• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na rynku pracy brakuje budowlańców. Wyższe ceny i opóźnienia na budowach

Aleksandra Wrona
3 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Wśród zawodów zakwalifikowanych do deficytu w Trójmieście aż 11 związanych jest z budownictwem. Wśród zawodów zakwalifikowanych do deficytu w Trójmieście aż 11 związanych jest z budownictwem.

Polski Związek Pracodawców Budownictwa szacuje, że w Polsce brakuje obecnie ok. 150 tys. budowlańców. Deficyt w tym zawodzie odczuwalny jest również w Trójmieście, na co zwracają uwagę zarówno urzędy pracy, jak i deweloperzy oraz firmy budowlane. Konsekwencjami tego zjawiska są opóźnienia na budowach, wzrost cen mieszkań oraz napływ pracowników z zagranicy.



- W budownictwie łatwo dostrzec efekty deficytu kadr. W Trójmieście wiele inwestycji nie jest oddawanych na czas, bo firmy budowlane mierzą się z brakiem rąk do pracy. Niedobory kadr są szczególnie widoczne podczas rekrutacji na stanowiska fizyczne. Normą stało się sięganie po pracowników ze Wschodu (głównie z Ukrainy), zwłaszcza przy obsadzaniu stanowisk niewykwalifikowanych bądź takich, gdzie możliwe jest szybkie przyuczenie do wykonywania zadań - mówi Andżelika Cieślowska, prezes zarządu Korporacji Budowlanej Doraco.
O tym, że w Trójmieście brakuje budowlańców, pisaliśmy już wcześniej, przedstawiając listę zawodów deficytowych. Tomasz Robaczewski, starszy inspektor wojewódzki z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku zwrócił uwagę na to, że wśród zawodów zakwalifikowanych do deficytu w Trójmieście aż 11 związanych jest z budownictwem.

- Są to betoniarze i zbrojarze, cieśle i stolarze budowlani, dekarze i blacharze budowlani, lakiernicy, murarze i tynkarze, pracownicy robót wykończeniowych w budownictwie, robotnicy budowlani, spawacze oraz ślusarze. Na szczególne wyróżnienie zasługują monterzy instalacji budowlanych oraz monterzy konstrukcji metalowych, którzy w Trójmieście zostali zakwalifikowani do deficytu, natomiast w skali całego województwa znaleźli się w równowadze - mówił Tomasz Robaczewski.
Deficyt na rynku robotników budowlanych potwierdza Powiatowy Urząd Pracy. Odczuwają go też deweloperzy.

Czy odczuwasz skutki deficytu pracowników budowlanych?


- Dane za ubiegły rok dobitnie pokazują, jak duże jest zapotrzebowanie na pracowników. Główny Urząd Statystyczny podał, że firmy zatrudniające powyżej 10 osób zwiększyły zatrudnienie o 4,6 proc. w ujęciu rocznym (grudzień 2017 do grudnia 2018). W samym grudniu zostało zatrudnionych 12 tys. osób, co jest najlepszym wynikiem, jaki GUS odnotował w historii badań. W całym ubiegłym roku zatrudnienie w dużych i średnich przedsiębiorstwach wzrosło aż o 266 tys. osób. W tym roku będzie to nie do powtórzenia, bo już na koniec trzeciego kwartału 2017 r. w sektorach takich jak produkcyjny, logistyczny czy budowlany, niemal połowa wakatów była nieobsadzona. Eksperci z Zespołu Doradców TOR w opublikowanym właśnie raporcie wprost stawiają tezę, że sytuacja na rynku pracy jest na tyle trudna, że zagrożona może być realizacja kluczowych inwestycji rządowych dotyczących dróg, kolei i mieszkań - mówi Zbigniew Okoński, prezes Robyg S.A.

Brak specjalistów



Osoby związane z branżą budowlaną podkreślają, że brakuje nie tylko niewykwalifikowanych pracowników, ale też specjalistów. Firmy budowlane poszukują przyszłych pracowników już na etapie studiów.

- Braki w coraz większym stopniu dotyczą stanowisk wykwalifikowanych i z wyższym wykształceniem - inżynierów, kierowników budów, zarządzających projektami budowlanymi - mówi Magdalena Białek, regionalny kierownik rekrutacji stałych, Grupa Progres.
Przyczyn tej sytuacji jest dużo. Znaczący wpływ na zmniejszenie liczby pracowników budowlanych na rynku pracy miała likwidacja szkół zawodowych oraz idące z nią w parze coraz mniejsze zainteresowanie tego typu kwalifikacjami. Młodzież chętniej wybierała studia na kierunkach związanych z bankowością czy naukami humanistycznymi. Kolejnym ważnym czynnikiem były też niskie zarobki w tej branży i związana z nimi coraz łatwiejsza emigracja. Polscy fachowcy okazali się być cennymi pracownikami za granicami kraju, gdzie proponowano im atrakcyjniejsze oferty pracy.

- Sporym problemem dla firm z branży budowlanej jest także niska liczba wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Dlatego Doraco wraz z Gdańskim Urzędem Pracy prowadzi nabór na warsztaty zawodowe dla osób, które chcą zmienić branżę i zdobyć zawód cieśli, murarza czy zbrojarza. Warsztaty są opłacone przez urząd, zaś absolwenci szkolenia będą mieć gwarantowane zatrudnienie na umowę o pracę w Doraco - mówi Andżelika Cieślowska, Doraco. - Istotne jest także pozyskiwanie pracowników na stanowiska specjalistyczne. Sporo korzyści daje Doraco współpraca z Politechniką Gdańską, z której wywodzi się większość kadry inżynierskiej w firmie. Mamy okazję organizować warsztaty i wykłady, a także oferujemy praktyki na budowach dla studentów Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska. Wśród pracowników spółki jest wiele osób, które swoją drogę w firmie rozpoczęły właśnie od studenckich praktyk.

Pracownicy z Ukrainy, Mołdawii, Nepalu



Pomocni w łataniu braków kadrowych okazują się być pracownicy z zagranicy. Firmy budowlane coraz częściej decydują się na ich zatrudnianie.

- Cudzoziemcy, którzy w dużej mierze zasilili ten rynek, nie są jednak w stanie zaspokoić rosnących wciąż potrzeb - ostrzega Magdalena Białek, Grupa Progres.
- Jeszcze niedawno koszty pracy pracowników ze Wschodu były niższe niż zatrudnienie Polaków. W tej chwili pracownicy z zagranicy zdobyli już doświadczenie i wiedzę o rynku pracy w Polsce. Zdają sobie sprawę, że firmy konkurują o nich, więc ich oczekiwania płacowe często nie są już niższe od stawek akceptowanych przez Polaków. Bardzo ważną kwestią jest też długi termin oczekiwania na pozwolenie na pracę dla osób z Ukrainy, co stanowi dodatkowe wyzwanie dla pracodawców. Te czynniki sprawiają, że firmy zaczęły poszukiwać pracowników w Mołdawii, a nawet w Nepalu - mówi Andżelika Cieślowska.
"Braki w coraz większym stopniu dotyczą stanowisk wykwalifikowanych i z wyższym wykształceniem - inżynierów, kierowników budów, zarządzających projektami budowlanymi."
"Braki w coraz większym stopniu dotyczą stanowisk wykwalifikowanych i z wyższym wykształceniem - inżynierów, kierowników budów, zarządzających projektami budowlanymi."

Wzrost płac = wzrost cen



Deficyt pracowników sprawia, że mają oni coraz wyższe oczekiwania finansowe. Pracodawcy, których gonią terminy oddania poszczególnych budynków, zmuszeni są je spełniać. Najczęściej cierpią na tym klienci, którzy od kilku lat mogą obserwować drastyczny wzrost cen mieszkań.

- Niska stopa bezrobocia powoduje, że obecnie to pracodawcy muszą zabiegać o pracowników. Kandydaci na rozmowach rekrutacyjnych to często osoby posiadające pracę, które szukają lepszych warunków zatrudnienia, w tym wyższego wynagrodzenia. Coraz wyższe oczekiwania finansowe kandydatów podnoszą koszty pracy na całym rynku - pracodawcy, by pozyskać pracownika muszą zapłacić więcej niż otrzymuje on w obecnej firmie, czasem więcej niż dana praca jest realnie "warta", co zresztą niekiedy przyznają sami kandydaci - mówi Andżelika Cieślowska.
- Oczywiście cała sytuacja powoduje, że rosną płace, również w sektorze budowlanym. Nie ma wątpliwości, że tendencja wzrostu płac utrzyma się, a być może dalszy niedobór pracowników jeszcze przyspieszy tempo wzrostu wynagrodzeń. To niestety ma odbicie w końcowej cenie mieszkań. Ten rok będzie kolejnym, kiedy ceny nieruchomości mogą wzrosnąć i zapewne wzrosną w stosunku do roku ubiegłego - mówi Zbigniew Okoński, prezes Robyg

Konsekwencje i perspektywy



Konsekwencje deficytu pracowników są coraz bardziej widoczne. Ostatnio z opóźnieniami na budowach zmagała się firma Robyg.

- Robyg jest jednym z największych deweloperów na polskim rynku, dlatego problemy, z którymi styka się cała gospodarka, nie są nam obce. Braki wykwalifikowanych pracowników w branży budowlanej uniemożliwiły nam wybudowanie niektórych budynków zgodnie z pierwotnym planem. Jednak szybka reakcja na dynamicznie rozwijającą się sytuację i podjęcie wszystkie niezbędnych działań, pozwoliły nam zminimalizować jej skutki. W chwili obecnej generalny wykonawca Robyg Construction posiada już odpowiednie kadry i realizuje plan budowy zgodnie z przyjętymi założeniami - mówi Zbigniew Okoński.
Jakie są perspektywy na najbliższy czas?

- Przed branżą trudny czas, bo na horyzoncie z jednej strony nie widać zmian, które dałyby przełom w podaży pracowników na rynku, z drugiej wzrasta liczba inwestycji i rosną płace. Dla wielu firm może to oznaczać spore problemy. Warto zwrócić uwagę, że nawet w branży budowlanej wzrasta znaczenie marki pracodawcy czy też tworzonej przez niego kompleksowej oferty pracy - mówi Magdalena Białek, Grupa Progres.
W raporcie Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa wypowiada się m.in. Dariusz Blocher, prezes firmy Budimex.

- Bez wątpienia mamy do czynienia z nową sytuacją na rynku pracy. Brakuje pracowników praktycznie wszystkich specjalności, czemu towarzyszy - co oczywiste - wzrost płac. Jeśli połączymy to ze wzrostem cen materiałów, surowców i kosztów transportu, to efektem będzie dalszy wzrost cen na rynku zamówień publicznych, ale też komercyjnych - czytamy w raporcie. - Wielu inwestorów będzie musiało zweryfikować swoje założone budżety, bo nie znajdą się wykonawcy, którzy będą mogli zaoferować wykonanie robót za taką cenę. Prawdziwy szczyt robót budowlanych jest jeszcze przed nami, do tego czasu dobrze byłoby, żeby rząd znalazł rozwiązanie, jak moglibyśmy posiłkować się pracownikami nie tylko z Ukrainy, ale również Białorusi. Dziś jest to mocno utrudnione.

Miejsca

Opinie (274) 5 zablokowanych

  • No żal mi strasznie tych ,managerów" (2)

    Nie chcą robić za 12zł/godz,a to skandal!Zmieniają pracodawców jak rękawiczki!Dlaczego rząd im tego nie zabroni?Ukraińcy nie chcą być oszukiwani dziwne?

    • 11 3

    • hmmm (1)

      a co z ludzmi którzy czekaja na mieszkanie. Tez wykonuja pracę często równie cięzką i nie za wielkie pieniądze, spłacaja kredyt i przez to co się dzieje w budowlance czekają dłużej na swoje mieszkanie. Nie rozumiem tego. Jak się zobowiązujesz do pracy i godzisz na warunki to nie odchodzisz z dnia na dzień. To przegięcie z tym rynkiem pracownika

      • 0 7

      • jak jesteś idiotą który kupił dziurę w ziemi i teraz każą mu czekać 3 lata na mieszkanie...to zęby w ścianę i czekaj...do kogo masz pretensje?? nie wyobrażam sobie płacić za coś czego nie ma!!

        • 4 0

  • gucio (2)

    Aco jest tego przyczyną tylko zarobki.Jakby pracodawca więcej płacił to i pracownicy by sie znalezli.

    • 44 6

    • (1)

      Gucio - to ty jesteś te truteń z Pszczólki Mai? Nie wiesz, że jeśli pracodawca będzie więcej płacił to ten kto będzie kupował będzie drożej płacił?!

      • 2 4

      • no i kogo to obchodzi? to co...to ja mam robić za tysiąc bo jaśnie państwo chcą sobie taniej mieszkanie kupić?

        • 1 0

  • konkurencja na rynku pracy

    i żeby jeszcze portale mogły zatrudniać ukraińskich i białoruskich reporterów oraz felietonistów do pisania newsów

    • 2 0

  • wszystko wskazuje na to (12)

    Iż w dzielnicach północnych Gdańska w perspektywie paru lat cena metra dojdzie do 10 tyś. Mało działek pod zabudowę. Nie wliczamy do tego Letnicy

    • 42 5

    • (2)

      dlaczego nie wliczamy Letnicy?

      • 9 1

      • Z powodu (1)

        Sąsiedztwa Czernobyla nad Martwą Wisłą

        • 0 0

        • Chyba nie do końca jest to prawda. Zasypane jezioro ? I co z tego? Gdzie są badania?
          Już słyszałem o ciekach wodnych i promieniowaniu na pasie startowym na Zaspie. Podobno podczas budowy Awiatora odkopano półmetrową warstwę kasztanów, która to miała być zabudowana jeszcze przez Niemców, jako warstwa ochronna.
          Czego to ludzie nie wymyślą dla sensacji :)

          • 0 0

    • Tak,tak a świstak siedzi zawija w sreberka (7)

      za dwie dekady to nie będzie chętnych na te mieszkania,
      dużo ludzi wyjeżdża, będzie się rodziło coraz mniej dzieci

      • 23 9

      • sparwdź ceny matra np na Przymorzu (2)

        INPRO Kwartał Uniwersytecki ....9500 m2
        EUROSTYL IDEA , MEZO ....także od 9200 m2+ hala

        Widzisz ja jestem praktykiem a ty teoretykiem :) A za dwie dekady -- to jest 20 lat nikt nie jest w stanie przewidzieć co będzie a ty tym bardziej :0

        • 22 5

        • Bańka (1)

          Tak, a ile juz mieszkan sprzedali ?, Impro Kwartał 72 mieszkania sprzedali na razie 2szt haha

          • 5 2

          • spokojnie

            ale oni tam jeszcze nawet dziury nie wykopali :)

            • 3 0

      • (3)

        Od 20 lat slychac takie wrożby i nic z tego:)

        • 9 5

        • no już ok 3 mln młodych wyjechało z PL na zachód ....i co roku wyjeżdźa ok120tys młodych (2)

          ...wszystkie dane są dostępne ....

          • 5 2

          • z. trojmiasta ?

            tyle osob wyjezdza ? buhahahah

            • 2 0

          • a domy na zachodzie tańsze niż w Polsce w porównaniu do dochodów

            a otrzymanie obywatelstwa i paszportu
            jest tutaj bardzo proste

            • 3 0

    • ceny za m2 zachodnie. ziemia tez... nie przewiduję wzsrostu, chyba, że złotówka padnie.

      peryferia EU w końcu.

      • 6 2

  • po studiach politechnika inzynier budownictwa nie ma pracy, bo chcą z uprawnieniami (12)

    żeby mieć uprawnienia trzeba mieć doświadczenie 2 lata
    a firmy chcą już z uprawnieniami
    tu się kółko zamyka

    • 15 3

    • Do uprawnień nie trzeba mieć 2 lat (2)

      Trzeba mieć kasę i po prostu je zrobić.
      Ale to tak samo jak w innych branżach dla dobrej fuchy trzeba sobie zrobić certyfikaty i tyle.

      • 1 6

      • Nie trzeba 2 lat?

        Napisz więcej jak to zrobić, bo ciekaw jestem...

        • 1 0

      • Oczywiście ekspert...
        To nic, że g...o wiesz

        • 4 1

    • (7)

      Bo jakiś idiota powiedział wam, że potzreba 100000 inżynierów budowlanych.
      No i posłuchaliście go
      I psujecie rynek
      Inna sprawa - im młodsze pokolenie tym bardziej otępiałe i niezaradne

      • 8 5

      • (6)

        Bo potrzeba

        • 2 3

        • (5)

          Tak
          Za 2000 zl

          • 5 1

          • (4)

            Za 3400

            • 2 2

            • (3)

              Jeśli to po studiach to ok...
              Jeśli dla kogoś z doświadczeniem to żenada.

              • 1 1

              • (2)

                Po studiach

                • 1 1

              • (1)

                Nawet po studiach to żenada. Chłopie po to się tyle lat uczyłeś by za takie grosze robić? Tyle to może zarabiać gość świeżo po zawodówce. Trochę więcej szacunku do samego siebie

                • 4 2

              • 3400 na rękę, pon-pt 8h, soboty dodatkowo płatne, po 1,5 roku można robić uprawnienia i zarabiać dużo więcej. Powiesz, że na kasie w biedronce tyle dają? Ciekawe ile za 10 lat będzie różnicy w naszych pensjach.

                • 0 0

    • Na studiach już masz praktyki i zaklepaną robotę więc nie pisz bzdur.

      • 4 7

  • robie u prywaciarza (5)

    10 godzin dziennie najmniej bo nadgodziny sa zawsze, dostaje 20zl na godzine do reki.
    przynosze do domu kolo 3300 czyli niecale 800euro nie liczac nadgodzin. Na polskie warunki nienajgorzej, ale pokazcie mi Niemca co bedzie za tyle robil.
    Niestety Polska to kraj taniej sily roboczej i zawsze tak bedzie.
    Na lekarza od stawow czekam 4 tygodnie, bo lekarze wyjechali i lecza Niemcow, zeby oni nie musieli tyle czekac.
    Co sie porobilo, kocham ten kraj i jest u nas coraz lepiej ale jednak nie jest to zachod..

    • 27 3

    • (1)

      Co ty bredzisz... Pracujesz minimum 10 godzin, załóżmy że od poniedziałku do piątku. 10x20=200 zł x 22 dni pracujące (w marcu) = 4400 zł a jak pracujesz jeszcze w soboty to masz 5 koła lekko. Coś tu farmazonisz typie...

      • 3 1

      • pisal ze bez nadgodzin
        pewnie na umowie ma 8 godzin dziennie i tye przynosi bez nadgodzin

        • 1 0

    • Ty jestes typem bezradnego niewolnika .I jeszcze chcesz wyroki wydawać?? (2)

      Wiec tutaj sie mylisz nidgy tak w Polsce jeszcze nie było bo takich niewolników jak ty jest coraz mniej.

      • 2 10

      • (1)

        ale jaki niewolnik, przeciez kase dostaję
        warunki mi odpowiedają, kokosów nie mam ale w domu nocuję i wypłata zawsze na koncie bez ściem. Zus tez oplacony przez szefa.

        jakby mi nie pasowalo to bym do Niemiec pojechal i rodziny nie widywal przez pol roku.
        wyrokow nie wydaje - mowie jak jest.

        • 15 0

        • To jedź z rodziną. W czym problem?

          • 1 2

  • zatrudniam tylko Ukraińców, nasi sa leniwi i za drodzy. (10)

    • 30 85

    • Kolejny wyzyskiwacz (1)

      Pewnie kolejny Janusz wyzyskiwacz co ludziom by płacił po 12 zł/h a sam by zarabiał min 20 tyś miesięcznie. Rób tak dalej a wkrótce tu sami Ukraińcy zostaną. Oni też się z czasem zaczną cenić, naszych już nie będzie i pójdziesz z torbami

      • 4 0

      • bo chytry podwójnie traci

        • 0 0

    • (5)

      tylko ukrainiec to typowy najemnik - pana ma tam gdzie więcej kasy dostaje - zero lojalności

      • 20 6

      • A Polak to wierny pies? Chyba sobie żartujesz

        • 6 1

      • wszyscy tak powinni. (3)

        • 13 2

        • (1)

          puki co to lekarzowi jak nie wręczysz "dodatkowej premii" na "lepsze leczenie" to możesz nie dociągnąć na NFZ-towym dobrodziejstwie do końca roku...."pani córka mogła by żyć no ale państwo nie uzbierali tych 40 tysięcy o których mówiłam"...

          • 3 5

          • wracaj do dziury ofiaro reformy edukacji

            • 2 3

        • to powodzenia życzę

          • 6 3

    • Z tym że drożsi to się zgodzę ale dla kogoś kto lubi płacić głodowe stawki. (1)

      Polacy są bardziej leniwi niż Ukraińcy? Człowieku ty chyba nigdy na budowie nie byłeś. Pojedź może popatrz jak pracuje się w firmach gdzie Ukraińców się nie zatrudnia choć wątpię że szybko znajdziesz. Ja często jestem na budowach i fakt Polacy potrafią sobie odpoczywać w pracy, potrafią gadać przez telefon, siedzieć na FB i zajmować się innymi rzeczami niż praca ale... Każdy polak którego spotkałem na budowie robił 80% więcej roboty dziennie niż Ukrainiec. To jak Ukraińcy potrafią ściemniać w robocie to jest poezja. Gość potrafi przejechać taczką 30m dziennie i zarabia tyle samo co polak szlifujący w tym czasie 60m scianę. Zdarzają się wyjątki ale na setki, naprawdę setki Ukraińców których na budowach spotkałem to dwóch, dosłownie dwóch zapierdzielało w pracy. Oni nawet nie pracowali normalnie ale zapierdzielali. Tylko jaki to jest procent całości? Zatrudniać Ukraińca i płacić mu za godziny to jak wyrzucać pieniądze do śmieci.

      • 17 2

      • baju baju

        po tak kłamiesz?

        • 1 11

  • PODEJMĘ PRACĘ W POLSCE (13)

    Niema sprawy podejmę pracę ale za mini, 50 zł godzina pracy ktoś chętny by zatrudnić osobę z 15 letni doświadczeniem?????

    • 70 18

    • 50 zł na godzinę to nie tak dużo (2)

      160 godzin x50 zł= 8000 zł. Zakładasz działalność, płacisz: ZUS 1200 zł, Ksiegowa 250zł, podatek ryczałtowy 440 zł, beznyna, OC, amortyzacja samochodu, naprawy, wydatki na narzędzia i materiały 2000zł. Zarobiłeś 4110zł. Oczywiście teoretycznie. W budowlance pracujesz 10 godzin i nikt nie da Tobie więcej niż 18-20zł brutto bo inaczej zapłaczą się jaki jesteś drogi. Tu legalnie zarabiają tylko inwestorzy.

      • 26 2

      • (1)

        zakładam działalność i przez 2 lata płacę ok. 50% zus po drugie przy ryczałtowym tylko niepiśmienny idiota zatrudnia księgową i już wychodzi z twojego obliczenia -850zł a jak w budowlance płacą 18-20 brutto to niech szukają dalej

        • 6 4

        • ktoś zajęty zatrudnia księgową, a czas spędza z rodziną

          i zamiast się użerać płaci pare złotych a taka księgowa potrafi wyszarpać z gardła US tyle ile dostaje. Chyba że masz 1 fakturę na miesiąc to faktycznie po co ci księgowa

          • 1 0

    • ale co potrafisz może napisz

      chcesz 50zł ale za co?

      • 0 0

    • (4)

      Dowcipniś z Ciebie;)

      • 19 11

      • (2)

        a co takiego potrafi że tyle by chciał ? pracodawca jak klient by dużo zapłacić trzeba wiedzieć najpierw za co ... bo tak to się na frajera wychodzi , że tyle zapłacił za byle guano. Polski polonez też nie kosztował 100 tysięcy bo... nie byl tyle wart.

        • 2 8

        • W UK tez brakuje budowalncow (1)

          Pojawiaja sie ogladzenia typu:"zstrudnie murarza, moze byc alkoholik" Stawka na start 15£ godzina. Dla doswiadczonych stawki siegaja po 25£ na godzine. To nie mow mi ze 50 zl na godzine to wygorowane wymagania

          • 18 1

          • Good Bye !

            • 2 0

      • oj nie

        Oj nie szanuje siebie za darmo nie pracuję

        • 12 7

    • Masz doświadczenie to musisz dobrze sprzedać siebie. (1)

      Jeśli nie możesz się dobrze sprzedać znaczy towar masz słaby.

      • 4 4

      • o to to , cała prawda , za byle guano nikt fortuny nie płaci a ajk ktoś dobry to i 20 tysięcy nie szkoda bo...warto i wiadomo że się zwróci

        • 1 5

    • Z doświadczeniem w zbijaniu bąków? (1)

      • 11 13

      • Pracuję na kontrakcie

        :)))) głupi jesteś ja pracuję na kontakcie i wy bąki zbijacie naiwniacy Tam mam te 45-50 zł a wy????????????

        • 14 9

  • Biedy deweloper (7)

    Brakuje pracowników i rosną płace = wzrosną ceny? A może niech w kabzie dewelopera zostanie trochę mniej.
    Jeśli rząd nic z tym nie zrobi... dlaczego rząd ma pomagać biednym inwestorom?
    Budyń skupi mieszkania.

    • 88 7

    • Zgadzam się!!! (5)

      Prowadzę firmę i najgorszymi ( najgorzej płatnymi i najmniej dochodowymi) robotami są te u developerów. Biorę taka robotę tylko na przetrwanie zimy. Stawki trójmiejskich developerów to kpina. Dodatkowo kaucje gwarancyjne, które są zwracane po kilku latach i to jeszcze trzeba o nie walczyć. Przeciągane odbiory ( bo mieszkania się nie sprzedają, wiec trzeba wstrzymać wypłaty podwykonawcą), kombinowanie..... Bardzo im dobrze, że maja problemy.... może zaczną w końcu traktować firmy podwykonawcze jak partnera a nie śmiecia.

      • 24 1

      • (2)

        to że developer mówi że mieszkania się nie sprzedają. .....
        A do opuznionych faktur warto odliczać odsetki za zwłokę
        dobra księgowa coś doradzi :)

        • 5 2

        • Oj chyba nie znacie realiów.... odsetki - hehehe... wystaw i to kaucji nie zobaczysz... (1)

          • 6 1

          • zobaczysz zobaczysz, z odsetkami lepszymi niż w banku na lokacie :)

            • 0 0

      • (1)

        Mieszkania się nie sprzedają ?

        • 7 1

        • Nie sprzedają.... to jest mit że wszystko na pniu schodzi.

          Sprzedają się tanie lokalizacje i te bardzo prestiżowe... reszta średnio.

          • 9 1

    • naiwniaku

      za podwyżki dla pracowników i tak ty zapłacisz:)

      • 7 5

  • uwaga (2)

    Robotnik budowlany za pensję minimalną pilnie potrzebny...

    • 10 1

    • (1)

      4k na rękę, umowa o pracę, max 40h tygodniowo i jutro mogę zaczynać. Oczywiście musisz mnie jeszcze przeszkolic bo to chyba oczywiste że fachowiec z doświadczeniem nie będzie pracował za 4k

      • 2 2

      • Ty nie będziesz pracował, Ty nie nadajesz się do pracy

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane