• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwolnienie lekarskie podczas urlopu wypoczynkowego

11 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?
Pracodawca ma obowiązek przełożyć nasz urlop wypoczynkowy na inny termin, jeśli w jego trakcie pójdziemy na zwolnienie lekarskie. Pracodawca ma obowiązek przełożyć nasz urlop wypoczynkowy na inny termin, jeśli w jego trakcie pójdziemy na zwolnienie lekarskie.

Co dzieje się z naszym urlopem, jeśli w jego trakcie pójdziemy na zwolnienie lekarskie? Czy takie same zasady obowiązują jeśli jesteśmy na urlopie wypoczynkowym i bezpłatnym? Na te i inne pytania można znaleźć odpowiedź w poradach naszego prawnika.



Do 30 maja byłam na zwolnieniu lekarskim. Dnia 30 kwietnia podpisałam urlop wypoczynkowy od 1 maja i urlop bezpłatny od 10 maja. Kiedy wręczyłam zwolnienie automatycznie anulowali mi urlop wypoczynkowy, czego nie chcą zrobić z urlopem bezpłatnym. Dodam, iż umowa na czas określony kończy się 31 maja. Napisałam pracodawcy pismo, że ma mi anulować urlop bezpłatny, ponieważ był on wzięty z jego inicjatywy. Teraz dostałam pismo, że zwalniają mnie z obowiązku świadczenia pracy z prawem do wynagrodzenia. Co to oznacza? Jakie przez to dostanę wynagrodzenie? Tylko od 1 maja do 9? Jak powinno być policzone? - pyta nasza czytelniczka.
Andrzej Fortuna, radca prawny Andrzej Fortuna, radca prawny

Na pytanie odpowiada Andrzej Fortuna, radca prawny z Kancelarii Radcy Prawnego Fortuna.

Zapytanie dotyczy w istocie prawa do otrzymania wynagrodzenia za czas od 10 do 31 maja, w czasie udzielonego przez pracodawcę urlopu bezpłatnego, a także możliwości skrócenia, czy też zrezygnowania z urlopu bezpłatnego przez pracownika.

Urlop wypoczynkowy a zwolnienie lekarskie


Przede wszystkim, należy zauważyć, że w okresie od 1 do 9 maja, pracodawca miał obowiązek cofnąć udzielony urlop wypoczynkowy, zgodnie z art. 165 Kodeksu Pracy, zgodnie z którym, jeżeli pracownik nie może rozpocząć urlopu w ustalonym terminie, w szczególności z powodu czasowej niezdolności do pracy wskutek choroby, pracodawca zobowiązany jest przesunąć urlop na termin późniejszy i w przypadku niezdolności do pracy z powodu choroby pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy zgodnie z art. 92 Kodeksu Pracy - a wiec zasadniczo zmniejszone co do wysokości wedle zasad opisanych w tymże przepisie (80 proc.). Jednakże, skoro na skutek takiego cofnięcia urlopu, po rozwiązaniu stosunku pracy pracownicy pozostanie niewykorzystany urlop - pracodawca będzie miał w tej sytuacji obowiązek wypłacenia stosownego ekwiwalentu za każdy zaległy dzień urlopu, co zwiększy należną pracownicy do wypłaty sumę.

Urlop bezpłatny a zwolnienie lekarskie
Powyższy obowiązek cofnięcia urlopu nie odnosi się jednak do urlopu bezpłatnego. Urlop bezpłatny, udzielony przez pracodawcę od 10 maja, jest faktycznie umową między pracodawcą a pracownikiem, na podstawie której pracodawca zobowiązuje się zwolnić pracownika z obowiązku wykonywania pracy, pracownik natomiast rezygnuje z prawa do wynagrodzenia. Urlop bezpłatny powoduje zatem zawieszenie wzajemnych praw i obowiązków stosunku pracy.

Rezygnacja z urlopu bezpłatnego, czy też jego skrócenie względem ustaleń stron - wymaga jednak zgodnej woli zarówno pracodawcy, jak i pracownika. W sytuacji jednomiesięcznego urlopu bezpłatnego nie znajduje nawet zastosowania przepis art.174 § 3 Kodeksu Pracy, zgodnie z którym w przypadku urlopu bezpłatnego, dłuższego niż trzy miesiące, strony mogą przewidzieć dopuszczalność odwołania pracownika z urlopu z ważnych przyczyn, jednak nawet wtedy inicjatywa skrócenia urlopu należałaby do pracodawcy. Zatem, w przypadku braku zgodnej woli pracownika i pracodawcy, brak jest możliwości wcześniejszego zakończenia urlopu, czy też rezygnacji z niego jednostronnie przez czytelniczkę.

Z uwagi na wspomniane zawieszenie praw i obowiązków stosunku pracy w okresie urlopu bezpłatnego - pracownik korzystający z tego urlopu nie ma prawa do wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy. Skoro - jak wynika z zapytania - czytelniczka złożyła wniosek o udzielenie urlopu bezpłatnego wcześniej i urlop ten został udzielony wcześniej, a dopiero następnie złożyła u pracodawcy zwolnienie lekarskie, to pracodawca wypłaci wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy tylko za te dni, gdy czytelniczka nie przebywała na urlopie bezpłatnym. Za czas od 10 do 31 maja wynagrodzenie nie będzie przysługiwać.

Możliwość kwestionowania skuteczności urlopu bezpłatnego
Z listu czytelniczki wynika, że urlop bezpłatny został jej udzielony z inicjatywy pracodawcy - co sugeruje przymus dla pracownika w tym zakresie. Zwracam jednak uwagę, że ciężko tutaj domniemywać jaki w istocie był stan faktyczny, zatem rozważania mogą mieć co najwyżej charakter ogólny. Zgodnie z art. 174 Kodeksu Pracy, pracodawca może udzielić urlopu na pisemny wniosek pracownika.

Co prawda, dopuszcza się w praktyce możliwość jakiejś formy inicjatywy w tym zakresie ze strony pracodawcy, jednakże nieformalnej, niewiążącej się z naciskiem na pracownika. Natomiast udzielenie pracownikowi urlopu bezpłatnego niezgodnie z przepisem art. 174 § 1 KP, a więc z inicjatywy pracodawcy i bez pisemnego wniosku o udzielenie mu takiego urlopu - jest w świetle prawa bezskuteczne (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 15 października 1996 r., III Aua 34/96). Wspomniany wyrok dotyczy sytuacji, gdy urlopu udzielał właściciel przedsiębiorstwa każdorazowo wtedy, kiedy wymagała tego sytuacja w zakładzie pracy. Pracownik nie składał żadnego podania o udzielenie mu urlopu. Pracownikowi, który w okresie tak udzielonego urlopu bezpłatnego był niezdolny do pracy wskutek choroby - przysługuje wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy lub zasiłek chorobowy, zgodnie z art. 92 Kodeksu Pracy.
Wydaje się jednak, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie ma miejsca, skoro z zapytania czytelniczki wynika, że wniosek o udzielenie urlopu bezpłatnego został w istocie złożony. Można oczywiście rozważać, czy nie było w tym zakresie pewnego przymusu ze strony pracodawcy - co uzasadniałoby chociażby możliwość uchylenia się od skutków oświadczenia woli - problematyczna jednak może być kwestia uzyskania wiarygodnych dowodów w powyższym zakresie.

Zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy
Pewna wątpliwość - w kontekście stanu faktycznego - powstaje jednak w związku z informacją o zwolnieniu pracownicy z obowiązku świadczenia pracy z prawem do wynagrodzenia. Jest to instytucja prawna znajdująca w praktyce dość częste zastosowanie - głównie w okresie wypowiedzenia osób pełniących kluczowe funkcje u pracodawcy, czy też w razie sporu stron stosunku pracy (ale nie tylko), aczkolwiek jej jednostronne stosowanie przez pracodawcę bywa niekiedy kwestionowane (jeśli ma formę szykanowania pracownika).

W razie jednak zastosowania takiej instytucji, pracownik - choć formalnie posiada status zatrudnionego - nie ma obowiązku przychodzenia do pracy ani też świadczenia jej w inny sposób, tymczasem należy mu się tzw. wynagrodzenie za przestój - ustalone w art. 81 § 1 Kodeksu Pracy (wyrok SN z 16 czerwca 2005 r., I PK 260/04), tj. wynagrodzenie wynikające z osobistego zaszeregowania pracownika, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60 proc. wynagrodzenia. W każdym przypadku wynagrodzenie to nie może być jednak niższe od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów.

Oświadczenie pracodawcy o zwolnieniu z pracy pracownicy wraz z zachowaniem prawa do wynagrodzenia może oznaczać w istocie wyrażenie zgody na uchylenie urlopu bezpłatnego. Jednakże zastosowanie tej instytucji prawnej budzi w niniejszej sprawie wątpliwości o tyle, że czytelniczka - do końca czasu trwania umowy zawartej na czas określony - pozostaje na zwolnieniu lekarskim, zatem z mocy prawa zwolniona jest z obowiązku świadczenia pracy i pracodawca nie ma wpływu na tę okoliczność, ani też nie ma potrzeby jej potwierdzania na piśmie. Z drugiej strony - czytelniczce należy się wynagrodzenie chorobowe, a nie wynagrodzenie za przestój, które mogą różnić się co do wysokości - w zależności od przyczyn niezdolności do pracy oraz tego, jak kształtowały się składniki wynagrodzenia pracownicy.

Niemniej, jak wyżej wspomniano, z uwagi na przedstawienie pracodawcy zwolnienia lekarskiego, nie ma możliwości zastosowania instytucji zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy, a uchylenie urlopu bezpłatnego wiązałoby się z pełnym respektowaniem praw wynikających z niezdolności pracownika do pracy. Wydaje się, że oświadczenie pracodawcy mogło oznaczać, że w istocie godzi się on na uchylenie urlopu bezpłatnego i formalne uwzględnienie zwolnienia lekarskiego - jednak zaznaczam, że oświadczenie jest na tyle niejasne, że wszelkie próby jego interpretacji mogą mieć co najwyżej charakter domysłów. Należy zwrócić się o stosowne wyjaśnienie do pracodawcy.
Kancelaria Radcy Prawnego Fortuna

Miejsca

Opinie (35) 1 zablokowana

  • Ja jestem na umowie o dzieło, (13)

    więc nie mam takich dylematów. Czy choruję, czy "urlopuję", jedno licho.

    • 45 0

    • Umowa o dzieło (11)

      Tego typu umowy powinny zostać zlikwidowane. Jest to prosty sposób obchodzenia przez pracodawcę opłacania składek ZUS, chorobowego itp.
      Masz umowę o dzieło to nawet nie jesteś ubezpieczony i nie możesz iść choćby do lekarza.
      Tego typu umowy powinny być tylko dla artystów i twórców, a nie "pracowników".

      • 17 10

      • One są dla twórców (10)

        nie można zatrudnić pracownika na umowę o dzieło jeśli jego praca nie polega na wytworzeniu jakiegoś 'dzieła'. Pracodawca musi więc otrzymać coś np. program komputerowy (programista) lub materiały marketingowe (grafik). Taki sprzedawca nie wytwarza nic więc jak już to może być jedynie na umowę zlecenie zatrudniony. Zupełnie nie zgadzam się z likwidacją tego typu umów. Ja jako freelancer nie potrzebuję żadnych ZUSów i innych kosztów. Wolę iść prywatnie do lekarza jak zachoruję, wychodzi mi to znacznie taniej.

        • 5 3

        • (9)

          Przez rok płacąc 300 zł za zdrowotne masz 3600 zł oddane do zusu. Nawet jak zachorujesz przez ten rok 2 razy i wydasz 100 zł za wizytę to masz zaoszczędzone 3400 zł rocznie. Nie mówię o specjalistach bo do nich i tak wszyscy chodzą prywatnie.
          No dobra teraz emerytura:
          700 zł miesiącznie * 12 miesięcy = 8400 zł * 2.5% = 210 zł
          Czyli wpłacając do zusu 8400 zł rocznie zyskałbyś jedynie 210 zł na swoje konto emerytalne.
          Strata roczna wynosi więc prawie 12 tys. zł. Tyle przeciętny pracownik traci rocznie pieniędzy na ZUS. Czy jest tu jeszcze jakiś zwolennik płacenia ZUSu?

          • 19 3

          • Tyle, że jak trafisz do szpitala, (8)

            np. na skutek wypadku, to pójdziesz z torbami. Nie znalazłem w tej kwestii żadnego godnego zaufania ubezpieczyciela prywatnego. Ja tam wolę już mieć podpisaną umowę dobrowolną z NFZ-em.

            • 6 3

            • zawsze można samemu płacić składkę zdrowotną (7)

              ZUS pozwala żeby samemu opłacać, jak tak bardzo chcesz już płacić. Jednak co do społecznego to nie widzę żadnego sensu żeby to płacić. Po za tym przy takiej oszczędności jesteś w stanie odłożyć sobie kasę na wszelki wypadek.

              • 0 0

              • I ja właśnie tak robię (sama zdrowotna) .

                Społecznej nie płacę bo w przyszłości chciałbym mieć z czego żyć, więc odkładam we własnym zakresie :)

                • 0 0

              • gdy wypadek trafi ci się w pierwszym roku, to ciekawe ile odłożysz (5)

                takiego głupola i tak będziemy leczyć za pieniądze podatników. Owszem obecny system jest zbyt kosztowny ale idea przymusu płacenia jest słuszna.

                • 0 8

              • Chyba Lenin, a nie leon.

                • 2 0

              • masz rację leon, jest słuszna, ale nie w państwowym zus, tu powinna być dobrowolność miejsca opłacania składki

                • 0 0

              • (2)

                Możesz się ubezpieczyć w prywatnej firmie np Allianz i w razie wypadku po opłaceniu kosztów składki, otrzymasz odpowiednie do kosztów leczenia odszkodowanie ! :) pozdrawiam płacących na nierobów i ich zasiłki !

                • 2 0

              • Naiwność (1)

                Dziwie się wam. Prawie każdy komentarz sugeruje że ZUS za 20-30 lat dalej będzie istniał i nie zbankrutuje. Młodych jest coraz mnie i coraz więcej wyjeżdża za granicę. ZUSowi już teraz brakuje pieniądzy na emerytury i kradnie od OFE.

                • 2 2

              • lemingi tego nie rozumieją bo w tvnie

                tusk powiedział że wszystko będzie ok

                • 0 0

    • fajnie się Pani ustawiła

      • 0 3

  • Pracownicy wykorzystują prawo na każdym kroku (18)

    dlatego ja zatrudniam tylko na umowę zlecenie. Nie dość, że pracownik więcej pieniędzy dostaje bo umowa zlecenie jest tańsza to nie ma problemów z tym całym prawem pracy. Wcale mało nie płacę jak to zaraz zaczną pisać krzykacze bo pensje są 3 do 5 tys. netto. Po prostu miałem dość cwaniaków, którzy wykombinowali sobie że zamiast pracować na chorobowym będą siedzieć.

    • 26 46

    • Tak czasem jest, jednemu sie nie chce robić, albo "impreza" się szykuje, a musi przyjść do pracy wtedy kombinuje...

      • 8 2

    • (8)

      Więcej pieniędzy.... Tak, tak oczywiście...

      • 9 6

      • Tak więcej (7)

        bo u mnie w firmie jest prosty system motywacyjny. Na pensje jest przeznaczony % dochodów firmy. Im więcej firma zarobi tym więcej jest dla pracowników pieniędzy (jak i dla pracodawcy oczywiście). Nie płacąc ZUSu pieniędzy zostaje więcej więc wszyscy na tym korzystają. Każdy jest zadowolony z tego systemu po za tym odkąd to wprowadziłem to ludzie się bardziej starają i motywują na wzajem bo wiedzą że ich praca przekłada się bezpośrednio na ich zarobki.

        • 7 6

        • Jakoś trudno mi sobie wyobrazić,

          że taki podział zysku przebiega bez konfliktów. Zapewne każdy pracownik uważa, że pracował ciężej niż inni. A równy podział też jest z pewnością nieuczciwy, bo różni ludzie pracują z różną wydajnością.

          • 8 5

        • (5)

          Tak, na pewno wszyscy są zadowoleni, szczególnie mając świadomość, że pracując na umowę zlecenie nie dostaną emerytury! Świetne rozwiązanie dla pracodawcy tylko, że godzące najbardziej w pracowników. W każdym miejscu są krętacze, którym się nie chce pracować, ale to nie jest rozwiązanie problemu Panie pracodawco. Są różne inne systemy motywujące zachęcające do "chodzenia" do pracy zamiast brać L4.

          • 9 7

          • nie dostaną emerytury? (4)

            kolega matematykę w szkole miał? Co miesiąc płacisz 700 zł społecznego z czego na twoją emeryturę trafia 2.5% czyli 210 zł rocznie. Jak miałeś te podstawy matematyki w szkole to ładnie policz ile pieniędzy będziesz miał na emeryturze. Lepiej samemu sobie oszczędzać lub zapisać się do 3 filaru bo emerytury z ZUSu mieć nie będziesz. nto.

            • 9 2

            • owszem, lepiej... ALE: (3)

              ludzie nie są skłonni odkładać na bliżej nieokreśloną przyszłość - znakomita większość z nas jest nastawiona konsumpcyjnie i najzwyczajniej w świecie "przeje" nadwyżkę

              • 7 4

              • a z drugiej strony z czego odkładać? czego mam nie zapłacić: prądu czy czynszu? (2)

                • 9 3

              • gdyby twój pracodawca nie płacił za ciebie ZUSu społecznego

                i dostałbyś 700 zł miesięcznie więcej to byłbyś skłonny odłożyć z tego 200 zł na swoją emeryturę? (200 zł to tyle ile rocznie ZUS odkłada na twoją emeryturę więc i tak miałbyś ponad 10 razy więcej).

                • 10 2

              • Głupie pytania zadajesz. Masz nie zapłacić ZUSu i kasę przeznaczoną pierwotnie na ZUS odłożyć we własnym zakresie, co jest dużo bardziej opłacalne.

                • 2 0

    • Przy pensji 5000 zł nikt chorobowego by nie brał (3)

      ściema i tyle

      • 5 2

      • Prawda (1)

        Na chorobowym jest tylko 80%. Dlatego wolę wziąść urlop na żądanie.

        • 1 0

        • Możesz braść.

          ten urlop.

          • 8 0

      • Ja zarabiam kilkakrotnie więcej niż 5k netto, a i tak niektórzy u mnie w firmie cały czas kombinują jak by tu się nie narobić i wyciągnąć coś więcej od pracodawcy. Wiem, że sporo osób zarabia poniżej 2k, ale nie znaczy to, że jakby zarabiali więcej to z automatu byliby bardziej uczciwi.

        • 2 0

    • (1)

      Łamiesz prawo. Zapewne twoi pracownicy pracują w stałych godzinach, pod kierownictwem w określonym miejscu a to są cechy stosunku pracy.

      • 3 1

      • stosunku od tyłu - on wali i pracowników i państwo

        niestety.

        • 3 2

    • taaaa w tym kraju zarowno pracownicy jak i pracodawcy to cwaniaki. (1)

      jeden drugiego dyma.

      • 1 1

      • akurat w opisanym przypadku

        oboje dymają państwo i mają więcej kasy

        • 1 0

  • pracodawcy wykorzysyuja pracownikow

    Czy nigdy Ci sie pracodawco zachorowac? Jak wtedy czlowiek ma pracowac / cwaniaczku /Ma nosem sie podpierac i za marne gosze isc i ratowac fime wyzyskiwacza?

    • 6 0

  • ciąża to choroba?

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane