• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

26 dni urlopu tylko dla magistrów?

Joanna Wszeborowska
22 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?

Zgodnie z kodeksem pracy, niezależnie od tego czy pracownik ukończy studia licencjackie, inżynierskie czy magisterskie, w dniu uzyskania pierwszego dyplomu szkoły wyższej, nabywa on prawo wliczenia czasu nauki w wymiarze 8 lat do okresu zatrudniania. Okazuje się, że są pracodawcy, którzy to prawo lekceważą i określają wymiar urlopu swoich pracowników według własnego uznania.



Doliczanie czasu nauki do stażu pracy nie jest kwestią uznaniową pracodawcy. Jest on bezwzględnie obowiązany z mocy prawa do doliczenia czasu nauki do okresu pracy w sposób wskazany w art. 155 Kodeksu Pracy. Doliczanie czasu nauki do stażu pracy nie jest kwestią uznaniową pracodawcy. Jest on bezwzględnie obowiązany z mocy prawa do doliczenia czasu nauki do okresu pracy w sposób wskazany w art. 155 Kodeksu Pracy.
- W 2007 roku ukończyłam studia wyższe z tytułem licencjata, po czym podjęłam dalszą naukę i w roku 2010 otrzymałam tytuł magistra. Od 2006 roku byłam zatrudniona nieprzerwanie na podstawie umowy o pracę w wymiarze 1/2 etatu. Czy w związku z tym przysługuje mi 26-dniowy wymiar urlopu? Jeden z pracodawców przyznał mi jedynie 20 dni urlopu, ponieważ nie uznał licencjatu jako 8 lat liczących się do stażu, a dopiero studia magisterskie. Moi koledzy, którzy znajdują się w analogicznej sytuacji, ale są zatrudnieni w administracji publicznej, mogą wykorzystać 26 dni urlopu. Bardzo proszę o informację, czy w tym zakresie jest jednolita wykładnia prawna, czy też należy to do uznania pracodawcy? - pyta pani Aneta.

Na wątpliwości naszego czytelnika odpowiadają eksperci z Kancelarii Radcy Prawnego Fortuna.

Do określenia wymiaru przysługującego urlopu wypoczynkowego zastosowanie mają przepisy art. 152-173 Kodeksu Pracy. Zgodnie z art. 154 Kodeksu Pracy urlop wypoczynkowy w wymiarze 26 dni w roku przysługuje, gdy staż pracy wynosi co najmniej 10 lat. Art. 155 Kodeksu Pracy natomiast określa, iż do okresu pracy, od którego zależy wymiar urlopu, wlicza się 8 lat z tytułu ukończenia szkoły wyższej.

Ponieważ tytuł licencjata nadawany jest przez szkoły wyższe, osobą legitymująca się ukończeniem studiów licencjackich posiada wykształcenie wyższe, a więc w dniu uzyskaniu dyplomu szkoły wyższej, pracownik ma prawo żądać wliczenia do okresu zatrudnienia czasu nauki, w wymiarze 8 lat. Nie ma przy tym znaczenia, czy pracownik będzie kontynuował studia magisterskie, czy rozpocznie nowy kierunek studiów licencjackich, czy też zaczne studia podyplomowe. Ustawodawca uzależnił możliwość doliczenia czasu nauki w wymiarze 8 lat do okresu zatrudnienia od "ukończenia szkoły wyższej", nie zaś od otrzymania określonego tytułu. Nie jest w tym zakresie istotny tryb nauczania (dzienny, wieczorowy), ani też rodzaj uczelni wyższej (prywatna, publiczna).

Niezależnie zatem od tego, czy pracownik ukończy studia licencjackie, inżynierskie czy magisterskie, niezależnie również od ilości ukończonych kierunków - w dniu uzyskania pierwszego dyplomu szkoły wyższej nabywa on prawo wliczenia czasu nauki w wymiarze 8 lat do okresu zatrudnienia. Uzyskanie kolejnych tytułów nie ma natomiast znaczenia dla wymiaru urlopu.


Pamiętać jednak należy, że jeżeli pracownik pobierał naukę w czasie zatrudnienia, do stażu pracy, od którego zależy wymiar urlopu, wliczać się będzie okres zatrudnienia, w którym była pobierana nauka, bądź okres nauki - zależnie od tego, co jest korzystniejsze dla pracownika.

W przedstawionym przez Panią stanie faktycznym, w 2007 r., gdy ukończyła Pani studia wyższe i otrzymała tytuł Licencjata, miała Pani prawo żądać od pracodawcy uwzględnienia tego faktu i zweryfikowania Pani uprawnień urlopowych poprzez przyjęcie 8-letniego stażu pracy z tytułu ukończenia szkoły wyższej. Czas świadczenia pracy i jednoczesnego pobierania nauki w latach 2006-2007 może być uwzględniany tylko raz dla uprawnień urlopowych, zatem dopiero 2-letnie zatrudnienie od chwili ukończenia studiów licencjackich sprawiło, iż uzyskała Pani prawo do urlopu wypoczynkowego w ogólnym wymiarze 26 dni. Miało to miejsce w roku 2009.

Z uwagi jednak na zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy - urlop wypoczynkowy oblicza się proporcjonalnie, zatem przysługuje Pani 13 dni urlopu wypoczynkowego. Podkreślenia wymaga fakt, iż doliczanie czasu nauki do stażu pracy nie jest kwestią uznaniową pracodawcy, jest on bezwzględnie obowiązany z mocy prawa do doliczenia czasu nauki do okresu pracy w sposób wskazany w art. 155 Kodeksu Pracy. Argument pracodawcy, iż doliczenie 8-letniego czasu nauki do stażu pracy następuje dopiero w momencie uzyskania tytułu magistra nie znajduje zatem uzasadnienia w przepisach prawa.

Masz wątpliwości, czy twój pracodawca postępuje zgodnie z Kodeksem Pracy? Potrzebujesz porady profesjonalistów zajmujących się budowaniem kariery zawodowej?

Na Twoje pytania związane z doradztwem personalnym lub prawem pracy, z przyjemnością odpowiedzą nasi eksperci z firmy ArchitekciKariery.pl oraz Radcy Prawni. Skorzystaj z naszego formularza!


Opracowała

Miejsca

Opinie (33) 1 zablokowana

  • bardzo sprawiedliwe (1)

    szkola srednia + licencjat 3 lata albo magisterka 5 lat = 8 lat do stazu przy naliczaniu urlopu

    • 22 10

    • proszę pamiętać,że zaoczne się w to nie wliczają

      • 0 5

  • Róbcie tak: na piśmie wnoście o 26 dni urlopu, odpowiedź sobie zachowajcie. Jak wam pracodawca "przyzna" (pracodawca nie przyznaje a stosuje zapisy kodeksu pracy) to spokojnie to znoście (ale wcześniej pisemko) i za ileś tam lat jak będziecie zmieniać pracę (niezależnie z jakiego powodu) to odbierzcie cały urlop liczony zgodnie z prawem a jak go nie dostaniecie to spokojnie wzywajcie PIP (to bardzo motywuje kombinatorów) a jeśli to nie pomoże to sąd pracy. Tak się po bożemu odpłacić :).

    • 47 3

  • emerytura od 55 lat to dopiero urlop a emerytura mundurowa to superurlop

    .............

    • 16 0

  • Fajna laska na zdjęciu :-) (5)

    • 27 6

    • To pani Aneta, ktora pyta....

      • 3 0

    • To Kasia Tusk

      To Kasia Tusk

      • 1 0

    • Po photoshopie każda wygląda jak bóstwo

      • 9 0

    • Wygląda na "po licencjacie" :-P

      • 4 0

    • Eeeeeeee przeciętna.

      • 0 0

  • Zajerzdżą nas na śmierć (1)

    Pracodawcy i tak zatrudniają dziś najczęściej na " działalności " a tam za urlop musisz sobie zapłacić sam , jeśli łaskawie dostaniesz wogule jakieś wolne .

    • 13 5

    • Minus za ortografię

      • 5 0

  • bubel prawniczy - nie dostosowanie ustawy do reformy szkolnictwa

    Okreslenie "ukonczenie szkoly wyzszej" pochodzi z czasow, gdzie o systemie dwustopniowych studiow jeszcze nikt nie slyszal. I oznaczalo po uzyskaniu dyplomu magistra. Teraz nalezalo by szybko to poprawic uwzgledniajac licencjatow. Ale w obecnej dobie populistow idacych glosowac moze byc to ciezkie.

    • 13 3

  • ??? (4)

    "Z uwagi jednak na zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy - urlop wypoczynkowy oblicza się proporcjonalnie, zatem przysługuje Pani 13 dni urlopu wypoczynkowego. "a od kiedy za pół etatu należy się 13 dni urlopu tylko?? z tego co mi wiadomo należy się 26 dni.

    • 6 13

    • (1)

      Z tego co mi wiadomo, przysługuje 26 dni jeśli jest się codziennie w pracy. Natomiast jeśli jest się co drugi dzień to 13 dni, ale mogę się mylić.

      • 4 1

      • 26 dni po 1/2 dnia z racji etatu.

        • 6 1

    • przy niepełnym etacie urlop przelicza sie na godziny - pół etatu 13 dni urlopu X 8 godz = 104 godz. - urlopu udziela się na dni pracy i odlicza odpowiednia ilość godzin jaką w danym dniu pracownik ma do przepracowania - czyli de facto jeśli ktoś pracuje 5 dni w tygodniu po 4 godz. to te 104 godz. urlopu to jest 26 dni urlopu po 4 godziny :)

      • 3 1

    • answer

      Wymiar urlopu dla pracownika zatrudnionego w niepełnym wymiarze czasu pracy ustala się proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy tego pracownika, biorąc za podstawę wymiar urlopu określony w § 1; niepełny dzień urlopu zaokrągla się w górę do pełnego dnia

      • 0 0

  • e tam (5)

    i po co mi była ta cała nauka ? 4 lata liceum, 2 lata policealnej, 3 lata studia licencjackie, 2 lata studia magisterskie .... a pracy nie ma.

    • 19 6

    • (1)

      ... i nie będzie, teraz tylko znajomości :)

      • 7 2

      • teraz to czas na rewolucję

        Zrobimy jak w Afryce, jak w Londynie, jak w Oslo

        • 4 4

    • A można wiedzieć, co kończyłeś na licencjacie i magisterce? (1)

      Pozdr.

      • 2 0

      • tipsologie stosowaną w technikum,

        kosmetologię "załoczną" "połonczoną" z turystyką i dużą rekreacją na licencjacie, no i na magisterce mami kazała mi iść na marketing bo wszystkie jej koleżanki w pracy opowiadały że córy wysłały właśnie tam. Oczywiście wszystko kończyłam a atenełum bo tam fajne widoki som z tego wierzowca ; ) i se zjeść morzna u magdy gejsler.

        • 5 0

    • Odpowiedz na pytanie samodzielnie.

      Rzeczywiscie po co bylo tyle sie meczyc? Chyba z ciebie taki specjalista jezeli po tylu latach nauki nie potrafisz znalezc pracy, albo jestes po prostu leniem.

      • 0 0

  • (3)

    Oooo w mordę, jak ja miałbym się 11 lat uczyć to by mi tak mózg zlansowało że teraz faktycznie bym roboty nie znalazł, skończyłem w 98r. zawodówkę, dopiero 5 lat temu maturę sobie zrobiłem, pracuję od 97r. (praktyki płatne z umową o pracę) nie przerwanie do dziś i co studenciki? zarabiam 3-3.5tyś netto, mam spokojną pracę od pon-pt i się nie martwię, oczywiście nie mam nic przeciwko, kto chce niech się uczy ale co to tak naprawdę daje w tym kraju? a no NIC :)Pozdrawiam :)

    • 14 18

    • dokładnie, ten kraj to kraj absurdu.

      • 5 0

    • a ja jestem po studiach magisterskich + podyplomowe i zarabiam 4.5 -5 tys netto, mam prace od pn-pt spokojna, stala i bez nadgodzin. Moze jednak warto sie uczyc?

      • 13 3

    • szanse rozwoju daje. po zawodowce szefem banku nie zostaniesz. po studiach owszem - jestem murzynem pierwsze lata - ale jak zrobisz uprawnienia/staze, zdobedziesz doswiadczenie, to nie robisz grubo powyzej 3K. to sie tyczy studiow inzynierskich oczywiscie, humanisci dalej beda frytki sprzedawac. jedni filozoficznie, inni po angielsku, jeszcze inni ekologicznie-europejsko.

      • 10 2

  • 8 lepsze niż 5, ale mniej niż 9...

    myślałam, ze tylko studia się wliczają, więc ok. ale wcześniej liceum było 4-letnie, a studia jednostopniowe 5-letnie, więc razem to daje 9 lat, więc z jakiej racji teraz urawniłowka i wszyscy dostają po +8?

    • 4 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane