Lato to czas, kiedy studenci podejmują się wakacyjnych prac. Dlaczego mogą być bardziej pożądanym kandydatem niż absolwent uczelni czy osoba o większym doświadczeniu? Przede wszystkim ze względu za składki odprowadzane przez pracodawcę do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - studenci zatrudnieni na umowę zlecenie nie podlegają ubezpieczeniom społecznym. Nie trzeba też za nich opłacać składek na ubezpieczenie zdrowotne.
tak, ale wyjeżdżam do pracy za granicę
13%
nie, korzystam z wolnego
35%
Studentem jest każdy, kto kształci się na wyższej uczelni. Nie ma tu znaczenia obywatelstwo ani kraj odbywania nauki, a także to, czy studia odbywają się w szkole publicznej czy prywatnej. Studentem stajemy się z chwilą wpisania w poczet studentów i złożenia ślubowania. Status będzie przysługiwał do ukończenia nauki, czyli najczęściej do złożenia egzaminu dyplomowego, ale można go stracić również poprzez skreślenie z listy studentów.
W wakacje zatrudnij studenta
Zwykle wakacyjna praca studentów ma charakter sezonowy i wykonywana jest w ramach umowy zlecenia. Jeżeli student nie ma ukończonych 26 lat to w przypadku takiej umowy nie podlega w ogóle zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego. To z kolei pozwala pracodawcy na zaoszczędzenie części środków.
Praca sezonowa. Oferty, zarobki, perspektywy
Ubezpieczenie student posiada z racji "bycia studentem", (czyli jest ubezpieczony bezpośrednio przez uczelnię) lub jest zgłoszony do ubezpieczeń społecznych przez swoich rodziców. W przypadku tej umowy na konto pracującego studenta nie wpływają żadne składki na ubezpieczenia społeczne i w razie np. wypadku nie może skorzystać ze świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. Ma jednak prawo do bezpłatnego leczenia w placówkach medycznych.
- Kto ukończył studia I stopnia, czyli licencjackie lub inżynierskie, zachowuje prawa studenta do 31 października danego roku, ale to nie jest równoznaczne z posiadaniem statusu studenta. Dlatego warto pamiętać, że między ukończeniem studiów I stopnia a uzyskaniem statusu studenta studiów II stopnia za studenta pracującego na umowie zleceniu trzeba opłacać składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, wypadkowe i zdrowotne. Ubezpieczenie chorobowe jest dobrowolne - przypomina Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych województwa pomorskiego.Jak zaznacza, jeżeli student ukończy 26 lat w trakcie wykonywania takiej umowy, to tego dnia ubezpieczenia emerytalne, rentowe i wypadkowe stają się dla niego obowiązkowe.
Sprawdź oferty pracy sezonowej
Korzyści dla każdej ze stron
Umowa zlecenie jest dla zatrudniającego przedsiębiorcy korzystniejsza niż umowa o pracę także z innych powodów. Między innymi pracodawca nie musi na przykład płacić pracownikowi za czas choroby i urlopu. Umowa zlecenie jest też znacznie prostsza w dokumentacji, co oszczędza nie tylko czas, ale i pieniądze.
Część osób uważa, że umowy zlecenie to tzw. "śmieciówki", przynoszące korzyści jedynie pracodawcy. W przypadku pracy wakacyjnej warto jednak pamiętać, że dzięki takiej formie umowy student jest w stanie więcej zarobić - wypłata "na rękę" będzie wyższa niż w przypadku umowy o pracę.
Dodatkowo umowę tego rodzaju znacznie łatwiej rozwiązać, nie trzeba martwić się długim czasem wypowiedzenia w momencie, gdy chce się jak najszybciej zmienić pracę.
Płacimy za doktorantów i studentów podyplomowych
Uczestnicy studiów doktoranckich i podyplomowych nie są traktowani jako studenci i dlatego od zawartej z nimi umowy zlecenia trzeba opłacać pełne składki.
- Pełne składki trzeba również opłacać, gdy umowa zlecenia została zawarta z własnym pracownikiem, który jest jednocześnie studentem w wieku do 26 lat. Taka umowa jest traktowana na równi z umową o pracę - podkreśla Cieszyński.