Gdański Festiwal Kariery to projekt, który debiutował dzięki współpracy uczelni, miasta i biznesu. I trzeba przyznać, że to debiut naprawdę udany. Kariera nie rozkręca się sama, a takie spotkania na pewno ułatwiają zrozumienie, co faktycznie pomoże nam przebić się i pokonać konkurencję na rynku pracy.
tak, to interesujące, brałe(a)m już udział w kilku spotkaniach na ten temat
10%
tak, chciał(a)bym, nie brałe(a)m udziału w takich warsztatach
40%
nie, uważam, że to strata czasu
28%
nie, ponieważ już brałe(a)m udział
6%
nie, ponieważ sam(a) dbam o swój wizerunek i nie potrzebuję pomocy
16%
Film z pierwszej edycji Gdańskiego Festiwalu Kariery
Piotr ukończył "filmówkę", pisze scenariusze i niedługo broni magistra z administracji, na poważnie myśli o założeniu własnej firmy. Ewa pracy szuka od pół roku, nie może się zdecydować, czy bliżej jej do dziennikarstwa czy może do marketingu. Karolina ukończyła matematykę stosowaną i zastanawia się, jak wykorzystać swoje kompetencje. Podczas dzisiejszych warsztatów Gdańskiego Festiwalu Kariery dowiedziała się, że kończąc studia to przede wszystkim dzięki osobowości i własnej marce wyróżni się z tłumu. Czym jest ta marka? To nic innego jak mieszanka kompetencji zarówno tych twardych jak i miękkich i budowanie swojego wizerunku oraz nawiązywania relacji.
-
Najważniejsze, żeby ktoś dostrzegł, co możemy zrobić. Musimy wyjść do świata, zobaczyć, co jest potrzebne i to zaproponować. Nikt nie zainteresuje się marką, której nie zna. Osoby, które zaczynają swoją przygodę z rynkiem pracy muszą być widoczne - podkreśla
Beata Kapcewicz, prowadząca warsztaty na Festiwalu Kariery.-
To może być prowadzenie wolontariatu, założenie kont na portalach takich jak Goldenline czy Linkedin czy poznawanie organizatorów targów pracy - wymienia.
Bycie widocznym daje szansę na dotarcie do nas pracodawców, którzy wcale nie zamierzają rozpoczynać jawnych rekrutacji.
-
Obecnie 70 proc. rekrutacji to procesy ukryte, gdzie pracodawcy szukają konkretnych umiejętności lub nie chcą zdradzać się ze swoimi działaniami i sami wyszukują kandydatów - czy to nie ten rynek was interesuje - pytała na warsztatach Beata Kapcewicz.
Poza warsztatami uczestnicy Festiwalu Kariery mogli wysłuchać wystąpień
Roberta Janeczka, założyciela firmy G-forces, który mówił o zrezygnowaniu z etatu i pójściu na swoje;
Rafała Stepnowskiego prezesa firmy Jeppesen, który opowiadał o pracy w korporacji i
Mateusza Kusznierewicza.
Choć frekwencja była poniżej oczekiwań organizatorów (zamiast 260 zapisanych osób przybyło ok. 100), to ci, którzy dotarli byli w pełni zaangażowani i aktywnie uczestniczyli w warsztatach. Dużym plusem warsztatów była charyzma Beaty Kapcewicz, której udało się stworzyć swobodną atmosferę i porwać ludzi. Jest szansa, że to nie jedyna edycja Festiwalu Kariery i projekt powróci do nas w podobnym kształcie.