• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy nowy pracodawca może mi skrócić urlop?

Klaudia Zieleniec
14 maja 2024, godz. 08:00 
Opinie (16)
Maj to czas, kiedy planujemy wakacje. Dobrze wiedzieć, ile urlopu nam przysługuje. Maj to czas, kiedy planujemy wakacje. Dobrze wiedzieć, ile urlopu nam przysługuje.

Maj to czas, kiedy wielu z nas planuje wakacje. Nic dziwnego, że do naszego cyklu porad prawnych spływa coraz więcej zapytań dotyczących dni urlopowych.



W marcu rozpocząłem pracę u nowego pracodawcy (jedyny w tym roku), w poprzednich latach i firmach mogłem wykorzystać 26 dni urlopu rocznie, aczkolwiek mój nowy pracodawca ograniczył mi tę możliwość do 2 dni na każdy kolejny przepracowany miesiąc. Czy powinienem poprosić o ekwiwalent za brakujące dni? A może z jakiegoś powodu straciłem prawo do 26-dniowego urlopu?

Na pytanie odpowiada Klaudia Zieleniec, aplikantka radcowska z Kancelarii Prawnej Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni.

Klaudia Zieleniec, aplikantka radcowska
Klaudia Zieleniec, aplikantka radcowska

Wprowadzenie



Tak jak pisaliśmy w poprzednim artykule, wymiar urlopu zależy od stażu pracy i wykształcenia pracownika - może on wynosić 20 dni w sytuacji, gdy pracownik jest zatrudniony krócej niż 10 lat, bądź 26 dni w sytuacji, gdy pracownik jest zatrudniony co najmniej 10 lat. Do okresu zatrudnienia wlicza się przy tym nie tylko okresy poprzedniego zatrudnienia, ale także okresy nauki. Dlatego np. w przypadku osoby, która podejmuje pierwszą pracę w życiu, ale jest po studiach, do jej okresu zatrudnienia dolicza się 8 lat, tak że już po 2 (a nie 10) latach pracy nabywa prawo do 26 dni urlopu.

Urlop w odpowiednim wymiarze przysługuje także w przypadku zmiany pracodawcy. Nie ma przy tym znaczenia, czy między zakończeniem jednego stosunku pracy a podjęciem kolejnego nastąpi kilkumiesięczna lub nawet dłuższa przerwa.

Warto również pamiętać, iż od miesiąca, w którym pracownik nabywa prawo do dłuższego urlopu wypoczynkowego, przysługuje mu urlop uzupełniający. Przykładowo, jeżeli pracownik, któremu dotychczas przysługiwało 20 dni urlopu wypoczynkowego, w kwietniu 2024 roku osiągnie 10-letni staż zatrudnienia - od tego miesiąca jego urlop wydłuża się do 26 dni. Jeżeli do tego czasu pracownik zdołał już wykorzystać przysługujący, 20-dniowy urlop, przysługuje mu urlop uzupełniający w wymiarze 6 dni.


Pierwsza praca - urlop cząstkowy



Czy masz już zaplanowany urlop?

Pracownik podejmujący po raz pierwszy zatrudnienie na podstawie umowy o pracę z upływem każdego przepracowanego miesiąca pracy uzyskuje prawo do urlopu w wymiarze 1/12 wymiaru urlopu, który przysługiwałby mu po przepracowaniu całego roku. Jeżeli wymiar urlopu wynosi 20 dni, każdy przepracowany miesiąc powiększa wymiar urlopu o 1,67 dnia. Urlopy cząstkowe nabywa się wraz z upływem każdego miesiąca zatrudnienia w pierwszym roku kalendarzowym świadczenia pracy. Nie ma zatem znaczenia, że w trakcie roku doszło do zmiany miejsca zatrudnienia.

Z dniem 1 stycznia następnego roku pracownik ten nabywa jednak prawo do pełnego wymiaru rocznego, czyli w tym przypadku 20 dni. Co ciekawe, nawet jeżeli pracownik podjął pierwszą pracę w grudniu, już od stycznia następnego roku nabędzie prawo do urlopu w pełnym przysługującym mu wymiarze 20 dni.

Kolejne lata kalendarzowe świadczenia pracy - urlop proporcjonalny przy zmianie pracodawcy



Powyższa zasada (urlop cząstkowy) odnosi się jednak jedynie do roku kalendarzowego, w którym pracownik podejmuje pierwszą pracę. W przypadku gdy pracownik już wcześniej pracował i nabył w poprzednich latach prawo do urlopu, przy kolejnych umowach urlop przysługuje mu już od pierwszego miesiąca pracy u nowego pracodawcy.


Należy jednak pamiętać, iż wysokość urlopu w danym roku ustalana jest proporcjonalnie do długości zatrudnienia w skali roku u danego pracodawcy. Jeżeli w trakcie roku kalendarzowego pracownik zmieni miejsce pracy, u poprzedniego pracodawcy przysługuje mu tyle dni urlopu, ile miesięcy przepracował u danego pracodawcy. U nowego pracodawcy przysługuje mu natomiast urlop proporcjonalny w wymiarze przysługującym do końca danego roku. Przykładowo, jeżeli pracownik, któremu przysługuje 26 dni urlopu, od 1 stycznia do 30 czerwca pracował u jednego pracodawcy, a od 1 lipca zatrudnił się u innego pracodawcy - u tego pierwszego przysługiwało mu 13 dni urlopu (26:12 x 6), a u drugiego będzie przysługiwać mu również 13 dni (26:12 x 6).

W sytuacji, gdyby pracownik wykorzystał u poprzedniego pracodawcy mniejszą liczbę dni, niż mu proporcjonalnie przysługiwało - należy mu się od tego pracodawcy ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Gdyby wykorzystał jednak większą liczbę dni, wymiar urlopu u kolejnego pracodawcy w danym roku kalendarzowym ulega odpowiedniemu obniżeniu. Wynika to z zasady, że urlop w danym roku kalendarzowym nie może przekroczyć 20 lub 26 dni w zależności od przysługującego danemu pracownikowi wymiaru.


Sytuacja czytelnika



Specyficzną sytuacją jest sytuacja, w której pracownik, który posiada już prawo do urlopu (bo nabył go w którymś z poprzednich lat kalendarzowych) w danym roku kalendarzowym nie podejmował pracy, a następnie w trakcie roku podpisał umowę o pracę. Jak się wydaje, to właśnie ma miejsce w przypadku czytelnika. Z opisu czytelnika wywnioskować można, iż posiada on ponad 10-letni staż pracy, albowiem przysługuje mu 26 dni urlopu wypoczynkowego, a ponadto podjął pracę u nowego pracodawcy w marcu i była to jego pierwsza praca w danym roku kalendarzowym. W poprzednich latach podejmował jednak pracę u innych pracodawców, zatem nabył prawo do urlopu w pełnym wymiarze. Zasada opisana w rozdziale II, polegająca na nabywaniu urlopu w ułamkowej wysokości (urlop cząstkowy) - którą zastosował pracodawca czytelnika - nie będzie więc miała tu zastosowania. Zamiast tego stosować należy zasadę proporcjonalności urlopu, opisaną w rozdziale III.

W praktyce powinno to wyglądać następująco: skoro czytelnik zatrudniony został od 1 marca, to zakłada się, że przepracuje łącznie 10 miesięcy w danym roku. Wysokość urlopu wyniesienie zatem 21,66 dni (26:12 x 10). Zgodnie z zasadą wyrażoną w Kodeksie pracy w przypadku obliczania urlopu proporcjonalnego niepełny dzień urlopu zaokrągla się w górę do pełnego dnia. Czytelnikowi przysługują 22 dni urlopu, które może wykorzystać już od pierwszego dnia zatrudnienia.
Klaudia Zieleniec

Miejsca

Opinie (16) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • ktoś zna prawo pracy w Niemczech? (2)

    Jakie mam prawo do urlopu zbierając szparagi albo zamiatając ulice?

    • 7 4

    • Pomaluj się czarną farbą i nie będziesz się przejmował. Ani urlopem ani pracą. Socjal niemiecki da Ci wszystko. Ale musisz się pomalować czarną farbą. W ostateczności brązową.

      • 6 1

    • Zależy od umowy kochanie. W takim państwie jak Deutschland nawet taki niewolnik jak Ty może pożyć w stylu premium.

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Dobrze wiedzieć (4)

    Ciekawe, że tak się to liczy. Też byłbym przekonany, że przysługuje mi 26 dni. Czyli jak ktoś zatrudni się w lipcu to będzie miał 13? Dobrze mieć to na uwadze.

    • 1 5

    • (1)

      Gdybyś podjął pracę w grudniu, to też oczekiwałbyś 26 dni urlopu?

      • 14 0

      • w myśl zasady

        dej mnie urlop
        bo mi się należy

        • 6 0

    • to dość logiczne ...

      • 9 0

    • Nie nadajesz się nawet

      do prowadzenia ubera

      • 3 0

  • pracodawca wszystko moze, a niedlugo będzie jeszcze obniżał pensje

    bo kogo znam to zwalnia i nie nakrecam g-burzy. Sam musiałem firmę zamknąć bo z moją marżą to na etacie u wielkiego mam 20% więcej. Niestety do tego dążył i PIS i PO , żeby małych ( tak jak zrobili z rolnikami) wybić by wielcy mogli sie rozliczać w Monaco i innych cudownych wyspach arabskich na 0-8% podatku zamiast u nas na 2-3razy wyższym

    • 7 2

  • Najaważniejsze, aby pracodawca szanował czas pracownika i nie zakłócał przerw na posiłek (3)

    Pracuję w porcie, gdzie często nakładają się operacje statkowe. Jest za mało pracowników, przez co prawie zawsze jest zaburzony czas na przerwę i posiłek. Praca ciężka w warunkach morskich, gdzie należy zrobić przerwę na ogrzanie organizmu. To jest zaburzone, są o to awantury z kierownikami, bywa, że trzeba po chamsku walczyć o swoje. Zmuszają do tego, bo nieraz czekam na chwilę przerwy, a potem się okazuje, że koledzy wykonywali antykorozję, jakieś naprawy, konserwacje. No nie da się. Albo operator, albo konserwator. Zastanówcie się, albo płaćcie solidnie.

    • 19 0

    • Bo

      w Porcie od lat związki zawodowe to fikcja. Jak mówią pokorne cielę dwie matki ssie. Oni sami by utrzymać swe posadki najpierw uzgodnią co odpowiada Prezesowi bądź komuś innemu potem fikcja względem pracowników.

      • 4 0

    • Zawsze można zmienić pracę

      To nie rozwiązuje problemu jako całości, ale danej osobie już tak.

      • 0 1

    • Praca w porcie to nie "warunki morskie"

      Panie robotniku Przerwo Na-Posiłek

      • 0 1

  • Wystarczy nie odbierac telefonu od Janusza (1)

    Sami dajecie się rąbać to tak potem macie

    • 3 2

    • Przeczytaj coś więcej niż tylko tytuł.

      • 1 0

  • ,,,,,,

    Pracodawca czy pseudo pracodawca. W Polsce mamy kodeks pracy który niestety trzeba włożyć między bajki.
    A takie instytucje jak Pip czy BHP robiące kontrolę z zapowiedzią to lepszej komedii fikcji nie ma w tym kraju.
    Po kontrolach jedziemy dalej swoim torem robiąc uśmiech na twarzy do całej zgniłej fasady pozorów.

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane