• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe dane z rynku pracy

VIK
2 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

W powiatowych urzędach pracy województwa pomorskiego w końcu czerwca 2020 r. zarejestrowanych było 52,3 tys. osób bezrobotnych, co w stosunku do czerwca 2019 r. oznacza wzrost o 10,5 tys. osób, czyli o 25,1 proc. - podał Urząd Statystyczny w Gdańsku.



W skali roku wzrost liczby osób bezrobotnych zarejestrowanych odnotowano we wszystkich powiatach, największy w powiecie kartuskim (o 55,4 proc.) i w Sopocie (o 54,5 proc.), natomiast najmniejszy w powiecie malborskim (1,3 proc).

Stopa bezrobocia rejestrowanego w województwie pomorskim w czerwcu 2020 r. wyniosła 5,5 proc. i zwiększyła się w ujęciu rocznym o 1,1 p. proc. W analizowanym okresie stopa bezrobocia wzrosła we wszystkich powiatach, a w największym stopniu w powiecie nowodworskim (o 2,3 p.proc.) oraz człuchowskim (o 2,1 p.proc.). Do powiatów o najwyższej stopie bezrobocia rejestrowanego należał powiat nowodworski - 12,8 proc. (w czerwcu 2019 r. - 10,5 proc.) i malborski - 11,4 proc. (w czerwcu 2019 r. - 11,2 proc.). Najniższą stopę bezrobocia odnotowano w Sopocie - 2,3 proc. (w czerwcu 2019 r. - 1,5 proc.).

Spośród 38,8 tys. osób bezrobotnych nowo zarejestrowanych w I półroczu 2020 r. najliczniejszą grupę stanowiły osoby rejestrujące się po raz kolejny (30,1 tys. osób), a ich udział na koniec czerwca 2020 r. w ogólnej liczbie nowo zarejestrowanych zmniejszył się o 2,0 p.proc. w stosunku do czerwca 2019 r. i wyniósł 77,6 proc.


W I półroczu 2020 r. najliczniejszą grupę wśród bezrobotnych zarejestrowanych stanowiły osoby w wieku 25-34 lata - 15,7 tys., a ich udział zwiększył się w skali roku o 0,2 p.proc. Do 30 proc. najwyższy udział osób z tej grupy wiekowej w ogólnej liczbie bezrobotnych zarejestrowanych odnotowano w powiecie gdańskim (33 proc.) oraz chojnickim (32,7 proc.). W omawianym okresie w województwie pomorskim zarejestrowano 7,4 tys. osób bezrobotnych zaliczanych do najmłodszej grupy wiekowej (18-24 lata) oraz 7,7 tys. osób w wieku 55 lat i więcej.

Większość bezrobotnych rejestrujących się w powiatowych urzędach pracy posiadało stosunkowo niski poziom wykształcenia. Wśród bezrobotnych zarejestrowanych najwięcej było osób posiadających wykształcenie gimnazjalne/podstawowe i poniżej (13,3 tys.) oraz zasadnicze zawodowe (12,6 tys.).
VIK

Opinie (63) 1 zablokowana

  • A jak ktoś jest w okresie wypowiedzenia to... (4)

    Dopiero niestety zagości w urzędzie pracy od października :(

    • 47 2

    • Tylko niedojdy tam się zapisują. (3)

      Normalny człowiek sam sobie umie szybko znaleźć zajęcie

      • 4 13

      • Nie każdy ma pisowca w rodzinie...

        • 2 0

      • Nawet jeśli ktoś nie ma pracy tylko przez kilka dni, to i tak powinien tam pójść - dla ubezpieczenia...

        • 5 0

      • Niektórzy się tam zapisują, żeby nie stracić ubezpieczenia na ten czas szukania innej pracy.

        • 20 1

  • Jeszcze (1)

    Tylko ceny mieszkań pną się do góry.

    • 10 4

    • tylko w w deweloperskich snach, realnie zaczęły się spadki a to dopiero nieśmiały początek

      • 3 3

  • Nic tylko brać kredyty (3)

    I kupować nieruchomości. A nie czekaj...

    • 23 5

    • świetny pomysł (2)

      w nieruchomościach jest tendencja spadkowa, więc na dzień dobry przepłacasz
      marża poszła do góry a wkład własny to 40%
      stopy procentowe pójdą w końcu do góry więc licz od razu ratę x2

      • 4 6

      • Oj

        Ameby ekonomiczne

        • 3 0

      • jakie 40% 10-20% w zależności od banku, marże stoją, obniżyli wibor prawie do zera, a ceny sztywniutkie ani zł mniej niż przed epidemią a od nowego roku w górę bo zaczynają się audyty energetyczne

        • 7 1

  • Nieważne bezrobocie, nieważne, że ludzie pozdychają z głodu albo z braku możliwości pójścia na normalną wizytę do lekarza. Ważne, że walczymy z ciężką, bezobjawową chorobą.

    • 14 2

  • Teraz też będą wysyłać na sesje do terapeuty, pod płaszczykiem warsztatów i wmawiać, że jesteś nienormalny, skoro bezrobotny?

    hurra, będziemy budować wieżę z papieru.

    • 3 1

  • odczuwamy spadki, ale... (2)

    w firmie, w której pracuję odczuwamy spadki Nie są to może dość drastyczne zniżki, ale obroty są niższe od początku roku do końca sierpnia o ok. 20 procent w stosunku do tego samego okresu roku ubiegłego.
    Na razie pracujemy w niezmienionym składzie, ale jeśli będą głębsze spadki, to trzeba będzie się zacząć martwić. Na pewno nie będziemy mieli wyjazdu integracyjnego, co roku we wrześniu mieliśmy tydzień za granicą, w ty roku odpadnie nam ta przyjemność - ale wiadomo firma nie chce abyśmy wrócili ze "szkolenia w terenie" na kwarantannę.
    Mimo, że nikt głośna nie narzeka, to odczuwa się jednak pewien niepokój. Wiadomo wszystko zależy od klientów, jak będą zamawiali, to jako to przetrwamy, jak klienci nie będą mili kasy, to będzie kiepsko.
    Wiem natomiast, że kilku naszych kontrahentów powprowadzało redukcje etatów, reorganizację. I u nich widać już skutki pandemii w stanie zatrudnienia.

    • 17 1

    • W takiej sytuacji najlepsze rozwiązanie to solidarne obcięcie wynagrodzenia na czas problemów o te 10-15% (1)

      Z perspektywy pracodawcy lepiej utrzymać doświadczonego pracownika, a ze strony pracownika lepsze mniejsze wynagrodzenie niż brak pracy. Gdy kondycja finansowa się poprawi, to można wrócić do poprzednich wynagrodzeń.

      • 4 4

      • W Polsce to tak nie działa, że wróci.

        • 8 1

  • gdańsk jak zwykle na szarym końcu

    • 5 3

  • Rynek zawsze był fatalny (oczywiście nie dla fizycznych, lkarzy i informatyków) a teraz powrót do początku lat 2000

    Dziękujemy Janusze

    • 21 3

  • (2)

    jeszcze nie wszyscy oddali te śmieszne pożyczki z tarczy rządowej :)) a zaraz przyjdzie termin oddawania wraz z odsetkami (zeby nie bylo ze coś dostajecie od panstwa za darmo , głupolki) wiec zaraz posypią sie nowe zwolnienia i stracone upadłe firmy :) świeta w tym roku będa smutniejsze niż te rok temu )

    • 23 15

    • (1)

      sr*cie ogniem przed jakimś nowym wirusem (a tych nowych wirusów bedziemy mieć jeszcze sporo) a gospodarki upadają, to sie wkońcu zdecydujcie tak trzezwo, czy mamy funkcjonować i zarabiać i rozwijać sie , jako ludzie i kraj czy mamy popadać w paranoje przy kazdym nowym wirusie :) tak sie nie da funkcjonować i światowe statystyki pokazują co WHO i rządy poszczegolnych krajów zrobily z światowa gospodarką, zaczynając od turystyki, kończąc na przewozach lotniczych. Nie można w ten sposób reagować przy kazdym nowym zagrożeniu, dlaczego co jesień nie sa zamykane linie lotnicze, sklepy itd skoro kazdej jesieni zachorowalność na grype jest na takim poziomie ze wszyscy chorują? Ba... przychodzą z gorączką do pracy, szkół, kaszla w biurach - tak bylo zawsze i to wszyscy olewali, teraz macie pełne gacie bo ejst wirus i bez maseczki nie wychodz... troche logiki i trzezwości umyslu .

      • 35 8

      • Czesc ludzi nadal pracuje zdalnie i zapewne nawet po odwolaniu epidemii tak beda pracowac lub beda chcieli tak pracowac i takiej wlasnie pracy beda szukali. Przedsiebiorcy zauwazyli wreszcie, ze jak sie nas pusci do domow to tez pracujemy. Sa wady takiego sposobu pracy jak utrudniona komunikacja ale zalet jest znacznie wiecej. Na poziomie firmy to nizsa absencja. Ludzie nie biora tylu niespodziewanych urlopow, a jak przyjdzie sezon przeziebien to nie beda sie nawzajem zarazali. Zauwazylem tez, ze komunikacja weszla na inny poziom. Rozmowy sa konkretne, bez lania wody. Dokumentacja lepsza, precyzyjniejsza i bardziej dopracowana. Firmy moga zmniejszyc wynajmowana powierzchnie. Sa tez globalne korzysci. Mniejszy ruch drogowy. Mniejszy tlok w komunikacji. No i jeszcze drobiazgi jak mniejsze zuzycie ubran, butow, itp :)

        • 11 4

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane