- 1 Benefity są potrzebne, ale grunt to dobra pensja (75 opinii)
- 2 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (127 opinii)
- 3 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (190 opinii)
- 4 L4 na wypalenie zawodowe? (37 opinii)
- 5 Ubezpieczeni w ZUS. Są nawet Kolumbijczycy (157 opinii)
Od koperty po gotówkę - kradzieże w pracy
"Czy kiedykolwiek wyniosłeś/ukradłeś coś z zakładu pracy?" - takie pytanie zadaliśmy w ankiecie i... okazało się, że większość pracowników ma na swoim koncie mniejsze lub większe kradzieże. Głównie chodziło o znaczki czy koperty, ale nie tylko. Jak pokazują badania - o takich zachowaniach decydują nie tylko cechy osoby, która dopuszcza się nadużycia, ale także kultura w firmie.
Zakład rybny, zmiana popołudniowa, atmosfera zaczyna się rozluźniać - to idealny czas na... kradzieże. Metod jest wiele, a niektóre z nich, np. oklejanie się filetami z ryby pod ubraniem lub chowanie puszek pod pozorem wynoszenia śmieci - opracowane do perfekcji - mogą nie wyjść miesiącami. Dopiero inwentaryzacja magazynu pokazuje, że firma ma problem z uczciwością pracowników.
Kradzieże w firmach zdarzają się w większości branż.
- Innymi przypadkami działania na szkodę pracodawcy są np. oszukiwanie klientów pracodawcy przez pracownika-kierowcę autobusu świadomie wydającego pasażerom bilety niższej wartości niż wpłacone przez nich kwoty, tolerowanie przez kierownika sklepu istotnych różnic między obrotem wykazywanym w raportach sklepowych, a wynikającym ze wskazań kasy rejestrującej, czy "pożyczanie sobie" pieniędzy z kasy sklepu w celu zaspokojenia bieżących potrzeb, bez wiedzy i zgody pracodawcy - informuje nas o wyrokach sądu w ostatnim czasie Wojciech Kawczyński, radca prawny Kieszkowski&Kawczyński Adwokaci i Radcowie Prawni.
Różnice w kasie, korzystanie z telefonów służbowych w prywatnych celach, znikający towar, "pożyczona" ryza papieru czy spuszczana benzyna z firmowego auta - kradzieże pracownicze mają różny wymiar i szkodliwość. Jak wynika z przeprowadzonej przez nas ankiety, większość z ponad 1600 osób przyznała się do drobnych kradzieży.
Jednak badania pokazują, że ciężko nam nazwać rzeczy po imieniu, a swoje zachowania zazwyczaj bagatelizujemy.
- Przy drobnych kradzieżach działa nieśmiertelny mechanizm racjonalizacji. Tak interpretujemy swoje zachowania, żeby nie wyglądały na kradzież. W końcu to tylko spinacze lub koperty - potwierdza dr Wiesław Baryła, psycholog społeczny SWPS.
Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa poważniejszych kradzieży, do których przyznało się w naszej ankiecie 11 proc. odpowiadających.
- Przy większych kwotach pracownicy traktują to inaczej. To rekompensowanie sobie niskiego wynagrodzenia. Badania pokazują, że większość kradzieży zdarza się w miejscach, w których ludzie są bardzo słabo opłacani - stwierdza Wiesław Baryła.
Kradzieże w zakładach pracy wynikają także z zachowania przełożonych.
- Bardzo istotna jest kultura organizacji. Zdarza się tak, że osoba, która bez żadnych obiekcji wynosi ryzę papieru, będąc w innej firmie nawet o tym nie pomyśli. Dobrym przykładem dla pracowników są też zachowania kadry kierowniczej i jasno wyznaczone zasady - potwierdza Baryła.
Kradzież z zasady jest przestępstwem wyrządzonym umyślnie, a zatem zgodnie z 122 KP nie ma zastosowania tutaj ograniczenie odpowiedzialności pracownika do trzykrotności wynagrodzenia i pracownik odpowiada za całą szkodę wyrządzoną kradzieżą pracodawcy, tj. do pełnej wysokości szkody.
Stwierdzona kradzież jest również podstawą do rozwiązania umowy o pracę z pracownikiem bez wypowiedzenia z winy pracownika. (art. 52 KP)
Opinie (74) 2 zablokowane
-
2013-03-21 10:16
firmy nie chcą wiedzieć, że mają z tym problem
Bo pierwszego, którego trzeba złapać za rękę, to dyrektor czy prezes.
Zajmuję się zawodowo wyłapywaniem takich działań w firmach i.... nie ma zleceń.
Znajomi szukają pracy i.... nie ma.
Audyt - zrób tak, żeby za dużo nie znaleźć.
Kontrola wewnętrzna? Sprawdź tylko to co trzeba.
Zero podejścia właścicielskiego do miejsca pracy. Zero myślenia perspektywicznego.
Po przejrzeniu procesów u klienta człowiek zazwyczaj łapie się za głowę, prosi o sprawdzenie kilku ostatnich działań i.... Firma grzecznie płaci, rezygnuje z dalszej współpracy i po cichu zamiata.
Prezes się boi, że będzie następny.- 15 1
-
2013-03-21 11:21
hahahaha... (1)
znaczki,koperty.....tarzam się ze śmiechu.Tak też komuchy gadali o robolach,że srubki kradną..A tu sie kradnie na miliony.Najlepiej panstwowe celowo doprowadzic do upadku,a majatek przejąć za grosze.Czyż nie tak wyglądała polska "prywatyzacja"???!!!!!
- 24 1
-
2013-03-21 11:35
bo jak kraść
to miliony właśnie, a nie batony z półki czy tam śrubki jakieś.
- 7 0
-
2013-03-21 11:23
Żenujący artykuł.
- 11 4
-
2013-03-21 12:08
Kradzieże ...
PO-lacy w końcu PO - winni rozliczyć ten nie PO-lski nie - rząd , który bez litości okrada nas POLAKÓW ze wszystkiego .
- 14 7
-
2013-03-21 12:16
To działa w dwie strony! (1)
Piszecie, że wchodzenie przedłużanie przerwy śniadaniowej, czy wychodzenie na papieros to kradzież wobec pracodawcy, ale jakoś nikt nie widzi oszustwa w konieczności bezpłatnego zostawania po godzinach, czy braku wynagrodzenia za naggodziny. To też kradzież!
- 25 0
-
2013-03-21 17:53
To TYPOWE przejawy kradzieży
- 3 0
-
2013-03-21 12:47
A
nagminne obarczanie pracowników taką ilością pracy, której w ciągu 8 godzin nie da się przerobć, że ten, dzień w dzień "dobrowolnie" pracuje po godzinach aby się "wyrobić" to nie jest okradanie pracowników?
- 15 0
-
2013-03-21 13:31
co się da....
wynoszą z firmy pracownicy!
- 5 4
-
2013-03-21 14:00
Państwo chce zabrać moje środki zgromadzone na OFE (1)
to jak to nazwać jak nie złodziejstwo !!!
- 13 2
-
2013-03-21 14:08
Re: Państwo chce zabrać moje środki zgromadzone na OFE
To nie złodziejstwo - to działanie dla Państwa, poświęcanie się.
Nie patrz na to co Ty możesz skubnąć Państwu, patrz raczej na to, co Państwo może skubnąć Tobie.
Jak ktoś mądry powiedział - emerytura to nie prawo i obowiązek - to przywilej!
Normalnie szok...
Nie wiem jak innych, ale mnie zawsze uczono, że nie zmienia się reguł gry w trakcie trwania meczu...
Nie na to się pisałem.- 5 1
-
2013-03-21 14:43
Mam dobrą pracę i nie muszę kraść. (3)
Pracuję w dobrej firmie o ugruntowanej pozycji rynkowej i nie muszę kraść. Kradną nieudacznicy. Mój szef dba o pracowników a my dbamy o szefa. Na rękę w lutym miałem 700zł + 150zł premi od szefa za wyrobienie planu oraz dostalismy kupony żywieniowe Sodexo o wartości 200zł. Szef dostrzega nasz wkład i nas sowicie za to wynagradza. Nawet powiedział że może za nadgodziny zapłaci. Więc po co kraść?
- 26 1
-
2013-03-22 10:11
ty to dopiero masz szczęście, (1)
kasę mam podobną, ale mój takich kuponów nie daje, ma za to ma układ z dużym sklepem spożywczym (prowadzi go jego brat) i dostajemy jogurty kilka dni po terminie oraz czerstwe pieczywo ze zwrotów, kiedyś jeszcze były przeterminowane wędliny, ale ludzie mieli problemy żołądkowe i wydajność spadała, więc już ich nie dostajemy.
- 8 0
-
2013-03-24 20:04
ja to dopiero
Wam zazdroszcze...
- 2 0
-
2013-03-27 21:08
To chyba jesteś dobrym człowiekiem bo
jak byś nie miał dobrej pracy to byś musiał kraść. Czy ja się mylę?
- 0 0
-
2013-03-21 15:03
nie rozumiem, jak można kraść długopis/kopertę? (3)
za jakieś 50 groszy wylecieć z pracy i to zapewne z wilczym biletem? trzeba być niezłym kretynem, nawet jeśli się zarabia 1000 zł...
- 6 14
-
2013-03-22 00:08
jakos nie jestem zdziwionu twoim zdziwieniem (2)
Za 1 koperte ,1 znaczek czy zszywacze jeszcze nikt nie wyleciał z pracy !!!!!!!!!
trzeba miec budyń z mózgu żeby nie zrozumieć ze autorzy tych wypocin tak rozłożyli akcenty bys poczuł sie winny ze zginęły dwa gwoździe- 3 0
-
2013-03-23 15:35
jeśli kradniesz, to jesteś złodziejem. kropka.
- 0 0
-
2013-03-27 21:10
Budyń? z mózgu?
Czy nie miales kogos na wysli?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.