• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

2024 rokiem zmian na rynku pracy

VIK
15 grudnia 2023, godz. 13:00 
Opinie (170)
Na razie wśród planowanych zmian brakuje propozycji dotyczących polityki migracyjnej w kontekście rynku pracy. Na razie wśród planowanych zmian brakuje propozycji dotyczących polityki migracyjnej w kontekście rynku pracy.

Według zapowiedzi polskich pracowników już w 2024 r. czekają spore zmiany. Wizja reform rynku pracy, zawarta w umowie koalicyjnej, skupia się m.in. na dążeniu do równości płci i wsparciu kobiet w powrocie do pracy po urodzeniu dziecka, stabilizacji systemu podatkowego oraz podwyżkach dla nauczycieli i pracowników służby publicznej. Na horyzoncie są też zmiany, które wejdą w życie w nowym roku i które wprowadzili poprzednicy, tj. podwyżka płacy minimalnej czy zwiększony zakres dodatkowej ochrony pracownika.



Nowy rok przyniesie kolejny wzrost płacy minimalnej, obecnie wynosi ona 3 600 zł (23,50 zł/h). W przyszłym roku pracownicy mogą liczyć na podwójną podwyżkę najniższej krajowej. Od 1 stycznia 2024 r. wyniesie ona 4 242 zł (27,70 zł/h), a od 1 lipca 2024 r. - 4 300 zł (28,10 zł/h). Wraz ze wzrostem płacy minimalnej zwiększą się takie świadczenia, jak dodatek za pracę w nocy oraz kwoty wolne od potrąceń. A to i tak zaledwie ułamek tego, co nas czeka.

Czy można odmówić urlopu na żądanie? Czy można odmówić urlopu na żądanie?

- Przed nami bardzo ciekawy rok. Pracodawcy i pracownicy muszą być czujni i przygotowani na zmiany, które będą dotyczyły bezpośrednio ich życia zawodowego. Patrząc na liczbę pomysłów dotyczących rynku pracy i padających z ust koalicjantów oraz biorąc pod uwagę deklarowane terminy ich realizacji, to już w pierwszych stu dniach rządów pojawią się nowe przepisy i regulacje. Ich wcielenie w życie może się nie udać bez odpowiedniej strategii. Potrzebujemy planu rozwoju polskiej gospodarki oraz rynku pracy, w ujęciu krótko-, średnio- i długoterminowym poprzedzonego audytem i solidną analizą. A nastroje przedsiębiorców nie są najlepsze - w listopadzie br. we wszystkich badanych przez GUS obszarach gospodarki przedsiębiorcy oceniają koniunkturę negatywnie. Jednak z punktu widzenia praktyka nowy rząd ma duży kredyt zaufania pracodawców i pracowników. Ma też jednak sporo do zrobienia, bo oczekiwań jest wiele i dotyczą nie tylko wzrostu płac, ale też ułatwień w prowadzeniu biznesu, aktywizacji zawodowej bezrobotnych czy polityki migracyjnej - mówi Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres.

Nowy rok to też zmiany w służbie cywilnej. W życie wchodzą bowiem nowe zasady rekompensowania pracy w godzinach nadliczbowych członkom korpusu służby cywilnej. Umożliwią one przyznanie wynagrodzenia pracownikowi służby cywilnej za pracę wykonywaną na polecenie przełożonego w godzinach nadliczbowych oraz urzędnikowi służby cywilnej za pracę w godzinach nadliczbowych wykonywaną w porze nocnej. Takie wynagrodzenie będzie wypłacane na wniosek pracownika.



Służba cywilna będzie mogła liczyć też na wzrost pensji - to punkt, który w programie miały wszystkie partie tworzące nowy rząd, określany jako jedno z najważniejszych zadań Koalicji chcącej wspierać zawody kluczowe dla funkcjonowania państwa i przyszłości kolejnych pokoleń. Strony Koalicji potwierdziły to w umowie i uznały za pilną potrzebę podwyżek dla nauczycieli, pracowników służby publicznej, w tym administracji, sądów i prokuratury. Nowy premier w debacie wyborczej mówił o 20-proc. podwyżce dla urzędników. 

Według zapewnień wzrost wynagrodzeń nauczycieli ma wynosić 30 proc. i podwyższone pensje będą wypłacone z ewentualnym wyrównaniem wstecz od początku 2024 r. Ta decyzja wydaje się konieczna, bo z zawodu odchodzi coraz więcej osób. Co więcej, nauczyciele kolejny raz znaleźli się na liście zawodów deficytowych w 2024 r. (Barometr zawodów), a niskie zarobki są jedną z przyczyn tego deficytu. 



Nie brakuje też innych propozycji, które niebawem mają być wcielone w życie. Jednym ze zobowiązań jest zainicjowanie działań wspierających kobiety na rynku pracy. Cel to likwidacja różnic płacowych i przełamywanie barier utrudniających równe traktowanie.

Kolejny to pomoc przedsiębiorcom m.in. poprzez wprowadzenie korzystnych i czytelnych zasad naliczania składki zdrowotnej. Potężny wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej w ostatnich latach ma być zatrzymany, dlatego strony Koalicji chcą wprowadzić zasadę, że chorobowe pracownika już od pierwszego dnia będzie płacone przez ZUS. Zapewnią też kasową metodę rozliczania podatku PIT przez przedsiębiorców oraz możliwość czasowego zwolnienia ze składek na ubezpieczenia społeczne.

Jakich świątecznych benefitów oczekują pracownicy? Jakich świątecznych benefitów oczekują pracownicy?

-  Jeżeli, jak zapowiada nowy premier, 100 konkretów Koalicji Obywatelskiej na pierwsze 100 dni rządów będzie faktycznie zrealizowanych, a na dodatek swoje propozycje wdroży też Lewica, w której ręce trafia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, to wiele może się zmienić. Plan jest ambitny i biorąc pod uwagę realia rynku, raczej nie uda się zrealizować go w 100 proc. Co więcej, na faktyczne zmiany potrzebny jest czas, który w niektórych kwestiach powoli się kończy, np. zmian demograficznych na rynku pracy czy zatrudniania obcokrajowców z odległych kierunków - ocenia Cezary Maciołek.
Wśród wspominanych 100 konkretów znajdują się m.in.: obniżenie podatków i kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, likwidacja tzw. "pułapki rentowej" - osoby z niepełnosprawnością będą mogły pracować, nie tracąc renty, program "Aktywna mama", czyli 1500 zł miesięcznie na opiekę nad dzieckiem - tzw. "babciowe" czy Bon Opiekuńczy dla pracujących opiekunów osób niesamodzielnych w wysokości 50 proc. minimalnego wynagrodzenia.



W planach jest też wprowadzenie ustawy o statusie artysty gwarantującej artystom i artystkom minimum zabezpieczenia socjalnego, dostęp do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych, uwzględniający specyfikę pracy.

Na razie wśród planowanych zmian brakuje propozycji dotyczących polityki migracyjnej w kontekście rynku pracy.

- To już ostatni dzwonek na przypomnienie sobie o polityce migracyjnej. Szkoda, że w ferworze walki zapomniano o obcokrajowcach, których rynek pracy potrzebuje. Brakuje propozycji dot. procedur legalizacji pobytu i zatrudnienia czy walki z szarą strefą, a to problem, którego nie można zamieść pod dywan. Szczególnie że ta kwestia dotyczy wielu firm, które zatrudniają lub chcą zatrudniać obcokrajowców - także tych z odległych kierunków. Z naszego badania wynika, że taki zamiar ma obecnie 56 proc. przedsiębiorstw, które mogą czuć się rozczarowane, że nikt z polityków nie pomyślał, w jaki sposób usprawnić ten proces - podsumowuje Cezary Maciołek.
VIK

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (170)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane