- 1 Benefity są potrzebne, ale grunt to dobra pensja (74 opinie)
- 2 L4 na wypalenie zawodowe? (37 opinii)
- 3 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (190 opinii)
- 4 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (127 opinii)
- 5 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (185 opinii)
Mysz w galarecie czy biurko w folii. Jak powitać wracających z urlopu
Powrót do pracy po urlopie często nie jest przyjemny. Nie wszystkie obowiązki da się oddelegować, dlatego zdarza się, że pierwszego dnia po wakacjach na biurku czeka na nas stos spraw do załatwienia. Pod warunkiem, że uda nam się do tego biurka dotrzeć, bo jak się okazuje, nie zawsze jest to takie łatwe.
Najczęstszym biurowym żartem okazuje się być owinięcie wszystkich elementów biurka folią. Przezroczysta, czarna czy bąbelkowa? Wszystko zależy od fantazji żartownisia! W każdym z tych wariantów, zanim uda nam się dostać do swojego biurka, upłynie trochę czasu. Oczywiście jeśli wciąż mamy tam prawdziwe biurko, a nie... kartonowe.
Puste biurko może wydawać się smutne, dlatego czasami na czas urlopu zyskuje nowego "lokatora".
- Moi znajomi wydrukowali zdjęcie kolegi w naturalnej wielkości i posadzili go przy biurku. Szef nie miał nic przeciwko, a nawet w tłusty czwartek postawił przy wydruku talerz z pączkiem - wspomina Alicja, która pracuje w branży kolejowej.
Zdjęcia to kolejny wdzięczny temat do żartów. Moi rozmówcy opowiadali o twarzach Nicolasa Cage'a naklejonych na sprzęt biurowy czy biurku zastawionym zdjęciami Justina Biebera.
Zanim wyjedziemy na urlop dobrze jest też sprawdzić, czy nasz komputer został dobrze zabezpieczony, bo mogą na nas czekać liczne niespodzianki, takie jak kompromitująca tapeta, przestawione litery na klawiaturze czy problemy ze sprzętem.
- Raz ustawiłam koleżance jako tapetę bluescreen i pochowałam wszystkie ikony - śmieje się Natalia.
Klasyką wśród złośliwych żartów jest zasianie rzeżuchy w klawiaturze lub zatopienie myszki w galaretce.
Nie wszystkie biurowe dowcipy muszą być jednak uciążliwe. Część z nich ma na celu poprawienie humoru wracającej z urlopu osoby, a nawet staje się firmową tradycją.
- Powroty z wakacji nie należą do łatwych. Aby uprzyjemnić ten moment urlopowiczom współpracownicy przygotowują często niespodzianki na biurkach w postaci pełnych humoru dekoracji związanych z miejscem wyjazdu lub zainteresowaniami. Zazwyczaj u właściciela biurka wywołuje to wybuch śmiechu i jest także okazją do krótkiej relacji z urlopu - mówi Magdalena Misiewicz, Retention & HR Support Department Manager, Sii.
Uśmiech na twarzy może wywołać też wypełnienie pokoju balonami lub przearanżowanie biurka na coś zupełnie innego np. SKM-kę, zamek czy... kadr z Instagrama.
Miejsca
Opinie (126) 3 zablokowane
-
2018-08-24 15:43
... (3)
kto ma czas na takie rzeczy w pracy ...
- 18 5
-
2018-08-24 16:19
Biurowe wesołki (2)
opier***ające się przy każdej możliwej okazji...
- 10 2
-
2018-08-24 18:00
a i tak im płacą. (1)
ty płacę masz taką samą, a musisz z.pie..da..ć.
to musi być frustrujące, że ty robisz aż tyyyyyle, a oni mają czas i na zabawę :)- 5 8
-
2018-08-25 07:28
Tak, strasznie jesteśmy wszyscy sfrustrowani, ojej ojej.
A teraz idź posadz rzeżuchę na klawiaturze, najlepiej swojej.- 8 0
-
2018-08-24 17:56
Badzo śmieszne, hahahaha...
Tak czytam opinie ludzi wyzywających innych od smutasów, sztywniaków. Sami pacujecie na opinię nygusów wśród ludzi, którzy naprawdę ciężko pracują i nie mają czasu na głupoty. Skądś się wzięła niechęć do biurw - chyba wiem, skąd. Ja wracam z urlopu i nie mam czasu pół dnia rozpakowywać biurka z folii. Czeka na mnie sterta niezałatwionych beze mnie spraw i takie zachowanie to zwyczajny brak szacunku dla wykonywanej przeze mnie pracy. A ludzie robiący coś takiego najwyraźniej mają w pracy za dużo czasu i są nieco zbyt infantylni. Powygłupiać się można na firmowej imprezie, albo na spotkaniu towarzyskim po pracy. W pracy się pracuje, choć oczywiście za kilka minut prywatnej rozmowy żaden normalny szef nie zabije...
- 16 8
-
2018-08-24 18:13
To najczystsza forma mobingu
J
- 7 3
-
2018-08-24 18:47
Hmm...
Ciekawe, że w pierwszej wersji artykułu autorka wspomina, że w Trojmiasto.pl też macie takie zabawy. Potem te informacje zniknęły... Czyżby po negatywnej reakcji czytelników w komentarzach?
- 20 0
-
2018-08-24 18:50
d**ile co nie mają co robić w pracy moga takie głupoty odwalać
- 8 1
-
2018-08-24 19:07
"Pokój, który zamienił się w lokomotywę kolejki SKM"
Tak się składa, że składy SKM to EZT więc nie mają lokomotywy.- 15 0
-
2018-08-24 21:10
Ku... żółte karteczki ;-)
- 0 1
-
2018-08-24 21:44
Korpo odmóżdzeni ludzi (1)
to przyszłość Trójmiasta
- ludzie bez wykształcenia
- bez pasji
- bez ambicji
w głowie tylko taśma z procedurami, czwartek z owocami i korpopranie mózgu
praca dla d**ili- 12 4
-
2018-08-24 21:59
Najgorsze że właśnie "wykształceni"
Po kulturoznastwie, politologi, filozofii, historii, dzienikarstwie, europeistyce, ekonomii, reklamie, logistyce itp. Nie ma dla nich innej przyszłości niż praca w korpo. No moze poza zostaniem nauczycielem w szkole, ale to też będzie ułamek %.
- 3 4
-
2018-08-24 23:03
Artykuł usypiający świadomość.
Do żarcików trzeba mieć wyczucie i instynkt samozachowawczy, by nie przekroczyć linii przyzwoitości..Kulturalna pogawędka jest lepsza niż żarty z galaretą. Z galaretą to może być seta, ale po pracy.
- 17 0
-
2018-08-24 23:22
A czemu do jakiegoś artykulu zmieniany jest tytuł? Coraz częściej się to zdarza. Przeczytam artykuł, pozniej chce go odszukać i już ma inny tytuł. I weź tu szukaj.
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.