• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Umowy o dzieło i zlecenie - to jak praca za miskę ryżu?

Agnieszka Śladkowska
31 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Akcja Związku Sierpień'80 pod stocznią miała nagłośnić problem nadmiernego korzystania z umów cywilnoprawnych przez pracodawców. Akcja Związku Sierpień'80 pod stocznią miała nagłośnić problem nadmiernego korzystania z umów cywilnoprawnych przez pracodawców.

Umowy cywilnoprawne to jak mówi większość pracowników zmora naszych czasów, choć nadal mała część potrafi wskazać co różni je od umowy o pracę. A różnice są spore i dla niepoinformowanych bolesne w skutkach. Jednak nikt nie walczy o ich całkowite zniesienie, a jedynie wykorzystywanie zgodne z przeznaczeniem.


Uważasz, że umowy śmieciowe mogą zniknąć na dobre?


Umowy cywilnoprawne, nazywane barwnie umowami śmieciowymi poza burzliwymi dyskusjami coraz częściej wywołują konkretne akcje. Związek Sierpień '80 przeprowadził w czterech miastach, w tym w Gdańsku manifestacje STOP umowom śmieciowym. Pod bramą gdańskiej Stoczni 31 sierpnia w południe członkowie związku rozdawali miski ryżu, które miały symbolizować wyzysk pracujących na umowach śmieciowych.

W październiku i listopadzie swoje akcje przeprowadzi także NSZZ "Solidarność". Według zapewnień, mają być zaskakujące.

- Akcje będą skierowane do ludzi młodych między 18 a 35 rokiem życia, bo to ich w większości dotyczy ten problem. Mamy nadzieję, że zwiększy to świadomość społeczeństwa, bo dziś nie wiele osób zna różnice między umowami śmieciowymi a umową o pracę - mówi Marek Lewandowski, rzecznik "Solidarności".

W lipcu "Solidarność" złożyła także projekt ustawy, dzięki której inspektorzy pracy mieliby możliwość zastąpienia umowy cywilnoprawnej umową o pracę - w przypadku, gdy wykonywana praca do tego zobowiązuje. Ustawa ma pomóc w przestrzeganiu już obowiązującego prawa.

Pierwotne założenia umów cywilnoprawnych, zarówno o dzieło jak i zlecenie, były zupełnie inne. Same umowy powstały by uregulować wykonywanie sporadycznych zamówień, profesjonalnie świadczonych usług lub dzieł, przez np. artystów czy rzemieślników.

- Są to umowy, które powinny być przede wszystkim kierowane do przedstawicieli wolnych zawodów, względnie osób, które zatrudniane są dla wykonania określonej usługi, nie zaś do osób, które wykonują pracę zgodnie z poleceniami przełożonych - informuje nas Anna Grzelak z Kancelarii Radców Prawnych Fortuna.

Obecnie z założeń pozostało niewiele. Umowy cywilnoprawne są proponowane pracownikom w najróżniejszych branżach, najchętniej studentom, ale nie tylko. Pracodawców zachęcają niższe składki lub ich brak. Co w ogólnym rozrachunku powoduje dużo niższe koszty poniesione na pracownika. Umowy cywilnoprawne coraz częściej podpisywane są z oszczędności niż z faktycznych przesłanek np. rodzaju wykonywanych zadań.

Kto i jak traci na podpisywaniu takich umów? Brak stabilności i pewności zatrudnienia potrafi zestresować nawet najbardziej odpornych. W sytuacji kryzysowej np. przewlekłej choroby zawierana co miesiąc umowa o dzieło może wpędzić nieszczęśnika w nie lada problemy. Do tego możemy dołożyć m.in. brak płatnego urlopu, niskie lub żadne składki emerytalne i rentowe, a także możliwość rozwiązania współpracy z dnia na dzień. Umowy cywilnoprawne nie podlegają też pod Kodeks Pracy, a tym samym nie chronią interesów pracownika. Osoby, które godzą się na taką współpracę często o jej wadach zaczynają myśleć, kiedy starają się o kredyt.

- Podejście do umów cywilnoprawnych zależy od banku. Co najmniej 30 proc. banków traktuje je gorzej. Głównie pod względem czasu, jaki osoba starająca się o kredyt otrzymuje wynagrodzenie z ich tytułu - wyjaśnia Sylwia Karoń, doradca finansowy z Alex.T Great. - Przy umowie o pracę na czas nieokreślony wystarczy miesięczne potwierdzenie zatrudnienia, natomiast przy umowie o dzieło najmniejszy okres wynosi sześć miesięcy, ale są banki, które oczekują rocznego, lub nawet dwuletniego otrzymywania dochodów. Nie wszystkie banki liczą też pełen dochód z tytułu umów cywilnoprawnych, niektóre obcinają go nawet o połowę - dodaje.

W najtrudniejszej sytuacji są osoby, które przy umowach zlecenie lub o dzieło starają się o kredyt hipoteczny, ponieważ tu wymagania są najbardziej restrykcyjne. Jaka liczba potencjalnych kredytobiorców zatrudniona jest na dzieło i zlecenie? Z doświadczeń Sylwii Karoń jest to około 20 proc. zainteresowanych kredytami.

Pracownicy mimo tych niedogodności nadal zgadzają się na umowy cywilnoprawne, nawet wtedy, gdy stosunek pracy wydaje się być bezdyskusyjny. Dlaczego? Umowa o dzieło wygrywa z brakiem jakiejkolwiek umowy. Oczywiście pracownicy mogą dochodzić zmiany formy umowy cywilnoprawnej na umowę o pracę, jednak rzadko decydują się na taki krok obawiając się zakończenia współpracy.

Działania mające na celu uświadomienie ludziom, czym tak naprawdę są umowy cywilnoprawne jest pierwszym krokiem do ich prawidłowego wykorzystywania. Jednak to za mało, żeby sytuacja faktycznie uległa zmianie.
- Naszym zdaniem państwo powinno zrobić ukłon w stronę pracodawców, którzy zatrudniają na umowy o pracę, to oni powinni otrzymywać ulgi i przywileje - proponuje rozsądnie Patryk Kosela, rzecznik Sierpnia'80.

Całkowite wycofanie umów cywilnoprawnych wg pracodawców spowoduje zwiększenie bezrobocia, "położy" agencje pracy i utrudni możliwość dorobienia do standardowej umowy - mówi Dominika Staniewicz, ekspert rynku pracy z Business Centre Club.
- Dlatego nie chodzi o to, żeby likwidować, ale wykorzystywać zgodnie z przeznaczeniem - podkreśla Kosela.

Kiedy wg prawa pracodawca zobowiązany jest do zawarcia umowy o pracę?

Cytując art. 22 Kodeksu Pracy: zatrudnienie w warunkach gdy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy.
- podkreśla Jolanta Zedlewska, rzecznik OIP

Opinie (173) 2 zablokowane

  • (8)

    sam temat świadczy o tym jak bardzo żyjemy w zdziczałym,feudalnym kapitaliźmie.A setki tysięcy pracuje i tak na czarno,bez ubezpieczen i bez żadnej gwarancji ze w ogóle dostana kase za prace.Dziki kraj rodem z przełomu 19/20 wieku.A paniska żyją lepiej niż prezesi w USA.

    • 102 15

    • (5)

      to nie kapitalizm - tylko najnowsza wersja socjalizmu
      w poprzedniej - nic nie było a była kasa i umowy
      teraz - jest wszystko ale nie ma kasy i umów
      jedynie jedynie na górze się nie zmieniło
      wciąz te same gęby lub ich dzieci

      • 27 10

      • (2)

        Bo wszystko co be w kapitalizmie to socjalizm. Tak to najlepiej tłumaczyć. Wyzysk, niskie płace, znieczulica społeczna, oszustwa czy praca na czarno = socjalizm.

        • 2 9

        • Kapitalisto drogi

          Ludzie mają to, na co się zgadzają.
          Oto całe piękno.

          • 1 2

        • Oczywiście. Socjalizm i duży klin podatkowy generuje bezrobocie. Wysokie bezrobocie sprawia, że pracownicy tracą jedyne (ale bardzo skuteczne narzędzie) nacisku na pracodawcę- możliwość zwolnienia się i pracy gdzie indziej.

          • 4 1

      • ta jasne pewnie jesteś wyznawcą jkm dla którego wszystko co złe to wina socjalistów,lewaków i państwa

        a oczywiście kapitaliści to wspaniałomyślni altruiści którzy gdyby nie państwo dawali by Ci podwyżkę co miesiac :) Poczytaj sobie lepiej o swoim "prawdziwym kapitalizmie" w XIX w. czyli pracy dzieci i kobiet,wypadkach bez odszkodowań,braku szkół i szpitali itd.

        • 5 3

      • Kapitalizm to wolny rynek i swoboda prywatnej działalności.

        Socjalizm to pewne ograniczenia i regulacje w gospodarce, większe obciążenia podatkowe wydatkowane na wyrównywanie nierówności społecznych.

        U nas nie ma ani kapitalizmu ani socjalizmu. U nas jest faszyzm. Czyli ustrój, w którym faktyczną władzę dyktują różne grupy wpływów zwykle finansowe, korporacje, itp. Demokracja jest tylko na pokaz bo jak każdy wie, rządy ludu nie istnieją, rządzący robią i tak to co chcą, to co chcą najbogatsi tego świata.

        Faszyzm jako ustrój władzy niszczy prywatną działalność ponieważ jest ona konkurencją. Dlatego trzeba zniszczyć stocznie, przemysł, Kluskę i innych przedsiębiorczych.

        Faszyzm lubi głupi naród, bo głupiemu można płacić mniej, nie zna swoich praw, nie jest przedsiębiorczy i łatwo wcisnąć mu szmelc z Chin, który się produkuje.

        • 1 2

    • dlatego wlasnie wybrałem prace w tzw. słuzbach

      15 lat i emeryturka, mała bo mała, ale to zawsze pewna STABILIZACJA, bo co by sie nie działo z głodu nie zdechniesz i do konca zycia bedziesz pobierał, a dorobic zawsze mozna. Według waszego mniemania jestem pasożytem, ale ja moge powiedziec, ze wymykam się temu dzikiemu niewolniczemu systemowi.

      • 8 7

    • dodam tylko

      ze ochroniarze pracujacy podczas euro na strefie kibica na tych umowach NADAL nie otrzymali pieniedzy!!!

      • 1 0

  • Wiem, że ci ludzie mają ograniczoną możliwość myślenia (23)

    ale chyba najłatwiej pokazać pracownikowi kwotę.

    Kosztujesz mnie 3000* zł i tle jestem w stanie Ci zapłacić
    Na umowie o pracę dostaniesz po odliczeniu socjalistycznego państwa dostaniesz 1700*.
    Możemy się też umówić na umowę zlecenie - dostaniesz 2200.*

    Pretensję do Rudego bandyty (i poprzedników), że praca jest opodatkowana jak dobro luksusowe

    *kwoty oczywiście hipotetyczne

    • 122 21

    • (4)

      Żeby te 2200 to ludzie nie robiliby takiej afery...

      • 19 2

      • (3)

        okej. to przyjmij sobie wartości:
        koszt pracownika: 2300
        u.pracę: 1400
        zlecceie: 1700

        wyżej nie mogę , bo jak podnioose cenę produktu to wypadnę z rynku. Kapiszi? nie wyszyscy to Plicha

        • 31 3

        • (2)

          No kapuję bardzo dobrze to ogarniam, bo sam np. chciałem założyć jednoosobową działalność gospodarczą (nie byłoby to moje jedno źródło utrzymania, chciałem mieć coś własnego, obok nauki), ale po skończeniu się okresu preferencyjnego, stwierdzam, że nie zawsze mógłbym mieć te najmniej 1600PLN ZUSU, chorobowego, VATów i innych opłat, bo różnie to bywa...

          • 31 0

          • (1)

            1600zł ZUS? A jak to sobie wyliczyłeś? ZUS pracodawcy to niecały 1000zł.
            Choroowe? W powyższych składkach.
            VAT? Płacisz tylko od przychodu. Czyli nie dostaniesz - nie zapłacisz. Nie wspominając już o tym, że nie musisz płacić VAT.
            Inne opłaty? Jakie? 100 czy 200zł na księgową?

            Najlepiej jak prawdziwy polaczek narzekać, że na to nie zarobię, na tamto nie zarobię a jednocześnie płakać, że pracodawca mało płaci.

            • 8 2

            • vat od przychu, ale nie od zysku. Możesz mieć np. 10.000zł straty i do zapłacenia 60tyś zł VATu :) Vat nie ma nic wspólnego z

              • 1 4

    • czemu..

      no wlasnie, 100% masz racji, czemu ludzie tego nie kumaja??? ja bym chciala pracowac na zlecenie i nie oddawac pod przymusem ZUSowi duzej czesci zarobku. Nie bede miala emerytury niby? a kto mi zagwarantuje ze za 30 lat ZUS bedzie nadal istnial? Nie bedzie bo pier...nie juz niedlugo, jak ukradna wszystko co tam wpłacilismy! Wbijcie sobie ludzie do glowy! te umowy są dla Was dobre!

      • 27 10

    • (3)

      Jesli nie stac cie na zatrudnienie pracownika na uwowie o prace to pracuj sam albo zwijaj firme i zrob miejsce na rynku dla lepszych. Dla mnie taka firma nieuczciwie konkuruje z innymi i powinna byc tepiona zarowno przez urzedy skarbowe jak i innych, poszkodowanych w ten sposob pracodawcow.

      • 15 26

      • (1)

        dowiedz się skad sie biorą pieniadze to dalej porozmawiamy

        • 20 4

        • pieniadze biora się z mennicy

          • 16 4

      • Co z ciebie za pracownik skoro nie potrafisz znależc pracy na etat

        Co z ciebie za pracownik skoro nie potrafisz znaleźć pracy na etat. Idź zebrać pod kościołem zamiast zajmować miejsce innym!

        • 9 16

    • Wiesz że większość ludzi nie ma takiego wyboru, większość woli mieć 1700 i wszystko opłacone

      Ale Tobie kłamco zależy na ośmieszeniu tych ludzi

      • 6 10

    • błędny wywód (1)

      Pracownik nie kosztuje pracodawcy 3000..tenże pracownik pracując zarabia dla pracodawcy!Najpewniej sporo więcej niż rzeczone 3000zł.

      • 15 10

      • jaki sens zatrudniać pracownika jeśli nie zarobiłby na siebie i na zysk dla zatrudniającego?

        • 13 1

    • (7)

      Człowieku, manipulować to możesz swojego psai. Wolę mieć te 1700zł na rękę na umowę o pracę (urlop, chorobowe, emerytura, ubezp) niż 2200zł na zlecenie. Ale tacy jak ty nie proponują umowy o pracę w ogóle. Od razu skazują człowieka na zlecenie llub jakieś dzieło.

      • 13 7

      • O czym ty mowisz ? (6)

        Kto kogo skazuje? Gdyby ludzie sie na to nie godzili to by nie bylo tematu :).a tak zawsze znajdzie sie ktos kto taka umowe, np. o dzielo, podpisze. Zabronisz mu? Po co jako pracodawca mam sie meczyc z takim malkontentem jak ty, dajac ci umowe o prace? Juz widze, ze bedziesz wiecznie nie zadowolony. Tylko ze podpisujac jakakolwiek umowe o prace, dzielo czy zlecenie ZGADZASZ SIE na jej wszystkie warunki. Nikt cie do tego nie zmusza. Wiec nie marudz ze twoj pracodawca placi ci "grosze" bo sam sie na to zgodziles.

        • 10 6

        • Hehe (5)

          I juz widac ze czterech ktos zmusil do podpisania umowy. Moze wyrazcie swoja opinie?

          • 2 1

          • ja wyraze swoja opinie (4)

            jestem emerytem, polskie panstwo kwestię emerytów i samych emerytów wyrzuciło do śmietnika. moja emerytura jest za niska by godnie zyc, wiec pracuję. A pracuję na dowolnej umowie, czyli kazdej jaką zaoferuje mi pracodawca. Bez znaczenia jest dla mnie fakt, ze tym samym psuje rynek dla młodszych kolegów, bo to nie ja kształtuję ten rynek tylko rzad. Wcale nie trzeba mnie zmuszac do przyjecia umowy smieciowej, do tego zmusiło mnie zycie i skazanie mnie przed debilna polityke rządu na głodową emeryturę.

            • 3 2

            • I kółko się zamyka (3)

              Załóżmy sytuację hipotetyczną (w Polsce, bo w innych krajach np. Szwajcarii tak jest): Nikt nie godzi się pracować za marne 1500 zł na rękę. Co wtedy? Pracodawcy muszą podnieść najniższe pensje bo nie znajdą nikogo do pracy. To z kolei pociąga za sobą wyższe koszty i mniejszy zysk, który kompensują sobie ceną usług/towarów. Zarabiacie więcej i inni też muszą zarobić więcej. Więcej odprowadzacie podatków itd.
              Jest jeszcze druga strona medalu. Na początku XX wieku nie było takiego socjalu jak dzisiaj. Kiedyś było wiadomo, że jak nie pracujesz to nie żyjesz. Jak nie masz rodziny na starość to też nie żyjesz. A dzisiaj? Najprościej zrzucić wszystko na Państwo, które w sumie przedstawiło wszystkim świetlaną przyszłość z emeryturami i opiekuńczością od pierwszych dni życia. Tylko jak już pewnie nie jeden zauważył, rozpieszczanie dziecka wcale go nie wychowuje, a ma odwrotny efekt. Tak samo jest z rozpieszczonym społeczeństwem w "opiekuńczym" państwie. Dlatego mamy 80% podatków, bo państwo za "opiekę" żąda zapłaty i nie pozostawia nikomu wyboru. Weźcie się w końcu do roboty i przestańcie narzekać, że jest źle. Wasz los jest w waszych rękach. Nie oglądajcie się na innych. Róbcie swoje. Licząc na zasiłki i nasze Państwo nikt daleko nie zaszedł. Najdalej pod most...

              • 7 2

              • (2)

                Nie znam ani jednej osoby, która liczy na zasiłek i która chce być na zasiłku. Opiekuńcze Państwo to Szwecja, Norwegia czy Dania. Polska to XIX wieczny kapitalizm. U nas nie pracujesz nie żyjesz, czyli jest dokładnie jak pisałeś, jesteśmy na początku XX wieku.

                • 9 2

              • Nie do konca... (1)

                Na początku XX wieku nie mielismy 80% podatków tak jak teraz. Hitler nakładał na Polaków bodajże 20% podatki. Wiec pewne różnice są :)

                • 1 0

              • Chcesz powiedzieć, że z pensji 5000 brutto, do ręki zostaje pracownikowi 20% tej kwoty czyli około 1000zł ????

                • 0 0

    • kpisz sobie

      to powiedz mi mądraliński skąd państwo ma brać kasę na budowę dróg, szkół itp????? jak nie z podatków ????
      Jeżeli pójść twoim tokiem myślenia to za jakieś 10-20 lat w Polsce byłoby jak w iranie lub innym jesczze biedniejszym kraju

      • 0 0

    • Wiem, że ci ludzie mają ograniczoną możliwość myślenia

      No nie moge sie zgodzic z ta opinia poniewaz wystarczy popatrzec na oferty pracy gdzie sa tylko na umowe zlecenie i stawka to 8 zł brutto na godzine to daje 1424 zł brutto dla pracownika . po zapłaceniu podatku na reke dostanie 900 -1000. Do tego jesli ma zajecie komornicze nie dostanie nic takie prawo ze komornk moze zabrac wszystko. chyba ze to jest jedyny dochod ale sad musi to orzec tylko ze sprawa w sadzie moze ciagnac sie w nieskonczonosc tak ze pracownik nawet za miske yzu nie pracuje !!!.

      Ostatnio firma Impel wszystkim pracownikom w UCK obnizylo stawke na 6 zł brutto .

      • 0 0

  • (5)

    Obecna Polska jest zapleczem roboczym dla Zachodu - w mojej rodzinie na 4 kuzynów, 4 pracuje/pracowało poza Polską, bo tu nie wyrobili finansowo, a za tą samą pracę dostaliby, najmniej 3 razy mniej... Do tego te śmieszne dane, że Polacy nie zrezygnowali z konsumpcji, oczywiście - wiem jak to wygląda w mojej rodzinie - kasa wpływa na konto, no to trudno, żeby ci, co zostali w Polsce jej w jakimś stopniu nie wydali. A jeszcze większy śmiech z tego, że mamy PKB z kosmosu, dobrze, że mamy, ale powiedzmy wprost bez kasy z UE, która kiedyś się skończy i bez inwestycji determinowanych Euro nie byłoby tak "dobrze". Aha i praca do 67 roku życia - bardzo zachęcające do pozostania w tym kraju, w ostatnich latach wyjechała "cała Estonia" z Polski, a Ci ludzie mieliby w przyszłości dzieci, które trzymałyby w ryzach system emerytalny - także albo praca do śmierci, na marnych warunkach, albo wyjazd z POlska - innej drogi obecnie nie ma, skoda, że obie negatywnie działają na nasz kraj, ale cóż, już się ktoś o to postarał.

    • 66 5

    • To jest dopiero propaganda (4)

      dobrze że można pracować gdzie sie chce. Ostatnio byłam na Ukrainie i tam wszyscy chca pracowac w Polsce. Nie jest idealnie ale i nie jest wcale najgorzej. Kto tego nie widzi niech wyjeżdza i sprawdzi czy na zachodzie jest łatwiej.

      • 9 20

      • (2)

        Nie nie jest łatwiej i lepiej na Zachodzie - Niemcy, Holendrzy, Norwegowie, Francuzi walą do nas drzwiami i oknami... wiadomo, że nie każdy tam znajdzie pracę i ułoży sobie życie, bo nie ma takiego państwa, nie było i nie będzie, gdzie każdy znajdzie swoją wymarzoną pracę, a tym bardziej gdy jest imigrantem.
        Co do Ukrainy jasne - jest mniejsza kasa, ale też tańsze ceny i działa ten sam mechanizm, co u nas, ojciec jedzie do nas na budowę i ile się da wysyła do rodziny na Ukrainie, ale nie idźmy tym porównaniem, nie równajmy do "słabszego", bo kiedyś oglądałem Cejrowskiego, który obstrzygł się chyba w Somalii za 15 groszy, bo to by wychodzimy na grube ryby w tym zestawieniu...

        • 17 1

        • Ceny mogą być najwyżej niższe, ale nie tańsze. Pierdzielisz jak potłuczony.

          • 2 9

        • Może Niemcy czy Norwegowie jeszcze do nas drzwiami i oknami nie walą, ale młodzi Hiszpanie już spokojnie by mogli dzwonić domofonem....

          • 2 0

      • co Ty porównujesz Ukrainę?

        Ukraina ma troche inne ceny głownych wyznaczników dobrobytu - paliw płynnych i kopalnych, a to one dyktuja popyt na prace za zagranicą. Gdyby Polska była teraz na tym etapie co Ukraina względem Polski, to mielibysmy odpływ Polaków do Ukrainy ... Twoje porównanie jest do d.py.

        • 1 4

  • solidarność (2)

    cieszy mnie fakt że pracujecie za miskę ryżu,jak pracowali w stoczni za komuny to było zle to teraz mają dobrze chcieliście Wałęsy to macie wszyscy działacze związkowi mają stołki dobrze opłacane a ci co strajkowali to teraz mają ryż BRAWO TAK TRZYMAĆ oni się dziś odznaczają a wy zapieprzacie na własnej działalności po 16 godz.chcieliście wolności słowa a teraz nawet nie możecie się odezwać BRAWO TAK TRZYMAĆ

    • 31 14

    • Wolę nie stać za mięsem na kartki, wolę pojechać na wycieczkę dalej niż do Bułgarii (1)

      I kupić nowe zachodnie auto kompaktowe a nie 4 letniego "fiacika" którego tow. komunista dostał z mojej pracy za darmo za talonik.

      Nigdy nie zapomnę tego upodlenia jakiego doświadczyłem za komuny - STANIA W KOLEJCE ZA PAPIEREM TOALETOWYM!

      Wałęsa, Krzywonos Mazowiecki i inne "tuzy" tamtego czasu - to ludzie życzliwi komunistom. W końcu to Wałęsa powiedział o tow. gen. Jaruzelskim "człowiek honoru" odnośnie stanu wojennego

      • 5 12

      • Za dużo TV się naoglądaleś, a za mało myślisz samodzielnie. Proponuję do książek przysiąść i nie pisać głupot. Upodlenia to ludzie doświadczają teraz, nie mogąc znaleźć zajęcia, a praca która jest, to jest za miskę ryżu.

        • 6 2

  • (8)

    ciężko pracuję, nie mam czasu sobie protestować, zazdroszczę tym pod bramą ;)

    • 37 8

    • (7)

      Fajnie masz, że masz znajomości i możliwość pracy. Tysiące ludzi, w tym ci na zdjęciu nie mają takiego szczęścia, zapewne zamieniliby się z tobą.

      • 3 6

      • Smieszny...

        Narzekaj dalej ... i zmien kanal bo reklamy na tym sie zaczely.

        • 5 1

      • moze wystarczy wiedza i umiejetnosci (5)

        zenujace sa te wpisy o znajomosciach i tym podobnym

        • 6 1

        • (4)

          Oczywiście, że TRZEBA mieć wiedzę i umiejętności. Przez 2 lata turlałem się z pracą za 1500zł. Wreszcie poznałem kogo trzeba i robiąc to samo mam 4000zł. Masz całkowitą rację. Niestety moja dziewczyna nie ma takiego szczęścia i pracuje za 1200zł.

          • 2 1

          • Hmm (3)

            Ale żeby poznać kogo trzeba, należy tego chcieć. Bo jak ktoś po roku spocznie na laurach to nic dziwnego.

            • 1 2

            • (2)

              Czyli potwierdzasz teorię o znajomościach. Nie kazdy jest sprzedajny i jest w stanie znosić upokorzenia lub działać wbrew sobie, dla jakiś buraków. Po trupach do celu, filozofia życia "kapitalistów".

              • 0 2

              • A tam znajomości, te znajomości może nabyć po prostu pokazując się z dobrej strony. Pracujesz w firmie X, wykonując projekty dla większej firmy Y, firma Y widzi, że projekty są porządne, to możesz z kimś z firmy Y pogadać jak człowiek z człowiekiem i ponegocjować.

                • 6 0

              • nie mierz wszystkich swoją miarką...

                Kto tutaj mówił coś o sprzedajności? Raczej zaufanie i profesjonalizm.

                • 2 0

  • hh (3)

    jeżeli panstwo stwarza możliwosci do wyzysku czy zdziczenia,to jak amen w pacierzu doczekamy sie tego.Jak panstwo zezwala na przekręty to mamy to.W czym rzecz???!!!!!Jest zezwolenie na łamanie podstawowych ludzkich praw.Koniec i kopka.

    • 29 4

    • Wreszcie jakiś konkretny i mądry komentarz.

      • 3 1

    • Tak nakaz zatrudninia na etat to wyzysk . Zgadzam się z hh (1)

      Tak nakaz zatrudniania na etat to wyzysk . Zgadzam się z hh

      • 1 2

      • Nakaz nieoszukiwania,i niemordowania, zatrudniania na etat, to jest wyzysk i państwo totalitarne czyli socjalistyczno komunistyczne. W Państwie prawa i demokracji można robić co się chce czyli bić, upokarzać, zatrudniać na czarno, mieć niewolnika itp.

        • 0 1

  • Rudy idz pracuj na umowe zlecenie

    Rudy w du..E wsadz sobie te umowy i reszta politykierow .....

    • 32 9

  • Wiek emerytalny a składki (4)

    Po co było podnosić wiek emerytalny skoro można było zlikwidować umowy cywilno prawne i pieniądze ze składek same by się pojawiły. Z zamysłu to są umowy za pracę, a jak ktoś pracuje to chce mieć emeryturę, leczyć się u lekarza itd. Czyż nie? Trzeba było obłożyć umowy cywilno prawne normalnymi składkami to wieku nie trzebaby było ruszać

    • 34 12

    • tu nie rozumiesz

      państwo (w kontekscie Rudy i jego banda) nie ma żadnego zysku ze składek na emerytury. Zebt ten zysk się u nich przy korycie pojawił to najpierw trzeba tak zmienic prawo pracy by to co niemądre satło się legalne i by brak składek rozpirzył to co od dziesiecioleci zostało uzbierane przez pokolenia pracujacych wujków, babc, dziadków, rodziców. Dopiero wtedy panstwo może przejąc cały ten bałagan wraz z gotówką i ogłosic upadłosc, względnie reformację ZUS-u (Przyp. filarowanie). Kiedy zrozumiecie zapedy włądzy?

      • 1 2

    • Od umów zlecęń płaci się normalne składki !

      Od umów zleceń płaci się normalne składki !Umowy o dzieło o niewielki wycinek wszystkich umów. Solidaruchy celowo kłamią żeby odwrócić uwagę od gigantycznych przywilejów rolników i np. górników . Te przywileje kosztują setki miliardów złotych. Rzesza uprzywilejowanych żyje sobie świetnie a cała reszta bieduje.

      • 10 3

    • Tylko bezrobocie z 14% skoczyłoby na 24%

      • 8 1

    • wyjaśnienie

      sorry ale jesteś w błędzie
      gdyby obecnie zatrudnić wszystkich na umowę wówczas znajdą się pieniądze na emerytury dla obecnych emerytów
      lecz nadal będzie brakło dla terażniejszych pracowników ,więc dla obecnych rządów najkorzystniejszym rozwiązaniem pod względem zus jest jednoosobowa działalność gospodarcza
      czy zarobisz czy też nie i tak musisz zus zapłacić
      oczywiście pojawiają się przy tym też kłopoty dla rządzących bo tych udawanych prezesów trza pilnować z podatkami

      także jest to temat rzeka a panująca sytuacja wprost wymarzona dla polski i polaków

      przecież nasz naród najlepiej czuje się w mętnej wodzie
      świadczą o tym wybory i ludzie którzy zmieniają koszulki ale cały czas są przez naród wybierani
      bo przecież robią lepiej dla nas wyborców
      czyż nie?????!!!!!????

      • 0 0

  • (1)

    po rządami Rudego i przy tych cenach, niedługo to hasło nie będzie już aktualne, po prostu przestanie na ryż wystarczać.

    • 25 5

    • a co ty sie dziwisz

      ministrem finansów jest człowiek , który nigdy nie był Polakiem i nie jest Polakiem, nie czuł Polski, a nie rozumiał jak czuje sie Polak, który zarabia na swoja miskę ryżu tyle co murzyn myjacy szyby w londyńskim Tesco, nie ma nawet nadanego peselu ani NIPu, to skąd ma znac realia NAMI rzadzace??? No skąd, przepraszam ja się pytam, z zakłamanej prasy???
      W Polsce nigdy nie bedzie dobrze, kiedy łamie się prawa konstutucyjne na poziomie rżadowym i na tak wazne stanowisko jak minister finansów wciąga się OBCEGO.
      A wy jeszcze klaszczcie oszołomy.

      • 0 2

  • mam inne zdanie niz Dominika Staniewicz (5)

    Likwidacja tych umow zlikwiduje nieuczciwa konkurencje ze strony pracowdawcow w ten sposob oszczedzajacych. Jesli jakiejs firmy nie stac na prowadzenie dzialalnosci to niech zniknie i zrobi miejsce dla lepszych. Przypuszczam, ze likwidacja tych umow mialaby wlasnie taki skutek, ze z rynku zostalyby usuniete zle zarzadzane firmy, a ludzie predzej czy pozniej dostaliby prace na uczciwych warunkach.

    • 44 16

    • Likwidacja tych umów sprawy że pan i pana rodzina nigdy nie znajdziecie pracy . (4)

      Likwidacja tych umów sprawy że pan i pana rodzina nigdy nie znajdziecie pracy .

      • 13 9

      • Likwidacja tych umów sprawi,że pan i pańska rodzina będziecie musieli zapłacić godnie za pracę pracownikom (3)

        • 9 10

        • Na umowie oczywiscie godnie zarabiać nie można . Logika iście porażająca.

          Na umowie oczywiście godnie zarabiać nie można . Logika iście porażająca.W stylu dziada.

          • 6 0

        • Likwidacja tych umów sprawi że pracodawca oleje ekstra pracownika z ekstra przywilejami. (1)

          dzisiaj umowa o pracę to prawie jak przysięga małżeńska :-)

          • 5 1

          • Człowieku nie rozróżniasz słów "TYTUŁ" i "TREŚĆ"?

            Człowieku nie rozróżniasz słów "TYTUŁ" i "TREŚĆ"?

            • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane