- 1 Benefity są potrzebne, ale grunt to dobra pensja (75 opinii)
- 2 L4 na wypalenie zawodowe? (37 opinii)
- 3 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (127 opinii)
- 4 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (190 opinii)
- 5 Ubezpieczeni w ZUS. Są nawet Kolumbijczycy (157 opinii)
Czy zdalnie znaczy efektywnie? Ocena zależy od "punktu siedzenia"
Rosnąca liczba potwierdzonych zakażeń koronawirusem sprawia, że w wielu firmach coraz bardziej realny staje się scenariusz kontynuowania pracy zdalnej po letnim okresie urlopowym. Jak model działania w rozporoszonych, zdalnych zespołach sprawdzał się w pierwszych miesiącach pandemii sprawdziły w badaniu Gdańska Fundacja Kształcenia Menedżerów i Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej. Wnioski wskazują na konieczność stałego podnoszenia kompetencji kadry menedżerskiej, również w erze COVID-19.
W badaniu udział wzięło 430 uczestników studiów i programów rozwojowych realizowanych przez GFKM i SWPS. Blisko połowa (48,8 proc.) z nich zajmuje stanowiska kierownicze lub wyższe, a druga połowa (51,2 proc.) pracuje na stanowiskach specjalistycznych lub innych. Połowa badanych pracuje w firmach dużych, zatrudniających powyżej 249 osób. Pozostali w organizacjach, w których liczba pracowników nie przekracza 249 osób.
Czy zdalnie znaczy efektywnie?
Aż 78 proc. uczestników badania stwierdziło, że w odpowiedzi na zagrożenie koronawirusem ich firmy przeszły częściowo lub całkowicie w tryb pracy zdalnej. Okazuje się jednak, że tylko 41 proc. respondentów miało możliwość wykonywania pracy w takiej formie przed pandemią. Wyniki badania wskazują, że 36,5 proc. osób uważa, że przeciętny pracownik w domu pracuje mniej niż w biurze. Podobna część badanych (35,4 proc.) stwierdza, że jest dokładnie na odwrót i pracownicy działający w trybie home office są efektywniejsi niż wtedy, gdy pracowali w siedzibie firmy. 28,14 proc. respondentów utrzymuje, że między pracą w domu i w biurze nie ma różnicy.
- Prawie dwukrotny wzrost odsetka pracujących w trybie home office świadczy o tym, że firmy szybko i elastycznie przystosowały się do nowych warunków i że wiele z nich szybko nadrobiło technologiczne zaległości. Jednak ocena efektywności "zdalnych pracowników" nie jest już tak jednoznaczna i w dużej mierze zależy od zajmowanego stanowiska - komentuje Dominik Pieczewski z Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów, współautor badania.
W badaniu GFKM i SWPS specjaliści częściej niż kierownicy wskazywali, że pracownik w domu pracuje więcej niż w biurze (odpowiednio 40 proc. i 30 proc.). Blisko 42 proc. respondentów zajmujących kierownicze stanowiska krytycznie oceniło efektywność pracy zdalnej przeciętnego pracownika. Podobnego zdania było już tylko 31,4 proc. badanych specjalistów.
Kompetencje i jeszcze raz kompetencje
Jednym z czynników, które wpływają na rozdźwięk w ocenie efektywności pracy zdalnej między menedżerami a specjalistami, mogą być niedostatki kompetencyjne, zwłaszcza w tej pierwszej grupie. Te z kolei powodują błędy w zarządzaniu i komunikacji w zdalnych zespołach. Przejście do pracy w zdalnych zespołach często ujawnia problemy z zarządzaniem - zarówno tymi zespołami, jak i projektami. Organizowanie pracy własnej i zespołu, stawianie celów i kontrola zadań, komunikacja z pracownikami, umiejętność motywowania w trybie zdalnym to przykładowe kompetencje, których niedostatek odczuwa wiele osób na kierowniczych stanowiska.
- Pandemia nie może być wymówką przed doskonaleniem "warsztatu" menedżera i powodować odkładania szkoleń czy studiów MBA na czasy "po", bo nie wiemy, czy taki czas w ogóle nadejdzie. Nie zapominajmy, że bez względu na bieżącą sytuację epidemiologiczną żyjemy w czasach szybkich i głębokich zmian, głównie technologicznych, w epoce VUCA, która wymusza ciągłą naukę - podkreśla dr Tomasz Harackiewicz, członek zarządu i dyrektor Programu MBA Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów.
Doświadczone firmy kształcące menedżerów, takie jak GFKM czy SWPS, przystosowały się do nowych, "koronawirusowych" warunków i gwarantują nie tylko ciągłość edukacji, ale też dostosowanie programów do aktualnych potrzeb.
Miejsca
Opinie (90) 7 zablokowanych
-
2020-09-05 20:39
Pracodawca ma obowiązek dobrze wykorzystać czas pracy pracownika.
- 4 0
-
2020-09-05 13:12
moja firma oszczędza, więc pracujemy zdalnie do końca grudnia, a może i dłużej. (4)
pracujemy tak samo dużo, jak zwykle, po prostu taka praca.
praca ta sama, firma oszczędza, a my nawet w tym roku obiecanych podwyżek nie dostaliśmy...- 28 1
-
2020-09-05 20:32
Ja bym się zwolnił gdybym uważał ze firma mnie oszukuje na kase.
- 2 2
-
2020-09-05 20:22
ciesz sie ze mozesz w domu siedziec
i ze masz robote w ogole podwyzki????? zapomnij
- 4 2
-
2020-09-05 17:36
No ale oszczędzasz czas i pieniądze na dojazdach
- 16 0
-
2020-09-05 13:17
nadchodzi zima śmierci
jaka podwyżka hahaha
- 2 0
-
2020-09-05 20:21
pandemia pokazała ile warta jest praca...u urzedzie
w PUW wiele osob na tzw. zdalnych czyli co robi urzednik w domu??? lenie smierdzace wykorzystuja sytuacje i wymuszaja na swoich przełozonych prace zdalna....bo czuja sie zagrozeni , zadnych korzysci z pracy ''zdalnej'' w urzedzie nie ma w wsoic jak było tak jest i to gorzej petenci juz czekaja 10 mcy od złożenia wnioskow az do zaproszenia na odciski !!!!! dyr generalny i wojewoda nie widza problemu
- 13 3
-
2020-09-05 10:37
To sytuacja (4)
W której pracodawca może znacznie ograniczyć koszty .... pracownicy do domu a on rezygnuje z biur i ma z tego ogromne zyski
- 53 5
-
2020-09-05 12:51
to taki przykład "prostego" myślenia przedsiębiorcy (3)
które faktycznie okazuje się prostackim.
Rzeczywiście, widać sporą pokusę do takich oszczędności ale w perspektywie roku lub kilku nastąpi szybkie zużycie kadry w wyniku "osadzenia w celi" i braku interakcji czy oddziaływania interpersonalnego.
To skończy się psychicznymi odchyłami i ogólnym nieszczęściem...- 11 13
-
2020-09-05 13:49
Psychiczny odchył i ogólne nieszczęście (1)
To powodował przymus codziennego przyjazdu do biura. Zrywania się skoro świt i marnowania kilku godzin w korkach tylko po to by pracować na komputerze, który równie dobrze stoi teraz w domu. A brak interakcji to ocena bardzo subiektywna. Naprawdę ludzie mają życie prywatne po pracy.
- 36 4
-
2020-09-05 18:57
mylisz pojęcia
ale i tak nie uwierzysz.
Są różne zajęcia i większość wymagająca kreatywności i pracy zespołowej ma większe szanse na sukces, gdy zespół komunikuje się w róznorodny sposób. Podczas rozmowy na korytarzu również.
Jeśli odtwórczo przebiegasz przez procedury, tak, to przez pewien czas będzie działać. Ale tylko przez pewien czas.- 10 2
-
2020-09-05 18:03
Wystarczy mi interakcji z rodzina albo kiedy ide na zakupy. Do pracy na interakcje wystarczy mi jeden dzien w miesiacu. Znacznie bardziej cenie sobie brak jakichkolwiek interakcji z kilkoma toksycznymi wspolpracownikami.
- 25 3
-
2020-09-05 18:41
Zdalnie chcą pracować bibliotekarki z Gdyni bez czytelników
- 8 3
-
2020-09-05 18:40
Praca zdalna to tak jak z wynikami tegorocznych matur kiepsko , nauka zdalna tak samo
- 4 9
-
2020-09-05 17:47
Nie jest istotne skąd się pracuje - istotne są efekty pracy. W mojej ocenie można pracować nawet siedząc
excuse moi, w toalecie, byleby były owoce tej pracy.
- 32 2
-
2020-09-05 17:22
A emaile już wysłane, że tak sobie tu siedzicie? To musi dzisiaj wyjść!
- 16 1
-
2020-09-05 11:06
Praca zdalna
Widzę same plusy
- 50 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.