- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (28 opinii)
- 2 Lewica chce walczyć o krótszy tydzień pracy (356 opinii)
- 3 Czy chorobowe, to to samo, co zdrowotne? (15 opinii)
- 4 Czy pracodawca może skrócić urlop? (16 opinii)
- 5 4500 zł dla każdego? Płaca minimalna będzie rosła (236 opinii)
Drugi etat "po godzinie 16"
Ambitny i przedsiębiorczy czy zachłanny i przemęczony? Obiegowych określeń dla polskich "wieloetatowców" nie brakuje. Kim naprawdę jest osoba, która po powrocie z jednej pracy, biegnie do kolejnej? Dobrym czy złym pracownikiem?
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w I kwartale 2010 roku liczba Polaków deklarujących pracę w więcej niż jednym miejscu pracy przekroczyła 1,2 mln. Stanowili oni 7,4 proc. zatrudnionych. Mimo, iż od początku XXI wieku liczba "wieloetatowców" nieco wzrosła, to udział w grupie wszystkich zatrudnionych wręcz przeciwnie - obniżył się o 0,8 punktu procentowego.
W I kwartale 2010 roku dodatkową pracę zadeklarowało 431 tys. kobiet oraz 724 tys. mężczyzn. Jeśli weźmiemy pod uwagę ogólną liczbę pracujących, to okaże się, że udział osób zatrudnionych w więcej niż jednym miejscu pracy wyniósł 6,1 proc. pań oraz 8,5 proc. panów. Wyniki te dowodzą, że na pracę dodatkową decydują się częściej mężczyźni.
Co ciekawe, wykonywanie kilku prac deklarują głównie osoby z wykształceniem wyższym. W okresie od stycznia do marca 2010 roku było to 464 tys. osób, czyli niemal 11 proc. wszystkich pracujących z dyplomem uczelni wyższej. Stosunkowo rzadko na dodatkową pracę decydują się osoby z wykształceniem średnim ogólnokształcącym oraz gimnazjalnym i niższym. W pierwszej z wymienionych grup dorabiający to niespełna 4 proc. zatrudnionych, w drugiej 5,3 proc.
W jakim wieku najczęściej podejmujemy kolejną pracę? Kto decyduje się dorabiać? Czy pracodawca powinien obawiać się dwuetatowców? Odpowiedzi na te pytania znajdą Państwo w artykule Jedna praca to za mało w portalu rynekpracy.pl.
Opracowała
Opinie (32)
-
2010-10-25 14:44
szukam pracy (2)
ja jestem mama 3 letniego dziecka.Szukam pracy do godziny 15.Przedszkola czynne są max.do17.i co?nie mam szans, choc studia skonczone.i po co te studia?Czy jest szansa na prace dla mamy???Jak mam zyc, gdy praca jest do 18-20?Z kim zostawic dziecko?
- 14 1
-
2010-10-25 17:15
idz do budzetowki, lub na nauczycielke - dobra placa i kupa wolnego.Tylko trzeba wysiedziec swoje dupogodziny.
- 4 2
-
2010-10-26 08:35
zależy, gdzie szukasz
w urzędach pracuje się do 15, 15.30. albo praca w firmie do 16, 17, 18 + opiekunka, która będzie odbierała dzieci z przedszkola (chore, ale to u nas normalka).
- 2 0
-
2010-10-25 22:19
Zaraz zabronią dorabiać sobie do pensji.
Lepiej rządzi się biednym i głodnym, niż sytym i materialnie niezależnym. U nas w firmie niedługo obligatoryjnie każdy będzie się spowiadał, gdzie dodatkowo pracuje i będzie musiał na to uzyskać zgodę dyrektora. Dom wariatów.
- 8 0
-
2010-10-25 22:22
chętnie podejmę dodatkową pracę, ale i o taka są też problemy
szukam ale bez skutku, nikt nie chce zatrudnić 50+ to tylko w Polsce !!
- 4 0
-
2010-10-26 10:43
ŁADNE PAZNOKCIE
ma koles na fotce
- 3 0
-
2011-04-23 00:43
piotras
Pracuje na dwa etaty a z tego co wychodzi to 76% całego poboru wywalam na kraj i inne sprawy a zostaje nedzny 1400zł na przezycie a pracuje dodatkow na taxi i same oplaty gdzie bym n9ie poszedł znam ludzi co wniemczech z samech taksowki sa wstanie odlozyc 2000 euro miesiecznie przy czym tam sa tansze produkty niz u nas wiec gdzie ta logika gospodarkowa
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.