• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rynek pracy po pandemii. Czy zastąpią nas roboty?

Wioletta Kakowska-Mehring
1 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Choć automatyzacja i robotyzacja są uważane za korzystne zjawiska, to nie wolno ignorować faktu, że w krótkim terminie mogą wywołać poważną destabilizację rynku pracy. Choć automatyzacja i robotyzacja są uważane za korzystne zjawiska, to nie wolno ignorować faktu, że w krótkim terminie mogą wywołać poważną destabilizację rynku pracy.

To już nie tylko maszyna laserowa do cięcia blachy w stoczni, to także kasa samoobsługowa w markecie. Wywołana pandemią przyspieszona automatyzacja wymusi zmiany na rynku pracy. Miliony ludzi straci źródło utrzymania, ale... w miejsce likwidowanych miejsc pracy powstawać będą nowe - wynika z analizy think tanku Parlamentu Europejskiego. Problem w tym, że nowe będą wymagały nowych kompetencji. Czy je masz? Warto się nad tym zastanowić, choćby z okazji... Święta Pracy.



Czy obawiasz się utraty pracy z powodu automatyzacji?

Kiedy w 1886 roku właściciel firmy McCormick Harvester zdecydował się zmodernizować swój zakład, zwalniając wszystkich pracowników, a na ich miejsce zatrudniając nowych, rozpoczęły się protesty byłych pracowników. 1 maja, podczas przemówienia jednego z działaczy, policja zaatakowała uczestników pokojowej demonstracji. Doszło wtedy do masakry, która przeszła do historii jako Haymarket Riot. Trzy lata po tych wydarzeniach ustalono, że 1 maja będzie międzynarodowym dniem upamiętniającym krwawe wydarzenia z Chicago. W Polsce, tak jak w innych krajach europejskich, pierwsze obchody przypadły na rok 1890, ale dopiero w 1950 r. dzień 1 maja stał się świętem państwowym. W czasach PRL organizowano tego dnia partyjne pochody, a dziś 1 maja kojarzy się raczej z początkiem majówki, czyli długiego weekendu. A szkoda, bo takie święto, zwłaszcza w dobie pandemii i w czasach dużych przeobrażeń na rynku pracy, powinno mieć szczególne znaczenie.

Jak wynika z raportu World Economic Forum, automatyzacja i robotyzacja przyczyni się do likwidacji aż 85 mln etatów w ciągu najbliższych pięciu lat. Bankowość, ubezpieczenia, księgowość, inżynieria, produkcja czy logistyka i magazynowanie - to branże, które dotąd najmocniej doświadczyły automatyzacji oraz redukcji miejsc pracy. To już się dzieje. Sieci handlowe w dobie pandemii przyspieszyły instalowanie kas samoobsługowych, banki już rozpoczęły cięcia także z powodu cyfryzacji procesów. To jeszcze nie są te słynne roboty, jak z filmów science fiction, ale...

Proces automatyzacji to też nowe miejsca pracy



Choć automatyzacja i robotyzacja są uważane za korzystne zjawiska, to nie wolno ignorować faktu, że w krótkim terminie mogą wywołać poważną destabilizację rynku pracy. Z dużym problemem już dziś boryka się Korea Południowa, w której zdecydowano się na zmianę przepisów opodatkowania robotów przemysłowych, aby zniechęcić przedsiębiorców do dalszej automatyzacji. Jak wynika z raportu Międzynarodowej Federacji Robotyki (ang. International Federation of Robotics, IFR) w Korei Południowej na 10 tys. miejscy pracy przypada aż 631 robotów. Dla porównania w Polsce w 2018 roku osiągnęliśmy poziom 42 robotów na 10 tys. pracowników (w 2017 roku było to 36 robotów) - są to jednak dane dotyczące wyłącznie branży produkcyjnej.

Jednak eksperci z World Economic Forum postrzegają ten proces nie jako zagrożenie, a zmianę, do której trzeba się przygotować. Według nich w miejsce 85 mln utraconych miejsc pracy powstanie blisko 97 mln nowych miejsc pracy, ale lepiej dostosowanych do procesu automatyzacji. Problem w tym, że innych kompetencji wymaga obsługa klientów w sklepie, a innych programowanie cyfrowych kas. Dlatego autorzy analizy wskazali pilną potrzebę podnoszenia kwalifikacji cyfrowych pracowników, zwłaszcza tych należących do starszych grup wiekowych, co ma zwiększyć ich konkurencyjność.

Załatwianie spraw w bankach czy ubezpieczalniach przez Internet stało się codziennością. Jednak czy już niedługo roboty będą nas obsługiwały także w bankowych oddziałach? Załatwianie spraw w bankach czy ubezpieczalniach przez Internet stało się codziennością. Jednak czy już niedługo roboty będą nas obsługiwały także w bankowych oddziałach?

- Oprócz umiejętności cyfrowych w najbliższych pięciu latach na rynku pracy szczególnie cenione będą umiejętności krytycznego myślenia, analizy, rozwiązywania problemów, odporności na stres i elastyczności. Szacuje się, że ok. 40 proc. pracowników będzie musiało przekwalifikować się na sześć miesięcy lub krócej, a 94 proc. liderów biznesu oczekuje, że pracownicy posiądą nowe umiejętności w miejscu pracy - to gwałtowny wzrost w porównaniu z 65 proc. w 2018 r. - zaznaczono w raporcie World Economic Forum.
W raporcie opisano także działania, jakie powinna podjąć UE, by sprostać wymienionym wyzwaniom, bo skoro automatyzacja niektórych zadań będzie postępować, to wspólnota musi znaleźć rozwiązania mające na celu zapewnienie pracownikom nowych umiejętności.

- W rezolucji z lutego 2019 r. ws. kompleksowej polityki przemysłowej w dziedzinie sztucznej inteligencji i robotyki Parlament Europejski podkreślił, że programy nauczania muszą być dostosowane do procesu automatyzacji, m.in. poprzez ustanowienie nowych ścieżek uczenia się i korzystania z nowych technologii - zwrócono uwagę w raporcie.

Pracodawcy gotowi na automatyzację



Tyle w teorii. A co o automatyzacji polskiego rynku pracy sadzą jego uczestnicy, czyli pracodawcy i pracownicy? Tę sprawę postanowili prześwietlić autorzy Barometru Polskiego Rynku Pracy, czyli Personnel Service.

- W ciągu roku od wybuchu epidemii koronawirusa zaszły poważne zmiany w sposobie naszej pracy, ale też w funkcjonowaniu firm. Już 38 proc. przedsiębiorców zaobserwowało, że w ich branży przyspieszyła automatyzacja i robotyzacja. Przeciwnego zdania jest taki sam odsetek firm, a 24 proc. jeszcze nie wie, jaki był wpływ pandemii w zakresie wdrażania nowinek technicznych w ich branży. Widać jednak, że rewolucja technologiczna przyspieszyła. Rok temu, na początku 2020 roku, zdecydowana większość, bo aż trzy na cztery firmy w Polsce nie zamierzały wdrażać automatyzacji i robotyzacji. Teraz, na początku 2021 roku, taką deklarację składa tylko 32 proc. przedsiębiorców. Co więcej, trzykrotnie wzrósł odsetek tych firm, które aktualnie wdrażają. Jest ich 13 proc., a rok temu było tylko 4,3 proc. - twierdzą eksperci Personnel Service.
Robotyzacja według pracodawców

W ciągu roku od wybuchu epidemii koronawirusa w Polsce zmieniły się przewidywania firm co do wpływu automatyzacji i robotyzacji na poziom zatrudnienia. Dla pracowników negatywną informacją będzie to, że w ocenie aż 68 proc. firm automatyzacja i robotyzacja wdrożona w przedsiębiorstwie przyczyni się do zmniejszenia poziomu zatrudnienia. Przeciwnego zdania jest niemal co czwarty przedsiębiorca. Warto zwrócić uwagę, że w poprzedniej edycji badania te proporcje były odwrotne. 61 proc. firm zakładało, że automatyzacja i robotyzacja w firmie nie wpłynie na poziom zatrudnienia, a 30 proc. było przeciwnego zdania.

Pocieszeniem dla pracowników powinno być to, że już 46 proc. firm planuje szkolenia dla swojej kadry z obsługi nowych urządzeń oraz systemów, a 28 proc. chce przekwalifikować część załogi. Firmy spodziewają się jednak, że w kwestii przekwalifikowania pracowników będą mogły liczyć na wsparcie rządu - wierzy w to niemal co drugi pracodawca.

Nie obawiamy się robotyzacji, bo (jeszcze) nie odbiera nam zatrudnienia



A jak to widzą pracownicy? Aż 64 proc. nie obawia się, że jej wprowadzenie może odebrać im pracę. To tym bardziej zaskakujące, że aż 68 proc. firm widzi we wprowadzonej automatyzacji i robotyzacji zagrożenie w postaci likwidacji miejsc pracy. Mimo to martwi się o to jedynie co piąty pracownik. Dodatkowo, już 18 proc. pracowników przyznaje, że zna kogoś, kto w ostatnim roku stracił pracę na skutek wdrożonej w firmie automatyzacji i robotyzacji.

Robotyzacja według pracowników

- To, że pandemia przyspieszyła wdrażanie automatyzacji i robotyzacji w firmach, dostrzega tylko 16 proc. pracowników. Według obserwacji 69 proc. Polaków takie mechanizmy w ich miejscu pracy nie zaszły. Pracownicy muszą się jeszcze oswoić z myślą, że wdrożona w firmie automatyzacja i  robotyzacja może dla nich oznaczać zmianę pracy lub konieczność przekwalifikowania się. Połowa Polaków zakłada, że w przyszłości nie będzie musiała się przekwalifikować ze względu na postępującą automatyzację i robotyzację. Warto też zauważyć, że 30 proc. Polaków w automatyzacji i robotyzacji widzi dla siebie szansę. Obawia się jej co piąty ankietowany, natomiast połowa Polaków nie wie, czy jest dla nich szansą, czy zagrożeniem - twierdzą eksperci Personnel Service.

Opinie (140) 3 zablokowane

  • Świat się zmienia a my z nim (2)

    Patrząc wstecz nie było kilku zawodów które są obecnie oraz już nie ma niektórych zawodów które były kiedyś. Technologia poszła na przód A mimo tego musieliśmy zapraszać sąsiadów za wschodniej granicy. Także będzie co ma być i nie ma co sr..ć po gaciach

    • 21 2

    • A no tak będzie , a wiem bo mi krowy w oborze o tym muczą (1)

      Robotyka już jest tak zaawansowana że niektórzy o tym nie mają nawet pojęcia , w tym roku seryjnie produkowany robot Sophia (który ma już obywatelstwo Dubaju) jako pomoc domowa.Firma Boston Dynamic roboty ich robią wrażenie normalnie jak terminator.
      Ci goście za telefonów na pewno w niedługim czasie stracą pracę w 100% (telemarketer) ,wszelcy sprzedawcy,kurierzy i inne zawody w większym lub mniejszym stopniu.Kwestia 10 lat w zależności od kraju.
      A teraz najlepsze Pandemia nie skończy się ani w tym roku , ani w przyszłym liczę że może 2025 rok coś się zacznie zmieniać,ale to może.będziemy żyć od fali do fali , tylko że każda następna będzie gorsza.Szczepionki ? hm części pomoga , a części nie pomogą w sensie ktoś się zaszczepi i tak zachoruje , a tak za lat 2,3 zaczną wychodzić powikłania , cześć umrze , cżęść się stanie bezpłodna,jaka liczba ludzi zostanie ? chyba taka że w żadnym kraju nie będzie to siła znacząca ,aby się przeciwstawić żółtej rasie , (w Chinach się nie szczepią!!!) jak to nastąpi będziemy pracować u Chińczyków , niektórzy będą mieli szansę zdobyć chińskie obywatelstwo,generalnie się żyć będzie żyło dobrze ,ale w pewnych normach ustalonych przez partię.Zachodnie korpo myśli że się z chińczykami dogadali ,ale też marnie skończą :)
      A info można sprawdzić wpisująć odpowiednei frazy z tej wiadomości. kto ma rozum ten zrozumie:) Ps: w zasadzie życie na ziemi w jednej kulturze,władzy i religii kończy z czymś takim jak wojny! i chora rywalizacja między krajami.

      • 4 5

      • Akurat Chiny się szczepią, więc chyba nie ma co dyskutować na temat pozostałej treści komentarza.

        • 6 0

  • automatyzacją bym się nie przejmował, ten proces postępuje od średniowiecza (9)

    od wynalezienia maszyny przędzalniczej. Automatyzacja nie spowoduje ze ludzie nie będą mieli co robić. Z powodów ekonomicznych. Po pierwsze, czysto hipotetycznie bo to niemożliwe, gdyby z dnia na dzień dało się większość gospodarki, w miejsce ludzi, zaspokoić automatami to ludzie tracąc pracę i dochód nie byliby w stanie kupić produktów tych maszyn, tych fabryk, więc te musiały by zbankrutować. Po drugie większość działalności nie ma takiej kasy by to zrobić. Taki proces jest bardzo powolny. Sprawia że zmienia się profil zatrudnienia i wykształcenia. I tak zamiast operatora łopaty poszukuje się operatora koparki. To tylko przykład. Do tego trzeba się więcej nauczyć, ale wydajność rośnie. Co za tym idzie postęp cywilizacyjny i zdolność nabywcza bo jako społeczeństwo więcej wytwarzamy i to coraz bardziej przetworzonych produktów.

    • 18 2

    • zgadza się (4)

      nic się nie zmieniło od wieków oprócz tego że ten proces przyspieszył. Dlatego za strukturą zatrudnienia pójdzie też struktura wykształcenia. Tak jak, kiedyś, ilość analfabetów spadła prawie do zera, tak w najbliższych dziesięcioleciach, ilość ludzi pracujących fizycznie się zmniejszy. Naturalny proces.

      • 4 1

      • Spoko (3)

        Czekam na robota który mi wykafelkuje łazienkę i wymieni uszczelkę w baterii w kuchni

        • 9 1

        • to się za swojego życia możesz nie doczekać

          niemniej robotyzacja nic nam nie zrobi, za to bardzo polepszy standard życia, bezpośrednio i pośrednio

          • 1 4

        • (1)

          Super przykład, że nie wszystko jest tak łatwo zastąpić maszyną.

          • 2 2

          • pamiętaj że ten robotnik używa elektronarzędzi oraz innych przystosowanych narzędzi

            i sam sobie odpowiedz czy one mu pomagają czy przeszkadzają. Lewak powie, zabierają miejsca pracy bo teraz kafelkarz obrobi 2 łazienki w tym samym czasie co gdyby tych narzędzi nie miał. Prawak odpowie, ok, ale dzięki temu że jest wydajniejszy może to zrobić taniej a i tak zarobić więcej. Jakoś nie powoduje to bezrobocia. Bo wzrost wydajności i wzbogacenie się społeczeństwa powoduje że rośnie popyt na inne usługi przez co ten który nie zostanie kafelkarzem bo nie ma dla niego miejsca może wykonywać inną pracę bo popyt na dobra rośnie. Kafelkarz to tylko przykład. Teraz sobie wyobraź maszynę do kładzenia kafelek. Da się, Ale po równym i bez zakamarków. Do obrobienia skomplikowanych kształtów potrzebne by było już zrobotyzowane ramię i skomplikowane systemy wizyjne oraz operator który naniesie mapę kibla który trzeba obrobić. Następnym krokiem w robotyzacji jest sztuczna inteligencja która obędzie się bez operatora.

            • 2 0

    • Nie do końca tak (3)

      Zamiast kierowców zawodowych będzie tylko grupka informatyków implementujących AI samochodu. To tylko przykład.

      • 2 4

      • no ja o tym piszę (2)

        to co mogli by zrobić kierowcy w ilości miliona, zrobią informatycy w ilości kilkuset + automat który będzie zainstalowany w ciężarówce. Ale nic się nie zmieni, ten proces nie jest gwałtowny. On się dzieje już dziś, i dzieje się od kilkuset lat. Pewne zawody wymierają a ludzie się dostosowują i kształcą.

        • 3 2

        • Tyle że żaden automat nie poprowadzi samochodu bezpiecznie w ruchu, gdzie dominują kierowcy-ludzie, z ich wadami i zaletami. (1)

          Gdyby jeździły same automaty, to tak. Ale nie teraz.
          Pierwszy z brzegu przykład - wyobrażasz sobie automat który zjedzie z obwodnicy w Kowalach i na górze skręci w lewo w godzinach szczytu? :D
          Skończyłoby się to zablokowaniem ruchu.

          A takich miejsc gdzie wszystko zależy tylko od twojego refleksu i uprzejmości innych kierowców masz przecież dużo więcej.

          • 3 1

          • w ruchu też pojedzie

            przecież będzie mógł sobie zmierzyć odległość i czas jaki potrzebuje na włączenie się do ruchu. Niemniej, w ruchu w którym dominują ludzie nawet człowiek nie prowadzi samochodu zupełnie bezpiecznie. To tylko kwestia jakości sztucznej inteligencji i tego co ona obserwuje. Bo przecież nie twierdzę ze to się stanie jutro. To długotrwały proces.

            • 1 0

  • Co za foliarski artykuł (1)

    • 11 4

    • Co za trendy wpis

      • 3 4

  • Może jeszcze nie roboty ale na pewno bardziej doceni się twarde umiejętności (1)

    Pandemia obnażyła januszowe profesje

    • 5 5

    • Coś ty taki ważniak. Życzę ci biedy bo nie lubię takich jak ty

      • 3 3

  • Nalezy wszystkich zwolnic i wszedzie zatrudnic roboty.

    Zwolnic wszystkich od sprzataczki do prezesa wlacznie.W fabrykach produkujacych roboty powinny pracowac wylacznie roboty.

    • 11 0

  • Zatrudnic roboty z ukrainy. (1)

    Jest ich juz sporo,ale moze byc przeciez wiecej.

    • 9 4

    • do obróbki samochodów (katalizatorów) na parkingach

      • 1 0

  • Wszyscy pracujacy zdalnie podczas pandemii sa w firmach niepotrzebni. (4)

    Nie bylo ich w firmach,a firma dalej dziala.Wniosek jest jeden.Firmy sa w stanie obejsc sie bez nich i nie marnowac pieniedzy na placenie im za pierdzenie w krzeslo.

    • 10 14

    • Ogarniasz, że wiele zawodów może wykonywać swoją pracę 100% zdalnie? Siedzenie na stołku w firmie nie oznacza, że ktoś pracuje. Siedzenie na stołku w domu nie oznacza, że ktoś nie pracuje. No chyba, że należysz do tej części pracowników, którzy myślą, że jak szef nie widzi, to można nic nie robić.

      • 11 1

    • firma działa bo pracują zdalnie

      a nie bo nie pracują

      • 7 0

    • (1)

      a to praca zdalna to nie praca? Tylko klepanie w biurze?
      Jesteś tak ograniczony, czy jak?

      • 5 0

      • wg niego jak nie masz w ręce łopaty to nie pracujesz

        a on tak zasuwa że aż się łopata przewróciła

        • 1 0

  • przestańcie pisać o takich bzdurach tylko o realnym problemie - zarobkach (7)

    zarobki w Polsce są skandaliczne. nic się w tej kwestii nie zmienia. tyle ludzi pracują dosłownie za grosze i jakoś tym nikt się nie zajmuje.

    • 20 7

    • To nie jest kwestia ustawy (3)

      Tylko rynku. Generalnie jako kraj zajmujemy się produktami nisko przetworzonymi. Generalnie. Dlatego mamy niskie dochody. Potrzeba czasu za nim technologicznie dogonimy zachód i zaczniemy zarabiać jak oni. Nie da się tego zrobić ustawą

      • 3 6

      • (1)

        Technologicznie dogonimy ? jak niewolnik może wyprzedzic swojego pana?

        • 6 4

        • pracując

          wzrost gospodarczy państw zachodnich jest na poziomie 1,5% rocznie. To daje w 20 lat poprawę zdolności nabywczej o 34%. Nie pamiętam ile my mamy, ale chińczycy mają 6,5%. A to daje poprawę 350% w owe 20 lat. Oczywiście w miarę rozwoju ich wzrost gospodarczy będzie spadał. Niemniej kiedyś zachód dogonią. My po 89 mieliśmy gospodarkę w gorszym stanie niż Ukraina. Siłę nabywczą też mieliśmy gorszą. Gdzie teraz jesteśmy my a gdzie oni. Niemiec też już nie zarabia 20 razy więcej od nas.

          • 2 0

      • Nie jest to prawdą, po prostu jesteśmy kolonią z której można zdzierać i nikt ludności przed tym nie broni.

        • 0 0

    • nic nie robić (2)

      Młodym wmawia się te teorie i oni nimi się podniecają ,nic nie robić i żyć a automaty będą się same produkować , dobrobyt bierze się z pracy, sprzątnijmy wszystkie produkty z półek z napisem made in china i co mamy w sklepach? oprócz żywności -pustki .Chińczycy przez 30 lat wyprzedzili cały świat cięzko pracując .

      • 6 0

      • mylisz sie (1)

        zywnosc tez by zniknela, produkty no do pasz są z azji

        • 0 0

        • ale to nie zmienia sensu jego wypowiedzi

          on ma rację. PRACA! Tylko to powoduje dobrobyt. Im jesteś wydajniejszy (czyli również maszyny które ci pomagają) tym jesteś bogatszy. Nie zauważył tylko że tu nie chodzi tylko o to że maszyny mają za nas robić a my mamy leżeć brzuchem do góro bo to się nigdy nie stanie. One nam pomagają. Ilu łopatowych zastępuje jedna koparka?

          • 1 0

  • 71 (3)

    Nie ma jak lata 70-te i 80-te, życie toczyło się powoli nikt się nie śpieszył, chłopcy grali w piłkę, dziewczyny w gumę i nikt nie siedział przed kompem obżerając się pizzą czy chipsami. Teraz to dopiero będą wyrastać schorowane pokolenia jak się poszerzy ta ich cała automatyzacja-rewelacja.

    • 20 1

    • No i zapomniałem dodać o zdrowej żywności wówczas bo chemii było 10 razy mniej

      • 4 1

    • "życie toczyło się powoli nikt się nie śpieszył,"

      jak sie stoi w kolejce to czas leci bardzo wolno

      • 7 1

    • nie prawda, nikt się nie spieszył ale tylko w czasach zanim nastała cywilizacja

      od tej pory co roku, co 100 czy co 1000 lat spieszymy się coraz bardziej. Pokolenia lat 70 czy 80 spieszą się dużo bardziej niż pokolenia ich rodziców. Itd.

      • 3 1

  • Nowy porządek świata, poczytajcie (2)

    Wracając do tematu. Tak zastąpią!
    I to w ciągu kilku lat. AI jest już wszędzie. Banki już przeszły na online, likwidują naganiaczy, zewnętrzne oddziały.
    Inne firmy również stosują AI w kontakcie z klientem.
    Kasy samoobsługowe.
    Niemcy już testują na 3 tysiącach osób dochód gwarantowany nie pracujesz i dostajesz.
    Nowy porządek świata

    • 7 8

    • Tylko ze Niemcy mogą sprzedać

      10 nowych mercedesow klasy S do Rosji i 10 nowych BMW 7 do USA a my ile musimy sprzedać ton ziemniaków żeby mieć podobne PKB ?

      • 3 0

    • ten dochód się z sufitu nie bierze

      ktoś musi na to zapłacić podatek. W pewnym momencie będzie tak że ten co miał go płacić powie że to p...oli i biznes przenosi do tańszego kraju bo u niego zżerają go podatki. Wprowadzanie dochodu gwarantowanego wiąże się właśnie z podnoszeniem podatków. Samo się nie sfinansuje.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane