- Niech mi ktoś wytłumaczy: dlaczego rząd ma zabezpieczyć węgiel dla obywateli? - takie pytanie zadała Elżbieta Strzelczyk, gdańska radna PiS. Z wyjaśnieniami pospieszyli radni Koalicji Obywatelskiej, którzy zorganizowali w czwartek, 6 października, konferencję prasową w tej sprawie.
tak, bo to rząd odpowiada za obecną sytuację
79%
nie, to zadanie dla samorządów
21%
Trwa kryzys energetyczny. W Polsce
brakuje węgla, a jak już jest to jego ceny są horrendalnie wysokie. Dlatego pytanie postawione publicznie przez gdańską radną PiS,
Elżbietę Strzelczyk, może trochę dziwić.
- Niech mi ktoś wytłumaczy: dlaczego rząd ma zabezpieczyć węgiel dla obywateli? - napisała na Twitterze radna.
Na to pytanie postanowili odpowiedzieć jej w czwartek, 6 października, radni Koalicji Obywatelskiej.
- Wydaje mi się, że było to pytanie retoryczne, ale jeżeli radna Strzelczyk rzeczywiście poszukuje na nie odpowiedzi, to najłatwiej sięgnąć do konstytucji. Art. 146 ust. 4 pkt. 7 mówi wyraźnie, że Rada Ministrów zapewnia bezpieczeństwo wewnętrzne państwa oraz porządek publiczny. Jestem przekonany, że to, czy Polacy będą mieli ciepło w domach, zdecydowanie wypełnia zapisy tego artykułu. I z tego powodu rząd powinien zabezpieczyć zapasy węgla dla obywateli - stwierdził Łukasz Bejm, radny KO.
PGE sprowadza węgiel drogą morską nie tylko dla siebie. Ruszyła sprzedaż
Jak podkreślali radni KO, pytanie Elżbiety Strzelczyk jest "wpisaniem się w narrację, którą zaczyna prowadzić PiS".
- W narrację zrzucania odpowiedzialności za braki w dostępie do węgla na samorządy - mówił Bejm. - Jeszcze w czerwcu przedstawiciele rządu zapewniali, że węgla nie zabraknie. Węgla brakuje, a rządzący starają się ten problem jak najdalej odsunąć od siebie.Radna Strzelczyk tłumaczyła później, że jej pytanie było retoryczne.
- Szanowni, tłit był może nieco zaczepny, ale byłam ciekawa waszej opinii. Za wszystkie dziękuję... nawet za te nie do końca miłe - napisała.
Rząd chce namówić samorządowców do handlu węglem
Przedstawiciele rządu od kilku dni apelują do samorządowców, by ci zaangażowali się w dystrybucję węgla.
- Zwróciliśmy się do samorządów z prośbą, aby zaangażowały się w dystrybucję węgla, mając spółki komunalne, różnego rodzaju przedsiębiorstwa. Dzięki temu mają możliwość kupować węgiel bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem - mówił ostatnio Jacek Sasin, minister aktywów państwowych.
Zabraknie pieniędzy na dodatek węglowy?
W czwartek, 6 października samorządowców namawiał też do tego premier
Mateusz Morawiecki.
- Walczymy o poprawę efektywności dystrybucji węgla. Jego kolejne transporty płyną do nas już od kilku miesięcy, wielkie hałdy są magazynowane w portach - ale aby węgiel trafił do odbiorców, musimy również skorzystać ze wsparcia samorządowców, którzy są najbliżej mieszkańców - powiedział premier. Te apele już jednak spotkały się z ostrą krytyką samorządowców, także tych z Trójmiasta.
"Zoo ma udostępnić wielbłądy do rozwożenia węgla?"
Jak podkreślali radni KO, to nie samorządy powinny dostarczać węgiel swoim mieszkańcom.
- W jaki sposób miałyby to robić? Kto będzie ten węgiel ładował? Kto będzie go rozwoził i czym? Czy miasto Gdańsk ma go rozwozić beczkowozami? A może poprosić gdańskie zoo o udostępnienie wielbłądów, żeby ten węgiel dostarczały mieszkańcom? Spółki miejskie nie mają możliwości dystrybucji węgla, są one powołane do zupełnie innych zadań, a nie do rozprowadzania węgla po domach - powiedział radny KO Krystian Kłos.