- 1 Benefity są potrzebne, ale grunt to dobra pensja (73 opinie)
- 2 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (190 opinii)
- 3 L4 na wypalenie zawodowe? (37 opinii)
- 4 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (127 opinii)
Święto Pracy. Statystyki są optymistyczne
Święto pracy to dobry moment, żeby przyjrzeć się bliżej lokalnemu rynkowi pracy. Z tej okazji Urząd Statystyczny w Gdańsku opracował zestawienie danych dla województwa pomorskiego za 2017 i 2018 rok, z którego dowiemy się m.in., ile wynosiło przeciętne zatrudnienie i w jakich sektorach czekało na nas najwięcej miejsc pracy.
Statystyki są optymistyczne. Zarówno pod katem liczby pracujących, średnich zarobków, jak i nowo utworzonych miejsc pracy Urząd Statystyczny odnotował wzrost w stosunku do poprzedniego roku.
W 2017 r. (stan w dniu 31 XII) w woj. pomorskim pracowało 874,5 tys. osób - 52,3 proc. mężczyzn i 47,7 proc. kobiet. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w roku 2017 wynosiło 4211,69 zł, a w 2018 r. powstało 43,5 tys. nowych miejsc pracy.
Na każde 1000 osób, w Gdańsku zatrudnionych było 393, w Gdyni 312,9, a w Sopocie 327,8.
Na rynku pracy zadebiutowali też absolwenci szkół. Co ciekawe, duże różnice widać tu między płciami. Pierwszą pracę podjęło 52,2 proc. kobiet z wykształceniem wyższym i 29,3 proc. mężczyzn z takim wykształceniem. Aż 28,4 proc. mężczyzn i tylko 9,4 proc. kobiet debiutujących na rynku pracy w 2017 r. miało wykształcenie zasadnicze zawodowe. Podobna liczba, bo 19,4 proc. kobiet i 17,1 proc. mężczyzn zaczęła pracować po ukończeniu liceum ogólnokształcącego, a 19 proc. kobiet i 25,3 proc. mężczyzn po szkołach policealnych lub średnich zawodowych.
Na jakich stanowiskach czekało na nas najwięcej wolnych miejsc pracy w 2018 r.?
Tę konkurencję zdecydowanie wygrywają robotnicy przemysłowi i rzemieślniczy (aż 3,4 tys. miejsc pracy), następni są specjaliści (1,2 tys.) i operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń (1,1 tys.).
Najmniej miejsc pracy czekało na przedstawicieli władz publicznych, wyższych urzędników i kierowników (0,1 tys.) i techników i inny średni personel (0,3 tys.).
Geneza Święta Pracy
W 1886 roku właściciel firmy McCormick Harvester zdecydował się zmodernizować swój zakład, zwalniając wszystkich pracowników, a na ich miejsce zatrudniając nowych. 1 maja rozpoczęły się protesty byłych pracowników. Podczas przemówienia jednego z działaczy policja zaatakowała uczestników pokojowej demonstracji. Doszło wtedy do masakry, która przeszła do historii jako Haymarket Riot, a całość demonstracji została nazwana "Kampanią na rzecz 8-godzinnego dnia pracy". Trzy lata po tych wydarzeniach ustalono, że 1 maja będzie międzynarodowym dniem upamiętniającym krwawe wydarzenia z Chicago. W Polsce, tak jak w innych krajach europejskich, pierwsze obchody przypadły na rok 1890, ale dopiero w 1950 r. dzień 1 maja stał się świętem państwowym. W czasach PRL organizowano tego dnia pochody pierwszomajowe, na których nieobecność mogła mieć poważne konsekwencje.
W Kościele katolickim 1 maja obchodzony jest jako wspomnienie św. Józefa rzemieślnika. Jego atrybutami jest piła, dłuto, warsztat stolarski. Wspomnienia liturgiczne św. Józefa w liturgii tego dnia nie jest przypadkowe. Zostało ustanowione przez papieża Piusa XII w 1955 r. właśnie jako odpowiedź na świeckie Święto Pracy.
A jak jest dziś? Dzisiaj 1 maja kojarzy się raczej z początkiem majówki, czyli długiego weekendu, który większość Polaków przeznacza na odpoczynek.
Miejsca
Opinie (152) 5 zablokowanych
-
2019-05-03 21:54
bezrobocie jest to fakt (1)
Od około roku staram się znaleźć pracę dla specjalisty z zakresu finansów i co ? Po 20 latach pracy w Instytucjach finansowych brak normalnych ofert poza ofertami w firmach promujących lichwę, lewe rozliczenia , najniższą krajową itp. Nie należę do osób leniwych swoje cv wysyłam do firm , regularnie odpowiadam na ogłoszenia w portalach o pracy i co ? - brak odpowiedzi, status wysłanych aplikacji "dostarczono aplikację do pracodawcy" - jedna wielka ściema !!!
Poza tym w PUP nie ma normalnych propozycji poza ofertami firm, które co 6-8 m-cy zatrudniają ludzi na staż bądź za najniższe wynagrodzenie - ludzie się starają utrzymać pracę - ale bez efektu bo pracodawca zatrudnia kolejną osobę aby porać dodatkowe profity- wstyd- 9 1
-
2019-05-03 23:10
Podziękuj Platformie Okupacyjnej
To oni zrobili z Polski żrodlo taniej siły roboczej dla obcych korporacji i montowni, oraz rynek zbytu dla tandety. Tusk i Lewandowski nadstawiają klapy na ordery od makreli.
- 1 3
-
2019-05-04 08:18
bełkot
Może więcej szczegółów co to za pierwsze prace? bez znajomości z mgr to zapraszamy na infolinie na śmieciówkę albo do jakiegoś centrum dystrybucji typu obóz pracy Lpp w Pruszczu, albo staż za głodowe pieniądze. I jeszcze te pytania na rozmowach: czy planuje pani ciążę ? czy ma pani dzieci? Potem masz już dziecko...o nie dziękujemy, bo pani będzie "siedzieć na zwolnieniu" ...taka jest rzeczywistość, albo trzeba mieć pomoc zamożnych rodziców albo bogato wyjść za mąż . Jak nie to wyjazd za granicę , nie da się tu żyć za takie pieniądze i w takich warunkach , z pracodawcami "januszami biznesu".2500 netto na które wcale nie tak łatwo liczyć to jest nic przy kosztach życia, mieszkania. Z czego tu się cieszyć?
- 9 1
-
2019-05-04 08:47
Hymm
Życie polega na tym by Żyć a nie tylko Przeżyć
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.