- 1 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (176 opinii)
- 2 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (125 opinii)
- 3 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (185 opinii)
- 4 Ubezpieczeni w ZUS. Są nawet Kolumbijczycy (157 opinii)
- 5 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
Rozwiązanie umowy o pracę bez okresu wypowiedzenia
Długi okres wypowiedzenia jest często przeszkodą w poszukiwaniu nowej pracy. Są jednak sytuacje, kiedy pracownik może rozwiązać umowę natychmiastowo. Dobrze wiedzieć, kiedy przysługuje nam takie prawo.
Firma, w której pracuję, z miesiąca na miesiąc coraz bardziej traci płynność finansową i nie wypłaca pensji w danym czasie (takim, jaki jest zawarty w umowie o pracę). Spóźnienia są jednodniowe, dwudniowe, trzy... zdarza się, że nawet tygodniowe. Jestem w trakcie poszukiwania nowej pracy. Znajomi sugerują, że w tym przypadku nie obowiązuje mnie mój trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Usłyszałam, że mogę wypowiedzieć umowę mojemu pracodawcy w trybie natychmiastowym, nie zważając na okres wypowiedzenia zawarty w umowie. Mogę tym samym podjąć pracę u innego pracodawcy z dnia na dzień bez poniesienia konsekwencji. Czy faktycznie tak jest? Jeśli w tym przypadku nie obowiązuje mnie wypowiedzenie, to jaki paragraf na to wskazuje? Czy do pracodawcy niosę wypowiedzenie, czy oświadczenie o rozwiązaniu umowy z mojej strony?
Odpowiedzi na to pytanie udziela Jan Ozolin z Kancelarii Adwokackiej Jan Ozolin.
Kodeks pracy przewiduje dwie sytuacje, w których pracownik może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia. Po pierwsze, jest to możliwe, gdy wydane zostanie orzeczenie lekarskie stwierdzające szkodliwy wpływ wykonywanej pracy na zdrowie pracownika, a pracodawca nie przeniesie go w terminie wskazanym w orzeczeniu do innej pracy, odpowiedniej ze względu na stan zdrowia i kwalifikacje zawodowe.
Drugą okolicznością uzasadniającą rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia jest dopuszczenie się przez pracodawcę ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika.
W takim wypadku, kodeks pracy przewiduje, że pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia lub, jeśli mamy do czynienia z umową o pracę zawartą na czas określony, za czas, jaki miała trwać umowa, nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia.
Odpowiadając na pytanie czytelniczki należy stwierdzić więc, że na podstawie art. 55 § 11 kodeksu pracy może ona rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z zachowaniem prawa do odszkodowania. Oświadczenie czytelniczki o rozwiązaniu umowy o pracę powinno jednak nastąpić na piśmie z podaniem przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy.
O autorze
Jan Ozolin
adwokat, Kancelaria Adwokacka Jan Ozolin
Opinie (65) 6 zablokowanych
-
2017-11-02 07:34
(3)
szkoda, że wałkuje się ciągle temat "nieuczciwych pracodawców", a o nieuczciwych/nierzetelnych pracownikach nikt nic nie napisze.
prowadzenie firmy to nie bułka z masłem i codziennie trzeba mierzyć się z nowymi problemami, o których pracownik nie ma bladego pojęcia. ciągle jednak przeczytać można o tym, że ktoś się spóźnił jeden dzień z wypłatą pensji albo prosił, aby zostać 15 minut dłużej w biurze jednego dnia, bo pracodawca w naszym kraju tylko czeka żeby zabrać komuś wypłatę i polecieć na Malediwy.
zabawne, że 10 lat temu ciężko było znaleźć pracę, a dziś pracy jest mnóstwo, tylko nie ma komu robić, a oczekiwania są takie, jak na Wall Street.
ktoś chce dostawać 2500 zł netto na start będąc jeszcze na studiach, a przesyła CV w otwartym pliku, jego doświadczenie zawodowe dotyczy hostessowania na stoisku z serami w Auchan i pracą sezonową w sopockiej gastronomii.
nikt jednak nie podliczy ile czasu i kasy trzeba zainwestować, aby wyszkolić taką osobę w ramach podstawowych operacji żeby w ogóle mogła wykonywać swoją pracę.
nikt nie wspomni, ile pracodawca musi za takiego asa zapłacić do US i ZUS.
nikt nie wspomni, że ta pensja, która przychodzi z jednodniowym opóźnieniem często jest pensją samego szefa, który mimo kłopotów wie, że trzeba zapłacić pracownikowi więc odda mu swoje wynagrodzenie byle ten "wagon wciąż się toczył".
większość ludzi ma w nosie, gdzie pracują i wolą (tak, jak ze wszystkim dzisiaj) beznamiętnie zmienić miejsce pracy (na lepszy model), bo im się należy, a reszta jest nieistotna.- 11 11
-
2017-11-02 07:54
Jak nie masz pieniedzy by zaplacic pracownikowi to zwin interes.
Jako wlasicicel sam mam zamrozona spora ilosc gotowki i to nie na koncie w banku bo to nigdy nie wiadomo czy US z dnia na dzien nie zablokuje ci rachunku bo cos im nie gra. Dlatego jesli nie masz odlozone przynajmniej tyle aby wyplacac pensje wszystkim pracownikom przez 2 msc to o czym my mowimy? Jako przedsiebiorca powinienes wiedziec jak zarzadzac pieniedzmi.
Twoja firma to nie Ty a przede wszytkim Twoi pracownicy, to oni ciagna Twoj wozek. Pamietaj o tym, bo pewnego dnia przyjdziesz do pracy a pracownikow juz nie bedzie...
Dodam jescze, ze 2.5k to smieszne pieniadze jak na dzisiejsze czasy, sam nie pracowalem na etacie za mniej niz 5k netto, wolalem sie w tym czasie ksztalcic z odlozonych wczesniej pieniedzy zarobionych w Skandynawii. Po 4 latach stwierdzielm, ze nie ma sensu robic na kogos i zalozylem wlasna dzialalnosc- 6 0
-
2017-11-02 10:46
jeśli nie potrafisz prowadzić firmy to zamknij działalność i zacznij pracować dla kogoś innego
- 2 0
-
2017-11-02 16:33
To że firma ma kłopoty
I płacisz z opóźnieniem choć jeden dzień, nie powinno obchodzić pracowników. Kazdy ma swoje zobowiązania. Po to są spisywane umowy o pracę żeby się z nich wywiązywać. Czy to pracownik czy pracodawca. A argument płacenia zusu i innych kosztów jest słaby. Nie chcesz płacić? To tyraj sama. Najlepiej mieć darmowego 'murzyna'... brak słów...biznesmeni...pfff
- 1 0
-
2017-11-02 10:44
ankieta
Tylko raz się zdarzyło, gdy złożyłem wypowiedzenie i po miesiącu pracy od złożenia wypowiedzenia pracodawca nie przelał mi wynagrodzenia na konto wskazane w umowie. Po dwóch tygodniach napisałem pismo do pracodawcy, o nie opłaconym wynagrodzeniu. Pracodawca tłumaczył się, że zapomniał, i następnego dnia widziałem pieniądze na koncie.
Poza tym incydentem nie byłem nigdy w sytuacji aby pracodawca nie wypłacił na czas wynagrodzenia. Zazwyczaj pieniądze są na czas, a u obecnego pracodawcy nawet i przed zakończeniem miesiąca pracy (okres rozliczeniowy - miesięczny) :)
Jeden z pracodawców próbował mnie oszukać i uważał, że za mój pierwszy i jedyny dzień pracy nie należy mi się wynagrodzenie ale szybko postawiłem go na nogi i doszliśmy do porozumienia stron.
Nie mając nigdy problemów z wynagrodzeniem, nie mówię że w ogóle nie miałem problemów z pracodawcami. Pracowałem już w różnych firmach, mam spore doświadczenie. W Polsce pracodawcy nie doceniają pracowników (większość branż na rynku), oszukują swoich podwładnych stosując zapisy w umowach nie zgodne z Kodeksem pracy, stwarzają nie ludzkie warunki pracy - 12h/5 dni roboczych (spotkałem się nawet z firmą gdzie pracownicy pracowali po 15 godzin dziennie 7 dni w tygodniu). Często tłumaczą się dużą konkurencją, drogim utrzymaniem pracownika, a naprawdę spełniają swoje marzenia: wycieczki po świecie, luksusowe samochody, kupno kolejnych domów czy mieszkań.
My Polacy mamy już we krwi wykorzystywanie ludzi i dlatego jesteśmy końcem Europy zachodniej. Nie potrafimy myśleć logicznie, a to się przekłada na standard życia. Prowokujemy pracowników/ a wręcz namawiamy do zakładania swoich firm (później narzekamy na dużą konkurencję), czy wyjazdów poza granicę kraju w poszukiwaniu nowego środowiska pracy.- 7 0
-
2017-11-02 11:59
kierowca betoniarki
5 k
- 0 1
-
2017-11-06 11:02
Zawsxe może zerwać natychmoast
niewolnictwo się skończyło, tyle że będzie zaznaczona winna pracownika
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.