• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konkordat a praca w niedziele. A może nie tylko handel?

Wioletta Kakowska-Mehring
10 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zawiesić zakaz handlu w niedziele na czas pandemii
Handel to jednak tylko jedna z branż. Co w przypadku, gdy na konkordat zaczną się powoływać także inne grupy zawodowe? Handel to jednak tylko jedna z branż. Co w przypadku, gdy na konkordat zaczną się powoływać także inne grupy zawodowe?

Czy praca w niedzielę jest niezgodna z konkordatem? Jeżeli ustawa o zakazie handlu w niedziele nie spełni oczekiwań "Solidarności", to być może prawnicy będą musieli pochylić się nad tą kwestią. Co jednak, gdy również inne branże i grupy zawodowe uznają, że prawo do wolnej niedzieli daje im umowa podpisana między Stolicą Apostolską i Rzeczpospolitą Polską?


Czy handel w niedzielę powinien być ograniczony?


Trwa burzliwa dyskusja nad ustawą ograniczającą handel w niedziele. Ostatnia wersja zaproponowana przez sejmową Komisję Polityki Społecznej i Rodziny zakłada, że handel ma być dozwolony w drugą i czwartą niedzielę miesiąca oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające pierwszy dzień Bożego Narodzenia. Podkomisja poszerzyła także katalog placówek, które byłyby wyłączone z zakazu handlu w niedziele. Obecna wersja jest dalece inna od tej, od której zaczęła się dyskusja, czyli od projektu NSZZ "Solidarność" w ramach inicjatywy obywatelskiej. Takim obrotem sprawy oburzony jest przewodniczący Związku, Piotr Duda.

Czytaj też: Zakaz handlu. Bez pączka do niedzielnego obiadu?

- Jeżeli ustawa zostanie przyjęta w takim kształcie, to będziemy się zastanawiać nad dalszymi krokami. Prawdopodobnie zaskarżymy ją do Trybunału Konstytucyjnego. Jest ona również niezgodna z umową międzypaństwową, czyli konkordatem, w którym jest zapis o wolnych niedzielach - powiedział Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność".
Wcześniej na konkordat powołał się już Alfred Bujara, przedstawiciel Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej (która złożyła projekt obywatelski ws. ograniczenia handlu) i przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność". Stwierdził, że Polska łamie umowę międzynarodową - konkordat - pozwalając na pracę w niedzielę.

Czytaj też: To jest program niedziela minus - mówi przewodniczący "S" Piotr Duda

Od początku wsparcie w ograniczaniu handlu w niedziele komunikowały władze kościelne. Ostatnio wydały nawet oświadczenie, w którym wyrażają swoją dezaprobatę dla przyjętej przez sejmową komisję wersji ustawy.

- W okresie przygotowań do obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości - otwarcie odnosząc się do dziedzictwa "Solidarności" - nie można pominąć niedzieli jako budulca duchowej wspólnoty narodu. Ten społeczny wymiar "uwolnienia" niedzieli zawiera w sobie jedną z podstawowych prawd o naturze człowieka, który współistnieje z innymi, tworząc z nimi wspólnotę, społeczność, naród. Chodzi również o uwolnienie człowieka, gdyż osoba, której odbiera się wolną niedzielę jest kimś wykorzystywanym. Rzecz nie dotyczy jedynie osób pracujących w handlu - choć to ich los najbardziej leży nam na sercu. Wykorzystywani są również i ci, którym - oferując spędzanie jedynego wolnego dnia w handlowej galerii - zacieśnia się tym samym obszar budowania relacji z innymi do samej tylko konsumpcji, do zdobywania nowych towarów, mających rzekomo nieustannie poprawiać standard życia, co ostatecznie jest formą materializmu praktycznego - czytamy w oświadczeniu Prezydium Konferencji Episkopatu Polski.
A co właściwie zapisano w konkordacie, czyli umowie między Polską i Stolicą Apostolską, która weszła w życie w 1998 roku? Umowa pośród 29 artykułów regulujących i porządkujących działalność Kościoła katolickiego w Polsce ma jeden punkt, czyli artykuł 9, w którym określa się, które dni w roku będą wolne jako święta kościelne. Mówi on, że "wolne od pracy są niedziele i następujące dni świąteczne: 1 stycznia - uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi, drugi dzień Wielkanocy, dzień Bożego Ciała, 15 sierpnia - uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 1 listopada - dzień Wszystkich Świętych, 25 grudnia - pierwszy dzień Bożego Narodzenia, 26 grudnia - drugi dzień Bożego Narodzenia. Co ciekawe, nie dodano jeszcze 6 stycznia, czyli Święta Trzech Króli, to reguluje osobna ustawa.

Handel to jednak tylko jedna z branż. Co w przypadku, gdy na tę umowę zaczną się powoływać także inne grupy zawodowe? Przywołanie owego artykułu 9 może być niebezpieczne, bo dlaczego tylko handlu ma dotyczyć?

- Konkordat powstał w czasach biskupów oświeconych. Przywoływanie dziś tej umowy w dyskusji o handlu w niedzielę jest nadużyciem. A co będzie, gdy inne grupy zawodowe, np. lekarze czy kelnerzy, też zaczną się na ten zapis powoływać? Skoro jest niedziela, to zamknijmy też stacje benzynowe i kina. Ta cała dyskusja to jakiś nonsens. Przecież w niedzielę nie zamkniemy państwa na klucz. Ono nie może przestać działać. Do czego się jeszcze posuniemy? - pyta Zbigniew Canowiecki, prezydent Pracodawców Pomorza.
- Nikt nie broni innym grupom zawodowym walczyć o przywileje, o zapisy w układach zbiorowych, także odnośnie pracy w niedziele. Są zawody, których praca jest niezbędna także w te dni i jest to regulowane osobnymi przepisami, ale handel nie należy do tej grupy. Bez zakupów w niedziele można się obejść i dlatego podjęliśmy działania w obronie praw tej grupy. To jest ponad 1,2 mln ludzi, którym należy się odpoczynek. W tej sprawie potrzeba trochę empatii - mówi z kolei Marek Lewandowski, rzecznik Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
Tak czy inaczej, decydujący w tej sprawie będzie głos prawników, którym być może przyjdzie tę kwestię rozstrzygać.

- Art. 9 konkordatu, podobnie jak art. 1 ust. 2 ustawy o dniach wolnych od pracy, nie zakazuje w sposób bezwzględny pracy w niedziele, jeśli inny akt rangi co najmniej ustawowej, a takim jest Kodeks pracy, przewiduje ściśle określone wyjątki od tej zasady. Takie wyjątki przewidują art. 151 (9) oraz art. 151 (8) KP. Nawet w przypadku wejścia w życie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele w najbardziej rygorystycznym kształcie, tj. proponowanym przez NSZZ "Solidarność", to nie zmieni to faktu, iż w ściśle określonych przypadkach, takich jak m.in. praca w transporcie i komunikacji, w zakresie działalności hotelarskiej czy kulturalno-oświatowej w dalszym ciągu w niedziele i święta będzie dopuszczalna. W rezultacie w mojej ocenie powoływanie się przez NSZZ "Solidarność" na treść art. 9 konkordatu, który mówi o pewnej zasadzie, jaką jest wolna od pracy niedziela, jako argument za wprowadzeniem bezwzględnego zakazu handlu w niedziele nie jest, pod względem prawnym przynajmniej, szczególnie przekonywującym argumentem. Nie powinno to też mieć, w mojej opinii, decydującego wpływu na ostateczny kształt ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę - twierdzi Wojciech Kawczyński z kancelarii Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni.
A co mówią przepisy polskiego prawa? Uznanie niedzieli jako dnia co do zasady wolnego od pracy wynika z Kodeksu pracy oraz ustawy z dnia 18.I.1951 roku o dniach wolnych od pracy (tj. z dnia 19.XII.2014 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 90), która w znacznej mierze powiela treść art. 9 konkordatu - a nawet rozszerza go i to nie tylko o święta państwowe, takie jak  3 maja, 11 listopada, ale także o święta kościelne niewymienione w konkordacie, takie jak pierwszy dzień Wielkiej Nocy i Święto Trzech Króli. W art. 1 ust. 2 tejże ustawy wskazane jest, że niedziele są dniami wolnymi od pracy. Kodeks pracy (KP) w art. 151(9) również potwierdza, że niedziele są dniami wolnymi od pracy.

- Powyższe nie oznacza jednak, że praca w niedzielę jest niedopuszczalna pod żadnym pozorem. Kodeks pracy przewiduje szereg wyjątków od ogólnej zasady, że niedziela jest dniem wolnym od pracy, nakazując jednakowoż pracodawcy zrekompensowanie pracownikowi pracy w niedzielę przez przyznanie mu innego dnia wolnego od pracy oraz zagwarantowanie mu przynajmniej raz na cztery tygodnie wolnej niedzieli. Bardziej kontrowersyjny jest za to art. 151(8) KP, który zezwala na pracę w niedzielę w placówkach handlowych przy wykonywaniu prac koniecznych ze względu na ich użyteczność społeczną i codzienne potrzeby ludności. To ten przepis musiałby zostać zmieniony lub uchylony w przypadku, gdyby w życie weszła ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele - dodaje Wojciech Kawczyński.
Wątpliwości co do powoływania się na konkordat ma też Tomasz Siemoński , radca prawny.

- Na wstępie należy zaznaczyć, iż konkordat między Stolicą Apostolską i Rzeczpospolitą Polską jest umową międzynarodową, która - mimo swej specyfiki - posiada moc prawną nie mniejszą niż inne umowy tego rodzaju i z całą pewnością powinien być przestrzegany. Niemniej jednak, duże wątpliwości interpretacyjne wzbudza treść art. 9 niniejszego aktu. Zgodnie z przedmiotowym przepisem wolnymi od pracy są niedziele i wymienione dni świąteczne. Treść niniejszego przepisu została podniesiona przez NSZZ "Solidarność" w toku debaty na temat kształtu ustawy ograniczającej możliwość handlu w niedzielę, jako argument przemawiający za jego całkowitym zakazem. W mojej ocenie niesłusznie. Art. 9 konkordatu w zakresie "wolnych niedziel" stanowi swoistą zasadę prawa, a ewentualne sformułowanie wyjątków oraz sam sposób jej realizacji należy do kompetencji wewnętrznych państwa. Dla bezpośredniego zastosowania niniejszego przepisu przeszkodą nie do pokonania jest jego zakres. Strony umawiające posługują się pojęciem "pracy", którego absolutnie nie można ograniczać tylko do handlu - mówi Tomasz Siemoński.
W związku z powyższym, decydując się na zastosowanie niniejszego przepisu w sposób wskazany przez NSZZ "Solidarność" należałoby objąć zakresem jego działania również inne zawody, w tym takie, których działanie w niedziele i święta jest nieodzowne dla prawidłowego funkcjonowania państwa.

- Zgodnie z art. 28 konkordatu "układające się strony będą usuwać na drodze dyplomatycznej zachodzące między nimi różnice dotyczące interpretacji lub stosowania niniejszego konkordatu". W świetle powyższego zapisu należy wskazać, iż Stolica Apostolska przez ostatnie 20 lat nie zgłaszała zastrzeżeń do realizacji zapisu art. 9 konkordatu, mimo że Kodeks pracy w sposób wyraźny wskazywał przypadki, w których praca w niedzielę i święta jest dozwolona. Można więc uznać, iż strony układające się niejako w sposób dorozumiany uznały, że przedmiotowa kwestia powinna zostać poddana regulacji wewnętrznej państwa - dodaje Tomasz Siemoński.
A co dalej z ustawą o ograniczeniu handlu w niedziele? Wczoraj spadła z obrad Sejmu. Jak widać po ostrym wystąpieniu "Solidarności" staje się coraz bardziej niewygodna. Ostatnio okazało się też, że proponowane w niej zapisy mogą być niezgodne z unijnymi regulacjami. Chodzi o kwestie związane z handlem w internecie. Jedno wiadomo, ustawa nie wejdzie w życie 1 stycznia 2018 roku, ponieważ ustawodawcy potrzebują jeszcze kilku miesięcy.

Miejsca

Opinie (229) ponad 10 zablokowanych

  • a przepraszam (1)

    Czy związki pracowników lub pracownicy handlu prosili NSZZ Solidarność i szczególnie Dudę i działaczy PiS o walkę o wolne niedziele? Nie ? To dlaczego chcecie uszczęśliwiać ludzi na siłę?

    • 20 2

    • nie nikt się z ludźmi nie liczy , ten P.Duda to taki nadgorliwiec wyskakuje przed orkiestrę, nie lubię

      • 0 0

  • Jutro jest wolna Sobota galerianki ,korposzczurki urzedasy lemingi sie zaplaczą co oni jutro bedą robic? (3)

    Dodatkowo ulice beda zablokowane przez atrakcje patriotyczne i imprezy sportowe! bedą obryzac paznokcie a w niedziel do kometyczki do galeri handlowych :)
    Soboty tez powinny byc wolne albo maksymalnie do 13 czynne.
    W Niemczech wochenende zaczynał się już w piątek!!! Ale niewolnicy w Polsce maja pracowac 24dna dobę cały tydzień

    • 8 32

    • co cię obchodzi co będą robić , nie nakręcaj się

      • 2 0

    • (1)

      Napisz jeszcze że Niemcy zarabiają mniej od Polaków a ceny w sklepach i jakość produktów również jest taka sama....no i my jezdzimy lepszymi samochodami i jesteśmy w 8 najlepszych gospodarek świata...jak trzeba być niedorozwojem aby porównywać Niemcy do Polski..

      • 8 2

      • bezmózgu niewolnik nawet jak bedzie pracował 48 godzin na dobe zawsze bedzie niewolnikiem

        Gdybys miał mózg to bys wiedziałz e Niemcy nie dorobili sie bogadztwa niewolnictwem czy marketami które płacą podatni w innym państwie.
        A ty jestes niewolnikiem bez mózgu jak cie okradą i powiedzą ze to dla twojego dobra to bedziesz ich całował w du$# i w chodził wnią bez wazeliny!

        • 3 6

  • widzę, że dużo tu skolonizowanych przez zachodnie koncerny januszów (4)

    Dlaczego te firmy (zachodnie) nie walczą o pracę niedzielną, tam gdzie mają swoje siedziby - czyli w krajach zachodnich?!
    Bo tam by ich pogonili, ale (niestety) Polakom już namieszali w głowach , że praca w niedzielę to jakiś niby przywilej. Człowiek ma prawo do odpoczynku i nawet nie chodzi tu o kościół tylko o cywilizowanego białego człowieka, który różni się od zwierząt.
    Najwięcej o pracę w niedziele krzyczą agenci zachodnich firm, urzędasy którzy w niedzielę mają wolne (ktoś mi powie czemu urzędy są zamknięte w niedziele?) i pożyteczni idioci.

    • 21 40

    • właśnie - pan niemiec (specjalnie z małej.-dopisek by słoiki zrozumiały) czy francuz (2)

      w niedzielę czy nawet w sobotę palcem nie ruszą. Od tego mają kolonie,a gawiedź w Polsce
      się cieszy ,że ich traktują jak niewolników.
      JESTEŚCIE NIEWOLNIKAMI !! I dopóki słoiki będą pracować za grosze nic się nie zmieni.
      Bo "pan" chce robić zakupy jak go z obozu wypuszczą!
      Ogranijcie się! W pamiętnym sierpniu strajkowaliśmy o wolne soboty, a teraz żydokomuna
      każe wam pracować nawet w niedzielę.

      • 9 5

      • ale masz namieszane

        • 0 0

      • Zależy gdzie w Niemczech.

        W Berlinie w niedziele są otwarte sklepy i centra handlowe. Niektóre bardzo krótko, do godz. 13.00, a centra handlowe do godz. 18.00.
        Dlaczego myślimy tylko o pracownikach handlu? Są jeszcze pracownicy gastronomii, obsługa kin, pracownicy uczelni wyższych. Oni też mają rodziny, też może należą się im wolne niedziele. W czym są gorsi od pracowników handlu?
        A skoro tak, nie róbcie zakupów, jedzcie w domu i nie studiujcie zaocznie. Dajcie ludziom wolne niedziele.
        A propos niewolnictwa. Moi studenci dorabiają w centrach handlowych w niedziele i soboty z wyboru.

        • 0 0

    • W Pełni się z tobą zgadzam.

      Sam pracowałem do 2011 roku w większych marketach na terenie trójmiasta, tylko kierownik i zastępca mieli umowy na 2/3 etatu a cała reszta nadgodziny lub przeskakiwanie przez bramkę ( okres listopad -grudzień, sam jestem świadkiem) a to oznacza, ze nikt im nie zapłacił bo praca ma być zrobiona. Reszta to Worki ( agencje pracy) .

      Warto zauważyć, że większośc Sklepów to sklepy niemieckie, a że sam mieszkam w de wiem , że w niedziele ludzie jadą gdzieś razem, odwiedzają się , chodżą na spcery. Ale niemieckie media mające polską prasę napuszczają na kościół i straszą bezrobociem.

      Kolejna sprawa to same zachowanie koneserów, przecież w PL czy jesteś wykfalifikowany czy nie, zawsze masz być "tanią siłą robczą". W Niemczech mając szkołę handlową czy logsticzną nie możesz dostać minimalnej pensji !!! Do tego same supermarkety kształcą sobie kadrę , ile szkół mają w pl sieci handlowe ??? Podczas nauki też sie płaci :950,00 Euro im ersten Jahr,1.050,00 Euro im zweiten Jahr,1.200,00 Euro im dritten Jahr (https://karriere.aldi-sued.de/de/Sch%C3%BCler/Ausbildung/Ausbildungsberufe/Verk%C3%A4ufer-und-Kaufmann-im-Einzelhandel) + Stała UMOWA dla ucznia, który ma 18-25 lat :P Czy w Polsce zarabia tyle zwykłay pracownik 950*4 = 3800..A tutaj uczeń :)

      A do tego dorzućmy jeszcze nie płacenie podatków,procesy o niewypłacanie nadgodzin i urlopów ( przypomijcie sobie lata 2000 i ile było skandali w tvn uwaga. po 10 tys ludzie wygrywali w sądach pracy ) umowy śmieciowe oraz zabicie rodzimego handlu ( samy , supersamy i pewexy) ,bazary itp to dostali naprawdę dużo za tak nie wiele...

      Moja dziewczyna zaczęła pracę w ulubionym sklepie pani premier K. Dostała na 6 miesięcy umowę na 1/2 etatu a nadgodziny wykorzystała w miesiące jak styczeń , gdzie 2 dziewczyny na sklepie a reszta zamiast nagodzin siedzi w domu . Bardzo fajna perspektywa. Teraz ma 2/3 ale w specjalne miesiące ma średnio jak na pełen etat i masę nadgodzin. - fajna perskepktywa

      • 4 0

  • tez chce miec wolne niedziele i swieta! (6)

    lekarz

    • 131 16

    • ja też chcę mieć wolną niedzielę

      • 2 0

    • dlaczego urzedasy maja wolne niedziele i soboty wkoncu wcałym tygodniu trudno cos załatwic!! (1)

      W galeriach handlowych spacerują w 90% ci co maja wolne soboty i niedziel!
      Trzeba ich zmusic do pracy wte dni od razu zmienią zdanie!

      • 7 8

      • To będą przychodzić w inne wolne dni, np. wtorek i środę, co za różnica? Poza tym pracy jest tyle, że nie trzeba pracować akurat w galerii.

        • 7 2

    • za niedzielę zgarniasz kasę taką ,jak inni za cały miesiąc ,tak więc żebyś poźniej nie płakał (1)

      • 13 10

      • tak, to pewnie ten mityczny lekarz-rezydent z 5000 na rękę :D

        • 12 3

    • cicho siedz

      niech urzędasy, bankowcy ,nauczyciele idą też do pracy w niedzielę, skoro każą innym pracować !!

      • 9 21

  • Ludzie są mądrzy zwłaszcza Polacy (12)

    A taka ustawa jeszcze bardziej pogorszy frekwencje w kościele. Naprawdę grupa batmanów myśli że ludzie dadzą się na to nabrać. Osobiście nie chodzę do kościoła ale wierze w Boga Gdyż uważam że kościół nie ma monopolu na wiarę. Przecież można wierzyć bez pośredników :)

    • 160 17

    • Własnie ze nie mozna najwyrazniej nie masz zielonego pojecia jakie bzdury wypisujesz (9)

      Msza święta ,spowiedź i komunika jest obowiązkowa ty wierzysz tylko w to co ci wygodnie

      • 3 38

      • niech Klechy nie przesadzają, niedługo zbyt mądrych ludzi będą palić na stosie , niech się zajmą porządkami u siebie , a Piotr Duda niech nie udaje ,że coś robi , większość ludzi jest zadowolona , że handel w niedzielę istnieje ,

        • 0 0

      • To jest zapisane w przykazaniach kościelnych

        Wydanych i napisanych przez księży. Do tego zobacz kiedy i czemu one powstały.

        Wiara chrześcijańska powstała o wiele wcześniej i jakoś wtedy nie było potrzeby takich nakazów.

        • 6 0

      • Na szczęście my Luteranie nie mamy obowiązku spowiadania się przed człowiekiem w konfesjonale. Dobrze, że jest Parafia Ewangelicko-Augsburska w Sopocie.

        • 9 1

      • Obowiązkowa? No tak ci ksiundz powiedział zaraz po tym jak zlizałeś mu śmietanę z kolana..?

        • 11 0

      • heeheheh Dobre sobie (2)

        Jaka jest różnica miedzy mną a księdzem ??. Własnie fajnie napisałeś "obowiązkowa". To kościół narzucił na Nas obowiązki, zakazy, definicje grzechu żebyś tylko się bał i był posłuszny batmanom. Przecież Jezus też był człowiekiem. Nawciskali Wam takich bzdur w te głowy , że bania boli. Poczytaj trochę starego testamentu i zastanów się czemu powstał nowy testament ? Zastanów się czemu było 12 apostołów a czemu są tylko 4 ewangelię ! (Bo to taka dobra zmiana w tamtych czasach rzymian). Pamiętaj że historię budują zwycięscy a nie ludzie. Ja Wierze w Boga takiego jak mi mówi sumienie. Co z tego że mozesz chodzić do kościoła, do spowiedzi itp. jak jesteś złym człowiekiem. Zastanów się teraz po ci jest kościół by wierzyć w Boga ? kościół po prostu wymyślono po to żeby dać ludziom gotowy wzór i wypełnić pustkę której nie rozumieją, na szczęście ludzie są coraz mądrzejsi

        • 42 2

        • Dla jednego zabójstwo to grzech ciężki (1)

          Dla drugiego "normalna" sprawa.

          Kościół stoi na straży podstawowych praw. Proponuję przeczytać Stary i Nowy Testament. Tam jest wyjaśnione co Bóg kazał robić.

          • 2 21

          • A podstawowe prawa to te, które kazał przestrzegać kościół

            Piękny przykład błędnego koła w rozumowaniu!

            • 17 0

      • Mozna wierzyc w Boga i nie byc Katolikiem, nic obowiazkowe nie jest, tym bardziej chodzenie do kosciola katolickiego.

        • 21 0

      • Obowiązkowa? No stary, na szczęście nie jest :D

        • 26 2

    • Zawód ksiądz (1)

      Proponuje pomóc dla księży i zamknąć kościoły w niedziele przecież to też zawód i niech bitaki odpoczną też. Równo to nie znaczy sprawiedliwie. Swoją drogą czy kościół ma związki zawodowe ?

      • 36 3

      • W korpo nie ma zwiazkow

        • 4 0

  • Oczywiście, że niedziele są dniami wolnymi od pracy. I nikt nie może nikogo zmuszać do pracy w ten

    dzień. Ale NIKT, NAWET OBECNA ZBRODNICZA, antynarodowa i antypolska władza nie ma prawa zakazywać pracy w niedziele !! A jeśli zakaże, to na pewno długo już władzą nie będzie. Więc dla narodu i Polski jest korzystniej, żeby jak najszybciej pracy w niedziele zakazała - szybciej odejdzie w polityczny niebyt....

    • 4 0

  • nie wszyscy chcą wolny dzien (1)

    Sklep Lewiatana koło mojego domu jest otworzony zawsze nawet w najwieksze swieta. Kiedy zapytalam panie sprzedawczynie czy chca wolnych niedziel to powiedzialy ze nie. Bo maja prace wolny dzien w tygodniu . Kupujacych jest mało najcześciej po piwo i pieczywo.

    • 8 0

    • no patrz, a u nas w sklepie osiedlowym (pracuje ok 10 pań) zbierane były podpisy pod zakazem handlu w niedzielę. większość osób w moim otoczeniu problemu w tym nie widzi, nie wiem o co kruszenie kopii? potrzebujesz kupić buty to nie kupisz z powodu zamkniętej niedzieli?

      • 0 0

  • Większość klientów odwiedzających sklepy w niedzielę to katolicy. Hipokryzja.

    • 7 2

  • Przeważają wypowiedzi lewactwa.

    • 4 6

  • No i pomalutku nam sie prawo religijne wslizguje do panstwa. (1)

    Pieknie. Co z wyznawcami innych religii? Mamy wolnosc wyznania zagwarantowana w Polsce. W tym ukladzie powinno sie zakazac pracy rowniez w czwartki i piatki (muzulmanie).

    • 8 4

    • ja nie pracuje w Soboty

      mam normalna prace od pn-pt. nie dziele rowniez wolne.

      Po prostu takiej szukajcie jak zaczynacie droge zawodowa a pracodawcy sami beda sie starali wiecej stworzyc takich miejsc pracy.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane