• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Praca i nauka na drugim końcu świata?

erka
12 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Gdańsk odwiedzi Gideon Ross, dyrektor Mangement Institute of Australia w Noosa. Podczas dwudniowej wizyty spotka się ze studentami trójmiejskich uczelni i opowie im o życiu i możliwościach nauki oraz pracy w Australii.



Gideon Ross jest dyrektorem zarządzającym w Australian Business i Retail Academy, dyrektorem Metodycznym w ISBT Aspect oraz trenerem zawodowym ISBT. Posiada wieloletnie doświadczenie w tworzeniu i wdrażaniu programów edukacyjnych na świecie. Obecnie jako dyrektor Mangement Institute of Australia w Noosa (Queensland) wyruszył do Europy (Hiszpania, Litwa, Bułgaria, Francja, Niemcy oraz Polska), aby przybliżyć młodym ludziom ofertę nauki na tej uczelni.

Pierwsze spotkanie z Ross'em odbędzie się poniedziałek 15 października o godz.17.30 na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, ul. Bażyńskiego 6 zobacz na mapie Gdańska, drugie we wtorek 16 października o godz. 17 na Wydziale Zarządzania UG w Sopocie, ul. Armii Krajowej 101 zobacz na mapie Sopotu.

Mangement Institute of Australia jest szkołą, która powstała z myślą o ludziach którzy chcą przyjechać do Australii i poznać jej prawdziwy smak i kolor. Mieści się w miejscowości Noosa. Placówka prowadzi dwunastomiesięczny kurs, po którym uzyskuje się dwa dyplomy: Advanced Diploma of Business i Diploma of International Business. College i kursy są prowadzone według najwyższych standardów australijskich AQF i posiadają akredytację Ministry of Education dla studentów z Australii i studentów międzynarodowych.

Na kurs mogą zapisać się osoby z poziomem średniozaawansowanym języka angielskiego i świadectwem ukończenia szkoły średniej. Wyjazd do Australii organizowany jest przez australijską agencję edukacyjną Ozzie Studyacare. Agencja działa od 14 lat i pomogła przyjechać i studiować w Australii około 1,5 tys. osób z Polski i 14,5 tys. osób z całego świata.
erka

Opinie (14) 5 zablokowanych

  • (3)

    jadę. żegnajcie POPISowcy

    • 35 3

    • jedź (2)

      to już będzie tam około 2,5 osób z Polski

      • 3 4

      • PLAKAT :D (1)

        Jest Nemo
        Są kangury
        Są koala
        Są ludzie dogórynogami
        AUSTRALIA jak w m0rde strzelił :)

        • 2 0

        • Brakuje jadowitych:

          pająków, skorupiaków, węży, meduz, mchów, porostów, płazów, gadów, żab, much, skorpionów, ssaków, ptaków....

          • 0 0

  • ciekawe, ile to będzie kosztować?

    • 19 0

  • Australia...

    Najbogatszym miastem Australii jest Melbourne. Tam się naprawdę żyje bez żadnych kłopotów finansowych .

    • 3 6

  • jesli zdecydujecie sie na wyjazd .............. do AU (1)

    1. znajomość jerzyka potwierdzona certyfikatem
    2.od pierwszego dnia musie sobie sami radzić
    3.w trakcie studiów można dorabiać w niepełnym wymiarze godzin
    4.dobrze jest mieć zawód z listy tzw "poszukiwanych zawodów "
    5.nastawić sie ze pierwsze lata będą trudne
    6.decydować sie szybko bo jest ograniczenie wieku maksymalnie do 45 l
    7 jedynego czego nie brak w AU to przestrzeń

    • 5 3

    • Nie wiem czy potwierdzenie znajomości języka certyfikatem cokolwiek da.

      Trzeba mieć duża praktykę w rozmowach z ludźmi dla których angielski jest językiem ojczystym. Np. ze Szkotami. Czemu? Bo australijski jest tym dla Angielskiego co góralski dla Polskiego. Nie ma siły by ktoś znający język tylko z podręczników i szkółki językowej się dogadał. Przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń, mogę trochę przesadzać.

      • 0 0

  • O tak, tylko tego brakuje żeby nasi bezużyteczni studencie jak wszy się rozpełzali. Nie dość że całą Europę najechali :D

    • 4 7

  • pojechałem na pół roku a jestem dwa lata (1)

    1.język angielski komunikatywny przy wyjeździe wiadomo się przyda, certfikaty nie były mi potrzebne, teraz za to mój angielski jest naprawdę niezły
    2.radzić sobie samemu to i w Polsce jest wskazane, ale w Australii ludzie są przyjaźnie nastawieni, Polonia tez jest inna, poza tym Australia żyje ze studentów z całego świata i pomaga im sie zaklimatyzować
    3.wszyscy studenci tam pracują, ale za pracę w niepełnym wymiarze spokojnie można żyć
    4.jak jedzie sie dla przygody i nowych doświadczeń, to praca jest raczej w usługach - puby, kafejki, opieka itp. Żeby pracować np jako informatyk lub specjalista w innej dziedzinie to już potrzebne certyfikaty i nie jest łatwo, ale mam paru znajomych, którzy dopieli swego
    5. no i przestrzeń....wspaniała, słońce,plaże, klify, nurkowanie przez 8 miesięcy... ciężko wracać

    • 7 0

    • nie wracaj , jak naprawde nie musisz

      • 1 0

  • jak

    jak i gdzie mozna sie zapisac?

    • 2 0

  • bylem, widzialem, przezylem, chce tam wrocic, polecam

    Bylem w Australii 2 lata - rok w Sydney, rok w Brisbane. Przejechalem autem Brisbane, Sydney, Melbourne, Adelaide, Alice Springs, Darwin, Cairns, Airlie Beach, Brisbane - takie wielkie kolo:) Polceam wszystkim niesamowita przygoda, niesamowici ludzie, tamta rzeczywistosc, nurkowanie, zagle, ciepelko, plaze, pustynie, rain forests. Jeszcze tylko rok i 3 miesiace i znow tam wyjezdzam - tym razem mam nadzieje, ze na zawsze. W Polsce jestem od 7 miesiecy i nie moge znalezc pracy, mam 29 lat, biegle znam angielski i rosyjki, mam rozne kursy i wyksztalcenie wyzsze. Po przyjezdzie do Sydney, pierwszej pracy szukalem 3 dni - dostalem w sklepie nurkowym PRO Dive na George Street. W Polsce - no way, nie ma pracy, nie ma perspektyw. Jeszcze raz z calego serca wszystkim polecam Australie. Ehhh jak ja tesknie za tamtym zyciem.

    • 4 0

  • PRACA I NAUKA

    Witam, chciałbym wyjechać do Australii w celu pracy i nauki. Nawiązałem współpracę z firmą open conexus czy ktoś zna i mógłby podzielić się wrażeniami?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane