Kontrola Państwowej Inspekcji Pracy w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej obejmująca lata 2014-2016 wykazała 17 nieprawidłowości w zakresie przestrzegania przepisów prawa pracy. Inspekcja wystąpiła też z 40 wnioskami, które mają zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.
tak, nie mogłe(a)m już wytrzymać nadużyć, których się dopuszczał
17%
nie, choć miałe(a)m pracodawcę, który powinien być skontrolowany
50%
nie, nigdy nie byłam w sytuacji, w której byłoby to konieczne
33%
Kontrola w Filharmonii odbyła się na prośbę pracowników, którzy swoje wątpliwości dotyczące działań pracodawcy zgłaszali również do nas. Wśród wszystkich nieprawidłowości, których dopatrzyła się Inspekcja Pracy najistotniejsze dotyczyły czasu pracy, wynagradzania i podróży służbowych pracowników artystycznych.
Okazało się m.in., że Filharmonia Bałtycka nie zapewnia właściwej organizacji pracy poprzez stosowanie praktyk dwukrotnego wykonywania pracy w tej samej dobie pracowniczej, stosując tym samym przerywany system czasu pracy niezgodny z obowiązującym regulaminem. Pracownicy Filharmonii nie mieli w okresie, którego dotyczyła kontrola ustawowych 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku w każdej dobie oraz przynajmniej 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku w tygodniu. Filharmonia nie rekompensowała pracy w dniu wolnym innym dniem wolnym w danym okresie rozliczeniowym. Pracownicy nie mieli wypłacanego dodatku za koncerty wykonywane ponad ustaloną normę koncertową, za dodatkowe próby, dodatku za pracę w porze nocnej oraz wynagrodzenia i dodatku za nadgodziny zgodnie z terminem określonym w regulaminie pracy. Kolejne uchybienia dotyczyły zaniżania wysokości wypłaconego wynagrodzenia za urlop wypoczynkowy i dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych. Pracownicy artystyczni nie posiadali też ewidencji czasu pracy, a z pracownikami-muzykami zawierano umowy cywilnoprawne, w których Kodeks pracy wskazywałby na nawiązanie stosunku pracy. Prawdopodobnie powodem kontroli było tournee po Ameryce Północnej. Jak przekazała nam Inspekcja Pracy, zagraniczne podróże służbowe muzyków nie zostały zaliczone do czasu pracy, a pracodawca dopuścił się potrąceń z wynagrodzenia za pracę tytułem zwrotu kosztów biletów lotniczych.
Podczas kontroli sprawdzono także zgłoszenia dotyczące mobbingu wobec pracowników - przesłuchania świadków wykazały pewne niewłaściwe zachowania, których jednak nie da się zakwalifikować jako działania mobbingowe.
Po stwierdzeniu nieprawidłowości Państwowa Inspekcja Pracy wystąpiła z 40 wnioskami do Filharmonii Bałtyckiej, które mają znieść i nie dopuścić ponownie do wymienionych nadużyć. Ponadto w sprawach, które nie leżą w kompetencjach inspektora pracy poinformowane zostały Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Urząd Skarbowy. W odniesieniu do uchybień stanowiących wykroczenia przeciwko prawom pracownika zostało wszczęte postępowanie karno-wykroczeniowe.
Pracownicy Filharmonii nie są pierwszymi z branży kulturalnej, którzy okazali swoje rozczarowanie działaniami pracodawcy. Na początku marca br. strajkował zespół Opery Bałtyckiej. Czytaj więcej.Polska Filharmonia Bałtycka w informacji przesłanej do nas poinformowała, że realizuje i będzie realizować postanowienia kontroli.
- Wszelkie błędy wynikające z niewiedzy lub niewłaściwej realizacji przepisów prawa są eliminowane. Zweryfikowano i wypłacono wszystkie dodatki za pracę. Dokonano również zwrotu za bilety lotnicze. Czas pracy jest i będzie rozliczany zgodnie z obowiązującym regulaminem. Dotyczyć to będzie także 11 godzin odpoczynku dobowego pracowników, choć jest to mniej dla nich korzystne, np. dotychczasowa próba po przerwie świątecznej tradycyjnie odbywała się w godzinach popołudniowych, obecnie będzie musiała odbywać się w godzinach porannych - wyjaśnia Katarzyna Habecka, rzecznik prasowy Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.Według zapewnień do 31 sierpnia 2016 roku wszystkie uchybienia i błędy zostaną skorygowane. Ponadto w celu poprawienia funkcjonowania oraz w celu uniknięcia podobnych błędów dyrektor Polskiej Filharmonii Bałtyckiej ogłosił konkurs na stanowisko głównego specjalisty ds. kadr.