• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Potrącenie z wynagrodzenia przez pracodawcę

12 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?
Pracownik powinien we własnym zakresie naprawić wyrządzone szkody. Czas pracy poświęcony na usuwanie skutków wadliwie wykonywanej pracy nie jest wynagradzany przez pracodawcę. Pracownik powinien we własnym zakresie naprawić wyrządzone szkody. Czas pracy poświęcony na usuwanie skutków wadliwie wykonywanej pracy nie jest wynagradzany przez pracodawcę.

Pracodawca ma prawo obniżyć lub całkowicie odmówić pracownikowi wypłaty wynagrodzenia, jeśli ten wadliwie wykonał swoją pracę. Jednak w sytuacji, kiedy pracodawca zaakceptował wykonaną pracę, a dopiero po reklamacji złożonej przez klienta odmawia wypłaty całej kwoty, pracownik ma prawo odwoływać się od tej decyzji.



Mój pracodawca obniżył mi wynagrodzenie twierdząc, że musi wyrównać straty, bo przyszła reklamacja produktu. Poinformował mnie, że w tym miesiącu zostanie mi potrącone 400 zł z pensji. Zdarza się, że jeśli kwota jest wyższa, np. 6 tys. zł, pracownik musi spłacić ją w ratach i to przełożony decyduje, jakiej wysokości one będą. Czy pracodawca ma prawo potrącać duże kwoty z wypłat, nawet jeśli to nie jest wina pracownika i w umowie nie ma stosownego zapisu - pyta nasza czytelniczka.
Andrzej Fortuna, radca prawny. Andrzej Fortuna, radca prawny.

Na pytanie odpowiada Andrzej Fortuna - radca prawny z kancelarii Radcy Prawnego Fortuna.

Czy pracodawca potrącił ci kiedyś część wynagrodzenia za źle wykonaną pracę?


Co do zasady, wynagrodzenie pracownika podlega szczególnej ochronie prawnej, to znaczy, że pracodawca nie może dowolnie zmieniać umówionego wynagrodzenia, czy też dokonywać potrąceń własnych wierzytelności z wynagrodzenia pracownika. Niemniej, zasada ta nie jest bezwzględna, albowiem przepisy ustanawiają pewne odstępstwa od niej, mając na uwadze uzasadniony interes pracodawcy oraz samą istotę zobowiązań pracownika, odnoszoną do należytej staranności w realizacji powierzonych obowiązków.

W kontekście niniejszej sprawy należy zatem zwrócić uwagę na art. 82 § 1 Kodeksu pracy, który stanowi, że "Za wadliwe wykonanie z winy pracownika produktów lub usług wynagrodzenie nie przysługuje. Jeżeli wskutek wadliwie wykonanej pracy z winy pracownika nastąpiło obniżenie jakości produktu lub usługi, wynagrodzenie ulega odpowiedniemu zmniejszeniu".

W przypadku zatem, gdy praca została wykonana wadliwie z winy pracownika (nawet nieumyślnej), pracodawca - powołując się na treść powyższego przepisu - może odmówić pracownikowi wypłaty wynagrodzenia albo zmniejszyć je odpowiednio do stopnia obniżenia jakości produktu bądź wykonanej przez niego usługi. Nie ma tu znaczenia ewentualna odrębna szkoda pracodawcy wynikająca z jego rozliczenia z klientem nabywającym wadliwą usługę czy produkt. Taka dodatkowa szkoda może powodować dalszą odpowiedzialność pracownika.

W istocie, w powyższej sytuacji wadliwości produktów czy usług, nie jest potrzebna zgoda pracownika na zmniejszenie wynagrodzenia. Przepis stanowi bowiem, że chodzi nie tyle o wypłatę wynagrodzenia już należnego, ale o stwierdzenie w ogóle uprawnień do jego nabycia. Innymi słowy - nie mamy tu do czynienia z potrąceniem wierzytelności odszkodowawczej pracodawcy z wynagrodzenia pracownika, ale z ustaleniem, że pracownik, wykonując swoją pracę wadliwie, nie zasłużył na odpowiednią część wynagrodzenia.

Oczywiście, istnieje możliwość usunięcia przez pracownika wadliwości produktu lub usługi. Wówczas pracownikowi przysługuje wynagrodzenie odpowiednie do jakości produktu lub usługi (a więc zasadniczo pełne). Należy jednak pamiętać, że czas usuwania następstw wadliwie wykonanej pracy nie należy do czasu pracy pracownika, a co więcej - tego rodzaju praca nie może być traktowana jako praca w godzinach nadliczbowych (wyrok SA w Warszawie z 20 listopada 1997 r., III APa 63/97).

Konkretne reguły niejako technicznego wprowadzenia przez pracodawcę w życie decyzji o pomniejszeniu wynagrodzenia pracownika nie zostały ustalone w przepisach. Ogólne zasady prawa pracy nakazywałyby, aby pracodawca pisemnie poinformował pracownika o powyższym, przedstawiając mu dowody i argumenty uzasadniające pomniejszenie wynagrodzenia, a w szczególności wykazujące winę pracownika oraz wysokość pomniejszenia pensji.

W wyroku z 29 lutego 2008r. (III APa 272/06) Sąd Apelacyjny w Katowicach wyraził słuszny pogląd, że pozbawienie wynagrodzenia na podstawie art. 82 § 1 Kodeksu pracy może mieć miejsce jedynie wówczas, gdy zostanie wykazane, że wadliwe wykonanie produktów lub usług nastąpiło z winy konkretnego pracownika, nie wystarczy wina całej brygady.

Należy mieć również na uwadze dyspozycję wynikającą z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 1998 r., sygn.. akt I PKN 49/98, gdzie wyraźnie wskazano, że "uznanie przez inwestora przy odbiorze robót, że prace wykonano wadliwie lub niezgodnie z umową, nie powoduje obniżenia wynagrodzenia pracowników, jeżeli uprzednio pracodawca zaakceptował wykonanie tych robót, jako odpowiadające wymaganym kryteriom jakościowym." Jeśli zatem pracodawca (czy też jego przedstawiciel) uprzednio zaakceptował dany produkt czy usługę, a obecnie kwestionuje go z uwagi na reklamacje swojego kontrahenta, można argumentować, że nie zostały spełnione przesłanki do pomniejszenia wynagrodzenia pracownika w oparciu o art. 82 Kodeksu pracy.

Powyższe okoliczności warto podnosić w sytuacji przedstawionej przez czytelniczkę. Wydaje się bowiem, że produkt zrealizowany przez pracownika pierwotnie uznano za prawidłowy i pracownikowi przyznano stosowne wynagrodzenie. Jeśli tak, to w tym momencie nie ma możliwości zmniejszenia wynagrodzenia pracownika w kolejnym okresie rozliczeniowym.

Oczywiście, nawet brak możliwości zmniejszenia wynagrodzenia w oparciu o omawiany przepis nie niweczy ogólnej odpowiedzialności odszkodowawczej pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy. Obowiązują tu jednak odmienne reguły. Po pierwsze - pracodawca nie może dokonać potrącenia z pensji pracowniczej na podstawie swobodnej decyzji, ale musi legitymować się pisemną zgodą pracownika na dane (konkretne) potrącenie, albo - jeśli takiej zgody brak - prawomocnym wyrokiem sądowym zasądzającym mu należność. Po drugie - Kodeks pracy reguluje maksymalne potrącenia z pensji w danym miesiącu oraz maksymalną wysokość odpowiedzialności odszkodowawczej pracownika przy niezawinionej szkodzie (3-miesięczne wynagrodzenie).

Jeśli pracownikowi pomniejsza się pensję z naruszeniem powyżej omówionych zasad, ma on prawo wystąpić na drogę sądową - do sądu pracy - żądając zapłaty zaległej pensji wraz z odsetkami. Nie ma przy tym określonego terminu na wystąpienie z roszczeniem. Powinno ono być wniesione przed upływem terminu przedawnienia, czyli w ciągu trzech lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne (czyli kiedy miała nastąpić wypłata pełnej pensji). Niezależnie od tego, pracownik ma prawo poszukiwać ochrony w ramach działalności Państwowej Inspekcji Pracy. Naruszanie praw pracowniczych może być bowiem kwalifikowane jako wykroczenie pracodawcy, a w skrajnych przypadkach nawet jako przestępstwo.
Kancelaria Radcy Prawnego Fortuna

Miejsca

Opinie (50) 3 zablokowane

  • :)

    Zawsze i wszędzie, lewactwo j**ane będzie! Śmiali się z Cejrowskiego, jako parodia: "Ja, proszę Państwa, w lewo nigdy nie skręcam! Brzydze się lewactwem!" Zabawne, to prawda, ale też prawda, że lewactwo jest szkodliwe. Co innego, jak bogaci dadzą biednym, ale wielu biednych wolałoby samemu zarobić i w razie czego pomóc innym. Niestety, lewacy często żyją za pieniądze uczciwych, ciężko pracujących ludzi.

    • 0 0

  • Szósty dzień tygodnia, bieduje u nas ściana wschodnia. Szef się opi**dala, prostytutek cała sala. Szef żyje ponad stan, bo ukradł to na co go nie stać wielki pan. Żyje kosztem innych, inni go utrzymują, a dyrektorzy firmy rujnują. - Wersja Cypisolo "Szósty dzień tygodnia" o warunkach pracy w Polsce. Oryginał: Rocco - Everybody. Ja do januszy biznesu nic nie mam - zwłaszcza szacunku. Żrą za moje, ubierają żony za moje, pie**olą dz**ki za moje i za moje biorą narkotyki. Czy Państwu Polskiemu to nie przeszkadza, że oszukują na VAT? Co chwila jakiś wpada na niepłaceniu podatków, w tym VATu. Ale biznescebulaki pieniądze biorą z dofinansowań. Wiele razy firmy są finansowane ze środków unijnych, a prawo unijne mówi, że ten lub to, na co idą takie środki, musi być darmowe, nie można na tym zarabiać. Prawo unii europejskiej jest nadrzędne w Polsce - Prawo Polskie musi się zgadzać z prawem unijnym. Tak chciał Pis, po, psl i większość Polaków. Taki janusz biznesu leczy kompleksy małego przyrodzenia, chyba, że naprawdę jest chory na bycie bogatym lub lubi żyć na bogato. Ale po co komuś 10 samochodów naraz tylko dla niego lub 40 garniturów? To, przynajmniej, nie wydaje się normalne ani zdrowe. Dobrze, że ktoś jest bogaty, ale dlaczego kosztem uczciwych? Czy Ci są gorsi? Czy uczciwi mają być biedni i harować więcej, niż niewolnik w Rzymie i mieć często mniej praw od nich?

    • 0 0

  • Zabranie pieniedzy za to ze bylam chora

    Mam pytanie co mogę zrobić jeśli szef co wypłatę zabiera pieniądze z wypłaty wszystkim pracownikom. Mi w poprzednim miesiącu zabrał z 500zl za to ze miałam goracze udowodnilam mu to bo chciał zdjęcie termometru. I teraz z wypłaty mi też zabrał właśnie czekam na listonosza bo ma mi pensje przynieść na dniach. Gdzie mogę go zgłosić

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane