• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drugi etat "po godzinie 16"

Joanna Wszeborowska
25 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Kilka miejsc zatrudnienia posiadają nierzadko informatycy, graficy, malarze, nauczyciele, fotografowie, dziennikarze czy tłumacze. W tym przypadku dodatkowe zlecenie wykonywane są na podstawie umów cywilno-prawnych (umowa o dzieło, umowa zlecenie). Kilka miejsc zatrudnienia posiadają nierzadko informatycy, graficy, malarze, nauczyciele, fotografowie, dziennikarze czy tłumacze. W tym przypadku dodatkowe zlecenie wykonywane są na podstawie umów cywilno-prawnych (umowa o dzieło, umowa zlecenie).

Ambitny i przedsiębiorczy czy zachłanny i przemęczony? Obiegowych określeń dla polskich "wieloetatowców" nie brakuje. Kim naprawdę jest osoba, która po powrocie z jednej pracy, biegnie do kolejnej? Dobrym czy złym pracownikiem?



Czy poza pracą na pełen etat dorabiasz sobie gdzieś indziej?

Dylemat pracodawców, czy godzić się na kolejną pracę podwładnego, niewątpliwie nie jest bezpodstawny. Każdemu zależy przecież na efektywnym pracowniku, a obciążenie pracą może przynieść odwrotny skutek. Należy jednak pamiętać, że niektórym dodatkowe godziny pracy wręcz służą. Pomagają lepiej organizować czas pracy, zgodnie ze starą prawdą, że im mamy go mniej, tym lepiej wykorzystujemy każdą minutę.

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w I kwartale 2010 roku liczba Polaków deklarujących pracę w więcej niż jednym miejscu pracy przekroczyła 1,2 mln. Stanowili oni 7,4 proc. zatrudnionych. Mimo, iż od początku XXI wieku liczba "wieloetatowców" nieco wzrosła, to udział w grupie wszystkich zatrudnionych wręcz przeciwnie - obniżył się o 0,8 punktu procentowego.

W I kwartale 2010 roku dodatkową pracę zadeklarowało 431 tys. kobiet oraz 724 tys. mężczyzn. Jeśli weźmiemy pod uwagę ogólną liczbę pracujących, to okaże się, że udział osób zatrudnionych w więcej niż jednym miejscu pracy wyniósł 6,1 proc. pań oraz 8,5 proc. panów. Wyniki te dowodzą, że na pracę dodatkową decydują się częściej mężczyźni.

Co ciekawe, wykonywanie kilku prac deklarują głównie osoby z wykształceniem wyższym. W okresie od stycznia do marca 2010 roku było to 464 tys. osób, czyli niemal 11 proc. wszystkich pracujących z dyplomem uczelni wyższej. Stosunkowo rzadko na dodatkową pracę decydują się osoby z wykształceniem średnim ogólnokształcącym oraz gimnazjalnym i niższym. W pierwszej z wymienionych grup dorabiający to niespełna 4 proc. zatrudnionych, w drugiej 5,3 proc.

W jakim wieku najczęściej podejmujemy kolejną pracę? Kto decyduje się dorabiać? Czy pracodawca powinien obawiać się dwuetatowców? Odpowiedzi na te pytania znajdą Państwo w artykule Jedna praca to za mało w portalu rynekpracy.pl.

Opracowała

Opinie (32)

  • A co mamy robić jak pensja mała i nie zmienna, a koszty życia wzrastają? (3)

    • 58 3

    • (2)

      wolny rynek to kpina wiec jak tak dalej pójdzie to niestety bedzie więcej takich jak ten dziadek z łodzi

      • 10 0

      • jesteśmy niewolnikami we własnym kraju (1)

        pracujemy by utrzymać swojego pracodawcę, biurokratów, świnie u władzy, partie polityczne i Kościół Katolicki.

        • 27 0

        • dokładnie tak

          • 0 0

  • trzeba płacić uczciwie podatki aby karmić... (1)

    ... aparat administracyjny. teraz VAT 23% (a niedugo 25%). A miał być podatek liniowy 15%. Wiadomo, druga Irlandia. Pamiętajcie o tym przy urnach wyborczych.

    • 39 4

    • niestety alternatywy niema bo PO PiS SLD czy PSL to to samo... a na Korwina troche zbyt ryzykownie chociaż akurat mój głos ma

      • 16 1

  • "Ambitny i przedsiebiorczy", mysle ze polski system do tego zmusza (3)

    a kredyt trzeba z czegos splacic :)

    W krajach o normalnych zarobkach ludzie po g 16 spedzaja czas z rodzina, znajomymi, poswiecaja sie swojemu hobby, itd...

    Ciekawe ile osob pracowaloby na 2 etaty, gdyby w Polsce tez wszyscy zarabiali przynajmniej te 5 -6000 zl przy 40h tygodniu pracy?

    • 45 1

    • (2)

      Po prostu osoba, która pisze te brednie, nie ma zielonego pojęcia o sytuacji większości społeczeństwa. Tak samo było z poprzednim artykułem, że Polacy pracują na czarno, bo im się opłaca.

      Poziom tego portalu zawsze był dość niski, jak i większości mediów lokalnych, ale ostatnimi czasy, to już całkowicie spadł na dno...

      • 1 1

      • to dlatego czytasz wszystkie teksty? (1)

        • 0 2

        • Czytam wszystkie, aby móc się ustosunkować do ich jakości.

          • 2 0

  • (1)

    ja juz dawno sytracilem nadzieje, przenosze sie z rodzina za granice i Wam radze to samo, na wakacje bede Was odwiedzal, bo bedzie mnie na to stac )
    a tutaj, jest coraz gorzej, nie zamierzam pracowac jak niewolnik za przyslowiowy chleb z maslem..

    • 22 1

    • mieszkam za granica

      i nie jest tak, ze czlowiek plawi sie w luksusach. Owszem, starcza od 1 do 1, idzie nawet odlozyc oszczednosci, ale zycie jest na tyle drogie, ze np. wyprawy do Polski pochlaniaja spora czesc budzetu.

      • 5 1

  • (2)

    Jeżeli ktoś ma chęci, wiedzę, łeb na karku i czas, to czemu nie miałby pracować na drugi etat. Żeby mieć coś więcej to trzeba zasuwać.

    • 9 3

    • (1)

      "Żeby mieć coś więcej to trzeba zasuwać"

      w biednym kraju niestety trzeba

      • 6 1

      • W każdym trzeba nierobie.

        • 1 2

  • Niedługo tez bede musiał iść do drugiej pracy

    Bo Pan Prezydent Adamowicz od lat nie daje podwyższki nie mówiąc już o premiach! Wszystko idzie na Euro i plecaków z GIK-u

    • 13 2

  • Normalny kraj

    Powinien zapewnic obywatelowi szanse na znalezienie normalnej pracy za uczciwe pieniadze a nie tyrania na dwa czy poltora etatu.Ja wyjechalem z kraju u schylku PRL-u(1989 rok) ale jak widac w Polsce niewiele sie zmienilo jesli chodzi o zarobki syf byl i wtedy niewiele lepiej jest teraz.Ja nigdy nie pracuje wiecej niz 8 godzin dziennie i piec dni w tygodniu,raz to praca jest dla czlowieka a nie odwrotnie a dwa przy dosc wysokich stawkach godzinowych nie oplaca mi sie brac nadgodzin bo potem polowe place na podatki.

    • 15 3

  • Życie kosztuje.... (2)

    Cóz pensje nasze nei są zadawalające bardzo często a życie kosztuje. A jak się ma dzieci to tym bardziej. A człowiek samą pracą nie żyje też czasem coś chce albo musi kupić i pieniążki potrzebuje to sie nie ma czemu dziwić że wiele osób na dwóch lub więcej etatach pracuje.

    • 12 0

    • dopowiem swoje...

      jednoczesnie odmawia sie dzieciom tego co powinny dostac (nie mowie tu o jedzeniu), np na bilet do kina, wyjazd na kolonie, czy wspolne wakacje.
      niestety bez pracy lub kilku etatow wiecej jest wyrzeczen.
      kredyt to wspolczesne niewolnictwo i nikt temu nie zaprzecza co gorsze.

      • 5 0

    • Wychowując dzieci

      • 0 0

  • "zachłanność" (2)

    w całej swojej zachłanności chciałabym godnie przeżyć przynajmniej od 1go do 1go, a nie od 1go do 5go (tego samego miesiąca).

    • 28 0

    • ale w twoim imieniu establisment związany z UW/PO

      zyje za siebie i za Ciebie

      • 2 1

    • taki powinien być standard żeby od wypłaty do wypłaty starczało...

      ale nie w polsce

      • 3 0

  • dokładnie (1)

    pracuje do 15 w biurze na 16 do 20 pracuje jako telefoniska w taxi niestety bez dodatkowej pracy starczalo by tylko na kredyt mieszkaniowy 34 m za 800zł a gdzie reszta jak zepsuty ząb ,kino czy wakacje ,realia to są .

    • 22 0

    • Drugi etat "po godzinie 16"

      pamietaj!( ewangelia) bogatemu łatwiej przejść przez ucho igielne niż trafić do nieba.oni tam chyba nie trafią a Ty masz pewne miejsce.( przynajmniej tak mi się wydaje)

      • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane