Urlop to zwykle długo wyczekiwana chwila relaksu, ale bywa że przerywa go telefon od szefa i żądanie powrotu do pracy. Co robić w takiej sytuacji?
opr. JW
2011-01-13 23:04
telefonu prywatnego się szefowi nie daje, bo ja nazwa sama wskazuje to tel PRYWATNY,A na słuzbowy niech sobie dzwoni-zawsze mozna wyjac karte albo po prostu go nei właćzac . gdzie jest napisane,ze mam mie ctel słuzb przy sobie
?
2010-09-03 08:11
jest murzynem.
jeszcze 10 lat temu sluzbowy samochod, notebook czy komorka byla czyms prestizowym. dzisiaj sa to atrybuty niewolnika.
niestety taka prawda
cos za cos
2010-09-05 10:33
2010-09-05 21:11
drugi jak mu nogi śmierdzą.
2010-09-03 10:09
W naszej firmie mamytel. słuzbowe, ale też szefów takich, że nigdy nie zadzwonią na czyimś urlopie.
2010-09-04 11:03
Z tym że ja po powrocie z urlopu zastałem taki bajzel że nie mogłem z niego wyjść przez 2 tygodnie. Do tego stopnia że miałem do szefa i kolegów pretensje że nie zadzwonili :/
2010-09-05 20:36
ehhhh kaska leci, ludzie polecam polecam polecam
2010-09-02 10:31
"Abonent jest w tym momencie nieosiągalny prosimy zadzwonić później"
Zawsze możecie powiedzieć że urlop spędzacie na wyciecze przez ostępy leśne bez stałego miejsca pobytu,codziennie gdzie indziej i nic nikomu do tego.
Dla rodziny kontakt zapewniony oczywiście poprzez inny numer telefonu.
I tyle w temacie.
2010-09-05 20:08
mnie zwolnic...
2010-09-02 17:32
Albo mi do kibla wpadnie albo zapomnę go zabrać ze sobą ? Nie taki szef cfany jak go malują.
2010-09-05 11:14
po urlopie dostaniesz papier w rękę a na nim napis wypowedzienie
2010-09-05 07:07
ktory wydzwanial do pracownikow w czasie urlopow a zgode na urlop wydawal oficjalnie przeddzien jego rozpoczecia.
2010-09-02 10:25
a czy telefon służbowy przysługuje w urlopie?
moja krewna jest w ciąży i w przypadku nawet chorobowego musi oddać samochód, telefon i inne gadżety
wszystko zależy od tego jak leży
jeżli ktoś pracuje na stanowisku, że jest niezastąpiony, to musi sie liczyć z taką możliwością
przerwanie komuś urlopu, tym bardziej gdy ten ktoś jest za oceanem, to musi być dla szefa sprawa być albo nie być firmy
szanuj szefa swego, bo możesz mieć gorszego
2010-09-02 10:33
gdzie dobro pracodawcy jest ponad wszystko . Szczególnie za pieniądze,które się u nas zarabia warto poświęcać się w imię dobra firmy . Bla bla bla bla
2010-09-02 10:55
jeśli jesteś mało wartościowym pracownikiem to zarabiasz mało i raczej nie spędzasz wakacji w USA tylko w Tardzie albo Garczynie. Myślę więc, że wydatki na transatlantyckiego boeinga ci kolego nie grożą ;-)
2010-09-02 10:59
viver
zarabia się tyle ile sie jest wartym
2010-09-02 11:45
zleży to dużej mierze od miejsca i sytuacji.
2010-09-05 01:10
i od tego z kim ojciec balował...
2010-09-04 09:46
powinieneś mieć zakaz korzystania z forum, tylko drażnisz ludzi
2010-09-03 21:27
zapełnione jest tymi niezastąpionymi
2010-09-02 17:22
Szef to też człowiek i moze być omylny. A jeśli jest świnią i odwołuje pracownika z zagranicznego urlopu, to na to jest tylko jedna rada - zmienić pracę, albo szefa.
A przede wszystkim podstawowa zasada - na urlop jadę tylko z prywatna komorką nie znaną firmie. I nie odbierać żadnych telefonów za wyjatkiem tych naprawde koniecznych. I bezpieczniej i taniej
2010-09-03 22:25
ja mam zAwsze tel wylaczony
2010-09-03 19:48
A kto na urlopie odbiera telefony z pracy?
2010-09-03 10:31
W Szwecji pracodawcy zawsze znajduja kogos na zastepstwo prcownika na czas urlopu (vikariat) i odwolanie kogos z urlöopu jest niedopuszczalne.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
