- 1 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (176 opinii)
- 2 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (125 opinii)
- 3 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (185 opinii)
- 4 Ubezpieczeni w ZUS. Są nawet Kolumbijczycy (157 opinii)
Czy pracodawca może wyznaczyć pracownikowi obowiązki niezgodne z jego stanowiskiem?
Podpisując umowę z pracodawcą zobowiązujemy się do stosowania się do poleceń przełożonych. Powinny one być spójne z naszym stanowiskiem pracy lub określonym w umowie zakresem obowiązków. Co w przypadku kiedy nie są? W takiej sytuacji znalazła się nasza czytelniczka.
Pracuję w sklepie obuwniczo-odzieżowym jako sprzedawca. Od miesiąca trwa tam remont kapitalny. Jestem na przestoju, lecz w pracy jestem codziennie. Szef każe mi sprzątać pomieszczenia biurowe, które znajdują się nad sklepem, a które wynajmuje innym osobom, wysyła mnie po zakup drabiny oraz wierteł. Czy muszę wykonywać tego typu polecenia, czy mogę odmówić bez konsekwencji?
Na pytanie odpowiada Anna Gorlikowska, radca prawny z Kancelarii Radcy Prawnego - Anna Gorlikowska.
Zgodnie z Kodeksem pracy przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania określonego rodzaju pracy na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę. Rodzaj świadczonej przez pracownika pracy i jego obowiązki są zatem określone już w samej umowie o pracę - może być to dokonane w sposób ogólny (np. wskazanie na jakim stanowisku pracownik będzie pracował) bądź szczegółowo - poprzez określenie czynności jakie pracownik zobowiązany będzie wykonywać. Pracodawca ma również obowiązek zaznajamiać pracowników podejmujących pracę z zakresem ich obowiązków - zazwyczaj taki zakres obowiązków jest sporządzany na piśmie, może on jednak zostać przekazany ustnie pracownikowi. Tak więc pracownik jest zobowiązany do wykonywania pracy określonej w umowie o pracę i doprecyzowanej w zakresie obowiązków.
Jeżeli zatem nasz czytelnik, biorąc pod uwagę swoje kwalifikacje zawodowe i stan zdrowia uważa, że powierzona mu przez pracodawcę praca w czasie przestoju nie jest odpowiednia, powinien przeprowadzić rozmowę z pracodawcą i poprosić o powierzenie w czasie przestoju innej pracy, odpowiedniej do jego kwalifikacji. Jeżeli pracodawca pomimo rozmowy nadal będzie powierzał czytelnikowi pracę niezgodną z jego kwalifikacjami, może on odmówić jej wykonania. Niestety musi się liczyć z konsekwencjami - jest prawdopodobne, że pracodawca rozwiąże umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (tzw. zwolnienie dyscyplinarne). W takim przypadku czytelnik może odwołać się do sądu pracy i wnosić o przywrócenie do pracy lub odszkodowanie. Warto dodać, że postępowanie przed sądem pracy jest co do zasady wolne od opłat sądowych.
Masz wątpliwości dotyczące działań firmy, która cię zatrudnia? Nie wiesz jak postąpić w sporze z pracodawcą, jakie możliwości pozostawia ci prawo pracy? A może po prostu jest temat, który cię nurtuje i chcesz poznać zastosowanie bieżących przepisów? Prześlij swoje pytania mailem: serwispraca@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą radcy z trójmiejskich kancelarii. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisie Praca portalu Trojmiasto.pl
O autorze
Anna Gorlikowska
radca prawny, Kancelaria Radcy Prawnego Anna Gorlikowska
Opinie (73) 2 zablokowane
-
2018-03-29 14:26
Glownie wykonuje prace za kobiety
Bo sie normalnie opierniczaja. Fejsbuki, twitery i pogaduchy. W pracy wiecznie do tylu. Udaja ze nic nie wiedza....a potem szef musi przekazywac ich zadania innym bo go rozlicza. Kawusia. Deserek. Salateczka...
Gwarantuje ze jak jest cos konkretnego lub. Dodatkowe obowiazki to kobiety tego nie dostana bo zaraz raban ...sikanie pod siebie skarzenie do centrali i plotki. Plotki to jest masakra.- 4 4
-
2018-03-29 08:56
super jeździć po wkręty w godzinach pracy (4)
oczywiście autem służbowym lub ze zwrotem za paliwo/bilety. Wolę to niż siedzenie i pierdzenie w stołek
- 42 1
-
2018-03-29 14:03
Może tą kobitkę bardziej boli to, że robi za sprzątaczkę.
Bo wyjazd po zakupy, także nie wydaje mi się uwłaczające godności sprzedawcy odzieży.
- 10 1
-
2018-03-29 10:00
a swoją bryką i na własny koszt? (2)
i za darmo, bo przecież 10ciu za brama czeka aby dostać jakieś spady z "pańskiego stołu"?
za uscisk dłoni i poklepanie po plecach?- 5 8
-
2018-03-29 12:57
a czym się zajmujesz?
u mnie w robocie szukają spawacza, tokarza oraz kierowcę. Praca 7.30-15.30. Nadgodziny normalnie płatne, aczkolwiek to się w dużej mierze skończy jak szef zatrudni nowych ludzi. Niemniej swoją bryką będziesz musiał tylko dojechać.
- 4 0
-
2018-03-29 11:55
w Polsce nie ma już bezrobocia
10 na bramie już nie czeka na angaż
- 9 3
-
2018-03-29 13:54
Odpowiedź:
Możesz odmówić, ale musisz szukać innej roboty.- 7 0
-
2018-03-29 11:11
Pracodawca może wszystko. (1)
Szczególnie w korporacjach może starać się usunąć pracownika w okresie ochronnym (4 lata do emerytury) .Przesuwa wtedy delikwenta na stanowisko niezgodne z wykształceniem i zakresem obowiązków rozpoczynając zbieranie "haków" . Likwiduje mu stare stanowisko pracy udostępniając tylko krzesło. Sztab ludzi z komórki Zasobów Ludzkich (jak to pięknie brzmi) opracowuje strategię , która ma wykazać działalność na szkodę firmy . Po odpowiednim czasie organizuje spotkanie pracownika z przedstawicielami firmy - na wzór rozprawy sądowej, gdzie stary, juz niepotrzebny człowiek otrzymuje informacje o swoich niegodziwościach, niesubordynacjach , braku wiedzy i umiejętności w związku z czym otrzymuje wypowiedzenie z pracy. Następny etap, to Sąd Pracy i zazwyczaj powrót do pracy.
- 8 0
-
2018-03-29 13:50
nie tylko w korporacjach, oj nie tylko w korporacjach
to typowe w każdej wielkości firm
jedyne co możesz zrobić to pisać w internecie jakie firma ma podejście do pracowników z długim stażem
tak by młode osoby idąc do takiej firmy wiedziały z kim mają do czynienia
i czego mogą się spodziewać....- 2 0
-
2018-03-29 10:13
Pracownicy nie znają swoich praw... (4)
Było i jest wiele spraw o których się nie mówi i o nich nie pisze. Odnośnie wypowiedzeń z art.52&1 K.P
Zdarza się, że przyparty do ściany pracownik odmówi po raz kolejny wykonywania tych " innych prac" i wie , że ma rację. Pracodawca też to wie. Ale wręcza pracownikowi wypowiedzenie z art.52&1 K.P. Pracownik "wymięka"- i zgadza się na rozwiązanie "za porozumieniem". Ale są tacy pracownicy co nie idą "na układ" i przyjmują te z art.52&1 , Mają obecnie 21 dni na wniesienie odwołania do Sądu Pracy ( po noweli K.P z 2018r.). Co bardziej zaradni równolegle kierują sprawę z powództwa cywilnego z art.23 i art.24 K.C w zw. z art.448 K.C-o ochronę dóbr osobistych. Dopiero w tej sytuacji następuje "oświecenie" pracodawcy...- 6 0
-
2018-03-29 10:28
znają swoje prawa (1)
jednak niewielu jest na tyle sprawnych, aby taka walkę podjąć. W sytuacji, gdy są, rzadko się na to decydują (górna półka), bo wiedzą, że to "wilczy bilet" w "kręgach biznesowych".
Czyli "prawo, prawem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie"...- 0 0
-
2018-03-29 13:43
to się szybko przebranżawia i niech edki we własnym sosie kisną
- 0 0
-
2018-03-29 10:25
(1)
Niestety pracownicy czuja się wyzyskiwani a pracodawcy okradani przez pracowników. U nas w firmie jest prosty układ - płaca wyższa niż u konkurencji ale w zamian pracownik ma się utożsamiać z firmą a nie cytować paragrafy. Po co mi taki pracownik? Kasy nie zarobię, on będzie ciagle niezadowolony i atmosfera w firmie się zepsuje. Najlepszym barometrem jest fluktuacja kadr - u nas dotychczas jedna osoba sama odeszła do lepiej płatnej pracy (zmiana branży). Czyli pracownikom pasuje praca a jak im pasuje to firma się rozwija.
- 1 0
-
2018-03-29 10:32
"pracownicy czuja się wyzyskiwani a pracodawcy okradani"
Czyli ciągle żyjemy na folwarku. Dajesz w ryj albo bierzesz w ryj
Jesli to nie zostanie przełamane, nic sie nie zmieni...- 1 0
-
2018-03-29 09:43
zostawię to tu: (1)
w ostatnich badaniach kilkadziesiąt procent pracowników sądzi, że bez problemu znajdzie nową pracę, ale tylko kilka procent uważa, że lepszą...
- 6 0
-
2018-03-29 13:41
czasem odejście z firmy to nie jest kwestia pieniędzy
tylko życia i zdrowia- 3 0
-
2018-03-29 09:36
oczywiście, że ma prawo (1)
chociaż słabo sobie wyobrażam, że ktoś każe lekarzowi zamiatać korytarz albo coś w tym rodzaju
- 11 2
-
2018-03-29 12:09
to niemożliwe
wartość pracy lekarza jest tak duża że nikt nie przeniesie go na mniej produktywny finansowo grunt. Nie mówię o państwowej patologii, ale na prywatnym jak lekarz dostanie dyche miesięcznie albo dwie do ręki to gdzie tu interes by mu kazać zamiatać korytarz. To bardziej dotyczy grup zawodowych z niższych pułapów finansowych.
- 4 0
-
2018-03-29 10:45
No i pytanie podstawowe: czy jako pracownik nie masz sobie niczego do zarzucenia?
Zanim zaczniesz się na paragrafy z pracodawcą licytowac, warto się zastanowić nad tym...
- 2 4
-
2018-03-29 10:28
kodeks pracy powinien brzmieć tak: (2)
"pracodawca ma prawo oferować pracę, a pracownik ją podejmować". Koniec. Każdy kolejny przepis to wymysł socjalizmu i prowadzi do ograniczenia rozwoju gospodarczego. Zawsze będzie tak, że jedna bądź druga strona będzie cwaniaczyć i wykorzystywać przepisy. Nie podoba się? Do widzenia. Poszukaj innej pracy, która ci odpowiada. Rynek sam się wyreguluje
- 1 7
-
2018-03-29 10:40
i taka relacja nazywana jest umową
a umów sie przestrzega.
Jeśli tak to rozumiesz, to mają zastosowanie KC, KH i w szczególnych przypadkach KK.
Cechą naszej rzeczywistości jest ogólna niechęć do przestrzegania umów.- 3 0
-
2018-03-29 10:30
naiwość korwinistów...
albo bajki dla naiwnych. rynek jest taka samą utopią jak socjalizm.
- 1 1
-
2018-03-29 10:36
Kwalifikacjami? Ja prdl
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.