, są słabi albo mają w Polsce rodziny i kredyty - stabilizację, bądź z innego powodu chcą być tu w Polsce a nie tam.
2012-08-30 07:20
Prawda. Ja na kontrakt nie chce bo mam rodzine. A wiadomo co to oznacza - rozlake ktorej nie chce! Ale 4tysie miesiecznie po 3,5roku pracy z lekka dobijaja..
Zatrudniacie sie w malych firmach czy w korporacjach? Mam wrazenie ze czesto w malej firmie mozna dostac wiecej hajcu. Z kolei nie ma socjalu na ktorym mi np sie bardzo podoba.
2012-08-30 07:37
Kontrakty są krótkie i możesz wyżyć z 3 miesiecznego kontraktu przez całt rok i opłacić sobie i rodzinie ubezpieczenie zdrowotne. Dla mnie te kwoty są całkowicie nierealne i to wygląda na wielką ściemę albo pralnię brudnych pieniędzy.
Gdyby było inaczej znałbym wiele osób, które pracowałyby w ten sposób. A nie znam :).
2012-08-30 08:17
No wlasnie, ja znam ludzi co wyciagaja ok 40-50e na godzine na kontraktach. Ale serio pierwsze slysze o kontrakcie za 100funtow na godzine :| Ale coz, moze malo wiem, siedze w robice w 3miescie :)
2012-08-30 09:07
no więc dodam tylko tym niedowiarkom, że znam rynek SAPa, podałem stawki w euro a nie funtach, nie piszę o programistach Java/C++ itd, bo nie znam tego rynku, ale np. rynek konsultantów funkcjonalnych SAP na zachodzie jest w miarę hermetyczny, mozna nawet wyrobić sobie pewną markę w tym środowisku, zła lub dobrą hehe, poza tym im bardziej specyficzne moduły znasz (lepiej 2-3 niż jeden), tym stawka może być większa, uwzględniając niezłe umiejętności negocjacji, doświadczenie, znajomosc jezykow (2minimum)! i aktualną koniunkturę na rynku, jesli chodzi o progarmistów możesz zostać ABAPowym developerem, to prosty język na ktorym oparty jest SAP, ale tu stawki są o wiele niższe, bo na rynku ich pełno jak psów, zwłaszcza tych z.
I jeszcze jedno, najtrudniej się wbić na kontrakty, jak wszędzie potrzeba szczęścia i dobrej poduszeczki finansowej. Dom i rodzina? Tylko weekendowo, czasami (zalezy od klienta i fazy projektu, lub jesli support) jest mozliwosc pracy z domu, wiec może być troszkę lepiej.
2012-08-30 10:10
zwyczajnie nie udało ci się wstrzelić w wątek :
"Jakie macie stawki netto? Za jaki staz i w czym piszecie?"
2012-08-30 11:01
a po Twoim komentarzu widac, ze Ci sie w życiu nie udało :)
2012-08-30 14:18
inaczej to wyjaśnię: piszesz o kwadratach w pytaniu o koła.
Gdy ktoś zwróci ci uwage,że pytanie dotyczyło kół , odgryzasz się personalnie i snujesz daleko idące wnioski.
Mam nadzieję,że nie stosujesz tych metod w pracy zawodowej:)
2012-08-31 18:24
Nie zapominaj, że nie jesteś na tym forum sam. Nie przeczytałeś dokładnie pytań w tym wątku, albo ich zwyczajnie nie zrozumiałeś.
Moje metody w pracy zawodowej to dla Ciebie z pewnością odległy kosmos, dlatego Ty jesteś i będziesz tkwił w tej szarej rzeczywistości. Nie mam więcej czasu na nic nie wnoszącą dyskusję z Tobą na forum. bez odbioru, pozdrawiam ;)
2012-08-29 21:11
c#/c++ 3 lata po studiach. Ze wszystkimi premiami wychodzi jakies 6500 netto/miesiac
2012-08-28 10:31
Korporacje szukaja komunikatywnych pracownikow zeby mial kto managerom klaskac na korporacyjnych spotkaniach... a jak przychodzi co do czego to korzystaja z kodu open source na potege (choc sie do tego nie przyznaja) i nie pytaja jaka koszule noscil ten kto go pisal. Ale to moja opinia, kazdy niech wierzy w co chce i oby mu sie komp nie zawiesil...
2012-08-28 12:08
2012-08-28 12:34
2012-08-28 10:33
Ostatnie pytanie jakie dostałem na rozmowie: "Dlaczego mamy Pana nie zatrudnić?"
Wybrnąłem nawet senswonie... Pracę dostałem
2012-08-28 12:10
zadane przez przyszłego szefa.
2012-08-29 06:50
2012-08-28 15:00
HR: Jaka jest pańska największa wada?
Ja: Szczerość.
2012-08-28 16:20
HR: Myślę, że to zaleta
Ja: G..no mnie obchodzi co o tym myślisz.
2012-08-29 10:09
Twoja największa zaleta to chyba umiejętność przywłaszczania sobie pracy innych, w tym przypadku kawałów.
2012-08-28 10:43
6 lat
6k netto
specjalista
2012-08-28 10:53
3800 netto
3,5 roku
2012-08-28 12:10
1 rok
8k netto
2012-08-28 12:46
8tysi po roku pracy, czyli praktycznie bez doswiadczenia? Troche nie chce mi sie w to wierzyc. Gdzie niby tak placa ludziom bez doswiadczenia?
2012-08-28 13:24
Tam, gdzie po awansie i podwyżce mówi się "dzięki, tato"
2012-08-28 13:53
2012-08-28 13:54
2012-08-28 13:56
YDP - 8k netto na zlecenie (etatowcy mają lepiej, ale więcej lat doświadczenia...)
2012-08-28 14:06
No jedyne co mi przyszlo do glowy to Intel, ale na pewno nie bez doswiadczenia. Prowokacja zwykla
2012-08-29 00:01
w YDP etatowcy nie mają lepiej
2012-08-29 12:57
nierealne :)
2012-08-30 07:16
To ile w Youngu wyciagacie? I z jakim doswiadczeniem?
2012-08-28 20:14
6 lat
5.6k netto
2012-08-29 11:07
4 lata doświadczenia w QA
6k netto
2012-08-29 21:14
3 lata; z premiami 6,5k netto
2013-11-07 16:16
10 lat 6k - inżynierka
2012-08-28 10:46
A w Szwecji sprzataczka po odliczeniu podatkow dostaje 40zl na reke (30% podatkow). Tam w IT zarabia sie tyle ze placi sie 70% podatkow, to sobie dospiewajcie pensje. Szwecja stawia na IT :)
2012-08-28 14:34
Pracowałem w Szwecji i dziękuję - zimno, ciemno i piwo drogie. No i nie ma do kogo się odezwać - bo Szwedzi są introwertykami...
Zarabia się sporo, ale i ceny są konkretne. No i wynajmij mieszkanie w Sztokholmie - masakra...
2012-08-28 18:49
W Sztokholmie pewnie tak, ale na poludniu juz nie jest tak zle, biorac pod uwage Gdansk to niewielka roznica (260km) . Piwo, na szczescie nie lubie :)
2012-08-28 10:56
Wszak to potrzebna i oryginalna umiejętność. Czasy liche to i to sie może przydać szefom
2012-08-28 10:56
Co to za pieprzenie? Informatyk ma być przede wszystkim otwarty na wiedzę i ma lubić to co robi. Skakanie na spadochronie, granie na cymbałkach czy noszenie koszuli Hugo Bossa w żaden sposób nie przekłada się na pracę.
Pajace z HR, czyli po polsku z kadr sami nie znają się na rzeczy, korporacje wciągnęły je w tryby i teraz taki człowiek z głową pełną frazesów i mądrości z poradnika dla biznesu za 4,50 będzie decydował, kto zna się na rzeczy.
Oczywiście, że programista nie może być niekomunikatywny ale takich ludzi już praktycznie nie ma. Stereotyp wziął się być może stąd, że tacy ludzie nie mają o czym gadać z HR-owcami, bo nie jedzą brunchu i nie wiedzą co to jest junior brand manager.
2012-08-28 11:01
Gdzie się pan widzi za 10 lat?
2012-08-28 11:07
2012-08-28 14:39
To jest bardzo ważne pytanie, ma ono na celu wybadanie, czy będziesz próbował przełożonego wygryźć ze stołka.:)
2012-08-28 14:39
Sam zatrudniam informatyków i w życiu by mi nie przyszło to o czym piszą HR-owcy. Kompetencje - tak, komunikatywność - tak, ale z tą kapelą rockową - co to ma do rzeczy???
Dla mnie HR-owcy na silę uzasadniają swoje istnienie...
BTW - miałem takich kilku informatyko-humanistów o nadzwyczajnej komunikatywności, ale pogoniłem ich bo dużo się spotykali i dywagowali, a mało pracowali...
2012-08-30 09:42
człowiek z wieloma zaintersowaniami, bez czasu wolnego, nigdy nie pomyśli by założyć działalność konkurencyjną
2012-08-28 20:08
Kiedyś słyszałem, że podobno w HRze wszystkich zatrudnia się tak samo - jeśli koleś jest w miare obgadany i kumaty to jest ok, a jeśli nie to nie, ale z wyjątkiem informatyków.
Potem się okazuje, że prawie cała taka firma składa się z ludzi, którzy potrafią paplać i nic więcej. Spotkanie za spotkaniem, a nie ma z tego nawet skrawka żadnego efektu, produktu lub nawet dokumentu. Czasem przez sito HRu przejdzie cudem jakaś cicha 'okularnica', która odwala całą robotę za innych.
Prowadziłem przez wiele lat zespoły programistyczne, obserwowałem pracę w firmach użytkowników i co nieco na ten temat wiem. Zarządzanie ludźmi to jest bardzo trudny a jednocześnie fascynujący temat. Dla mnie liczy się przede wszystkim talent, czyli indywidualny filtr, którym każdy odbiera rzeczywistość. A w informatyce widać go nader szybko, bo taka osoba potrafi zrobić zadanie dużo szybciej i lepiej niż inni.
2012-08-28 21:40
HR-y zwykle robią tylko wstępną selekcję i odsewają dużą grupę różnych dziwnych przypadków. Ew dają jakieś testy i sprawdzają wg. szablonu.
Są firmy, w których zwyczajnie nie mogą pracować super zdolni programiści, którzy mają problemy osobowościowe, jakieś spaczenie charakteru pod wpływem gier komputerowych itd. Końcowa selekcja odbywa sie już w obecności przyszyłych kierowników. Tak więc etap kwalifikacji trzeba jakoś przecierpiieć:).
i się nie zniechęcać. Nie wymagajcie od nich za wiele. Gdyby byli geniuszami to nie pracowaliby w HR. Nie będziecie musieli z nimi pracować:).Nie demonizujcie HR i zastanowcie sie czy chcecie pracować w korporacji i mieć do czynienia z wieloma innym dziwnymi ludzmi wykrzywionymi przez pracę dla korporacji.
2012-08-31 11:07
Rozmowa o pracę z polskim pośrednikiem na stanowisko programista:
- Co to jest Annual Assessment?
- hyy hmmm nie wiem
- niestety nie zna pan podstawowych pojęć nie możemy pana dalej rekomendować dla naszego tajnego klienta.
całe szczęście są jeszcze agencje zagranicą z ludźmi którymi można się dogadać nie znając podstawowych pojęć.
2012-08-28 12:05
juz nawet żeby dostać robotę trzeba być bardziej fajnym, niż rozgarniętym.
2012-08-28 12:51
Bo z fajnymi ludźmi lepiej się pracuje, atmosfera lepsza, i wyniki pracy lepsze. Już od dość długiego czasu jest to oczywiste, przynajmniej dla HR-owców w nowoczesnych firmach. Dla kadrowych od zwolnień i urlopów może jeszcze nie. Oczywiście "fajny" nie oznacza "nierozgarnięty".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
