• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zasady ustalania czasu pracy

12 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?
Pracownikowi w każdym tygodniu przysługuje prawo do co najmniej 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku, obejmującego co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego. Pracownikowi w każdym tygodniu przysługuje prawo do co najmniej 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku, obejmującego co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego.

Pracodawca jest zobowiązany zapewnić dzień wolny pracownikowi wykonującemu pracę w święto. Dzień wolny udzielony w zamian za pracę w niedzielę powinien przypadać w okresie 6 dni kalendarzowych poprzedzających lub następujących po takiej niedzieli. Jeżeli jest możliwość udzielenia dnia wolnego za ten dzień, a pracodawca nie chce wyrazić na to zgody - dochodzi do naruszenia prawa. 



Mam pytanie odnośnie czasu wolnego od pracy oraz o ciągłości pracujących dni z rzędu. Pracuję na dwie zmiany czyli od poniedziałku do niedzieli od 6 do 14, potem z niedzieli na poniedziałek przychodzę na drugą zmianę i od poniedziałku do piątku pracuję od 14 do 22, potem mam sobotę i niedzielę wolną i tak cały czas. Za dwa dni mam płacone 100%, a za kolejne dwa dni (czasem jest nawet 4 dni, gdy przypada więcej weekendów pracujących) dostaję wolne. Nie przekraczam wymiaru czasu pracy określonego na dany miesiąc. Zastanawiam się również czy pracodawca może nam odmówić wolnego dnia za święto przypadające w sobotę (w takim przypadku mam za tę sobotę liczone nadgodziny 100%). Pracuję na umowę o pracę na cały etat. Proszę o odpowiedź - pisze nasza czytelniczka.

Andrzej Fortuna, radca prawny Andrzej Fortuna, radca prawny
Na pytanie odpowiada Andrzej Fortuna - radca prawny z kancelarii Radcy Prawnego Fortuna.

W przedstawionym rozkładzie pracy szczególne wątpliwości budzić może respektowanie przez pracodawcę prawa pracownika do nieprzerwanego odpoczynku tygodniowego. Zgodnie z art. 133 § 1 Kodeksu pracy (dalej k.p.), pracownikowi przysługuje w każdym tygodniu prawo do co najmniej 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku, obejmującego co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego. Paragraf 2 wskazanego przepisu stanowi, że w przypadku zmiany pory wykonywania pracy przez pracownika, w związku z jego przejściem na inną zmianę (zgodnie z ustalonym rozkładem czasu pracy), tygodniowy nieprzerwany odpoczynek może obejmować mniejszą liczbę godzin, nie może być jednak krótszy niż 24 godziny. Co do zasady odpoczynek, o którym mowa wyżej, powinien przypadać w niedzielę, jednak na podstawie § 4, w przypadku dozwolonej pracy w niedzielę (co, jak zakładam, ma miejsce w przedstawionej sprawie - zgodnie z art. 151(10) pkt 3 k.p.), odpoczynek przypadać może w innym dniu niż niedziela.

Czy pracownik powinien mieć prawo do wolnego dnia za święto przypadające w weekend?


Natomiast tydzień, w którym przysługuje należny pracownikowi okres odpoczynku, na podstawie art. 133 k.p., nie pokrywa się (a przynajmniej - nie musi się pokrywać) z tygodniem kalendarzowym. W świetle regulacji prawa pracy tydzień jest 7-dniowym odcinkiem czasu obejmującym dni kalendarzowe poczynając od pierwszego dnia okresu rozliczeniowego, a więc od pierwszego dnia miesiąca branego pod uwagę jako początek okresu rozliczeniowego. Przenosząc powyższe na przedstawioną przez czytelnika sytuację, należy stwierdzić, że właściwa jej ocena uzależniona jest od tego, w jakim dniu tygodnia rozpoczął się (liczony w miesiącach) okres rozliczeniowy.

Jeśli takim dniem jest poniedziałek, który czytelnik podaje jako początek pierwszej zmiany - skonstruowany dla niego grafik narusza prawo pracownika do odpoczynku. W tygodniu bowiem liczonym od poniedziałku do niedzieli - nie występuje odpoczynek o długości co najmniej 24 godzin (z uwagi na przejście na kolejną zmianę - taki czas odpoczynku byłby zgodny z prawem). Jeśli natomiast początkiem okresu rozliczeniowego jest inny dzień tygodnia występujący po opisanym poniedziałku - wymagany okres wypoczynku jest zachowany na przełomie niedzieli i kolejnego poniedziałku (przerwa 24-godzinna od godz. 14 w niedzielę do godz. 14 w poniedziałek).

W przypadku weekendów pracujących, wskazane w pytaniu wynagrodzenie otrzymywane za dwa dni z dodatkiem 100% dotyczy pracy w soboty. Wolne dni związane są natomiast z określonym w art. 151 (11) § 1 pkt 1 k.p. obowiązkiem pracodawcy zapewnienia pracownikowi dnia wolnego w zamian za pracę w niedzielę. Dzień wolny udzielony w zamian za pracę w niedzielę, co do zasady powinien przypadać w okresie 6 dni kalendarzowych poprzedzających lub następujących po takiej niedzieli.

Odpowiadając na pytanie dotyczące możliwości odmowy udzielenia pracownikowi dnia wolnego za święto przypadające w sobotę, stwierdzić należy, że w praktyce sytuacja taka może mieć miejsce - jednakże jej ocena zależy od okoliczności danego przypadku. Zgodnie z art. 151 (11) k.p. pracodawca zobowiązany jest zapewnić pracownikowi wykonującemu pracę w święto, dzień wolny w ciągu okresu rozliczeniowego. Na podstawie natomiast §3 wskazanego artykułu, jeżeli nie jest możliwe wykorzystanie we wskazanym terminie dnia wolnego od pracy w zamian za pracę w święto, pracownikowi przysługuje dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100%, za każdą godzinę pracy.

Zatem ustawodawca dopuszcza sytuację braku możliwości udzielenia dnia wolnego, niemniej, zgodność z prawem takiego działania uzależnia od istnienia "braku możliwości udzielenia dnia wolnego". Jeżeli możliwość udzielenia dnia wolnego istnieje - a pracodawca tego nie czyni - dochodzi do naruszenia prawa.

Przepis nie precyzuje przy tym przesłanek "niemożności" wykorzystania dnia wolnego od pracy, co stwarza szerokie pole interpretacyjne. W doktrynie uznaje się, że mieszczą się w tym pojęciu między innymi okresowe przyczyny ekonomiczne leżące po stronie pracodawcy. Natomiast w sytuacji gdy zjawisko nieudzielania dni wolnych ma charakter regularny, a na rynku pracy można pozyskać nowych pracowników - działanie pracodawcy jest niezgodne z prawem.

Nadmieniam także, że za niedopuszczalne uznaje się planowanie pracownikowi pracy w godzinach nadliczbowych, a tym bardziej planowanie tzw. nadgodzin permanentnie. Instytucja nadgodzin ma charakter wyjątkowy - uwarunkowana jest szczególnymi potrzebami pracodawcy. Jeśli potrzeba realizacji nadgodzin trwa dłuższy czas - pracodawca winien przedsięwziąć środki organizacyjne zapobiegające temu - np. zwiększenie zatrudnienia, rezygnacja ze zleceń, reorganizacja zakładu pracy.
Porady prawnika Porady prawnika

Masz wątpliwości dotyczące działań firmy, która cię zatrudnia? Nie wiesz jak postąpić w sporze z pracodawcą, jakie możliwości pozostawia ci prawo pracy? A może po prostu jest temat, który cię nurtuje i chcesz poznać zastosowanie bieżących przepisów? Prześlij swoje pytania mailem: serwispraca@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą radcy z trójmiejskich kancelarii. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisie Praca portalu Trojmiasto.pl

Kancelaria Radcy Prawnego Fortuna

Miejsca

Opinie (45) 2 zablokowane

  • A może tak: 140 dni urlopu i wszystkie dni pracujące bez wyróżnień. (4)

    Urlop za 52 soboty, 52 niedziele, 10 dni ustawowo wolnych, 26 dni urlopu wypoczynkowego.
    Oczywiście brak możliwości przenoszenia urlopu na kolejny rok lub wypłacany ekwiwalent w wysokości 1.5 stawki dniowej.
    Uniknęlibyśmy wtedy poszkodowania osób pracujących w cyklu 7/7 oraz niepuszczania pracowników na urlop i kumulowania urlopu.
    To dawałoby 365-140=225 dni pracy czyli 1800 godzin rocznie.
    I taką liczbę maksymalnych godzin pracy zapisać w Kodeksie Pracy.
    I podawać ją w zeznaniu podatkowym wraz ze stawką godzinową.
    Bo ludzie powinni pracować, ale też powinni mieć czas na WYPOCZYNEK i CZAS DLA RODZINY.

    • 44 3

    • Ale ja chce pracować więcej i zarobić więcej, jeszcze nie mam rodziny (2)

      lubię swoją pracę.

      Zabronisz mi pracować więcej, bo Tobie się nie chce?

      • 2 6

      • (1)

        Widocznie jesteś mało efektywny skoro musisz więcej pracować.
        Ja chciałbym pracować MNIEJ i móc wykonać powierzoną mi pracę.
        Ale dzisiaj system pracy wymusza na mnie abym siedział w niej 8 godzin dziennie.
        A gdy pokażę że mogę pracować efektywniej to nie zmniejszą mi wymiar czasu pracy, a zwiększą obowiązki za tą samą płacę.
        Dlatego nie staram się.
        I to jest odpowiedź dlaczego nasz kraj się nie rozwija.

        • 18 1

        • fajną masz pracę :) w większości firm nie liczy się wydajność tylko ilość godzin

          nawet jak masz 140% wydajności najlepszego pracownika to i tak masz "być do dyspozycji" przez min. 8 godzin, a i zostawanie 20-30 min dłużej jest mile widziane (choć bezpłatne...)

          • 0 0

    • w Kodeksie Pracy to nie ale w Karcie Nauczyciela już jest nawet lepiej :)

      • 0 0

  • im bardziej wymyślne zapisy w kodeksie pracy, (1)

    tym bardziej cierpi na tym zwykły pracownik niestety,

    niby z założenia prawo ma go chronić,
    ale w praktyce to już wcale tak różowo nie wygląda

    • 37 3

    • a jak można zagłosować w zakończonej ankiecie? ;)

      • 14 1

  • tylko teoria (3)

    Popatrzmy na pracowników stoczni... Min. 200-250 godzin w miesiącu (czasem nawet i po 300), praca 7 dni w tygodniu, często w święta np. 1 maj, 15 sierpień. I nikt nic nie może powiedzieć pracodawcy, bo afera i straszenie, że z pracy zwolnią. To dotyczny wszystkich - na umowę o pracę, zlecenie i na własnej działalności

    • 49 2

    • pracownik

      to osoba zatrudniona na umowie o pracę..
      patrz: Kodeks Pracy

      • 6 4

    • nie tylko w stoczni (1)

      norma od pon do sob
      a w najbliższy poniedziałek zaczynamy 11 dniowy maraton uśmiechu ku 'chwale' i bogactwu szefa

      żadne wolnego za następną niedzielę
      żadnych nadgodzin (wszystkie 9-12h w ramach zwykłego dnia)
      2 kloce jak co miesiąc
      czy miesiąc będzie miał 3 dni pracy po 9 godzin, czy ich będzie 250

      • 8 0

      • W każdym zakładzie powinna być taczka do wywiezienia szefa na maraton uśmiechu.

        • 6 0

  • Zal sluchac was niedorajdy zyciowe ! stworzcie sobie jeszcze milion przepisikow (11)

    Jak sie dzis czyta rozne bzdury tzw. mlodego pokolenia ktore ma tylko roszczenia to az zal ze wychowano takich mieczakow . Swojej firmy miernoty nie zaloza ale wymagania to maja. Kopa w D. dzis nalezy dac mlodemu pokoleniu i wygonic pod most to wtedy sie naucza zyc normalnie . Po 89 byl w narodzie taki zapal ze bylbym ost. chamem gdybym od szefa '' zadal jakich dni wolnych za to ze pracuje . Tyralo sie nieraz po 24 godziny na dobe i to razem z szefem ktory byl szefem ale i tez pracownikiem . Bylo zamowienie to sie tyralo tak dlugo az sie je wykona bo tak sie buduje wiarygodnosc a potem mozna sobie odpoczac nawet 3 dni . Nikomu nawet do lba nie wpadlo zeby jeczec ze jest praca od rana do nocy i nikt za nadgodziny nie placil . A dzis jakies miekie faje i lolki co dzem owocowy jedza i mamusia do pracy musi ich za raczke prowadzic i przepisiki bo ojo jojo sie Kewinek nadwyrezy . Lenistwo jest w narodzie i dlatego pL go...o osiaga .

    • 18 54

    • (3)

      I takie podejście właśnie świadczy o potrzebie związków zawodowych. Pracownik to nie niewolnik...

      • 28 3

      • nikt ci nie kaze pracowac jak sie czujesz '' niewolnikiem '' (2)

        sam sobie zaloz firme i tyle skoro ci zle . Za robote sie brac a zwiazki to wymysl socjalistycznych patoli.

        • 5 29

        • Jeśli będziesz źle traktować lurzi to nie licz na sukces swojej firmy.

          • 24 1

        • jo ci muwie zausz firme - sprzedawaj paróweczk a za rok bendzie porsze!!!

          • 2 0

    • Głupek , nic więcej nie dodam.

      Ja też tak zapie...em, teraz szef ma się zarąbiscie, a ja rozwalony kręgosłup, bez przestrzegania przepisów pracodawcy zajechaliby nas jak niewolników.

      • 28 2

    • stop mobbingowi (1)

      Typowy polski kierownik, co traktuje swoich pracowników jak zło koniecznie. Najchętniej nie wyplacalby pensji. Całe szczęście, że coraz więcej jest w Polsce zagranicznych firm. Zarządzanie to nie jest odpowiednie miejsce dla zimnych psychopatow.

      • 20 2

      • Jeszcze gloryfikowanie pracy w nadgodzinach za friko i traktowanie tego jako normalka. Bo liczy się dobro firmy i obroty. No mistrz po prostu.

        • 18 0

    • tyrało się wtedy z szefem

      i tyra się dalej za najniższą krajową, a szef trzecią BMkę katuje za 300 tys ;-)

      • 20 0

    • Haha.

      A firme za co zaloze? Za grosze ktore pracodawcy tacy jak ty mi oferuja? Przeciez jako pracodawca jestes w pelni swiadomy ze albo trzeba miec pomysl i wszyscy w niego zainwestuja albo trzeba miec chociaz polowe planowanego kapitalu, prawda? Ja jestem. O i pamietaj ze te grosze (ledwo) pokrywaja moje potrzeby. I nie, nie sa ta bary, kina i pitoly. To sa rachunki, jedzenie i wynajem. Idiota.

      • 0 0

    • Szefu

      inteligent
      później 900 PLN emerytury i obraz prawdziwego polakówa gotowy.
      Konserwa i telewizor do końca krótkiego życia

      • 0 0

    • To tyraj idioto dlatego

      Zastalismy taka Polske jaka mamy posprzedawali wszystko co sie da

      • 0 0

  • czy tym pracodawca

    Jest flextroni...... Z Tczewa? ;) a może większość z sieciowych hoteli w trójmieście.... Wszyscy maja prawo gdzies.

    • 23 0

  • (1)

    Niedopuszczalne jest planowanie nadgodzin? A ja się cieszę że w firma w której pracuję daję o tym wcześniej znać a nie w ten sam dzień. Lepiej być przyszykowanym na taką ewentualność.

    • 6 8

    • przyszykowac '' to sobie mozna obiad

      • 4 3

  • A u mnie to rozwiązano tak (2)

    Ma nie być nadgodzin i już. Oczywiście nie o to chodzi że ma nie być pracy w nadgodzinach, po porostu ma nie być zawracania tyłka o zapłatę za pracę w nadgodzinach.

    • 10 7

    • jak bedziesz szefem to sobie mozesz planowac !

      a poki co to masz wykonywac polecenia albo sie zwolnij i nie jecz

      • 0 8

    • Też tak u nas było przez jakiś czas. Czasem tylko słyszeliśmy że jak się nie wyrabiamy to znaczy że sobie źle rozplanowaliśmy. Wkurzyłam się, bo moja praca nie polega na piciu kawy i jest taki zap****** że nie ma kiedy do kibla wyjść.
      Po tym tekście przestałam się przejmować. Zaczęłam wychodzić punktualnie z pracy. I jakoś znalazła się i dodatkowa osoba bo szef zaczął zauważać nadgodziny, Generalnie wszystkim wyszło na dobre.
      Jak się szef pytał czemu czegoś nie skończyliśmy to mówiliśmy że w 8h tyle i tyle da się zrobić, a nie mówił że pilne i nadgodzin nie zlecał. Dotarło.

      • 7 0

  • Normalnie Ameryka (3)

    Hoduje zwierzęta czyli od dzis 21 dni one nie dostaną jeść ide na urlop co niedziela tez bez żarcia a co tam wolne weekendy jeszcze lepiej a i cis tam te 12 czy 13 dni świat tez nie karmie bo pracuje sam a to prEciez Polska !

    • 9 5

    • (1)

      a jak się rozchorujesz to i tak Ci zwierzęta padną , jesteś właścicielem ,,firmy" i jak chcesz to pracuj 24 na dobę i spijaj śmietankę jak będziesz miał na to czas tu chodzi o ilość pracowników i ich godne zarobki !!!

      • 6 3

      • kazda osoba pracujaca to pracownik

        nie czytasz ze zrozumieniem

        • 0 7

    • Jesteś sam sobie panem, szef nie mówi ci kiedy możesz iść coś zjeść a kiedy nie.
      Płacisz krus a nie zus i to jest duża oszczędność.
      Nikt cię nie zwolni z dnia na dzień i jedzenia ci nie zabraknie.
      Nikt cię nie opieprzy że coś robisz źle.
      Generalnie pracujesz na siebie, w przyjaznych i stabilnych warunkach.
      Zawsze możesz sprzedać gospodarstwo i iść jako pracownik najemny do kogoś.

      • 6 1

  • dwa podmioty (4)

    Jako wieloletni pracownik a obecnie pracodawca pytam: a co państwo ma do dwustronnej umowy? Jeśli obie strony zgadzają się na świadczenie pracy 55 godzin tygodniowo bez urlopu za 22000zł miesięcznie, to czemu państwo ma to kontrolować?
    Wolny rynek i ekonomia, czy regulacja?

    • 10 16

    • (1)

      To ma żeby nie było dwustronnej umowy 55 godzin tygodniowo bez urlopu za 220 zł miesięcznie. Wyzysk i ekonomia , rzeczywistość!

      • 15 1

      • wow! 220 zł! to i tak nieźle, normalnie kapitaliści feudlani płąca miską ryżu...

        • 1 0

    • jarek

      prawo i sprawiedliwosc :)

      • 0 0

    • Co to za rynek, kiedy pracownik nie ma nic do powiedzenia? U mnie w firmie też tak było - "wie pani, pani nie musi robić nadgodzin, ale pani rozumie...". A ja mam małe dziecko i nie mogę sobie pozwolić na utratę pracy. W efekcie tyrałam 12 godzin dziennie BEZ JEDNEGO DNIA WOLNEGO przez 3 tygodnie. Podziękuję. Żałuję, że panstwo się nie wtrąciło i mojemu byłemu pracodawcy nikt kar nie wlepił.

      • 0 0

  • kodeks pracy (1)

    można wsadzić do d..y,co innego w nim a rzeczywistość przedstawia się inaczej to zwłaszcza dla pracownika ,przykład :najniższa krajowa(1750 zł)dlaczego do tego wliczają dodatek nocny,jakieś wymyślone stawki godzinowe(9,75zł)i inne,które w sumie dają 1750,czy tak jest w kodeksie,czy to obejścia pracodawców żeby mniej płacić

    • 14 1

    • Dostajesz 1250, a wszystkie koszty twojej pracy płacone przez pracodawcę to nawet ponad 2000 zł. Tu jest psikus.

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane