Dojazd samochodem do miejsca pracy i z powrotem w skrajnych przypadkach może zajmować nawet do 2 godz. dziennie. Pani Katarzyna pokonuje ponad 50 km dziennie w jedną stroną, co daje ok. 500 km tygodniowo. Koszty paliwa i eksploatacji samochodu są oczywiście wysokie. Nasza czytelniczka zapytała nas czy może ubiegać się u pracodawcy za zwrot kosztów dojazdów?
Koszty dojazdu do pracy zasadniczo obciążają pracownika. Pracodawca nie ma obowiązku uczestniczyć w dokonanych przez Panią kosztach związanych z dojazdem do i z miejsca pracy.
Nie jest natomiast wykluczone uczestniczenie pracodawcy w kosztach podróży pracownika, jeśli taki obowiązek wynika np. z układu zbiorowego pracy czy regulaminu wynagradzania, albo z indywidualnego zobowiązania pracodawcy względem danego pracownika.
Pracodawca może oczywiście przyznać Pani tzw. ryczałt (płatny miesięcznie zgodnie ze stawką kilometrową). Od takiego ryczałtu odliczane są wszystkie dni nieobecności w pracy (urlopy, zwolnienia, delegacje itp.).
Należy jednak zwrócić uwagę na to, że mimo, że jest to typowy zwrot kosztów poniesionych na rzecz pracodawcy, jest on opodatkowany. Można również wystąpić do pracodawcy z wnioskiem o zwiększenie kwoty uzyskania przychodu z powodu dojazdów z innej miejscowości. Dzięki temu zapłaci Pani ciut mniejszy podatek.
Masz wątpliwości czy Twój pracodawca postępuje zgodnie z Kodeksem Pracy?
Potrzebujesz porady profesjonalistów zajmujących się budowaniem kariery zawodowej?
Na Twoje pytania związane z doradztwem personalnym lub prawem pracy z przyjemnością odpowiedzą nasi eksperci z firmy
ArchitekciKariery.pl oraz
Radcy Prawni.
Skorzystaj z naszego formularza!
