- 1 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (176 opinii)
- 2 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (125 opinii)
- 3 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (185 opinii)
- 4 Ubezpieczeni w ZUS. Są nawet Kolumbijczycy (157 opinii)
- 5 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
Praca w szarej strefie. Najczęściej budowlanka, transport i opieka
W szarej strefie w 2022 r. pracowało ok. 342 tys. osób, czyli 2 proc. ogólnej liczby pracujących - poinformował Główny Urząd Statystyczny. W stosunku do analogicznego okresu 2017 r., który był objęty obserwacją w poprzedniej edycji badania modułowego, jest to spadek o 538 tys., czyli o 61,1 proc.
"Płacenie pod stołem" wciąż jest dosyć powszechne
Podobnie jak w 2017 r. praca nierejestrowana dla większości osób miała charakter pracy dodatkowej. W 2022 r. udział tej grupy w całej zbiorowości pracujących w szarej strefie istotnie wzrósł (w 2022 r. stanowił 66, proc., tj. 225 tys., a w 2017 r. 52,3 proc., tj. 460 tys.). Dla ok. 34 proc. wszystkich pracujących w szarej strefie, tj. 116 tys. osób, praca ta stanowiła pracę główną.
W 2022 r. w szarej strefie najczęściej prowadzone były prace dotyczące remontów i napraw budowlano-instalacyjnych, wykonywała je co piąta osoba zaangażowana w pracę nierejestrowaną (18,7 proc.). Dużą grupę pracujących w szarej strefie stanowiły osoby zajmujące się pracami ogrodniczo-rolnymi (14,9 proc.), a także usługami transportowymi (6,4 proc.) oraz opieką nad dzieckiem lub starszą osobą (5,8 proc.).
Opinie wybrane
-
2023-10-31 11:52
Więcej obciążeń podatkowych, opłat, składek, ZUSów itp. to napewno się sytuacja poprawi. (5)
Niektórym się wydaje (bo o myślenie nawet nie podejrzewam), że jedyny koszt pracodawcy to ich wypłata (co widać po powyższych wpisach). Zamiast "uczyć" religii w świeckich szkołach powinni uczyć podstaw ekonomii, może by się niektórym oczy otworzyły.
- 40 15
-
2023-10-31 17:09
(3)
Cały czas w kwocie brutto, nie mam połowy tego co Anglik netto.
- 8 0
-
2023-10-31 20:53
Anglik vs Polak (2)
I co tego że Anglik ma tyle? Wynajem kawalerki na obrzeżach Londynu w średnim stanie 1500-2000 funtów z opłatami tj 7500-10000 zł l, obiad w średniej restauracji 15-20 funtów tj 75-100zl , piwo na mieście 7-9 funtów tj 35-50zl itp. Itd. Będziesz mógł się poczuć chwilowo bogaty, jak przyjedziesz wydawać funty tutaj...
- 2 0
-
2023-11-01 08:59
Co piąty Anglik mieszka na socjalu, do tego byle praca za 7-10 Funtów na godzinę i przy dwóch pracujących osobach żyjesz jak król w porównaniu z Polską
- 1 1
-
2023-10-31 21:01
Więc w Anglii z takimi cenami do zarobków nie mają wcale drogo.
- 2 1
-
2023-10-31 12:24
Nie tłumacz się. Co tłumaczysz,że jedynie wypłata. Mówimy o szarej strefie gdzie bonzo co zarobi to jego.
- 8 4
-
2023-10-31 11:03
(3)
Tego nie ukróci choćby skały sr... Znam takich paru doskonale. Jeden na etacie jedzie a po pracy od domu do domu na fuchę. I tak od lat. Kasy jak lodu a wiecznie płacz jak to ciężko, drogo itp. Widzicie majstra w te czwórce co się rozpada? On ma działalność a pięciu u niego na czarno domy stawia. Zatrudnić kogoś? Hahaha ci powie. Płacić złodziejom zapyta?! A sam kim jest?!
- 16 8
-
2023-11-10 12:52
Dumny Polski Naród
Jeden na czarno pracuje i nie odprowadza podatku a drugi mu płaci , też pod stołem, na czarno, bez podatku.
Taki kraj patriotów i katolików.
Chcesz naprawić? Zacznij od siebie.- 0 0
-
2023-10-31 11:31
Kasy jak lodu
Jesteś biedną osobą i czekasz na głodową emeryturę, pewnie jeszcze 17 lat
- 4 5
-
2023-10-31 11:04
Dokładnie. Stara dostała golfa spod Hamburga? Dostała. Kostkę sobie położył pod domem za Twoje pieniądze? Położył. Na materiałach cię skroił? Skroił...
- 7 3
-
2023-10-31 10:44
(6)
Właśnie. Dlatego ci "majstry" nie dość,że jadą w szarej strefie to jeszcze cennik mają jakby mieli firmę zatrudniającą dziesiątki pracowników. Naprawdę nie wiem kiedy i gdzie to wszystko poszło w chorą stronę.Każdy chce żyć,zarobić,jeść. Normalne. Jednak często właśnie ci ludzie za kwadrans pracy wołają horrendalne stawki. pazerność ludzi ogarnęła niesamowita. Szkoda,że nie da się już tego "wyprostować".
- 28 6
-
2023-10-31 11:30
(2)
Podam Wam przykład,który znam. Pewna "złota ronczka" za sam dojazd wlicza sobie otwarcie 30 zł. Jeździ dieslem półosobówką. Ma dziennie minimum kilku klientów. Niech z samych dojazdów ma 200zł. Paliwa wyjeździ góra za 70-80 zł dziennie. Więc uważacie,że on uczciwie będzie brał za dojazd tyle ile go ten dojazd faktycznie kosztuje?
- 2 9
-
2023-10-31 16:28
i takie jest myślenie januszy
30 zł za dojazd - a wypali paliwa za 7zł, a OC samochodu, oleje, opony, parking, naprawy - bo przecież jak zrobi plamę na chodniku to zaraz ten od kranu z pyskiem wyleci. Jak to wszystko z faktura to i 300 będzie mało.
- 7 3
-
2023-10-31 12:54
Kilku klientów dziennie to może mieć spora firma usługowa.
Taka złota rączka to jak ma kilku w tygodniu to już jest majster na propsie. A skoro używa auta do pracy to paliwo nie jest jedynym kosztem użytkowania auta, bo jeszcze jest ubezpieczenie, naprawy, przeglądy itd
- 7 3
-
2023-10-31 11:31
To rób sobie remont sam jak drogo (2)
Jakoś 400 zł dla fryzjera za farbowanie włosów, 150 zł za pomalowanie paznokci czy 300 zł za 5 minutową konsultację lekarska jest już ok a też większość bez paragonu.
Ale jak majster siedzi w brudzie i syfie i ci kanalizację przepycha to dałbyś maks 30 zł.- 16 4
-
2023-10-31 11:33
(1)
Sporo racji z usługami upiekszającymi. Tam to już w ogole ich pokręciło z cennikiem.
- 14 1
-
2023-11-01 17:32
Zawsze możesz poprosić szwagra o strzyżenie.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.