• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Świąteczna przemowa: krótko i na temat

VIK
19 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Czego zdecydowanie unikać podczas świątecznych wystąpień? Polityki, kiepskich żartów i mów, których głównym bohaterem jest sam szef. Czego zdecydowanie unikać podczas świątecznych wystąpień? Polityki, kiepskich żartów i mów, których głównym bohaterem jest sam szef.

Przełom roku to czas świątecznych i noworocznych spotkań w firmach. Czas życzeń, podsumowań i... przemówień szefa. "Mówić to mało, trzeba mówić do rzeczy" - ten cytat z Williama Shakespeare'a menedżerowie powinni wziąć sobie do serca - radzą eksperci z Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów.


Czy w twojej firmie szef przemawia z okazji spotkań świątecznych lub noworocznych?


Grudzień i styczeń obfitują w spotkania firmowe. Czasem świąteczne, czasem już noworoczne, zwykle uroczyste. Jeden element jest jednak wspólny dla wszystkich: mowa szefa. Jaka powinna być?

Pracownicy pytani o "główne grzechy" świątecznych przemów wymieniają jednym tchem: za długie, nudne, przewidywalne, zabawne na siłę albo za poważne.

- Takie spotkanie to dobra okazja, by krótko i w mniej formalnej formie podsumować rok i wzmocnić poczucie wspólnoty w zespole. Zwracając się do pracowników, warto przypomnieć kilka - nie za dużo - ważnych, a także zabawnych historii z ostatnich 12 miesięcy. Anegdoty z życia firmy, umiejętnie wplecione w przemyślaną całość, doskonale posłużą rozluźnieniu atmosfery. Skupmy się na tym, co udało się w firmie osiągnąć, podkreślając rolę pracowników, zwłaszcza tych na niższych poziomach w strukturze organizacji - radzi Wojciech Parteka, dyrektor ds. klientów strategicznych w Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów, praktyk z wieloletnim doświadczeniem biznesowym i trener specjalizujący się w zagadnieniach związanych z przywództwem.

Ogłoszenia: praca w sylwestra



Zdaniem eksperta GFKM nie jest to odpowiedni moment, by wyróżniać konkretne osoby czy działy. Tego dnia wszyscy mają czuć się ważni i wyjątkowi, cieszyć się z bycia razem.

- Wzmocnieniu poczucia wspólnoty sprzyja też odpowiedni język - nieformalny, odwołujący się w umiarkowany sposób do emocji, dający słuchaczom przestrzeń do tego, by poczuli się częścią opowiadanej historii - dodaje Wojciech Parteka.
Czego zdecydowanie unikać podczas świątecznych i noworocznych wystąpień?

- Polityki, bezpośrednich odniesień do religii, ale też żartów, bo te wymagają wyjątkowego wyczucia. Koszmarem jest również mowa, której głównym bohaterem jest sam szef. Pamiętajmy też, że podczas firmowego spotkania świątecznego pracownicy nie oczekują długich przemówień. Wystąpienie nie powinno trwać dłużej niż 5-7 minut - radzi ekspert GFKM.
Na koniec nie zapomnijmy o złożeniu świątecznych i noworocznych życzeń.
VIK

Miejsca

  • GFKM Gdańsk, al. Grunwaldzka 472

Opinie (31) 1 zablokowana

  • Jak szef wypycha pracowników do szarej strefy, to pracownicy nie mają ochoty patrzeć na jego fałszywy, zakłamany ryj. Państwowa Inspekcja Pracy i Kontrolerzy ZUS do roboty!

    • 3 1

  • Czy złożenie życzeń na święta bożego narodzenia to już "bezpośrednie odniesienie do religii"?

    • 3 1

  • Najlepsze zyczenia to dostala zona K. Plazynskiego (1)

    Tutaj jednak o tym nie przeczytasz. Poszukaj w wolnych I niezaleznych od niemieckich pieniedzy mediach

    • 2 1

    • A głupiemu żal...

      • 0 0

  • Raz byłem na wigilii firmowej. Wystarczy!

    • 1 0

  • Kompletny bezsens (3)

    Mi na całe szczęście udało się uciec z tego durnowatego obrządku jak "wigilia pracownicza". Na co komu te sztuczne uśmiechy i nieszczere życzenia? Na samą myśl zbiera mi się na wymioty. A przemówienia szefa najlepsze- koleś tak na prawdę ma wszystkich gdzieś, cieszy się że hajs leci, no ale wypada być i coś powiedzieć bo tak kazali na jakimś " ultra super kursie dla kadry menadżersko-kierowniczej, tylko 5000zł za godzinę" więc przychodzi, pobełkocze bez ładu, składu przemówienie które równie dobrze można odczytać w dowolnej firemce i nara. Super wigilia.

    • 2 0

    • No bo ty wszystko na serio (2)

      Trzeba się cieszyć sztucznoscia. Jak ci szef powie że jesteście banda nierobów którzy chcą brać kasę za nic to będziesz zadowolony? Podpisujesz kontrakt na znanych ci warunkach i wykonujesz pracę, koniec. To, że dodatkowo na swieta jest spotkanie to się ciesz, możesz pobawic się za free i tak samo jak inni grac swoja role. Te narzekania, ta szczerosc do bólu, ta posepna mina bo inny ma lepiej. Ma lepiej bo jest lepszy, trzeba się z tym pogodzić i cieszyć się, że Ty w czymś innym jesteś lepszy.

      • 0 2

      • Cieszyć sztucznoscią? (1)

        Nie, będe zadowolony jeśli szef nic nie będzie mówił i pozwoli wszystkim robić swoje. Nie oczekuje od nikogo szczerości, ale nie chce też obłudy. Praca to praca, ja do pracy przychodze pracować i brać za to pieniądze, a nie obchodzić tradycyjne obrządki i marnować czas. Zresztą na każdym kursie "byznesu" wytłumaczą Ci że te całe integracje, wigilie, i inne "pracownicze zabawy" mają tylko jeden cel- związać pracownika z firmą by nie odszedł i nie szukał lepszej posady za lepsze pieniądze. Ja podziękuje za takie manipulacje, już wole zostać w domu i pooglądać reklamy w tv.

        • 1 0

        • ja dbam

          bardzo chcę aby pracownicy czuli się mega dobrze...mam wywalone na obrażalskich

          • 0 0

  • Radunia-Containers

    U nas prezes nie widzi takiej potrzeby, bo przecież to wszystko kosztuje

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane