• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poznań ostrzy sobie zęby na gdańskich specjalistów

Agnieszka Śladkowska
4 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Poznań wybrał Gdańsk na miejsce swojej kampanii, bo mamy najlepiej rozwinięty rynek specjalistów. Poznań wybrał Gdańsk na miejsce swojej kampanii, bo mamy najlepiej rozwinięty rynek specjalistów.

"Gdańszczanina zatrudnię od zaraz" - 20 plakatów o takiej treści w ostatnich dniach zawisło na ulicach Gdańska. To wszystko za sprawą akcji zorganizowanej przez Urząd Miasta Poznania, który ostrzy sobie zęby na naszych specjalistów. Dlaczego? Bo u nas ich nie brakuje.



Jak oceniasz akcję "Poznań szuka profesjonalistów" prowadzoną w Gdańsku?

Cel jasny: przekonać specjalistów z ośmiu polskich miast do pracy w Poznaniu. Szczególnie tych z wąską specjalizacją lub znajomością rzadkiego języka obcego. Akcja, na którą zdecydował się Poznań nie jest tania: na billboardy, reklamę w prasie i radiu wydano 700 tys. zł.

Czy było warto?

- Chcemy zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną Poznania. Dzięki kampanii "Poznań daje pracę", miasto wychodzi naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców. Ciężko podeprzeć się twardymi dowodami, ale naszym zdaniem taka akcja bez wątpienia przyniesie zyski - mówi Marcin Przyłębski, dyrektor Biura Obsługi Inwestorów i Promocji Inwestycji Urzędu Miasta w Poznaniu.

W jaki sposób zostały wybrane miasta do akcji?

- Podzieliliśmy je na dwie grupy. Do pierwszej zaliczyliśmy miasta, z których najczęściej migrują pracownicy do Poznania, a do drugiej te, w których rynek specjalistów jest najbardziej rozwinięty. Gdańsk znalazł się właśnie w drugiej grupie, doceniamy wasz rynek i liczymy, że uda się przyciągnąć część dobrych osób do Poznania - mówi z dumą Marcin Przyłębski.

Czy działania Poznania są zagrożeniem dla trójmiejskiego rynku pracy?
Mobilność zarobkowa Polaków rośnie, ale dotyczy to głównie dojazdów do 50 km, natomiast przy odległości ponad 200 km, która wiąże się ze zmianą miejsca zamieszkania, zainteresowanie drastycznie spada.

Bezrobocie w naszym mieście tworzą w dużej mierze osoby bez wyższego wykształcenia i specjalistycznego doświadczenia.

- Poznańska kampania nie powinna istotnie wpłynąć na poziom bezrobocia w Gdańsku. Specjaliści, którzy są poszukiwani w Poznaniu są bardzo poszukiwani także na naszym, lokalnym rynku pracy - zapewnia Łukasz Iwaszkiewicz z Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku.

- Gdańszczanie są otwarci, ciekawi świata i mobilni. Nawet jak wyjadą, to zdobędą nowe doświadczenia i z pewnością wrócą do Gdańska. Dlaczego? Sytuacja na rynku pracy w Gdańsku zmienia się bardzo dynamicznie. Powstają nowe firmy, świetnie rozwijają się nowe technologie, branża IT i wiele innych. No i jest to "coś", czego brakuje jak się tylko stąd na dłużej wyjedzie.... Nie obawiajmy się więc Poznania czy jakiegokolwiek innego miasta. Do Gdańska się po prostu zawsze wraca - mówi z nadzieją Emilia Salach, kierownik biura prasowego w gdańskim Urzędzie Miejskim.

Kampania reklamowa promująca akcję "Poznań daje pracę" trwa od 22 listopada do 21 grudnia. Realizowana w prasie, radiu i na outdoorze trafi do odbiorców w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Gdańsku, Bydgoszczy, Szczecinie i Zielonej Górze.

Poznań wpadł na jeszcze jeden trafiony pomysł. Ogłoszenia wielu poznańskich pracodawców, w tym i partnerów miasta, poszukujących specjalistów w swoich dziedzinach, znalazły się na jednej stronie www.poznandajeprace.pl.

Miejsca

Opinie (125) 2 zablokowane

  • NO BRAWO 700 TYŚ zł ! (11)

    polska to jest dziki kraj

    • 52 18

    • szok, to jest karygodne!

      • 8 4

    • (3)

      Miś: Słuchaj! Ty będziesz robił dziadowskie oszczędności na sto - dwieście tysięcy, żeby nas byle łajza z kontroli wzięła za tyłek! Więc wbij sobie w ten twój oszczędny, kierowniczy, filmowy łeb: pieniądze należy zdobywać legalnie, a nie lewymi kombinacjami! Ten twój sznurek z helikoptera może sobie fruwać za ćwierć ceny z twoją żoną, a my, zapamiętaj sobie to, wynajmiemy helikopter na dziesięć godzin za pełną stawkę godzinową od instytucji. "Dziesięć godzin" - słownie.

      Hochwander: Ale to jest kilkaset tysięcy!

      Miś: Zapłacimy, zapłacimy! Film zrobi na zlecenie instytucja i zapłacimy. Rachunki mam z Cepelii na dwieście osiemdziesiąt tysięcy - zapłacimy. I nie sprzedamy misia żadnemu muzeum nawet Narodowemu za milion!

      Hochwander: To znaczy nie chcesz zarobić?

      Miś: Powiedz mi po co jest ten miś?

      Hochwander: Właśnie, po co?

      Miś: Otóż to! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi?

      Hochwander: Protokół zniszczenia...

      Miś: Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.
      ..

      • 31 5

      • (2)

        Może was to dziwi, ale oni naprawdę szukają ludzi do pracy. W Poznaniu brakuje ludzi do pracy.

        • 10 7

        • Wykończyli swoich? (1)

          • 14 0

          • ostatniego specjalistę z Polski widziałem w fabryce Land Rover w Anglii

            a Poznań to niech tą reklamę na Ukrainie wywiesi,
            choć moim zdaniem marne szanse.
            Oni też Polskę traktują jako rów, który trzeba przeskoczyć.

            • 8 0

    • Były Poznaniak (4)

      Poznań jest mądrym Inwestorem. Te 700 tys na pewno się zwróci. W poznaniu i okolicach jest na prawdę sporo pracy i kryzysu nie widać. Poznan jednak ma bardzą poważną wadę - jest smutny. Zapracowany i smutny. Ale ogólne warunki do rozwoju zawodowego i wzbogacania się jeśli komus zależy i nie jest olewusem są na prawdę dobre.
      Ja akurat z Poznania się przerelokowałem i w sumie nie żałuję. Niestety spadek zamożności w jakimś stopniu równiez odczułem.

      • 6 5

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • Trójmiasto rlz!

        Nie da się ukryć. W Poznaniu gospodarka jest faktycznie prężna ale nie ma tego czegoś. Centrum ładne i żywe ale poza tym szaro i nie ma gdzie iść w czasie wolnym. I ci ludzie jacyś tacy mniej przystępni. Trójmiasto jeśli chodzi o miejsca do wypoczynku i rozrywkę jest bezkonkurencyjne, a gospodarka jest coraz silniejsza i miasto też nam się pięknie rozwija. Nie ruszam się stąd!

        • 2 1

      • (1)

        Ja po skończeniu PG przeniosłem się do Poznania i założyłem tam własną firmę transportowa. Teraz zamierzam ściągnąć z Trójmiasta młodsze rodzeństwo, bo mają problem ze znalezieniem pracy lub obawiają się o jej utratę.

        • 0 0

        • Poznań tak

          Żyłem w stolicy Pyrlandii przez 7 lat i wróciłem do 3city z sentymentu - i żałuję, naprawdę wiele straciłem. Poznań wcale nie jest smutny. Jest tam o wiele bogatsza oferta kulturalna i więcej inteligentych, wykształconych ludzi, którzy może czasem się trochę snobują, ale właśnie czegoś takiego brakuje w GDAŃSKU - w Gdańsku nie ma takiej maniery, że idzie się do Blue Note'u czy filharmoni, choćby po to, żeby się przed kolegami z pracy pokazać, a w Poznaniu coś takiego jest. Tak jak w dobrym stylu jest w Wlkp. wysyłać swoje dzieci na lekcje fortepianu.

          • 0 0

    • Czegoś w tym nie ma

      Skoro tak bardzo brakuje tam specjalistów to dlaczego tak mało im płacą? A może ich właśnie brakuje bo mało płacą? Albo mało płacą bo 10-ciu specjalistów na jedno miejsce pracy? I jacy to specjaliści? Pokażcie mi oferty na tych specjalistów a prawda wyjdzie na jaw. Właśnie oglądam oferty pracy z Poznania, nie wygląda mi to na miasto specjalistów - za wyjątkiem IT ale ich szuka się z automatu we wszystkich lokalizacjach stąd wrażenie dobrobytu.

      • 0 0

  • budynia (2)

    niech sobie zatrudnią naszych fachowców Budynia i Lisickiego

    • 158 9

    • i zbankrutują

      • 16 1

    • ich raczej tam nie chcą

      • 7 0

  • bzdura (2)

    bzdura do kwadratu prace powinna byc w 3 miescie ale wszystkie zaklady sa wykanczane i nie buduje sie nowych ale to jest robione by zyło sie lepiej

    • 37 15

    • nie do Poznania tylko za granice

      i to szybko

      • 3 1

    • idź do szkoły

      i naucz się pisać. Baranie !!!

      • 0 6

  • bez popadanie w samozachwyt (1)

    kampania jest w dużych miastach w Polsce a nie tylko w Gdańsku...

    • 44 5

    • a umiesz czytać, ze zrozumieniem ?

      "Cel jasny: przekonać specjalistów z ośmiu polskich miast do pracy w Poznaniu."
      ośmiu (inaczej 8)

      • 4 1

  • Jak się skontaktować z Poznaniem? (2)

    Dam im szansę!

    • 46 5

    • Danziger

      Danziger - też jestem chętny. Jednak coś czuje, że "mistrzów" nie wezmą.

      • 7 2

    • To nie jest oferta dla Leszczy. Pan prez. Budyń

      odpowie wywieszeniem 40 bilbordów za 1500 tys.
      Na każdym bilbordzie
      będzie oferta wybitnego gdańskiego specjalisty z podaną
      oczekiwaną kwotą wynagrodzenia
      bilbord nr1: pan prezydent in personam
      bilbord nr2: Józef Bąk s. Donalda
      itd...

      • 8 5

  • nie chodzi o ściąganie specjalistów tylko o te 700 tys. zł

    bo zapewne jest tak samo jak na sławetnych taśmach PZPN - stawki chodzą po ok. 10%.

    Pomyślcie sobie o tym plakacie jak będziecie płacic rachunek za śmieci, wodę , gaz lub kupowac w sklepach byle co wkurzając sie ze tak drogo.

    • 27 3

  • Jestem specjalista od spraw nieistotnych i znam jezyk mongolski

    • 35 2

  • Żeby tylko nam p. prez Adamowicza nie podkupili (2)

    bo wtedy załamanie niespotykanego w dziejach rozwoju
    miasta nieuchronne. Wszystko co osiągnęliśmy: stadion,
    ECS, muzeum 2WŚ itp zawdzięczamy wyłącznie jemu

    • 76 7

    • nie martw sie wroci nawet jak go podkupia, on ma juz posadke w ECS zapweniona, przeciez by sie nie z godzil na takie badziewie bez negocjacji, zreszta negocjacje to jego specjalnosc, tak jak i karnowskiego

      • 7 0

    • A takie pytanie: jakie Adamowicz ma wykształcenie i dośw. zawodowe?

      Gdzie pracował? Jakie posiada kompetencje, szkolenia, kursy? Tak się właśnie zastanawiam, bo właściwie to mógłby go zastąpić pierwszy lepszy Pan Józek spod sklepu i by rządził w miarę podobnie do niego. Wydawanie ponad 2 mld zł rocznie nie jest przecież wielką sztuką, jak coś zabraknie, to zawsze można podnieść podatki.

      • 3 0

  • (2)

    Mobilność zarobkowa Polaków rośnie - chodzi o powroty Polaków?

    • 24 1

    • raczej o kolejną falę emigracji "za chlebem"

      • 16 2

    • tak, o powroty, do Anglii

      lotnisko w Rębiechowie zanotowało najwyższe obroty,
      ludzie spitalają tylko samoloty trzeszczą.

      Ta fala to już ostatnia,
      potem będziecie naprawdę zieloną wyspą.
      kurka pustynią :) z żubrami.

      • 3 1

  • Najlepiej jakby samorządowców wszystkich sobie wzięli, specjalistów od śmieci

    i ich szefa Budynia, bo Gdańsku już ledwo zipie.

    • 43 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane