• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uczelnie i pracodawcy zaczynają współpracować

Agnieszka Śladkowska
16 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Nowe kierunki na studiach podyplomowych potrafią coraz lepiej wpasować się w oczekiwania rynku. Nowe kierunki na studiach podyplomowych potrafią coraz lepiej wpasować się w oczekiwania rynku.

Szkoły wyższe szukając sposobów na przyciągnięcie jak największej liczby kandydatów szczycą się współpracą z pracodawcami. Pracodawcy, by wyłowić z rynku najlepszych, zwracają się do uczelni, nie czekając aż kandydat rozpocznie poszukiwania pracy. Czy tak obecnie wygląda współpraca na linii uczelnia-pracodawca?


Czy Twoim zdaniem studia przygotowywane pod konkretną firmę to dobry pomysł?


Co zarzuca się uczelniom? Brak praktyki kosztem wielogodzinnych maratonów teoretycznych rozważań, oderwanie od faktycznych problemów rynku pracy, masową produkcję bezrobotnych po kierunkach, na które zapotrzebowanie maleje. To nie nowość, że uczelnie, które chcą być atrakcyjne muszą przełamać ten stereotyp i zachęcić do wspólnego działania nie tylko studentów, ale przede wszystkim pracodawców. Ale dopiero teraz możemy zauważyć sensowny przełom w tym obszarze. Specjalnie powołane jednostki na uczelniach dwoją się i troją, aby pokazać zyski z możliwej współpracy, a pracodawców coraz łatwiej przekonać, bo wymierne korzyści kuszą obie strony.

Wszystko zaczyna się od przemyślanej oferty edukacyjnej. Nowe kierunki studiów wypełniają niszę, dzięki której przyszły pracodawca może zmniejszyć liczbę pracochłonnych szkoleń i możliwych rozczarowań wiedzą nowego pracownika. To już niewątpliwie zmiana na lepsze.

- Nowe kierunki wprowadzamy do oferty po analizie rynku pracy, a także na bezpośrednie sygnały od pracodawców. Tak powstała Kryminalistyka - specjalność na kierunku Bezpieczeństwo Wewnętrzne. Dzięki wspólnym ustaleniom środowiska pracodawców uruchomione zostały także kierunki na studiach podyplomowych, takie jak: Ekoenergetyka, Zintegrowane Zarządzanie w IT, Zarządzanie Zespołem Sprzedażowym, Mentoring czy Efektywność Systemów HRM - wymienia Alicja Peplińska, kierownik działu marketingu i PR w WSAiB.

- W WSB została powołana Rada Przedsiębiorczości składająca się z pracowników firm współpracujących z naszą szkołą. Rada Przedsiębiorczości zajmuje się konsultowaniem kształcenia tj. współtworzy siatki programowe oraz rekomenduje zajęcia, które są obecnie najbardziej pożądane przez pracodawców na rynku pracy - opisuje Grzegorz Borawski, dyrektor Centrum Kariery Wyższej Szkoły Bankowej.

Firmom coraz częściej zaczyna zależeć również na realnym wpływie na jakość kształcenia studentów.
- Od pięciu lat jesteśmy związani z Uniwersytetem Gdańskim, szczególnie z wydziałem Ekonomicznym, ze względu na profil naszej firmy. Mamy swój przedmiot Akademia Thomson Reuters, który od roku akademickiego 2010/2011 jest przedmiotem obowiązkowym na kierunku Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze - mówi Agata Witczak, dyrektor oddziału Thomson Reuters w Gdyni. - Prowadzimy także wykłady dla studentów, które są przygotowywane z inicjatywy naszych pracowników i przez nich też prowadzone - dodaje.
 
Dawniej jedną z nielicznych form współpracy uczelni z pracodawcami były studenckie, bezpłatne praktyki, które na wielu kierunkach trzeba było obowiązkowo zaliczyć na ostatnich latach studiów. Dziś taka forma współpracy to żaden powód do chwały. Po pierwsze nie praktyki a staże, po drugie nie darmowe a za pieniądze, a po trzecie z szansą otrzymania stałej pracy.

- Dzięki współpracy z uczelniami udało nam się pozyskać uczestników kilkumiesięcznych, płatnych staży i ich zdecydowana większość została później naszymi stałymi pracownikami. Są to głównie studenci i absolwenci kierunków ekonomicznych, którzy posługują się biegle językiem angielskim i często dodatkowymi językami obcymi - opowiada Jarek Zboralski, People & Organization Director Sony Pictures Global Business Services.

- Stażyści otrzymują u nas swoje zadania, za które są w pełni odpowiedzialni. Zadania są ambitne i na pewno przygotują studentów do zetknięcia z rynkiem pracy. Dla nas to także nowe pomysły - mówi Marta Wiśniewska, koordynator Gdańsk Convention Bureau, który jako dział Gdańskiej Organizacji Turystycznej dzięki współpracy ze znanymi profesorami na uczelniach pozyskuje międzynarodowe wydarzenia dla miasta. - Nasz przedostatni stażysta otrzymał u nas propozycję pracy w Punkcie Informacji Turystycznej na lotnisku - dodaje.

Firmy wymyślają coraz ciekawsze formy współpracy, choć niektóre z nich wydają się mocno ryzykowne w razie ewentualnego niepowodzenia. Jak np. własny kierunek studiów podyplomowych, na którym wykładają pracownicy firmy.

- Zauważyliśmy, że absolwenci, którzy biorą udział w naszych rekrutacjach nie posiadają kompetencji, na których nam zależy. Pomyśleliśmy o stworzeniu kierunku studiów, który kształciłby konkretnie pod nasze oczekiwania - opisuje Katarzyna Kisielewska, dyrektor zarządzający PKS Gdańsk-Oliwa. - Tak powstał na studiach podyplomowych kierunek Transport i spedycja, który kończy się rozmową kwalifikacyjną w PKS Gdańsk-Oliwa.

Gdzie tu ryzyko? Udział w studiach podyplomowych z jednej strony otwiera drzwi, z drugiej zaś wymaga sporego zaangażowania nie tylko czasowego, ale również finansowego. W razie negatywnej odpowiedzi po rozmowie rekrutacyjnej poziom frustracji kandydata będzie dużo większy niż w przypadku standardowego procesu rekrutacji.

- Wiemy o tym, ale i tak spróbujemy - odpowiada na te wątpliwości Katarzyna Kisielewska.

Miejsca

Opinie (50)

  • Ścieżki kariery (1)

    Jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie zanim zrozumiemy, że nie droga nie wiedzie przez "kierunki zamawiane" na danej uczelni. Bo nie na "kierunkach" opiera się przyszłość szkolnictwa wyższego. Odpowiedzialnie dobrane kursy kształcenia to przyszłość. Mamy znakomite narzędzie - punkty ETCS z których jeszcze nie potrafimy korzystać.
    ******
    Analogia:1. sklep "osiedlowy" w którym za ladą stoi sklepowa i podaje nam towary. 2. Sklep samoobsługowy, w którym sami dobieramy sobie towary - oglądamy, oceniamy, spędzamy tyle czasu ile potrzebujemy.

    Kierunki studiów ze sztywnym programem i siatką godzin, czasem zaliczenia , z góry ustaloną kolejnością przedmiotów to nic innego jak właśnie sytuacja 1 - sklepik osiedlowy. O

    To spotkanie to nic innego jak odmalowywanie sklepiku, ale nie gruntowna reforma.

    • 5 0

    • To jest swieta prawda.

      • 2 0

  • słyszałem takie hasła o rozpoczeciu współpracy juz 15 lat temu jak studiowałem (2)

    słyszę dziś i pewnie za kolejnych 15 lat pewnie znowu usłyszę.
    Niestety polskie uczelnie w przerażającej większości to skansen PRL i przechowalnia bezproduktywnych pracowników naukowych.

    • 14 0

    • (1)

      Gdyby na uczelnich wyższych był rynek jak w fospodarce to połowa szkół wyższych upadłaby

      • 0 0

      • na zachodzie uczelnie muszą sie same utrzymac!!te co produkuja bezrobotnych upadaja!!

        A dotacje dostaja te co maja wyniki!!Unas kazdy dostaje dotacje wyniki niemaj znaczenia dlatego mozna nawet głupotologie studiowac i nikogo to nieobchodzi ile to kosztuje o podatnik i tak zaplaci!!

        • 1 0

  • kolejny niewypał dla przypomnienia państwo dolacało do kierunków na zamówienie!! (6)

    I sie okazało ze bezrobocie tych kierunkach było identyczne jak w innych!
    Jak widac ani unikwerki ani rzad nie potrafi wyprodukować pracowników których będzie sie chciało zatrudniać!!A wystarczy wprowadzić płatne studia jak to jest od kilkudziesięciu lat na całym zachodzie stypendia tylko za wyniki w nauce!!I wtedy sie skończy lewitowanie w obłokach i balangi studenckie a zacznie sie kształcenie!Uniwersystety same bedą zainteresowane by szukac kierunków co daja prace obecnie maja to gdzies a te wszystkie pseudo inicjatywy to jak zawsze tylko podrygi pozorne ze niby cos robia
    A obecnie raz ze maja studia na koszt podatnika to jeszcze dostają wszystkie mozliwe ulgi na koszt podatnika i jeszcze dodatkowo stypendia na balangi.I co to sa sa firemki PKS oliwa? śmiechu warte czy kolejne firemki potrzebujące gryzipiórków

    • 9 2

    • Nie będzie skuteczne (4)

      Na zachodzie studia są płatne, ale jest to konsekwencją innego sposobu myślenia. W naszych warunkach wprowadzenie opłaty za studia spowodowałoby dwie szkodliwe postawy:
      1. Ze strony studenta: Płacę - wymagam (w domyśle zaliczenia)
      2. Ze strony nauczającego: płaci - nie mogę nic zrobić

      W konsekwencji doprowadziłoby to do dalszej degeneracji systemu nauczania.

      Usługa edukacyjna powinna być płatna, ale związana z tym musi być reforma sposobu myślenia o tym. Bezmyślna kalka z zachodu w naszych warunkach wyrządzi więcej złego niż dobrego.

      • 1 2

      • Czy ty czasem takie studia kończyłeś??:) bo takich idiotyzmów to nigdzie nie czytałem!! (3)

        Dziwne że to czym piszesz w Polsce nie istnieje.Widocznie nie zauważyłeś że zaoczne studia są płatne i jakoś nikt nie wymaga by mieć zaliczenia i jakoś nikt się nie boi ze nikomu nie można nic zrobić!
        Płatne nauczanie istnieje w Polsce od lat płacę i jeśli będę bimbał to stracę tylko kasę! proste i skuteczne.

        • 2 1

        • To co się nam wydaje, a to co jest w rzeczywistości to dwa różne światy (2)

          Wprowadzenie:Pracowałem na uczelni państwowej i na uczelni prywatnej prowadząc zajęcia z tego samego przedmiotu dla tej samej grupy docelowej. Obie uczelnie bardzo dobre jak na polskie warunki.
          1. Na państwowej - 1A. zarówno zajęcia dla płacących jak i 1B. niepłacących za nauki.
          2. Na prywatnej - 2A. grupa płacących.
          Czas pracy to 4 lata.

          Obserwacje:
          - Grupa o największym potencjale: 1B
          - Grupa która uzyskiwała najlepsze wyniki: 1B
          - Najniższe możliwości i efekty: 2A.
          - Podejście do studiowania: Powierzchowne (ZZZZ) 2A; strategiczne 1A; Głębokie 1B
          - Możliwości uczelni, czyli wyposażenie sal, materiały dydaktyczne, dodatkowe wparcie (np. bazy danych w bibliotece): Uczelnia państwowa>uczelnia prywatna
          - Podejście władz na wiadomość o 40% liczbie osób niespełniających wymogów egzaminacyjnych 1A - "przepuścić, bo po co im szkodzić"; 1B - "mówi się trudno i tak musi zostać"; 2A - "przepuścić, bo nie będzie nas miał kto żywić w przyszłym roku"

          Ograniczenia obserwacji: jeden przedmiot nauczania - trudno generalizować.
          Wnioski: Dopóki nie zmieni się sposób patrzenia na płatną usługę edukacyjną zarówno wśród kadry jak i odbiorców dopóty wprowadzenie płatnych studiów mija się z celem i zgodnie z obserwacjami może doprowadzić do obniżenia jakości studiowania.

          • 2 2

          • wiarygodnosc twoja jest zerowa takie bzdury jakie napisałes wyzej juz oto bie swiadczą (1)

            mija sie z celem ale twoja głupota a poziom nauczania w POlsce jest juz najniższy z możliwych i ty najwyraźniej sie do niego przyczyniłeś :)
            Tak wprowadzenie płatnych studiów jest jak najbardziej potrzebna i sam znam wyniki ludzi co pracuja i sie studiują ich wyniki są nieporównywalnie wysokie do kazdego z tych co mają studia za darmo!!

            • 1 3

            • Nie mamy jeszcze wyrobionych instrumentów pozwalających na wprowadzenie opłat za studia: promocji najzdolniejszych pracowników, metod ewaluacji efektywności pracy, rozwiniętej samorządności na uczelniach, adekwatnych metod nauczania i egzaminowania, śledzenia kariery.

              Ponadto cały system edukacji podstawowej, gimnazjalnej i śreedniej musiałby ulec zmianie.

              Musimy również pamietać, że szkolnictwo wyższe to nie tylko szkoła przygotowująca do wykonywania określonego zawodu. Oprócz wyższych szkół zawodowych (np. Uniwersytet Medyczny lub Szkoła Wyższa Hotelarstwa i Turystyki) to przygotowanie do pracy naukowej (np. lichenolog) czy bycia filozofem (co również przydatne jest społceczeństwu).

              ******
              Anonimowe ubliżanie innej osobie w internecie nie jest oznaką wysokiej kultury. To miecz obusieczny i jak dotychczas działa na Twoją niekorzyść, a wraz z nią na niekorzyśc osób płacących za studia.

              • 0 0

    • A co na to Politechnika?

      "Dzięki współpracy z uczelniami udało nam się pozyskać uczestników kilkumiesięcznych, płatnych staży i ich zdecydowana większość została później naszymi stałymi pracownikami. Są to głównie studenci i absolwenci kierunków ekonomicznych, którzy posługują się biegle językiem angielskim i często dodatkowymi językami obcymi - opowiada Jarek Zboralski, People & Organization Director Sony Pictures Global Business Services."

      Może zwiększymy jeszcze bardziej liczbę studentów w jednej grupie uczących się języka i nie będziemy się już gnieździć po 30 osób w jednej salce z 20 krzesłami, tylko po 40? W końcu i tak już siedzimy na podłodze. A potem jeszcze ograniczmy ilość godzin bo przecież i tak możemy uczyć się tylko jednego języka a przy takiej ilości kolegów to przecież 'czas zmarnowany'.

      Po co mamy konkurować umiejętnościami na rynku międzynarodowym, wystarczy nam 1500zł w Polsce a kariery niech robią absolwenci innych uczelni.

      • 0 0

  • taaaa, pogadane, coś tam było a tera żabka i do domu

    • 5 0

  • Najszybsza droga do kariery to obecnie firma SII (1)

    sam pracuję i polecam :-)

    • 1 3

    • jeseli kariera nazywasz wynajem sily roboczej to na pewno jest to dobra droga

      • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane