Zdalna nauka jak na razie obowiązuje do 29 listopada i wiele wskazuje na to, że dzieci już w grudniu mogłyby wrócić do szkolnych ławek. Decyzja w tej sprawie zapadnie jednak pod koniec tego tygodnia lub na początku przyszłego - zapowiedział rzecznik rządu Piotr Mueller.
raczej tak, choć pewnie spowoduje to wzrost zakażeń koronawirusem
10%
raczej nie, choć byłoby to wielkim ułatwieniem dla wielu osób
19%
nie mam zdania na ten temat
3%
Zgodnie z ostatnim rozporządzeniem ministra edukacji i nauki do 29 listopada przedłużono naukę zdalną dla uczniów klas IV-VIII, a wprowadzono ją w klasach I-III.
Jedynie nauka i opieka dla dzieci w przedszkolach pozostaje bez zmian.
Minister edukacji i nauki
Przemysław Czarnek zapowiedział w ostatnich dniach, że jeśli krzywa dziennych zakażeń zostanie wypłaszczona, to jest szansa na stopniowy powrót do szkół.
Tak pozytywnego scenariusza nie przewiduje jednak szef resortu zdrowia. W jednym z wywiadów podkreślił, że w obecnej sytuacji lepiej nie zakładać rozwoju wypadków na dłużej niż najbliższe dwa tygodnie. Z tego też powodu nie zamierza obiecywać, że dzieci powrócą do szkół jeszcze w tym roku, ponieważ sytuacja pozostaje rozwojowa.
Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście
"Decyzji jeszcze nie ma, ale one lada dzień zapadną"
Z kolei rzecznik rządu
Piotr Mueller pytany we wtorek o ewentualne przedłużenie nauki zdalnej powiedział, że na tym etapie podtrzymana zostaje decyzja o nauce zdalnej do 29 listopada.
- Decyzję będziemy zapewne podejmować pod koniec tego tygodnia albo na początku przyszłego, do kiedy ten stopień nauki zdalnej przedłużać lub nie przedłużać. Tutaj decyzji jeszcze nie ma, ale one lada dzień zapadną - powiedział.Czytaj też:
Czy nauczyciele przesiedzą rok szkolny na kwarantannie?
Bon dla nauczycieli - dla kogo i jak złożyć wniosek?
Ze względu na wprowadzenie nauki zdalnej rząd postanowił przyznać nauczycielom specjalny bon na zakup sprzętu w wysokości 500 zł. Resort edukacji kończy właśnie prace nad rozporządzeniem dotyczącym dodatków na sprzęt dla nauczycieli.
Projekt przewiduje, że sprzęt do prowadzenia przez nauczycieli zdalnego nauczania będzie finansowany z subwencji oświatowej. Dodatkowa subwencja będzie dzielona na podstawie danych w systemie informacji oświatowej według stanu na 2 listopada.
- Jeszcze w listopadzie na rachunki wszystkich organów prowadzących będzie przekazane 100 proc. środków, które wystarczą na pokrycie kosztów refundacji dla nauczycieli na sprzęt potrzebny do nauczania zdalnego - powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. - Jeśli nauczyciele planują wyposażyć się w taki sprzęt również na przyszłość, wtedy 500 zł może być dopłatą do tego sprzętu. To już pozostawiamy po stronie nauczycieli. Oni wiedzą najlepiej, co jest im w tym momencie najbardziej potrzebne w celu zwiększenia efektywności nauczania zdalnego - dodał minister.O bon nauczyciele będą mogli starać się w szkole, w której pracują.
Wniosek należy złożyć do 7 grudnia 2020 r. Z dofinansowania mogą być pokryte w całości lub w części koszty komputera stacjonarnego, monitora, laptopa lub tabletu, smartfona, kamery internetowej lub wizualizera, statywu, mikrofonu, słuchawek, drukarki czy skanera, drobnego sprzętu wskazanego w rozporządzeniu (np. klawiatura czy pamięć zewnętrzna), a także oprogramowania komputerowego.
Sprzęty te powinny być zakupione w okresie od 1 września 2020 r. do 7 grudnia 2020 r.Z dofinansowania będzie mógł być również pokryty w całości lub w części koszt zakupu usługi dostępu do internetu oraz sprzętu lub oprogramowania umożliwiającego korzystanie z tej usługi.
Nauczyciele otrzymają kwotę wynikającą z dowodu zakupu sprzętu, oprogramowania lub usługi, jednak nie
więcej niż 500 zł.
Zgodnie z projektem dyrektor jednostki systemu oświaty weryfikuje wnioski nauczycieli oraz uprawnienie nauczyciela do otrzymania dofinansowania i na tej podstawie sporządza listę nauczycieli uprawnionych do otrzymania dofinansowania zawierającą m.in. kwoty dofinansowania. Listę tę dyrektor jednostki systemu oświaty do 11 grudnia 2020 r. przekazuje do organu prowadzącego, a ten przekazuje środki na wypłatę dofinansowania na rachunek bankowy jednostki systemu oświaty, która
do 31 grudnia 2020 r. wypłaca je nauczycielom.Według rządowych szacunków bon dla nauczycieli ma kosztować w skali kraju ok. 270 mln zł.