- 1 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (140 opinii)
- 2 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (125 opinii)
- 3 Ubezpieczeni w ZUS. Są nawet Kolumbijczycy (155 opinii)
- 4 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (185 opinii)
- 5 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
Co zrobić, gdy przegapiliśmy terminy i w okresie świątecznym nie "zaklepaliśmy" sobie urlopu? Część pewnie sięgnie po tzw. urlop na żądanie. Jednak czy pracodawca zawsze ma obowiązek przyjąć nasz wniosek?
Wakacje i święta to zwykle ten czas w pracy, gdy chętnych do wzięcia urlopu wypoczynkowego jest sporo. Wówczas nie tylko nasze plany urlopowe są ważne, ale także naszych kolegów z pracy. Trzeba to tak podzielić, aby firma mogła funkcjonować i nie było konfliktów w zespole. A co, gdy znajdzie się ktoś, kto "zaszachuje" pracodawcę urlopem na żądanie?
Czym właściwie jest tzw. urlop na żądanie? Zgodnie z Kodeksem pracy (art. 167(2) pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu.
Te 4 dni przysługują na cały rok kalendarzowy. Jeśli więc w czerwcu wykorzystamy 2 dni urlopu na żądanie, to do końca roku nagłe wolne od pracy możemy wziąć jeszcze tylko na 2 dni. Co ważne, urlop na żądanie nie kumuluje się i nie przechodzi na kolejny rok.
Jednak jest on częścią wymiaru urlopu przysługującego ze względu na staż, bo urlop na żądanie to urlop wypoczynkowy, a nie dodatkowe dni wolne. Różni się od tzw. wypoczynkowego trybem udzielania. Urlop wypoczynkowy z reguły jest udzielany zgodnie z ustalonym wcześniej planem urlopów w firmie, a o "na żądanie" można poprosić nagle, nawet w dniu jego rozpoczęcia.
Z jakiego powodu możemy wziąć takie nagłe wolne? W Kodeksie pracy nie ma zapisów, które określałyby, w jakich sytuacjach pracownik może, a w jakich nie może zawnioskować o urlop na żądanie. Zwykle jednak wolne w tym trybie bierze się w sytuacjach nagłych, na załatwienie spraw, których nie można było wcześniej przewidzieć i zaplanować. Kodeks pracy nie zabrania jednak wzięcia urlopu na żądanie bez uzasadnienia.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Oni szukają pracy w Trójmieście
Urlop na żądanie, tak jak "zwykły" urlop wypoczynkowy, można rozpocząć dopiero po akceptacji wniosku przez pracodawcę. Niedopuszczalne jest nieprzyjście do pracy i poinformowanie o tym na koniec dniówki. O nieobecności można zawiadomić telefonicznie lub mailowo. Sam wniosek o urlop na żądanie najczęściej składa się pierwszego dnia po powrocie do pracy.
I teraz najważniejsze. Czy pracodawca może odmówić urlopu na żądanie? Wiele osób myśli, że tego rodzaju urlopu nie można odmówić, a pracodawca ma obowiązek go udzielić. Nic z tego. W tej kwestii mają zastosowanie te same przepisy, które regulują udzielanie urlopu wypoczynkowego. W związku z tym w wyjątkowych sytuacjach, kiedy pracownika w firmie nie może zastąpić inna osoba, pracodawca może odmówić urlopu na żądanie.
Opinie wybrane
-
2023-12-09 05:53
Robota na 8, a taki dzwoni za 5 ósma że bierze UnZ (4)
To jest słabe, za 5 ósma to on już powinien być w miejscu pracy, przebierać się, kafka/herbatka i o tej 8 zacząć pracę a nie dopiero dzwonić że jednak go nie będzie.
- 5 24
-
2023-12-11 20:01
ciesz się, że wogóle chce u Ciebie robić...
- 0 0
-
2023-12-10 14:12
Przepisy mówią jasno, że przed rozpoczęciem pracy, więc może sobie nawet wysłać maila o 7:59. Prezesie Januszexu - nie ty ustalasz zasady pracownikom w tej materii, a jeśli nie jesteś przygotowany na taką ewentualność to tylko świadczy o twojej roszczeniowości, o którą takie masz pretensje do pracowników.
- 2 1
-
2023-12-09 16:06
robota na 8, szef - w robocie po 8. Dodzwonienie sie do szefa przed 8 graniczy z cudem, a jak już sie dodzwonisz przed 8 to pretensje, bo przecież jego jeszcze nie ma w pracy. Więc zazwyczaj trzeba dzwonić po 8 bo wielki pan szef wcześniej nie odbierze. I...?
- 2 1
-
2023-12-09 15:11
Dobry pracownik jak ma na 8 to już o 6 robi by mieć lepsza wydajność. Za 5 ósma to on juz ma połowę normy dziennej wyrobione. Ale teraz same leniuchy na rynku. A potem narzekania.
- 5 1
-
2023-12-08 08:15
(38)
Załóżmy, że miałem stłuczkę/wypadek, czekam na policję, jestem 200 km od zakladu na odludziu i nie mam jak dojechac do pracy. Dzwonię po urlop na żądanie, pracodawca odmawia. Nie sprawi to jednak, że nagle mam możliwość dojechania do pracy. Bez sensu ten przepis.
- 133 11
-
2023-12-08 15:39
Urlop tzw siła wyższa z 50% prawa do wynagrodzenia
I pracodawca nie ma prawa brzęczeć
- 4 0
-
2023-12-08 15:00
Sprawdzone
Zwolnienia lekarskiego nie można odmówić. W d... mnie pocałujcie...
- 3 0
-
2023-12-08 11:03
jak ty 200km do pracy cisniesz (2)
to lepiej zmien prace, bo powodujesz korki i zanieczyszczenie środowiska
- 5 12
-
2023-12-08 13:36
(1)
Bylem na rybach. Co nie wolno? Mam warować całą dobę pod bramą?
- 8 0
-
2023-12-11 12:23
w zime na rybach?
- 0 0
-
2023-12-08 09:03
(7)
No ale nie ma cię w pracy, Nie z twojej winy ale cały czas. Pracodawca nie ma obowiązku być twoim przyjacielem.
- 8 17
-
2023-12-08 10:04
(6)
Przyjacielem nie, ale przyzwoitym człowiekiem mógłby być.
- 26 1
-
2023-12-08 11:18
Przyzwoity człowiek (5)
A w tym czasie np sklep stoi zamknięty, brak przychodu plus koszty w postaci zepsutego towaru który już dojechał i leży.
Ewentualnie przekroczony termin w korpo i kary w tysiącach obcej waluty.- 8 16
-
2023-12-08 11:43
No i co z tego, że sklep zamknięty - przecież się nie teleportuje chłop jak mu auto padło
- 11 1
-
2023-12-08 11:25
(3)
Czyli Ty jesteś z tych, co nawet ze złamaną nogą każą skakać do pracy, bo ręce i głowa sprawne? Co to za organizacja, że nieobecność jednej osoby zawala wszystko?
- 32 3
-
2023-12-08 12:41
od złamanej nogi jest L4 (1)
tego pracodawca nie może odmówić
- 12 0
-
2023-12-08 12:44
Odmówić nie może, ale gnębić człowieka, że nie chciał przyjechać ze złamaną nogą, bo inni sobie nie radzili już tak. Znam taki przypadek.
- 11 2
-
2023-12-08 11:46
Niestety wielu pracodawców właśnie takich jest.
Urlop na żądanie to u nich fanaberia, a zwolnienie lekarskie podstawą do mobbingu.
- 16 1
-
2023-12-08 09:08
dajmy na to ze jestes moim jedynym pracownikiem (20)
i tylko ty to umiesz ! i na jutro jest termin i ja na Ciebie liczę, ty miales wypadek - ok udokumentujesz mi to ze nie jestes w stanie dotrzec do pracy protokolem z policji itp. Ale jezeli byles daleko i nie bylo realne zebys na 8 dojechal bo wypadek miales 200km dalej o 7 rano ! lub pseudo wypadek to robisz mnie w wała.
Pozegnalem nie jednego takiego chlopca, co o 8.05 dzwoni ze "nie dojedzie bo cos sie wydarzylo" a o 8 mial zaczac prace - np snieg spadl - zwykly normalny snieg- 20 34
-
2023-12-10 14:17
Zacznijmy od tego, że pracownicy nie są "twoi" - "twój" to może być telefon, zegarek, albo samochód, pracownicy nie są niewolnikami i do nikogo, w tym pracodawcy, nie "należą". Pora już chyba zrewidować tę upokarzającą mentalność.
- 2 0
-
2023-12-08 14:49
Bardzo ciekawe
Ja bym Cię nie okłamał, poprostu bym do Ciebie zadzwonił i wziął urlop na żądanie. I poczytaj sobie prawnie bo możesz go odmówić ale to Ty musisz uzasadniać a nie ja z biorę urlop na żądanie z jakiego powodu
- 7 1
-
2023-12-08 12:06
(11)
Jeżeli masz jednego pracownika, który umie jakąś rzecz, to bardzo zły z ciebie menadżer.
- 21 1
-
2023-12-08 14:38
(5)
Z pracownika kiepski Manager bo przecież powinien mieć 2 samochody na taką okoliczność
- 7 1
-
2023-12-08 14:45
I powinien te dwa samochody zabierac ze sobą na każdy wyjazd w teren na ryby, grzyby itd.
- 4 0
-
2023-12-08 14:40
(3)
Daj spokój. Dwa samochody? On powinien w firmie mieszkać, żeby szefa kawą rano witać ;)
- 10 0
-
2023-12-08 14:47
(2)
Właśnie. I dzieki temu zaoszczedziłby na dojazdach do pracy a szef z tego tytułu mógłby obnizyć mu wynagrodzenie. Same korzyści. Tak powinien działać kazdy pracownik rozumiejący metodologię LEAN. Czyli eliminujemy zbędne straty, w tym przypadku eliminujemy stratę polegającą na dojazdach do pracy.
- 7 0
-
2023-12-08 15:10
(1)
A dlaczego szef miałby ingerować w to na co pracownik wydaje swoje zarobione u niego pieniądze?
- 0 0
-
2023-12-08 15:13
Dobry pracownik przeznacza swoje pieniadze dla dobra firmy, a nie na swoje fanaberie. I tutaj faktycznie szef nie powinien ingerować. Dobry pracownik powinien wydawać swoje pieniadze mysląc o dobru firmy bez ingerencji szefa.
- 0 0
-
2023-12-08 13:39
rozumiem , bol tylka (4)
ale nie jestem instytucja charytatywna , a ty nie jestes menago ;) to widac. W firmie liczy się firma ! a pracownik jest wg nazwy osoba swiadczaca usluge za oplata. To nie dom, nie kawiarnia. Jak pracujesz 5h na 8 to jest super i tego wymagam. Nie rozumiesz, że te kilka minut powoduje niepotrzebny zgrzyt ? tak samo rządanie jest okreslone w KP nie
ale nie jestem instytucja charytatywna , a ty nie jestes menago ;) to widac. W firmie liczy się firma ! a pracownik jest wg nazwy osoba swiadczaca usluge za oplata. To nie dom, nie kawiarnia. Jak pracujesz 5h na 8 to jest super i tego wymagam. Nie rozumiesz, że te kilka minut powoduje niepotrzebny zgrzyt ? tak samo rządanie jest okreslone w KP nie w twojej glowce. I tak mam prawo nei przyjac ci uż ! inaczej mozesz sobie robic bez zus na zleceniu i filozofowac, a tak 2 osoby wiazą zasady a nie widzimisie.
Firma ma się dobrze, zapewne jestes HR cudotworca co tylko cv zbiera i opowiada o owockach.- 3 16
-
2023-12-08 14:21
Dwóch dni urlopu z powodu siły wyższej odmówić nie możesz i co wówczas zrobisz, jak ci się robota posypie?
- 8 0
-
2023-12-08 14:14
Twój bełkot nawet szkoda komentować. Widać, że o zarządzaniu ludźmi i organizacji pracy nie masz bladego pojęcia. Zdziwisz się jak któregoś dnia ci niezastąpieni pracownicy potraktują cię tak jak ty ich. Kwestia czasu.
- 13 0
-
2023-12-08 14:06
(1)
wietrzę janusza
- 15 1
-
2023-12-08 14:14
Nie wietrz bo ci odmarznie, po prostu myj.
- 1 9
-
2023-12-08 11:47
Czyli zwolniles jedynego pracownika, który na czymkolwiek się znał?
Wracaj do lekcji dziecko.
- 25 1
-
2023-12-08 09:46
(4)
Czyli "urlop na żądanie" to fikcja. Jeśli miałby być naprawdę na żądanie to fakt, że spadł snieg powinien wystarczyć. Mało tego fakt, że świecie słońce powinien być wystarczającym argumentem do urlopu na żądanie.
- 34 2
-
2023-12-08 10:56
(3)
Urlop na żadanie powinien być poparty jakimś sensownym argumentem, siła wyższą. To dezorganizuje pracę. Wymówka "śnieg spadł" to słaby argument i raczej dowód, że pracownik nie traktuje poważnie swoich obowiązków i nie ma szacunku do innych - nie tylko pracodawcy ale też współpracowników.
- 8 17
-
2023-12-11 12:12
niczym nie musi byc poparty. po pierwsze nie musze podawac zadnego, ale to zadnego powodu dla ktorego go biore, nic pracodawcy do tego. a czy jestem dobrym praconikiem czy lece w wala? masz prawo mnie zwolnic, nie przedluzyc umowy, miales najpierw umowe na czas probny by ocenic czy jestem rzetelny czy nie, potem jest zwykle umowa na 1-2 lata, nie
niczym nie musi byc poparty. po pierwsze nie musze podawac zadnego, ale to zadnego powodu dla ktorego go biore, nic pracodawcy do tego. a czy jestem dobrym praconikiem czy lece w wala? masz prawo mnie zwolnic, nie przedluzyc umowy, miales najpierw umowe na czas probny by ocenic czy jestem rzetelny czy nie, potem jest zwykle umowa na 1-2 lata, nie musisz jej przedluzac jesli uwazasz, ze jestem nie rzetelny. przez 3 lata nie potrafiles tego ocenic? znaczy, ze jestem bardzo zlym pracodawca i albo zatrudniles sobie praconika do odwalania brudnej roboty i nic wiecej cie nie interesuje, albo cos innego robisz zle.
- 0 0
-
2023-12-08 21:50
Urlop to urlop
Na żądnie czy nie, można leżeć pod kołdrą, bo się nie chce wstać i już. Jak pracodawca udzieli urlopu, a jak widać nie musi, to można z tym dniem zrobić co się chce. Teraz weszly nowe przepisy o takim.wolnym na "siłe wyższą" i wtedy jest to nieobecnosc usprawieliwiona a nie urlop.
- 3 1
-
2023-12-08 11:16
Skoro jest na żądanie to nie musi być nie wiadomo jaki powód, może być nawet rozwolnienie, a co może nie? To co korek sobie w odb..t wsadzić ?
- 16 2
-
2023-12-08 08:37
Nic nie ma cie i już. Jak pracodawca che dostać baty w sądzie za art.52 to śmiało. A u takiego lamusa bym nie robił (3)
- 11 16
-
2023-12-08 11:27
(2)
Nazywasz kogoś lamusem, a sam piszesz w stylu pospolitego cwaniaczka. Nic dziwnego, że to ty musisz robić u kogoś, a nie odwrotnie.
- 22 13
-
2023-12-08 15:14
obrońca januszy przedsiębiorców się znalazł od razu xD (1)
- 11 7
-
2023-12-08 15:19
Nie od razu tylko po 3 godzinach
- 4 1
-
2023-12-08 08:16
(5)
A co w sytuacji, kiedy ktoś jest na drugim końcu Polski i wydarzyło się coś, przez co fizycznie nie da rady stawić się w pracy? Na coś takiego są te nowe dwa dni bezpłatne?
- 30 6
-
2023-12-08 09:04
(4)
Wtedy nie ma cię w pracy - pracodawca nie ma obowiązku dociekać czy to zdarzenie losowe czy nie. Że zdarzyło się "coś" to nie jest automatyczne usprawiedliwienie.
- 1 7
-
2023-12-10 14:13
Oczywiście, że jest, bo na tym polega urlop na żądanie.
- 0 0
-
2023-12-08 10:09
(2)
A co dla Ciebie jest usprawiedliwieniem?
- 6 2
-
2023-12-08 14:08
(1)
on najwyraźniej jest z tych januszy biznesu co jak pracownik nogę złamie to kombinuje jak go zwolnić bo przecież powinien być w pracy i tyrać na jaśniepana
- 7 1
-
2023-12-08 14:16
Łamanie nóg to wyraz braku szacunku do swojej pracy. Prawdziwy zaangazowany pracownik nie pozwala sobie na takie fanaberie jak wypadki lub choroby.
- 10 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.