- 1 Benefity są potrzebne, ale grunt to dobra pensja (51 opinii)
- 2 L4 na wypalenie zawodowe? (34 opinie)
- 3 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (189 opinii)
- 4 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (127 opinii)
- 5 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (185 opinii)
Z psem do biura. W niektórych miejscach to możliwe
Firmom na całym świecie zależy na tym, aby ich pracownicy przychodzili do biura nie pod przymusem, ale z chęcią i entuzjazmem. W czasach, kiedy firmy prześcigają się w oferowaniu najróżniejszych bonusów, coraz mniej dziwi także pozwolenie na przychodzenie do biura z czworonogiem. Dotyczy to także polskich firm. Czy zabieranie psa do pracy to dobry pomysł?
Szkolenia psów w Trójmieście
Komfort dla dwu- i czworonożnych
Wiele zwierzaków nie ma najmniejszego problemu z tym, że ich właściciel znika na pół dnia z domu i cały okres nieobecności opiekuna po prostu przesypia. Niektóre z kolei znoszą rozłąkę znacznie trudniej lub z innych powodów, regularnie lub sporadycznie, nie mogą zostać same w domu. Wtedy możliwość wzięcia ich ze sobą do pracy jest ogromnym udogodnieniem.
- Zezwalamy na przychodzenie z psami do biura - mówi Michał Kułaczkowski, właściciel sofware house'u Devopsbay i przestrzeni coworkingowej Leśna Hub w Sopocie. - Niektóre zwierzaki, przebywając na wspólnej przestrzeni, bywają mocno rozemocjonowane, zwłaszcza gdy pojawia się ich na sali więcej, ale wtedy zachęcamy do skorzystania z mniejszych pomieszczeń. Fakt posiadania patio dużo pomaga, bo psiaki mogą się wyhasać, a duże okna na wyższych partiach budynku stanowią ogromną atrakcję widokową dla zwierzaków. Niepisaną zasadą jest, aby zawsze spytać obecnych na sali, czy nie będą mieć problemu z obecnością psa, ale poza tym zwierzaki są u nas zawsze mile widziane.
Do galerii handlowej z psem? To coraz bardziej popularne
Z psem także w biurowcu
Już od dawna wiadomo, że przebywanie w pobliżu zwierząt wpływa dobroczynnie na człowieka. Obecność psa łagodzi stres, wpływa pozytywnie na nastrój, rozluźnia atmosferę. To niektóre spośród argumentów, jakie przyświecają coraz większej liczbie prywatnych przedsiębiorców i zarządców budynków biurowych.
- Chcemy, aby użytkownicy budynku biurowego Dyrekcja czuli się możliwie komfortowo i swobodnie - mówi Agnieszka Braun, leasing manager w Stocznia Cesarska Development. - Kolejnym z powodów, dla których dopuszczamy taką możliwość, są wyniki badań, które dowodzą, że obecność zwierząt w biurze przyczynia się do polepszenia dobrostanu pracowników i efektywności realizowanych zadań, a także zwiększenia satysfakcji z wykonywanej pracy. Dlatego też dopuszczamy możliwość wprowadzania zwierząt domowych do budynku. Zdajemy sobie jednak sprawę, że nie każdy lubi zwierzęta lub ze względów zdrowotnych nie może przebywać w ich otoczeniu, dlatego zwierzęta mogą pozostawać w budynku pod stałą opieką swojego właściciela jedynie w lokalu najemcy.
- W Amazonie możliwość przyprowadzania pupili do biura jest częścią naszej kultury - mówi Marta Klimek z Amazon Development Center. - Wszystko zaczęło się już na początku założenia firmy od Rufusa i jego właścicieli, którzy przychodzili z nim codziennie do biura. Dzięki psom dzień w biurze staje się przyjemniejszy, weselszy i zdecydowanie pełen energii.
Pies nie wszystkich ucieszy
Korzystając z przywilejów, takich jak możliwość przychodzenia do pracy z psem, nie należy zapominać o współpracownikach czy innych korzystających z przestrzeni, w której pracujemy. Nawet jeśli mamy dużo pracy i uważamy, że nasz pies jest miły i przyjazny, nie należy pozwalać mu, aby samopas krążył po biurze. Pamiętajmy o tym, że nie wszyscy muszą być miłośnikami zwierząt i mają do tego prawo. Mogą również zwyczajnie bać się naszego psa, również wówczas, gdy w naszych oczach jest to tylko puchata kulka z uśmiechniętym pyskiem.
Kynofobia. Trzymaj swojego psa przy sobie
- Wiem, że przyprowadzanie psów do biura staje się coraz popularniejsze - mówi Iza, która pracuje w biurze przyjaznym psom. - Jednak warto się zastanowić, czy to naprawdę wszystkim przynosi korzyści, o których tak chętnie się opowiada. Ja na przykład mam stwierdzoną fobię zwierzęcą, związaną głównie z psami. Po prostu się ich boję. Kontakt z psem to dla mnie ogromne wyzwanie. Często sama świadomość tego, że on jest i że można go nie upilnować, budzi mój strach. Wiążą się z tym ataki paniki, odcięcie zdolności myślenia czy po prostu niemożność skoncentrowania się. Długotrwałe wystawianie się na takie stresy może prowadzić do nasilenia stanów lękowych i depresji. A nie tego chyba pracodawca chce dla swoich pracowników. Zdaję sobie sprawę, że moje reakcje z różnych względów i dla różnych osób mogą wydawać się ekstremalne, ale takie są i nic tego nie zmieni. Bagatelizowanie ich oraz ignorowanie jedynie pogarsza sytuację. Przed decyzją otwarcia biura dla psów warto się zorientować, czy wszystkim pracownikom to pasuje. Warto też informować o tym kandydatów do zespołu. Ważne, żeby mieli prawo decyzji: chcę czy nie chcę pracować w miejscu, w którym jest otwartość na przyprowadzanie psów.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (120) 9 zablokowanych
-
2020-09-29 16:36
Ja bym sie nie zgodził w mojej firmie aby pracownicy przychodzili ze stworami (1)
Przychodzą pracownicy do pracy a nie na pogaduchy czy opiekować sie psem. Stwór rozprasza uwagę wszystkich pracowników, brudzi, wymaga opieki. Poza tym nie wszystkim musi to odpowiadać.
Mam stwora w domu, lubię czworonogi
ale nie w pracy.- 29 5
-
2020-09-29 17:20
nie masz pojecia
- 0 6
-
2020-09-29 17:20
A jaszczury?
- 9 0
-
2020-09-29 16:47
Przykry nowy zwyczaj - bezstresowi millenialsi z psami w sklepach, na plaży, w biurze (1)
"On nie gryzie, chce się tylko pobawić" albo kilkumetrowa smycz... kiedyś, a dla ludzi kulturalnych nadal - nie do pomyślenia
- 22 9
-
2020-09-29 17:19
nie do pomyslenia, ze mozna miec taki wyznacznik kultury
- 4 6
-
2020-09-29 17:06
wchodzi szef, a ty do pieska: nie rusz!
- 10 1
-
2020-09-29 17:06
Pies-nie
Kocham zwierzęta i nie mam nic przeciwko, ale nie w biurze. Mój szef przeprowadza wielkoluda. Śmierdzi na całe biuro, wyciera mokrym pyskiem biurka i dokumenty, brudzi i tak pracownicy muszą po nim sprzątać. Kilka razy złapał klientów za rękę, na szczęście nic się jeszcze nie stało, ale pewnie do czasu.
- 13 3
-
2020-09-29 16:41
(1)
W czym ten pies pracuje?!
- 8 1
-
2020-09-29 16:50
W pracy.
- 1 0
-
2020-09-29 16:32
Opinia wyróżniona
Wszystko zależy od psa i psiego pana. Jak piesek jest ułożony to pewnie nie będzie przeszkadzał, oczywiście pod warunkiem, że wszyscy współpracownicy wyrażą na to zgodę
- 22 4
-
2020-09-29 16:26
Bardzo zły pomysł
Jest to bardzo zły pomysł - o czym mówi ostatni akapit.
Wiele osób psów nie lubi, nie zna, boi się ich.
To że ktoś rzucił ogólnie "czy nikt nie ma nic przeciwko?" w żadnym razie nie oznacza że nikt nie ma nic przeciwko.
Osoba nie chcąc wyjść na kogoś kto staje w poprzek nowoczesnemu podejściu, czy wyjść na jakiegoś wroga ogółu nie powie o swoich obawach. Zresztą może też sądzić że jakoś to będzie.
A następnie z powodu zwierząt w biurze będzie się źle czuć, gorzej pracować.
To nic innego niż mobbing.- 25 4
-
2020-09-29 16:20
kot lepszy
- 7 7
-
2020-09-29 15:46
(1)
W naszej firmie bardzo cenimy sobie zwierzaki i czasem na metrażu 90 m potrafi ich być 4-5. Nie mamy z tym problemu. Sama radość.
- 14 17
-
2020-09-29 16:14
Szczury, myszy
Karaluchy i pchły.
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.