• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pracodawca odpowiada za stan techniczny aut służbowych

21 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?
Nie ma jasnych przepisów, kiedy pracodawca powinien zmienić ogumienie na zimowe, ale większość producentów radzi, by zrobić to, jeśli średnia dobowa temperatura spada poniżej 7 stopni Celsjusza. Nie ma jasnych przepisów, kiedy pracodawca powinien zmienić ogumienie na zimowe, ale większość producentów radzi, by zrobić to, jeśli średnia dobowa temperatura spada poniżej 7 stopni Celsjusza.

Co zrobić jeśli pracodawca będzie chciał pociągnąć nas do odpowiedzialności finansowej za wypadek spowodowany z naszej winy samochodem służbowym? Sprawdźmy, czy dopełnił wszystkich swoich obowiązków związanych z przekazaniem samochodu i dbaniem o jego stan techniczny.


Andrzej Fortuna, radca prawny. Andrzej Fortuna, radca prawny.

Czy twój pracodawca zawsze na czas zmienić opony na zimowe w służbowych samochodach?


Jadąc busem firmowym z pracy do domu w godzinach wieczornych nagle na drogę wyskoczył mi pies, kiedy przyhamowałem, samochód stanął w poprzek i ściągnęło mnie do rowu, gdzie dachowałem. Auto nie miało opon zimowych i co prawda śniegu jeszcze nie było, ale temperatura była bliska 0 stopni. Pracodawca chce mnie obarczyć kosztami naprawy busa. Co w takiej sytuacji? Nikomu nic się nie stało, na miejsce nie została również wezwana policja ani pogotowie - pyta nasz czytelnik.

Na pytanie naszego czytelnika odpowiada Andrzej Fortuna z Kancelarii Radcy Prawnego Fortuna.

Czytelnik napisał, iż wracał z pracy do domu. Oznacza to, że szkoda wyrządzona pracodawcy nie nastąpiła wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, bowiem nastąpiła ona już po godzinach pracy, w drodze do domu i nie była związana z wykonywaniem polecenia służbowego.

Zapewne w przedstawionym przez czytelnika przypadku mamy do czynienia ze szkodą wyrządzoną przez pracownika na mieniu powierzonym, należącym do pracodawcy. Sytuację taką reguluje Kodeks Pracy w artykułach 124-127. Pamiętać należy, że przepisy te dotyczą jedynie odpowiedzialności pracownika (czyli osoby zatrudnionej na podstawie umowy o pracę). W przypadku, gdy osoba jest zatrudniona na podstawie umowy cywilnoprawnej (zlecenie, o dzieło) zastosowanie mają przepisy Kodeksu Cywilnego.

Zgodnie z art. 124 §2 Kodeksu Pracy pracownik odpowiada w pełnej wysokości za mienie powierzone mu z obowiązkiem zwrotu albo do rozliczenia się. Takim mieniem będzie samochód służbowy przekazany do korzystania, bowiem najpewniej został czytelnikowi powierzony z obowiązkiem zwrotu.

Przepisy Kodeksu Pracy pozwalają pracownikowi uwolnić się od odpowiedzialności w razie wykazania, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia. Tutaj wyraźnie zaakcentowany jest obowiązek pracownika w udowodnieniu swojej niewinności, natomiast na pracodawcy ciąży obowiązek wykazania samej szkody i udowodnienia jej wysokości oraz udowodnienia prawidłowości powierzenia mienia.

Należy się jeszcze zatrzymać nad kwestią prawidłowości powierzenia mienia. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego powierzenie mienia powinno zostać potwierdzone pisemnym pokwitowaniem odbioru mienia lub umową zawartą między pracodawcą a pracownikiem. W przypadku braku takiego dokumentu, można zarzucić pracodawcy nieprawidłowe powierzenie mienia. Niemożność udowodnienia prawidłowości powierzenia mienia uniemożliwi pracodawcy pociągnięcie czytelnika do odpowiedzialności wynikającej z art. 124 §2 Kodeksu Pracy.

Nadto należy mieć na uwadze, że to na pracodawcy, jako właścicielu pojazdu, ciąży obowiązek utrzymywania go w należytym stanie technicznym, aby nie stanowił zagrożenia dla życia i zdrowia pasażerów, ani innych użytkowników drogi (art. 66 ustawy Prawo o ruchu drogowym tekst jednolity: Dz.U. z 2012 r. poz. 1137).

W opisanym przez czytelnika przypadku samochód nie był wyposażony w odpowiednie ogumienie. Co  prawda, przepisy nie określają momentu, w którym właściciel pojazdu powinien wymienić opony na zimowe, jednakże większość producentów opon zaleca wymianę ogumienia, gdy średnia dobowa temperatura powietrza spadnie poniżej 7 stopni Celsjusza. W przypadku zaniechania wymiany należy liczyć się z pogorszeniem bezpieczeństwa, gorszą przyczepnością auta oraz wydłużeniem drogi hamowania.

Niedopełnienie przez pracodawcę obowiązku wymiany opon na zimowe, w przypadku, gdy temperatura otoczenia zbliżała się do 0 stopni Celsjusza, wydaje się być dowodem niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia. Jest to jedna z przesłanek, o których mówi art. 124 §3 Kodeksu Pracy, a uwalniających pracownika od odpowiedzialności za mienie powierzone. Oznacza to również, że w myśl art. 117 Kodeksu Pracy pracodawca przyczynił się do powstania szkody, co jeszcze dalej umniejszyć może odpowiedzialność czytelnika.

Na chwilę obecną zaleca się przedstawienie powyższego stanowiska pracodawcy. W przypadku, gdy nie będzie możliwe dojście do porozumienia, konieczna może się okazać obrona przed sądem.
Niniejszy artykuł jedynie nakreśla podstawowe zagadnienia prawne, jakie mają zastosowanie w opisanym przez czytelnika przypadku. Jednak w celu wiążącego określenia dalszego toku postępowania, zalecane jest skontaktowanie się z prawnikiem.
Kancelaria Radcy Prawnego Fortuna

Miejsca

Opinie (35) 1 zablokowana

  • czyli Fortuna kołem się toczy

    • 12 0

  • ja pier.. (4)

    a nie mozna napisać krótko?!?!
    Jego wina bedzie płacić albo nie jego nie bedzie płacić. A nie płodzić ten cały prawniczy bełkot

    • 39 13

    • a co problem ze zrozumnieniem tekstu?

      • 4 7

    • po to się studiuje prawo ......

      a dwa to artykuł sponsorowany więc to przykład autoreklamy

      • 0 1

    • po to, żebyś mając podobną sprawę poszedł do sądu...

      i nie palnął "jestem niewinny bo na trojmiasto.pl tak napisali" tylko abyś ładnie "zgodnie z treścią artykułu X paragraf Y, a także art. Z paragraf W nie poczuwam się do odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę bla bla bla"

      • 11 0

    • Będzie płacił zniszczył pojazd i teraz szuka wymówek. Nie ma obowiązku zakładania opon zimowych w Polsce ponadto do aut ciężarowych i autobusów nie ma zimowych opon. W przypadku złych warunków powinien zaniechać dalszej jazdy. Ciekawe czy wystąpił do pracodawcy jak spitolił robotę żeby mu nie płacił w tym miesiącu.

      • 0 0

  • Pan radca sie myli. Polskie przepisy nie wymagają używania opon ziomowych, (2)

    więc bezzasadne jest argumentowanie tym faktem "niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia".

    • 28 4

    • nikt nie pisze tu o obowiązku, a o zapewnieniu bezpiecznego korzystania

      • 0 0

    • ty kompetetny inaczej a czytac potrafisz?

      brak obowiązku zmiany opon w sytuacji zdroworozsądkowej, gdy sytuacja na drodze wymaga takiej zmiany w zwiazku z mozliwoscią kolizji z powodu braku opon przystosowanych do jazdy w niskiej temperaturze nie oznacza, że pracodawca moze sie wymigiwac w nieskonczonosc od obowiązku dbania o pojazd powierzony pracownikowi na czas wykonywania czynnosci narzuconych obowiązkami pracowniczymi. To ze nie ma obowiazku wlewania płynu do spryskiwaczy nie oznacza, ze notorycznie migającego sie pracodawcy nie mozna pociągnac do odpowiedzialnosci . obudz sie kompetetny inaczej.

      • 1 0

  • sierota!!! (2)

    to ile ten koleś jechał, że przy chamowaniu zjechał z drogi i dachował. Nie wiedział, że nie ma zimówek, nie wiedział jak auto reaguje na silne hamowanie, kierownicę trzymał pewnie jednym palcem i pewnie rozmawiał przez komórkę. Taki z niego kierowca jak z koziej d*py rajzentasza.

    • 6 6

    • Kolejny trzynastoletni moralista-teoretyk. (1)

      • 5 4

      • z Ciebie za to na pewno super praktyk i pewnie też byś dachował.

        • 1 3

  • (6)

    bzdurny artykul, jeszcze bardziej badziewne argumenty... bo opony były nieodpowiednie dlatego wpadł w poślizg i dachował? a jakby miał Good Yeary założone zamiast kormorana to wszystko by było ok? a może szef ponosi wine bo pracownik nie jechał Porsche tylko jakimś Fordem Transitem? wpadł w poślizg bo nie umiał się zachować w sytuacji zagrożenia i zabrakło umiejętności aby wyprowadzić samochód z poślizgu... Wsiadając za kółko najpierw się sprawdza co to za samochód jest i w jakim jest stanie technicznym!
    i na koniec przypomne tylko jedno, czemu żadna z redakcji nie chce przypomnieć o wynikach eksperymentu który przeprowadziła ADAC i dotyczyła właśnie opon zimowych? otóż wynk był na tyle niekorzystny dla producentów opon tzw zimowych, że nikt nie chce ich publikować! przypomnę tylko, że ŻADNA z opon zimowych nie jest lepsza i nie zapewnia lepszej przyczepności od opony letniej w warunkach kiedy jest sucho na jezdni... i temperatura otoczenia i asfaltu nie ma tu znaczenia.

    • 21 5

    • ja bym dodał

      że według tego testu opona zimowa lepsza była jedynie na śniegu, błocie pośniegowym i lodzie a w innych testach wygrała opona letnia.

      Trzeba pamiętać o jednym, mieć dobre opony (nie 10 letnie prawie łyse) i sprawne hamulce, wtedy auto się zatrzyma sprawnie i dzięki sprawnym hamulcom nie będzie myszkować czy stawać bokiem!

      • 4 0

    • lekka bzdura (4)

      a słyszałeś może o fizycznych właściwościach materiału z którego jest wykonana opona? Opona zimowa (materiał z której jest wykonana)inaczej się zachowuje przy temp. np -7 i inaczej opona letnia w tych samych warunkach. Przykład? Twardość takiego materiału co z kolei ma wpływ na przyczepność.
      I jeszcze dodam ze testy ADAC nie zawsze bywają obiektywne.
      Pozdrawiam

      • 3 1

      • dokładnie, zwykle są nieobiektywne, ale ten akurat właśnie był obiektywny

        pewnie jesteś wulkanizatorem

        • 1 2

      • inaczej się zachowuje? Może. Fakt faktem jednak, że w testach wygrała letnia.

        Widocznie to "inaczej" nie znaczy lepiej akurat w tych warunkach.

        • 0 1

      • (1)

        weż tylko pod uwage, że opona podczas toczenia nagrzewa się do temperatury kilkunastu, kilkudziesięciu stopni i wtedy róznica w wykonanym materiale nie bedzie miała praktycznie żadnego znaczenia.. bedzie liczyć się tylko i wyłącznie bieżnik jaki posiada... a na suchej nawierzchni ZAWSZE najlepsza będzie opona letnia z bieżnikiem na suchą nawierzchnie...

        • 1 2

        • w ujemnych temperaturach opona rozgrzewa sie od oporow toczenia?

          • 1 1

  • Poziom argumentow

    Jaka kancelaria ... takie argumenty .Szkoda czasu na czytanie tych pseudo- argumentow.Ja bym nie przyznawal sie jaką kancelarie reprezentuje ,bo ten tekst jej chluby nie przynosi,.To jest argument na plus dla Min. Gowina ,ze chce przewietrzyc "kadry" i wprowadzic nieco swiezej krwi do korporacji prawniczych oraz ulatwic dostep do zawodu nowym ,zdolnym ,ambitnym .

    • 12 4

  • O co kaman??? (1)

    Jak ktoś jest głąbem i nie potrafi jeździć
    to nawet opony zimowe mu nie pomogą.
    niektórzy uważają inaczej a mianowicie,
    że gdy ich auto posiada airbag sztuk dwie, abs,asr itp.
    to mogą po śliskim jechać nawet 200km/h i nic im się nie stanie.
    potem jest rozczarowanie ;)

    • 9 0

    • nie ma roczarowania, jest śmierć. Pamiętam jak weszła Laguna II i w testach NCAP

      dostawała 5 gwiazdek. Wielu wtedy pomyślało, że "aha jak ma 5* to jest niezniszczalna" i strasznie się zawiedli. Wielu nie przeżyło.

      • 0 2

  • powinien zabulić z własnej kieszeni!

    W dodatku powinni mu zabrać prawko na 3 miesiące.
    Może wtedy jeździłby wolniej.
    Przecież poboczem mógł ktoś iść.
    Baran z niego i tyle w temacie

    • 5 0

  • Jaki jest najlepszy samochód?????????? (2)

    Służbowy!!!!!!!

    • 13 1

    • No właśnie

      jestem za tym żeby PH , repy i inne wpłacali kaucję 10% wartości samochodu na czas jego użytkowania w przypadku nadmiernego zużycia (oj są PH którzy potrafią zmęczyć służbówkę) lub dzwonu z jego winy kaucja przepada na rzecz pracowawcy lub firmy leasingowej i tyle w temacie

      • 2 5

    • najlepszy samochod terenowy to samochod sluzbowy

      • 0 0

  • karac ich (1)

    powinni bulic z wlasnej kieszeni ci ze sluzbowych samochodow i koniec,bo uwazaja sie za krolow szos!!

    • 4 11

    • zazdroscisz, bo sam smigasz rowerem?

      Oczywiście rowerem przez "W", a nie przez "V". :D

      • 1 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane