• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

CV na zamówienie - zaangażowanie czy lenistwo?

Agnieszka Śladkowska
13 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Według osób przygotowujących dokumenty aplikacyjne na zamówienie, rekruterzy przywiązują zbyt dużą wagę do CV, które nie przesądza o wartości kandydata. Według osób przygotowujących dokumenty aplikacyjne na zamówienie, rekruterzy przywiązują zbyt dużą wagę do CV, które nie przesądza o wartości kandydata.

W Trójmieście bez problemu możemy znaleźć firmy, które profesjonalnie napiszą za nas CV i list motywacyjny. I choć rekruterzy postrzegają to różnie - czasem jako objaw zaangażowania, czasem jako lenistwo, które nie wróży dobrze przyszłej współpracy - ilość zainteresowanych usługami wciąż rośnie.


Czy skorzystałe(a)ś kiedyś z dokumentów aplikacyjnych przygotowanych przez firmę zewnętrzną?


Z każdą nieudaną próbą zdobycia wymarzonej pracy pojawia się coraz więcej wątpliwości. Dlaczego nie udało mi się przebrnąć przez proces rekrutacyjny z sukcesem? Co jest nie tak i co mogę zrobić, żeby zwiększyć swoje szanse? Możliwe, że kolejne takie rozważania popchną kandydata prosto w ręce profesjonalistów od przygotowania dokumentów aplikacyjnych, których na trójmiejskim rynku jest coraz więcej. Proces wszędzie wygląda podobnie.

- Zainteresowana osoba kupuje produkt, następnie po dokonaniu płatności z klientem kontaktuje się jeden z naszych konsultantów w celu omówienia szczegółów. Nad dokumentem pracujemy tak długo, aż Klient będzie w pełni zadowolony i go zaakceptuje. Po akceptacji przesyłamy gotowe dokumenty pocztą elektroniczną - wylicza etapy Patrycja Plaskiewicz, specjalista ds. marketingu i PR Architekcikariery.pl

Idealnie przygotowane CV może ruszać w świat, odwiedzając kolejne HR-owe skrzynki. Czy osoby, po drugiej stronie orientują się, że aplikacja nie została przygotowana przez kandydata?
- Rozpoznajemy to bardzo szybko, ponieważ widać, że opracowali je profesjonaliści. Dokumenty te są bardziej czytelne i eksponują kluczowe kompetencje, czyli mamy wszystkie potrzebne dane, nie musimy się domyślać, a to bardzo ułatwia naszą pracę - podkreśla Agnieszka Morawska, unit manager Startpeople.

Pani Agnieszka nie widzi nic złego w zwróceniu się o pomoc do profesjonalistów. W końcu to dzięki nim trafia do niej dobrze napisane CV ze wszystkimi potrzebnymi konkretami.
- Mimo, że poradników dotyczących przygotowania dokumentów aplikacyjnych jest naprawdę dużo, to jednak zbyt często zdarza się, że CV bądź list motywacyjny jest źle napisany, co oznacza, że zewnętrzne firmy, które zajmują się pisaniem aplikacji, mają duże pole do popisu. - mówi.

I choć zdaniem Pani Agnieszki osoby, które decydują się na zlecenie przygotowania dokumentów aplikacyjnych są zmotywowane i zaangażowane, środowisko rekruterów prezentuje także zupełnie odmienne podejście. Same konsultacje przy pisaniu dokumentów nie wzbudzają negatywnych emocji, tak już zlecanie napisania CV czy listu motywacyjnego jest źle odbierane.

- Zlecanie napisania aplikacji świadczy fatalnie o kandydacie. Jeżeli komuś nie chce się nawet trochę czasu poświęcić na autoprezentację, to jak taki człowiek będzie pracował? - zastanawia się Magdalena Rębilas, doradca ds. zasobów ludzkich BIURO DORADZTWA EKONOMICZNEGO I PRAWNEGO - BUSINESS CONSULTANTS" sp. z o.o. - Wątpię w zapał do pracy tych osób. Można to porównać do zamawiania prac magisterskich. Kolejny pseudoprodukt opracowany na potrzeby wątpliwej jakości rynku. - dodaje.

Choć rekruterzy sami nie są zgodni w tym, co myśleć o przygotowaniu CV przez firmę zewnętrzną, a temat wywołuje sporo emocji, liczba zainteresowanych pomocą profesjonalistów systematycznie rośnie.

- Wiemy, że temat wywołuje skrajne emocje i niektórzy rekruterzy myślą, że utrudniamy ich pracę. Choć naszym zdaniem przykładają za wiele wagi do CV, a przecież to nie jest najważniejsze w rekrutacji. Jest wiele innych narzędzi, dzięki którym sprawdzamy kandydatów. - mówi Aleksandra Głowacka z firmy Personia, w której kilka miesięcy temu wprowadzono do oferty usługę przygotowywania dokumentów aplikacyjnych.- Często osoby, które przesyłają słabe CV są warte uwagi, ale trzeba dać im szansę na spotkanie - dodaje.

Jeśli decydujemy się na skorzystanie z pomocy profesjonalistów warto zwrócić uwagę na to, kto i w jaki sposób będzie nam pomagał.
- Osoby, które przygotowują dokumenty powinny na co dzień zajmować się rekrutacją, oglądać tysiące CV i znać cały proces od kuchni. Aplikacja powinna być przygotowana nieszablonowo, na podstawie dotychczasowych doświadczeń kandydata w kontekście poszukiwanych ofert pracy - podkreśla Aleksandra Głowacka.

A informacje o pochodzeniu swojego CV warto zostawić dla siebie, na wszelki wypadek, gdyby osoba rekrutująca miała odmienne zdanie w tym temacie niż my.

Koszt usług jest zależny od czasu realizacji i lat doświadczenia, a także od renomy firmy, której zlecimy przygotowanie naszych dokumentów:
CV 70 - 258 zł
List Motywacyjny 65 - 215 zł
Najkrótszy czas przygotowania dokumentów to 24 godziny, najczęściej kandydaci decydują się na standardowy tryb 3 dni.

Miejsca

Opinie (76) ponad 10 zablokowanych

  • Lenistwo (4)

    Jeżeli ktoś nie potrafi, mimo tylu dostępnych wszędzie wzorów, napisać CV pod KONKRETNĄ ofertę pracy i aplikuje na stanowisko, gdzie wymaga się samodzielności czy kreatywności, to jest to nieporozumieniem. Chyba, że mówimy o etacie sprzedawcy, kontrolera biletów czy innych takich, ale tu równiez nie widzę sensu płacić za coś, co przy odrobinie wysiłku samemu można stworzyć.

    • 42 8

    • pracowałem w firmie, gdzie szefostwo i menadżerowie

      wybierali kandydatów po zdjęciu, jeszcze pytali nas pracowników co sądzimy i głównie była to beka. Co do LM to od lat nie dołączałem mimo że w ogłoszeniu wymagali, a i tak do mnie zadzwonili, przemęczyłem się na 3 etapach rozmowy kwalifik. i dostałem obecną pracę. Bez przesady, ale ważne jest zaprosić kandydata na rozmowę, a nie oceniać po cv. To pracodawcom przeważnie nie chce się "tracić" czasu na takie rozmowy, a nie zaraz wina kandydata. Pracodawca już po 5 min. może podziękować, nie musi tracić czasu. Jak potrafi prowadzić taką rozmowę z potencjalnym pracownikiem i wyciągnąć od niego więcej niż napisane w CV, a kandydat zainteresuje swoją osobą, to obie strony będą zadowolone.

      • 9 0

    • Kreatywność w cv

      Rzeczywiście cv to najważniejszy dokument świata! Kreatywność i samodzielność myślenia potrzebne są w każdym zawodzie, sprzedawcy i kontrolera również. A to pokazuje życie, a nie cv!

      • 1 0

    • Czy to rzeczywiście nieporozumienie?

      Argument o samodzielności może wydawać się trafny, to jednak powierzchowne spojrzenie. Współpraca ze specjalistą ma swoje atuty, których nie jest się w stanie przeskoczyć, ze względu na brak doświadczenia w prowadzeniu rekrutacji. Zwyczajnie nie posiada się wówczas danych, które są ważne przy konstruowaniu treści. Nie mówiąc już o umiejętnościach obsługi programów graficznych, przydatnych do tworzenia oprawy wizualnej. (CVInformator.pl, CVExpert.pl itd.)
      Myli się ten, kto myśli, że jest to zlecenie w którym nie bierze się udziału:) Przeciwnie, doradca zadaje bardzo dużo pytań, na które normalnie człowiek nie odpowiedziałby sobie. Są one niezbędne do sporządzenia dokumentów merytorycznie skutecznych. Czy zatem możemy wspominać o lenistwie - według mnie, można tu mówić tylko o dobrym i przemyślanym posunięciu.

      • 0 0

    • Odrobina wysiłu nie zawsze jest miarodajna bez odpowiedniej wiedzy

      Dobrze opracowane dokumenty aplikacyjne to po prostu wyraz szacunku do potencjalnego pracodawcy i nic innego jak wysłanie komunikatu "ZALEŻY MI NA TEJ PRACY".

      Jeśli ktoś potrafi przygotować takie CV - super. Nie wszyscy jednak potrafią się dobrze sprzedać tworząc Cv chronologiczne a nie ukierunkowane. Ponad to po internecie krąży wiele pordników na temat tworzenia dokumentów aplikacyjnych, które przedstawiaja wiele sprzecznych informacji. Czasem warto po prostu skorzystać z czyjegoś doświadczenia i specjalistycznej wiedzy.

      • 0 0

  • !?!? (3)

    ..a kto w ogóle czyta cv??!!To jedna wielka ściema.W tym kraju bez znajomosci to i ciężko na czarno,za grosze harowac..

    • 42 26

    • Jesteś w błędzie (1)

      zatrudniam około 15 osób rocznie na różne stanowiska, od pracowników szeregowych do kadry kierowniczej, uwierz każde (które się da) CV czytam, jeśli zainteresuje mnie osoba czytam również list motywacyjny, który sporo może o osobie powiedzieć.
      Zdarzają się fajne dokumenty aplikacyjne , które czysta się z przyjemnością, niestety jednak większość, która przychodzi to jedna wielka kpina i lekceważenie pracodawcy, błędy ortograficzne i wypisywane głupoty na porządku dziennym.
      Warto się dobrze sprzedać, ale ja bym stawiał na własne możliwości niż na pomoc obcych, a przede wszystkim nie "fisiować" w tych zgłoszeniach. Powodzenia

      • 16 0

      • Jestes wyjatkiem. Nie raz dostawalem informacje z automatu "wykasowane przed przeczytaniem" bo kadrowa nie miala pojecia, ze Outlook w takim przypadku wysyla info. To co sie dzieje w tej chwili na rynku pracy to zgroza i nepotyzm w czystej postaci.

        • 1 0

    • !!!

      Widziałam sporo i w kraju i za granicą. Wierz mi, że jedyne w czym ustępujemy krajom zachodnim to stan dróg.
      Polacy lubią być czarnowidzami "na pewno mi się nie uda, po co się wysilać", a potem dziwimy się, że się nie udało i wyciągamy z tego wniosek "w tym kraju się nie da". Może lepiej najpierw spojrzeć na siebie?
      Na początku mojej pracy zawodowej płakałam często. Mimo ukończonej politechniki, pracowałam za grosze. Pamiętam, że chodziłam w dziurawych butach zimowych, bo nie było mnie stać na nowe. Teraz jest dużo lepiej.
      A jednak widzę wśród moich znajomych osoby, które zarabiają kilka tysięcy złotych i twierdzą, że ich nie stać na nic i "w tym kraju się nie da".
      Ludzie, uśmiech na twarz i do przodu. Da się!

      • 1 0

  • BZDURA (5)

    mam byle jakie CV umieszczone na jednym ze znanych portali "karierowych" - zaznaczę amatorom - nie jest to nk, fb, golden line. i bardzo często mam propozycje pracy od headhuntersów z różnych zakątków świata. nie ukrywam, że pracjuję w dobrej firmie i mam też ciekawe doświadczenie. ale CV? raczej swobodne przelanie na papier słów kluczowych, danych technicznych ludzika. a listu motywacyjnego to nie pisałem od kilku lat:)

    • 13 8

    • "dane techniczne ludzika" ? (1)

      • 10 1

      • Pewnie numer buta, rozmiar majtek i takie tam.
        A ci "headhuntersi" nie wysyłają propozycji pracy, a propozycje rozmowy, a to zasadnicza różnica. Head-hunterzy wysyłają takie propozycje hurtem. Można to traktować jako SPAM. No ale przedpiszczyk strasznie się tym rajcuje. ;)

        • 9 1

    • linkend?

      • 3 0

    • Sporo zależy od dziedziny. (1)

      Np. to jak wygląda CV inżyniera ma drugorzędne znaczenie, liczą się kwalifikacje, umiejętności, doświadczenie.

      Ale do pracy w biurze nie wymagającej specjalistycznych kwalifikacji? Gdzie w wymaganiach wspomina się o języku obcym, dyspozycyjność, pojętności i to na tyle? Skoro mamy dziesiątkę chętnych na miejsce, a każda połowa z tych osób jest dość wykwalifikowana by podjąć się danej pracy to po czymś musimy je różnicować, a zaproszenie wszystkich na rozmowę jest nieopłacalne.

      • 6 0

      • dane techniczne ludzika w kontekście CV:)

        1. a nie długość pędzla faceta:) adres, telefon, wykształconko, itd. niektórym trzeba parę razy jak widać Ewciu. jak masz dane techniczne auta, to wiadomo, że nie o zapach tapicerki chodzi...
        2. w moim przypadku chodzi o mgr inż. PO DZIENNYCH i nie jest to zarządzanie.
        3. a co proponują te miłe panie to ja wiem, bo dzwonią i proponują. np: znany koncern farmaceutyczny, itd, itp. także o jakiej propozycji rozmowy mówimy? to już drugi etap
        4. i strzała w 10! mam na linkedin. może są lepsze - nie wiem - ale co jakiś czas ktoś się grzecznie zapytuje czy nie chciałbym. raz na miesiąc powiedzmy.mojego kolegę molestują częściej, ale ma też inne wykształcenie

        • 1 3

  • Lenistwo Ultimate (1)

    Jeśli aplikuje się do pracy typowo fizycznej, to zamawianie CV / listu motywacyjnego jest po prostu nieopłacalne. Przy tego rodzaju rekrutacjach, forma i pochodzenie CV nie mają większego znaczenia.

    Co innego w przypadku stanowisk typowo umysłowych. Tu CV i list motywacyjny w pierwszej kolejności mają na celu sprawdzenie, czy kandydat po prostu umie pisać. Wbrew pozorom, jest to wciąż kompetencja deficytowa. Dlatego też ważna jest nie tylko treść, ale i forma takich dokumentów.

    • 10 1

    • panie madry. cv jest Twoja wizytowka u pracodawcy. i nawet przy naborze do pracy fizycznej schludnie i dobrze napisane cv wyroznia Cie sposrod setek innych napisanych na odwal. i swiadczy o Twoim nie lekcewarzacym podejsciu do pracy,

      • 0 0

  • cv i lm ma sens tylko w przypadku stosunkowo wąskiej grupy zawodów wymagających wysokich kwalifikacji i doświadczenia. a tak naprawdę 80% czynności których wymaga polski rynek pracy można opanować po góra 3 miesięcznym okresie próbnym.

    • 18 1

  • strata czasu & kasy (3)

    osobiscie uważam że korzystanie z pomocy takich pseudo-fachowcóe jak architekci kariery to po prostu strata czasu i kasy. no bo na czym ci cwaniacy zarabiaja - na tym że ktoś jest leniwy i nie chce mu sie napisać CV na max 1,5 strony A4 ?! Ja pisania CV uczyłam się już w "gimbolandzie" i nie potrzebyje masy udziwnien oferowanych przez firemke prowadzoną przez amatorów którzy porobili sobie ładne opisy na swojej stronie internetowej (polecam zakładkę Nasz Zespół) które w większości są stekiem bzdur.

    • 9 5

    • pozwole sobie uzupełnić mój post

      statystyczny HR-owiec , oczywiscie z tytułem 'specjalisty' AD 2012 - guaniarz/guaniara który/a ma skończone studia z końcówką ~logia lub pedagogika (sic!) najczęściej na prywatnej Wyzszej Szkole Lansu i Baunsu (ostatnio przoduje ta umiejscowiona w Sopocie na ul. Polnej ) do tego podyplomówka z ZZL na innej tego typu prywatnej szkółce PLUS znajomości wszelkiego typu w powstających jak grzyby po deszczu agencjach doradztwa personalnego (nieoficjalna nazwa - Agencja Naboru Białych Murzynów Na Umowe Zlecenie i Psie Wynagrodzenie)...i już moi drodzy Rodacy Polacy mamy SPECJALISTE DS. REKRUTACJI.HR.ZASOBÓW LUDZKICH/KADROWYCH

      • 10 0

    • Ciekawe (1)

      Z przyjemnością zobaczyłabym Twoje CV.
      Bo ja korzystałam z tego serwisu i bardzo wysoko oceniam współpracę z ta firmą. Pod względem merytorycznym jak i praktycznym.

      • 4 5

      • Oł !

        a w stworzeniu tego postu tez skorzystałaś droga Alicjo z ich jakże wysokiej jakości pomocy merytorycznej i praktycznej :) ? Zresztą nie mam czasu i ochoty do zniżania się do pyskówki w komentarzach na poziomie podstawówki. Jak chcesz to pisz na agula771@wp.pl - nie tylko w sprawie CV np. jak Ci bedzie smutno albo zeby polecic fajny film czy płyte też możesz ;)

        • 1 2

  • rekrutacja do architektów kariery (1)

    autentyczna historia z początku 2012 kiedy to ta firemka szukała do swoich szeregów "specjalisty ds. sprzedaży". Dzwoni z zaskoku niejaka pani Joanna Gd***** i robi wywiad telefoniczny z kandydatem. Co ważne - CV pisane pod kątem wskazówek tej firmy z portalu pracuj.pl, kandydat posługuje sie nim od 2-óch lat z dobrym skutkiem. I co ? Pani Joanna twierdzi iż WSZYSTKO JEST W NIM JEJ ZDANIEM ŹLE - nic to iż cała sekcja doświadczenie zawodowe rozpisana czarno na białym ze szczegółami daty, obowiązki etc. Do tego dochodzi jakże profesjonalny zestaw pytań przykład - "dlaczego P. do nas wysłała cv" a potem "a co zwróciło P. uwagę w tym ogłoszeniu?" PO PROSTU FACEPALM !!! Reasumując - unikać tej i innych tego typu firm zarówno jako kandydat i klient bo to zwykli amatorzy i naciągacze którzy wykorzystują trudną i patologiczną polska rzeczywistość rynku pracy i naiwność klientów. Amen

    • 14 2

    • potwierdzam

      Z CV stworzonym przez Architektów Kariery niestety żaden z pracodawców przez kilka miesięcy nawet do mnie nie zadzwonił.

      Dopiero po całkowitej zmianie formy i większości treści CV zaczęły dzwonić telefony.
      Małżonka tez zakupiła CV z AK i taki sam efekt.....nie działa;)

      Więc jak dla mnie to "ściema"

      • 4 0

  • nic dodać nic ująć

    • 3 0

  • A mi sie podoba (4)

    Ja skorzystałam z usług Architektów Kariery i jestem bardzo zadowolona - jak zwykle najwięcej mają do powiedzenia ci, którzy nic nie wiedzą o danej usłudze. Moje nowe CV zwróciło na siebie uwagę, jest kompletne i treściwe - bez lania wody pokazuje moje mocne strony o których sama nie pomyślałam (wiadomo jak ciężko oceniać samego siebie).

    • 7 24

    • Gratuluję reklamy;) (2)

      Prawdziwi Architekci...;)

      • 15 0

      • powyżej uderzyła do mnie Alicja

        a tutaj Majka... wyczuwam "spiseG" ;)

        • 1 0

      • Architekt to jest absolwent POLItechniki

        a nie POLItoligii tak jak w tej firmie niestety

        • 3 0

    • Majka

      ale powiedz,czyją uwagę zwróciło Twoje CV? rodziny,przyjaciół czy kolegów z pracy?

      Telefony się urywają?

      • 9 0

  • Pani Magdaleno, nie każdy pracownik musi miec umiejętność autoprezentacji i "sprzedania się" (3)

    jeśli szukamy handlowca albo osobę do negocjacji, ok. Ale w wielu zawodach ważniejsze są inne sprawy. Informatyk ma umieć się dogadać i wykonywać swoje zadania. Spawacz ma spawać i rozumieć co ma spawać. Magazynier ma umieć jeździć na wózku i wiedzieć co ma wozić. Autoprezentacja nie jest tam potrzebna. Szukając ludzi z "autoprezentacją" na poziomie wysokim dobieracie firmom bezużytecznych kandydatów.

    • 26 0

    • (2)

      generalnie zgoda tylko jeżeli tak jak w pl na jedno stanowisko typu magazynier mamy 30 chętnych z podobnymi kwalifikacjami to w tym momencie autoprezentacja i skuteczna komunikacja mają znaczenie.

      • 2 1

      • Jeśli faktycznie mają zbliżone kwalifikacje, to zgoda, można dobrać tych dobrych w innych dziedzinach (albo - tych co mają (1)

        Ale coś mi się wydaje że wiele agencji pracy daje się zwieść urokowi pięknych oczu i mogą wybrać kandydata bardzo komunikatywnego, wręcz wygadanego, ze względu na to że łatwiej dowiedzieć się co on umie. A ten szaraczek który umie więcej, ale może niekoniecznie chce się tym chwalić, pracy nie dostanie.

        • 5 0

        • nie wszędzie urok pięknych oczu się liczy

          pracuję jako informatyk, pracę do wykonania dostaję raz w tygodniu na poniedziałkowym spotkaniu całego zespołu, po cholerę mi komunikatywność?
          kandydaci na moje stanowisko byli wybierani w głównej mierze na podstawie wykonanego zadania na rozmowie kwalifikacyjnej, oraz rozmowy technicznej w języku angielskim (gdyż ze względu na wielonarodowy zespół pracujemy wyłącznie w języku angielskim).

          • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane