• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na Pomorzu chcą zatrudniać. Najwięcej od 10 lat

erka
18 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Porównanie regionów kraju pod względem wzrostu zatrudnienia
  • Porównanie sektorów

Dane z raportu "Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia na III kwartał 2018 roku" potwierdzają koniunkturę na rynku pracy oraz bardzo dobre perspektywy dla osób poszukujących zatrudnienia. W regionie północnym - obejmującym województwa pomorskie, kujawsko-pomorskie oraz warmińsko-mazurskie - plany pracodawców są bardzo optymistyczne, a prognoza netto zatrudnienia na okres lipiec-wrzesień na poziomie +15 proc. jest najwyższa od 10 lat.


Czy odczuwasz znaczną poprawę na rynku pracy?


- W porównaniu do poprzedniego kwartału 2018 roku prognoza pracodawców uległa poprawie o trzy punkty procentowe, natomiast w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku wskaźnik wzrósł o sześć punktów procentowych. W praktyce oznacza to, że z każdym kwartałem poprawia się sytuacja osób poszukujących pracy, a firmy decydują się na coraz odważniejsze decyzje w kwestii uatrakcyjnienia systemów wynagrodzeń oraz zachęcają potencjalnych kandydatów szeregiem benefitów - komentuje Piotr Skierkowski, ekspert rynku pracy z agencji zatrudnienia Manpower.
W województwie pomorskim obserwujemy dużą różnorodność rynku pracy. W Trójmieście, głównie w Gdańsku i w Gdyni, występuje duże zapotrzebowanie na kandydatów władających językami obcymi.

- Jest to związane z kontynuacją rozwoju sektora usług dla biznesu, czyli BPO/SSC, gdzie pracodawcy najbardziej cenią kompetencje językowe kandydatów. Przy odnotowanej w kwietniu 2018 roku stopie bezrobocia, która wyniosła w Gdańsku 2,9 proc., możemy bez wątpienia mówić o pełnym zatrudnieniu kandydatów na rynku - tłumaczy Skierkowski. - W pozostałej części województwa pomorskiego najwięcej ofert pracy jest w produkcji przemysłowej. Najpopularniejsze stanowiska to pracownik produkcji, monter, pracownik magazynowy oraz operator wózka widłowego.
Zdecydowana większość pracodawców w naszym regionie deklaruje trudności z pozyskaniem pracowników zarówno wykwalifikowanych, jak i niewykwalifikowanych, którym oferowane są bogate pakiety szkoleniowe przygotowujące do zawodu.

- Taka sytuacja wiąże się nieodłącznie z rosnącą presją wzrostu wynagrodzeń. Podwyżkom pensji na rynku pomorskim sprzyjają także liczne oferty prac sezonowych, które oferują często kilkudziesięciozłotową stawkę za godzinę pracy. Pracodawcy podejmują coraz odważniejsze decyzje w kwestii uatrakcyjnienia systemów wynagrodzeń oraz zachęcają potencjalnych kandydatów szeregiem benefitów - mówi Skierkowski. - Optymistyczny trend dla osób poszukujących pracy zaburza jednak pogarszająca się sytuacja gospodarcza w Europie oraz rosnące napięcia międzynarodowe. W dłuższej perspektywie może to przełożyć się na ograniczenie zamówień z polskich fabryk i zaburzyć koniunkturę. Pracownicy w związku z dynamicznie zmieniającym się rynkiem pracy powinni obserwować transformacje w gospodarce i dbać o zdobywanie kompetencji, które będą poszukiwane na rynku pracy za kilka lat.
Prognoza netto zatrudnienia dla Polski po korekcie sezonowej dla III kwartału 2018 roku, zadeklarowana przez polskich pracodawców wynosi +13 proc. Spośród 750 ankietowanych pracodawców 18 proc. chce powiększać swoje zespoły, 3 proc. planuje redukcję etatów, a 77 proc. nie przewiduje zmian personalnych. Biorąc pod uwagę wielkość przedsiębiorstwa, najbardziej obiecujący są przedstawiciele dużych firm z prognozą +26 proc., za nimi znajdują się średnie (+13 proc.), mikro (+7 proc.) i małe przedsiębiorstwa (+5 proc.). Wiodącym sektorem gospodarki jest produkcja przemysłowa z prognozą zatrudnienia na poziomie +23 proc. dla całej Polski.
erka

Opinie (82) 1 zablokowana

  • ludzie !!! (10)

    Praca jest dla ludzi z konkretnym wyksztalceniem. Elektronik samochodowy, mój kolega w niezależnym warsztacie ma 6tys zł na rękę i jeszcze w weekendy dorabia. Inżynier konstruktor pojazdow, mój kolega w zawodzie kierownika serwisu 6tys zł na rękę. Pierwszy mechanik na statku, mój kolega 3.7tys EUR na miesiąc. Jak wy kończycie "zarządzanie i marketing" w ilościach hurtowych, to nie dziwota, że narzekacie. Uczcie się tam, gdzie jest ciężko i pieniądze się znajdą :)

    • 5 7

    • (5)

      Zarządzanie i marketing to jeszcze nie tak tragicznie, ale co mają powiedzieć osoby po socjologii, psychologii, politologii itd. To jest dopiero dramat :D

      • 0 2

      • Po socjologii :) (3)

        Ja nigdy na brak pracy nie narzekałam i to dobrze płatnej :)
        Można skończyć psychologię, socjologię, politologię czy pedagogikę i godnie żyć.
        Wiele zależy od podejścia i charakteru, a nie od papierka.
        Pora wreszcie to zrozumieć.
        A, i zapomniałabym...mam tylko licencjat + podyplomówkę i całą masę szkoleń, a jestem specjalistą w mojej branży.

        Serdecznie pozdrawiam!

        • 1 0

        • (2)

          i gdzie pracujesz "godnie" ? jako krawężnik na komendzie z publicznych pieniędzy ?

          • 0 3

          • Prowadzę własną działalnośc (1)

            • 0 0

            • no ale jaką xD
              sprzedajesz dzieciom dopalacze czy sprzedajesz swoje ciało ,że powiedzieć trudno?

              • 0 0

      • niektórzy z nich są w sejmie i senacie, a wtedy trzeba oglądać stado świń i baranów

        • 1 1

    • absolvent

      monter spawacz 6 k CHF na reke. Dziekuje

      • 0 0

    • Moj Kolega, moj kolega, moj kolega (1)

      A Ty?
      Nie chcialo sie uczyc, co?

      • 2 0

      • pewnie sam skończył elektronikę i jest inżynierem konstruktorem ,ale zarabia 1400 netto xD

        • 2 0

    • pierwszy mechanik na statku nie wypracowuje pieniędzy pod polską banderą i w polsce, więc nawet nie porównuj tych $$$ ( i jak jest na lądzie nie ma zapewne tych 3,7 ,więc dziel to na 2)
      a ilu takich elektroników znasz? jednego? a ile na ulicy mijasz codziennie osób ,które nie zarabiają średniej krajowej?
      cwaniak znalazł dwie osoby i myśli,że każdy po studiach "konkretnych" nie marketingowych ma takie zarobki

      • 1 1

  • Brak elastyczności (1)

    Mogę pracować 4-6 godzin dziennie w biurze. Więcej nie ma sensu siedzieć, bo to tylko pozory pracy. Oczywiście pensję chcę, jak za cały etat, bo i tak wszystko ogarnę.

    • 17 1

    • Mam propozycję. Popracujesz te 4-6 godzin, potem żeby dorobić do 8 posprzątasz biuro. Po co udawać jak można pracować.

      • 0 0

  • Praca (1)

    60-80zl na godzinę brutto i możecie do mnie się odzywać. Nadgodziny z godnie z prawem 50% i 100%.
    Pozdrawiam

    • 25 3

    • Zejdziesz do 15 brutto i się dogadamy.

      • 0 0

  • Zatrudniać chcą, płacić niekoniecznie (2)

    Wystarczy rzucić okiem nawet na ogłoszenia w serwisie trójmiasto.pl, żeby się uśmiać nieziemsko.
    Dziś rzuciło mi się ogłoszenie na stanowisko Sprzedawca / Przedstawiciel handlowy w sklepie stacjonarnym z Kafelkami, Płytkami ceramicznymi - wymagania: wykształcenie minimum średnie.
    Na sprzedawcę w sklepie ?? Min. średnie ? Chyba ktoś zwariował. A na rozmowach kwalifikacyjnych okazuje się przy rozmowie o wynagrodzeniu, że proponują 2200 - 2500 zł na rękę ( a resztę wyciągnie Pan sobie w Premiach ). Tylko zasady przyznania premii są albo niejasne, albo nieosiągalne dla przeciętnego pracownika. Wniosek - szukamy kogoś po studiach, najlepiej z wykształceniem inżynierskim, 2-ma językami, 10-letnim doświadczeniem, ale płacić będziemy jak niewykwalifikowanemu wyrobnikowi bez wykształcenia i doświadczenia.
    Naprawdę - apeluję - drodzy Przedsiębiorcy i Rekruterzy - szanujcie ludzi i traktujcie poważnie, a jak zapraszacie na rozmowę to chociaż przeczytajcie CV przed spotkaniem i miejcie konkretne ( powtarzam: Konkretne !!! ) propozycje, a nie jakieś baju-baju o premiach których nigdy nie wypłacicie.

    • 96 2

    • to raczej pracownicy powinni pokazać im środkowy palec (1)

      Przedsiębiorcy szukają frajerów. Dopóki takich znajdą nic się nie zmieni. Ja ostatnio byłem na rozmowie i jak Wielki Pan Prezes zaproponował mi wynagrodzenie to wybuchłem śmiechem. Jak kilka osób postąpi podobnie to może trafi do jego tępej pały że zamiast nowego mercedesa sl część zysków powinien oddać pracownikowi.

      • 9 2

      • Albo wyniesie biznes na Ukrainę, zapłaci połowę kwoty która Ciebie śmieszy a w Polsce tylko sprzeda produkt. Niestety takie są realia, liczy się rentowność.

        • 0 0

  • Plepleple... (6)

    Zwykłe głupoty. Dopóki nie zmieni się mentalność pracodawców, dopóty będą ogłoszenia z wymaganiami z sufitu i stawką 2500zł netto. Najlepiej mieć 25 lat, 40 lat doświadczenia, 3 języki, doktorat, dyspozycyjność 24/7 i stawki minimalne. Radzę poważnie przyjrzeć się statystyce zatrudnień dla osób po 40 i 50 roku życia. Dla polskiego pracodawcy to nic nie warty odpad. Sam mam z tym wesołe doświadczenia. Mam 49 lat, pracuję jako kierownik średniego szczebla w dziale eksportowym. Studia ekonomiczne (handel zagraniczny), trzy języki ( z czego dwa perfekt), wiedza techniczna z dziedziny obróbki metali, malowania przemysłowego, spawania, rysunek techniczny w małym palcu, organizacji produkcji, zarządzania logistyką wewnętrzną, przepisy eksportowe i celne. W firmie na okrągło tłumaczę młodzieży jak krowie na miedzy, o czym ma myśleć, w jakiej kolejności podejmować decyzje, o czym i jak informować. Odpowiadam za cały obrót zagraniczny - w tym negocjacje cen i wyceny. Zarabiam, jak na obowiązki i wiedzę... mocno przeciętnie. Wysłałem kilkadziesiąt CV z ciekawości, czy się gdzieś "załapię". Wnioski - jestem za stary, nic się nie nauczę i guzik umiem. A - no i za dużo żądam. Uwaga - wśród klientów mam gości o podobnym zakresie wiedzy, w wieku... 65-70 lat - ale ze Skandynawii. Oni tam są szanowani, zarabiają krocie i jeszcze szkolą młodzież. wymiotować się chce, mówiąc krótko. Jeśli moja firma, nie daj Panie, padnie - to zostanę cieciem nocnym na dyżurce, bo po wuj komu wiedza i umiejętności, jak dla polskiego feudalisty jestem za stary? Gwoli ścisłości - 1km przebiegam w 3,5 minuty, rowerem do pracy przejeżdżam 15km w pół godziny, na nartach jeżdżę już 40 lat, na nogi wyciskam 350kg... no ale wiekowo powinienem przecież już nie żyć...

    • 28 3

    • absolvent

      ja podobnie, inżynier po PG, kilka języków wiedza fachowa, uprawnienia, szkolenia itd. i w PL powyżej 3k pln nie wyskocze. Wiec DE i CH, buduje portfel nieruchomości, kiedys wróce, ale jako rentier.

      • 0 0

    • Nie tylko w Polsce tak jest (2)

      W niemczech generalnie po 50-tce nie ma duzych szans na zatrudnienie w nowej firmie na zasadzie umowa o prace. Jestes tam caly czas na zleceniach lub tzw. Zeitarbeit czyli praca tymczasowa u handlarza niewolnikow czyli agencji pracy. Stawki przecietne lub niskie. Na dobra emeryture nie odlozysz. Jest to oczywiscie chore, ale tak jest, pomimo ewidentnego braku kadr. Do tego jak Twój CV chocby na milimetr odbiega od normy to jestes tzw. Quereinsteiger czyli kandydat pochodzacy z innej branzy. Wtedy to juz w ogole szanse sa minimalne. Znam wielu inzynierow po 50-tce, ktorych zaklad upadl lub ich zwolnil, wszyscy oni z wielkimi trudnosciami znalezli nowa prace czesto bedac dlugo na zasilku Hartz 4. Zaakceptujcie to wreszcie - Polska jest jaka jest, ale wcale sztabek na ulicy nia ma w niemczech. Tez sa tam wyzyskiwacze i niemieccy janusze.

      • 2 2

      • Gdyż, niestety wiek robi swoje.

        Mam 40-tkę i widzę po sobie.

        Wymagania rosną a wydajność maleje.
        Choć pojawia się to mityczne doświadczenie czyli młody 3x próbuje, a doświadczony wie.
        Niestety czas płynie i wkrótce młodzi zdobędą doświadczenie a mi zostanie starość:-(

        • 0 0

      • bo ta choroba z Niemiec przyszła

        Tam była marginesem, nam zdewastowała ostatnie 25 lat.
        Ktoś wymyślił, że nie trzeba nic robić, jedynie tak ustawić prawo, aby można było stanąc pomiędzy towarem (pracą) a klientem (przedsiębiorcą).
        No i sie posypało...
        Mamy Lewiatana i wiele agencji, które z tego żyją. Mamy parlamentarzystów zainteresowanych takim obrotem sprawy. Mamy unijne dofinansowania do "aktywizacji"...
        To wszytsko degeneruje relacje pracownicze.

        • 2 0

    • (1)

      Tu nie chodzi o wiek tylko o to że w kraju o zacofanej gospodarce po prostu nie ma zapotrzebowania na tylu dobrze wyedukowanych fachowców z doświadczeniem.

      • 6 1

      • no akurat obrót zagreaniczny jest potrzebny

        ale masz rację, działalność gospodarcza (wytwóecza) tego kraju to nadal przysłowiowe palety i samochodowe podbitki z powierzonego materiału.

        • 1 0

  • (9)

    80% ma 2200 zeta na rękę dlatego nawet Ukraina nie chce robić za te grosze.5,3 mln luda nie jest zarejstr.jako bezrobotni ani jako pracujący.Zgadnijcie co robią)))

    • 87 5

    • gdzie wy macie takie pensje? (7)

      chyba w urzędzie i na kasie...Zero odpowiedzialności i wymagań, wiec nie oczekujcie wyższych zarobków. Do biurowej pracy za znacznie wyższą kasę nikogo znaleźć nie możemy od dłuższego czasu. CV spływają, ale od...ślusarzy, piekarzy i pokrewnych. Jak już się cudem kogoś po studiach uda złowić to na rozmowie się okazuje, że zdania sklecić nie potrafi.

      • 11 44

      • Spróbuj znaleźć atrakcyjną, ciekawą pracę z odpowiednim wynagrodzeniem (2)

        Dla dobrze wykształconej osoby 35+ (nie tylko studia ale różne kursy, certyfikaty) z dobrym doświadczeniem zawodowym.
        I za ile?

        • 20 0

        • (1)

          Właśnie zatrudniam 36-latka za 15tys. zł netto miesięcznie. Branża IT, oczywiście B2B, ale chyba 15 koła to nie jest jakaś jałmużna w przeciwieństwie do kwot, które tu podajecie. Wybaczcie dosadność, ale pierdzielicie jak potłuczeni. Jak ktoś jest dobry w swoim fachu to znajdzie pracę i po 40-tce. Swoje taka osoba też zarobi i nie mówię o 2000zł, bo więcej może zarobić kasjer bez żadnych umiejętności i doświadczenia. Normalna osoba więcej niż 2000zł zarabia w tydzień.

          • 1 10

          • byznes

            no kolego to ty jaks chciwy jestes, ja zatrudniam 50 latka jako spawacza, płacę mu 30k netto bo jest dobry.

            • 0 0

      • Nie ma fajnej pracy biurowej

        Brak przyjaznej atmosfery i odrazu wygórowane wymagania i jeszcze 10 testów trzeba przejść. W ten sposób odpadają fajni i solidni ludzie.

        • 11 1

      • jaja sobie robisz czy taki poku..iony jesteś? Mądralo

        • 5 1

      • Proszę o namiary do tej firmy - jestem zainteresowana pracą

        • 24 0

      • Znam te opowieści

        Głównie kończyłem rozmowy na etapie finansów. Wymagań i obiecanek wiele, ale konkretów w postaci wynagrodzenia brak.

        • 55 3

    • Pracuję na statku...

      od 2005 roKU.

      • 5 0

  • Hmmm (5)

    Jakoś nie podzielam tego entuzjazmu. Szukam stażu w księgowości i niczego nie mogę znaleźć. A na prawdę mam ogromną chęć pracować

    • 6 0

    • (3)

      Może problemem ze znalezieniem stażu są problemy z ortografią?

      • 1 5

      • Wskaż błąd osiołku.

        • 1 0

      • Słaby jesteś.

        • 1 0

      • Generalnie Polacy maja problem z ortografia.

        Ale nie sadze, zeby bylo to dyskwalifikujace.

        • 1 0

    • Hmm

      A jak aparycja?

      • 0 3

  • Od 20 lat to samo (3)

    "Rynek pracownika" pla pla ple ple ble ble a ofert jak nie było tak dalej nie ma a jak są to samozatrudnienie, akwizycja, młody i dynamiczny zespół i tym podobne śmieci, większość moich znajomych pracuje za granicą, też pracowałem (m. i. w Holandii) ale mam znajomości, dzięki którym dostałem nie najgorszą pracę tutaj, wiadomo, kokosów nie ma ale chociaż mogę być z rodziną.
    Taki firmy mają problem z pracownikami, że farmazon znalazł w miesiąc 2 tysiące chętnych.

    • 40 4

    • (2)

      Przepraszam, ale co złego jest w samozatrudnieniu? W branży IT gdzie zarobki są na tyle wysokie, że zupełnie nie opłaca się pracować na umowę o pracę, bo zaraz wpadasz w najwyższy próg podatkowy, od wielu lat standardem jest samozatrudnienie. Jesteś wtedy na podatku liniowym 19% niezależnie od tego ile zarobisz. Poza tym mając firmę możesz sobie pomniejszać podatek różnymi kosztami, które i tak ponosisz nawet jako osoba fizyczna. Mowa np. o samochodzie, komputerze, konsumpcji w restauracjach itp. itd. Wybacz, ale ja nie widzę zbyt wiele sensu w pracy na UoP. No chyba, że jest się leniwą biurwą, która chce spokojnie dobić do emeryturki w biurze, niewiele zarabia i niewiele oczekuje. Cała reszta przedsiębiorczych ludzi ma albo własną działalność albo wręcz własne spółki.

      • 1 4

      • Nie ma nic złego w samozatrudnieniu (1)

        Złe jest natomiast oczekiwanie czy wręcz żądanie tego od pracownika. I pardon, ale dla mnie pracownik = zatrudniony na umowę o pracę, jak masz działalność to jesteś raczej partnerem biznesowym czy zleceniobiorcą, więc szukanie pracowników a potem z przyczajki na rozmowie, że tylko B2B jest co najmniej nieetyczne.
        Poza tym jest coś takiego, jak "znamiona świadczenia pracy", więc jeśli pracujesz jak normalny pracownik, ale na B2B to kontrola może kazać to uznać jako stosunek pracy i musisz zapłacić cały ZUS + odsetki i kary wtedy.

        • 5 0

        • W 99% ogłoszeń z branży IT masz już w ogłoszeniu napisane jakie są możliwe formy współpracy - praktycznie pełna dowolność, oczywiście wszystkie warianty są zgodne z prawem. W sumie nikt nie wyklucza umowy o pracę, ale już wymieniłem powody, dla których umową o pracę nie jest opłacalnym rozwiązaniem. To wręcz relikt przeszłości, inne branże przekonają się o tym za kilka lat. Idźmy dalej - jeśli ktoś siedzi w biurze 8h to moim zdaniem jest pracownikiem - b2b niczego nie zmienia, bo to jedynie forma rozliczenia. Zauważ, że przy b2b większość "pracowników" ma płatne urlopy, normalne okresy wypowiedzenia itd. Powtarzam - to tylko forma rozliczenia, zasady współpracy praktycznie są identyczne z tymi na umowie o pracę.

          p.s. jak chcesz dotować ZUS i wyrzucać pieniądze w błoto, do worka bez dna to twoja sprawa. Płać i płacz, ale potem nie pytaj skąd ludzie mają kasę na nowe, luksusowe samochody czy na apartamenty nad morze. Po prostu są przedsiębiorczy, umieją liczyć i nie dają się okradać państwu więcej niż to konieczne. I nie mówię o jakichś kryminogennych praktykach, bo wszystko jest zgodne z literą prawa! Na etacie jeszcze nikt się kokosów nie dorobił, nie zauważyłeś?

          • 1 0

  • (3)

    Jesteś przed 30-stka to kręcą nosem, bo w ciążę zajdziesz i pójdziesz na macierzyński, po 30-stce to masz małe dziecko, to L4, też nie bardzo. Jesteś po 40-stce to już trochę stara, chce więcej kasy niż ci od razu po studiach też źle. Ogólnie dla kobiet masakra znaleźć dobrą pracę.

    • 44 2

    • Jak masz 35+ lub 40 to już jesteś za stara na rynku pracy. (2)

      I dlatego wiele kobiet szuka możliwości we własnych działalnościach.
      Chętnie zobaczę te oferty pracy dla wykwalifikowanych i doświadczonych specjalistów i ekspertów wraz z wynagrodzeniem.
      Większość propozycji czy ofert to: młody zespół czyli do 25 lat max 30 lat, studenci ostatnich lat.

      • 9 0

      • (1)

        Jak sie szuka lekkiej pracy biurowej to faktycznie ciezko cos sensownego znalezc plec nie ma tu zadnego znaczenia.

        • 0 3

        • Szczególnie łatwa jak się prowadzi własny biznes

          Czytaj ze zrozumieniem.

          • 0 0

  • 45+ (3)

    Szukam pracy od ponad roku, wykształcona, doświadczenie w bankowości, na GUP organizują szkolenia z finansów dla niedoświadczonych, bo tacy jak ja już się na rynku nie liczą. Ale ja Was pokażę! Jeszcze banki będą mnie prosić o założenie konta.

    • 26 1

    • (1)

      Nie dziwie się. W banku tyle kretynek pracuje że sam bym jedynie do skanowania dokumentów zatrudnił. A konta miałem na prawdę w wielu bankach i za każdym razem usługa na poziomie dramatycznym. W końcu po 5 latach trafiłem na profesjonalistę - mężczyznę.

      • 1 2

      • nie mogę przyjąć Twojego komplementu

        oddaję Tobie ten 'komplement' i wolałabym nie korzystać z Twojej firmy, ale zgadzam się, że właśnie obecnie zatrudniają wiele niekompetentnych osób, bez doświadczenia i nie dziwota, że masz złe doświadczenia w bezpośredniej obsłudze, bo tam jest tylko nagonka "sprzedać, nie martwić się co będzie później", oby ten kompetentny pan obsługiwał Cię do końca świata.

        • 0 0

    • Szukanie pracy po 40 to jakaś szajba

      zwłaszcza jak w HR siedzą siusiumajtki ok23 lat, dla których świat zaczął się przedwczoraj. Kultura i wizja rzeczywistości też stosowna do wieku ...

      • 35 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane