• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ja kontra szef. Głową muru nie przebiję

Małgorzata Mickiewicz, Zuzanna Woźniak - Studio HR
9 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Pani Ania kontra szef - ostateczne starcie
W pracy zdarza się, że entuzjazm i motywacja pracownika do wdrażania zmian, spotyka się z oporem i negacją ze strony szefa. W pracy zdarza się, że entuzjazm i motywacja pracownika do wdrażania zmian, spotyka się z oporem i negacją ze strony szefa.

Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że Twój szef w krótkim czasie daje Ci dwa zupełnie sprzeczne komunikaty? Albo podejmuje dwie zupełnie wykluczające się decyzje? A może powie coś, a potem się tego wypiera? Chce żebyś coś zrobił, a potem szczerze zdziwiony jest, że to robisz? Większość z nas ma podobne doświadczenia.



Które z rozwiązań powinna wybrać Anna:

Takie kłopoty to chleb codzienny pani Anny, kierowniczki średniego szczebla w pewnej firmie produkcyjnej. Ostatnio szef wysłał ją na szkolenie. Pani Anna wróciła z niego bardzo zadowolona i wyposażona w nową wiedzę i umiejętności. Pełna optymizmu poszła do gabinetu szefa, aby porozmawiać o pomysłach na zmiany, które chce wcielić w firmie. Ku swojemu zdziwieniu nie zaobserwowała uśmiechu na twarzy przełożonego. Zamiast tego dowiedziała się, że jej pomysły (bazujące zresztą na wszystkim czego dowiedziała się na szkoleniu, na które wysłał ją szef) są jakieś "sekciarskie"... Jej entuzjazm i wysoka motywacja do wprowadzania nowych standardów spotykały się po raz kolejny z dezaprobatą ze strony szefa. Wychodzi z gabinetu z informacją zwrotną - "to jest bez sensu".

Można spróbować zrozumieć szefa, że ma obawy przed zmianą, że boi się oddać inicjatywę pracownikom, bo dotąd firmą kierował sam i to silną ręką. Przecież dotąd wszystko działało w miarę sprawnie. Patrząc jednak z boku sytuacja wygląda absurdalnie. Szef oczekuje od pracownika samodzielności, inicjatywy (wysyła na szkolenie, szuka nowych rozwiązań, dostrzega potrzeby), a gdy przychodzi, co do czego, to się wykręca, bo się boi i chce mieć kontrolę nad wszystkim.

W związku z tym, że pani Anna jest kobietą rozgarniętą i zdającą sobie sprawę z niekonsekwencji szefa, najbardziej oczywistą reakcją będzie zdenerwowanie. Może wówczas po prostu unieść się honorem i zmienić pracę, na taką, w której docenią jej potencjał i nie będą podcinać skrzydeł. Innym rozwiązaniem, ale równie skutecznie rozładowującym jej złość, będzie urządzenie w gabinecie (wiadomo czyim) małej awanturki. Jest wiele rozwiązać tego typu, ale poszukajmy dla pani Anny czegoś bardziej konstruktywnego. Oto kilka podpowiedzi:

rozwiązanie nr 1 - machnąć ręką - szefie, bez łaski, twoja strata, twoja firma (ale będziesz tego żałował).

rozwiązanie nr 2 - wiadomo jacy są szefowie, ma pewnie kiepski dzień. Wyczekać na lepszy moment i wrócić do rozmowy, bo kropla drąży skałę.

rozwiązanie nr 3 - delikatnie podsunąć szefowi informacje o szkoleniu z zarządzania zmianą.

rozwiązanie nr 4 - zacząć wdrażać zmiany bez wiedzy szefa i postawić go przed faktem dokonanym - tak, jest to dość ryzykowne. Można zacząć od małych zmian i sukcesywnie przedstawiać efekty szefowi. Na pewno rozwiązanie to jest łatwiejsze, gdy ma się z szefem dobrą relację opartą na zaufaniu.

rozwiązanie nr 5 - podsunąć mu gazetę branżową z opisem podobnych zmian, gdzie będzie mógł przeczytać o efektach takich działań.

Za kilka dni wrócimy do tego tematu wraz z aktualizacją zawierającą poradę ekspertów ze Studio HR
Małgorzata Mickiewicz, Zuzanna Woźniak - Studio HR

Miejsca

  • Studio HR Gdańsk, Leona Droszyńskiego 8/11

Opinie (42) 3 zablokowane

  • cóż...

    To zależy jaka firma...W naszej firmie tez wysyła sie ludzi na szkolenie,ktorzy swoja wiedze przekazuja innym lub w tej dziedzinie sa poprostu najlepsi.Natomiast jesli chodzi o zmiany to już decyduje szef i tu jest problem bo schody sa wysokie czyli szefów jest kilka.Chyba że jest to "drobny" pomysł...to wtedy jest wdrążany w życie...

    • 3 0

  • Pozdrowienia dla Sto...ego

    z pewnego urzedu w Gdansku, ktory wprowadzal "nowatorskie" pomysly w IT i przy okazji mobbingowal. Mam nadzieje, ze wreszcie dowiedzial sie do czego sluzy PenDrive.

    • 1 0

  • W PRO-MULTI TAK JEST !!!

    My w Promulti tak mamy co dziennie ...
    Najpierw mówi coś ,a za jakiś czas przychodzi i mówi coś zupełnie sprzecznego...
    Jeśli kiedykolwiek będziecie chcieli wejść we współpracę z tą firmą to odradzam ,więcej zjedzonych nerwów niż całej pracy...

    • 2 0

  • praca (1)

    1. Szef lubi wymianę poglądów: jak wchodzisz ze swoimi a wychodzisz z jego
    2. Każda firma jest zarządzana tak źle jak to możliwe
    3. Żaden szef nie będzie trzymał pracownika, który ma zawsze racje
    4.Tytuły przeważają nad osiągnięciami.
    5. Kiedy szefowie mówią o polepszeniu wydajności, nigdy nie mają na myśli siebie
    I 1000 podobnych zasad...

    • 5 3

    • gorzej rzadzic niz POlitycy Tuska to juz sie nieda wiec nie sciemniaj

      bo prywatna firma jak bedzie żle rzadzona to zbankrutuje !!A pąństwo Jak POlska rajska wyspa najwyzej podniesie podatki i wprowadzi ceny urzedowe jak na lekarstwa

      • 0 1

  • rozwiązanie 6

    rozwiązanie 6: nic nie robić i udawać że się pracuje (uwaga! rozwiązanie tylko dla wytrwałych):)

    • 3 2

  • 6 ?

    Prawo Otta:
    Gdy szef staje przy biurku, zawsze akurat robisz coś niekoniecznego.

    • 4 0

  • I ja mam taką panią dyrektor!!

    Moja pani dyrektor, po zmianie siedziby firmy zmieniła się w niedostępną kobietę. Każdy nasz pomysł na zmianę wizerunku firmy jest wyśmiewany. Po kilku dniach przychodzi i mówi - pomóżcie. Ostatnia jej mądra decyzja? Urlop zaległy mamy wykorzystać do końca marca, nie ważne, że ustawa się zmieniła.

    • 0 0

  • praca w DABLEXIE

    dwa komunikaty sprzeczne to i tak nic w tej firmie. Szef który zmienia zdanie co godzine i w dodatku zaprzeczy sam sobie a na końcu wyzwie cię od debili do już tupet. A na koniec słowo skąd was wzieła ta dyrektorka ; chyba ze śmietnika to cytat roku :)
    pozdrawiam byłych pracowników :)

    • 1 0

  • :)

    A ja mam fajną szefową ( choć nikt nie jest doskonały ) to moja szefowa jest naprawdę ok :))) I za to jej tu podziękuje choc tego nigdy nie przeczyta

    • 2 0

  • szefowi podsuwamy rozwiazana w ten sposob iz wydaje mu sie ze on nie wpadł

    I od razu rezultat przyjdzie szybko sam.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane