• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Coraz mniej policjantów w Trójmieście

Michał Sielski
23 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Szeroko zakrojona kampania promocyjna na razie nie pomaga - w każdym miesiącu więcej policjantów odchodzi ze służby, niż ją zaczyna. Szeroko zakrojona kampania promocyjna na razie nie pomaga - w każdym miesiącu więcej policjantów odchodzi ze służby, niż ją zaczyna.

Wydłużony czas oczekiwania na interwencję, przeciągające się sprawy, a na ulicach jakby mniej policjantów? Nie wydaje ci się, w województwie pomorskim jest już ponad 300 wakatów, a każdego miesiąca odchodzą kolejni policjanci. Powodem są głównie coraz mniej konkurencyjne pensje.



Liczba wakatów rośnie we wszystkich komendach w Polsce. Liczba wakatów rośnie we wszystkich komendach w Polsce.
Policjanci, którzy rozpoczęli służbę przed 2013 rokiem mogli po 15 latach przejść na emeryturę. Wprawdzie stanowiła ona zaledwie 40 proc. ostatniej pensji, ale ta stabilna przyszłość była wabikiem, dzięki któremu na jedno miejsce pracy w policyjnym mundurze było aż kilku kandydatów. Ale te czasy już dawno minęły. Teraz funkcjonariusze mogą przejść na emeryturę najwcześniej po 25 latach pracy i muszą mieć minimum 55 lat.

Jeśli dodamy do tego praktycznie zamrożone zarobki w czasach, gdy w innych branżach podwyżki były przyznawane nawet co roku, nie trudno się domyślić, że chętnych do pracy w policji brakuje.

336 wakatów i kolejni chcą odejść



W województwie pomorskim na koniec I kwartału 2018 roku było 336 wakatów. Zatrudniono 37 osób, a odeszło 97. Teraz jest jeszcze więcej wakatów, bo kolejni funkcjonariusze odchodzą, a w obecnym kwartale nie było żadnego naboru. Nie są one ogłaszane często, bo minęły już czasy, gdy chętni stali w kolejkach.

- Teraz mamy właściwie dwie kategorie młodych: tych, którzy zawsze chcieli być policjantami i nie patrzą na sytuację finansową albo liczą, że się zmieni. I druga grupa: wariaci, którzy na szczęście są w miarę szybko wyławiani i odsyłani. Zostają nieliczni, a kolejni będą odchodzić. Większość czeka jeszcze na obiecane podwyżki i najdalej w 2019 roku będzie takie tąpnięcie, że biurka będą się uginać od złożonych papierów. Chyba, że ktoś pójdzie po rozum do głowy i zacznie doceniać policjantów, ale nikt z nas, "starych", już w to nie wierzy - mówi nam jeden z gdyńskich funkcjonariuszy, oddając nastroje jakie towarzyszą wielu policjantom w Trójmieście.

Ile zarabia policjant?



To właśnie zarobki są największym problemem. Bo praca nie jest łatwa, zmianowa, stresująca i niebezpieczna. Co w zamian? Policjant po półrocznym przeszkoleniu zaczyna z pensją ok. 2,6 tys. zł na rękę. Gdy zostaje dzielnicowym lub kontrolerem ruchu, może liczyć na ok. 3,5 tys. zł. To uśrednione kwoty liczone z wszystkimi nagrodami i dodatkami czy mundurówką. Detektyw ma ok. 200 zł więcej niż dzielnicowy, a komendant miejski nieco ponad 7 tys. zł miesięcznie na rękę.

Zostań policjantem

Każda osoba zainteresowana pełnieniem służby w policji może uzyskać szczegółowe informacje na stronie www.pomorska.policja.gov.pl oraz od poniedziałku do piątku w godz. 8-15 pod numerami telefonów: (58) 32-15-500,(58) 32-15-161,(58) 32-15-556, (58) 32-15-159, (58) 32-15-273 lub pod numerami komórkowymi: 723-695-574, 607-235-276, a także osobiście od poniedziałku do piątku w godz. 8-15, a we wtorki w godz. 8-17:30 w zespole do spraw doboru wydziału kadr i szkolenia Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, ul. Okopowa 15 w pokoju nr 008 i nr 11.

Miejsca

Opinie (650) ponad 10 zablokowanych

  • zarobki

    Właśnie PiS podniósł mnożnik kwoty bazowej straży marszałkowskiej. Zarabiać będą lepiej od policjantów,pograniczników czy też strażaków. Zarobki tych przydu*asów coraz bliższe zarobkom służb specjalnych. To absolutnie nie jest nagroda za poprawność polityczną tylko za ciężką, dobrą pracę. Brawo.

    • 1 0

  • Pensja to nie wszystko

    Pieniądze to nie jedyny powód dla którego policjanci odchodzą. Chodzi też o to że ogólne morale formacji sięgnęło dna. A tak jest bo policja jest szmacona z każdej strony. Nie dość że społeczeństwo jest wrogo nastawione bo nie potrafi przestrzegać przepisów prawa to ministerstwo też tylko udaje że dba o tą służbę.

    • 4 0

  • Napiszę jak jest naprawdę z tymi przyjęciami: (3)

    W marcu syn był w KWP Gdańsk złożyć dokumenty, okazało się ,że musi dostarczyć zaświadczenie o zameldowaniu bo w nowym dowodzie nie ma, tak jakby policja nie mogła sobie zrobić wydruku że systemu ksip czy jakiegos tam np centralnej ewidencji ludności.nastepnię znowu czegoś tam brakowało i tak jeździł i jeździł ale się nie poddawał. W końcu na spotkaniu przyszedł jakiś aspirant i na "dzień dobry" wszystkim powiedział żeby się zastanowili bo gdzie indziej lepiej płacą (tak jakby wszyscy się tam pchali dla pieniędzy).
    Ostatecznie pojechał do Słupska na egzaminy, gdzie po zdaniu testu sprawniściowego, którego np nie zdali bardziej wysportowani bo np nadepnęli na linię podczas rzutu piłką albo podobne bzdety nie mające jakiegokolwiek znaczenia , nie zdał teorii, gdyż pytania były takie jak powinny być po ukończeniu kursu, zresztą był to test i może nie miał szczęścia.Miał jechać na poprawkę.
    Ale już nie pojedzie, bo go chętnie wojsko przygarnęło.I cieszy się teraz , że tak się stało a ja razem z nim:)
    I to co napisałem jest prawdą a łapka w dół to będzie pewnie od jakiegoś rzecznika albo innego tego typu.

    • 4 1

    • glina1

      Za system rekrutacji i jej przebieg ktoś odpowiada.Nie jest to zwykły policjant. Gdyby Pana syn się dostał do policji,to potem też byłoby tak cały czas. Musiałby patrzeć na przełożonych, którzy podejmują kretyńskie decyzje,ale nic nie można z tym zrobić,bo są przełożonymi. System rekrutacji do policji nie jest jeszcze taki zły jak system awansowania policjantów.Tu to dopiero istna katastrofa. Tak więc może dobrze się stało dla Pana syna,że przyjęło go wojsko,a nie policja. Znam wiele osób,które zdały egzaminy do policji,ale musiały czekać bardzo długo,aż zapadnie decyzja o ich przyjęciu do służby. Wolały więc ze zdanymi egzaminami pójść do wojska lub straży granicznej, gdzie procedura rekrutacyjna trwa krócej. Proszę pamiętać,to nie policjanci na stanowisku wykonawczym odpowiadają za taki stan rzeczy. Proszę wejść sobie na strony internetowe,sprawdzić kto stoi na czele policji i do tych osób kierować swoje zapytania i spostrzeżenia o policji. Ze wszystkich służb mundurowych w policji system rekrutacyjny trwa najdużej. Oczywiście to bardzo źle.Policja traci wielu kandydatów. Ludzie mają przecież jakąś pracę, jakieś zobowiązania finansowe,niektórzy rodziny na utrzymaniu, chcą wiedzieć po zdanych egzaminach czy policja ich przyjmie czy nie. Wielu po prostu nie może czekać miesiącami na odpowiedź. Mają siedzieć w domu,nic nie robić,nie iść do innej pracy, tylko czekać na telefon z policji.A rachunki kto za nich zapłaci? Mądrale u góry nie mają o takich rzeczach pojęcia,bo oni zawsze wszystko w życiu dostawali gotowe. Nikt ich też nie rozlicza za ich pracę.Co najwyżej stracą stołek jak się zmieni rząd i przyjdzie nowa miotła. Nie wiem co Panu powiedzieć. Dla mnie policja to nadal jest coś szczególnego. Ta praca jest wyjątkowa. Nie można jej porównać do żadnej innej,ale może dobrze, że Pana syn będzie wojskowym. Może będzie mu lepiej. Finansowo i psychicznie. Wojsko gwarantuje też jasną ścieżkę kariery. Cóż .Powodzenia. Może kiedyś Pana syn przeniesie się do policji. Za jakieś 100 lat,jak będzie u nas porządek i ci,którzy rządzą policją będą się czuli za nią odpowiedzialni, a nie tylko myśleli o własnej karierze. Jaki pan,taki kram. Szkoda tylko,że zwykli policjanci za to wszystko obrywają.Społeczeństwo głównie ich atakuje,no bo przecież panowie inspektorzy tak ładnie w telewizji się wypowiadają,jak bardzo dbają o policję i bezpieczeństwo obywateli,a policjant na I linii to już tak ładnie nie wygląda. Włóczy nogami,niewyspany po którymś pracującym weekendzie z rzędu albo dyżurze w nocy. Znowu nie dostał premii,bo za jego wyniki pieniądze zgarnął jego przełożony,bo tak w policji można.Taki tylko przeklina, nie uśmiecha się do społeczeństwa. On jest chyba złym policjantem. Nie warto mu dawać podwyżek.

      • 0 0

    • jakbyś żył za czasów Stalina to też byś się cieszył,że syn w NKWD ?
      nie widzisz jacy ludzie rządzą polską i jakie prawo jest w tym kraju?
      no ale co tam przymknij na to oko i ciesz się że synek ma pensję z systemu post-PRL

      • 0 2

    • Ale test wiedzy ogólny nie jest testem decyzyjnym... Nie można go oblać, nawet jeśli ma się tylko jeden punkt.

      • 0 0

  • Posterunkowy zarabia 2600 netto? (1)

    Jak na nowicjusza, nieźle. Jeśli nie ma się oczekiwań z kosmosu. Nikt nie zostaje komendantem wojewódzkim od ręki.

    • 1 4

    • nie o to chodzi

      Nie chodzi o to ile dostaje policjant na początku służby tylko o to,że jeżeli nie ma pleców to nie będzie awansował. Nikogo nie będzie obchodziło jak dobrze wykonuje swoją pracę i jakie studia skończył. Będzie musiał patrzeć jak awansowani są inni,dużo gorsi od niego,ale mający plecy. Taki jest stan faktyczny. Dlatego wykształceni ludzie coraz rzadziej kierują swoje kroki do policji. Wolą wojsko, bo wojsko rozróżnia, czy ktoś ma średnie czy wyższe. Ci z wyższym mogą liczyć na kursy oficerskie bez żadnej łaski. W policji na oficerkę pchana jest głównie rodzina i kochanki komendantów i naczelników. Dla takich wyższe stanowiska od razu się znajdują. Dlatego mamy później taką kadrę kierowniczą. Ludzie bez żadnego doświadczenia i wiedzy, myślący tylko o sobie,a nie o policji. Ludzie, którzy o policji nie wiedzą nic,bo przez całą swoją służbę zajęci byli nie pracą tylko zaliczaniem kolejnych awansów i odbieraniem premii,na które pracują zwykli policjanci. Na litość Boską jeżeli ktoś ma 7 lat służby to jak może być komendantem w dużym mieście albo dyrektorem w komendzie głównej?Kto na to zezwala,kto za to odpowiada? Ktoś z was widział majora w wojsku,który ma 7 lat służby? W policji to jest możliwe.W policji wszystko jest możliwe i tu jest właśnie problem.

      • 0 0

  • mało wakatów? (2)

    aktualnie "wolne i demokratyczne" państwo polskie posiada więcej "funkcjonariuszy" policyjnych niż PRL miał milicjantów w stanie wojennym do pacyfikacji całego narodu
    to tak dla tych zwolenników zwiększania wydatków na bezpieczeństwo itp.

    • 0 1

    • więcej odchodzi (1)

      Nie pisz głupot.Aktualnie policjantów brakuje w każdych wydziałach. Odchodzi więcej niż przychodzi.

      • 0 0

      • to Ty nie pisz głupot

        to że system kreuje jeszcze więcej wakatów ( kiedy już liczba policjantów jest większa niż milicji w stanie wojennym ) a stan zadłużenia państwa zwiększa się z roku na rok świadczy o patologicznym przeroście miejsc pracy w sektorze publicznym.....
        wiesz o ile się zwiększa zadłużenie naszego państwa z roku na rok ,żeby te wakaty utrzymać?
        a to że oni niby " odchodzą" tylko zwiększa obciążenie tego systemu,bo oni "odchodząc" obierają już do końca emerytury i tak zamiast utrzymywać np.1000 pracowników przez 50 lat będziesz miał wydatki na 1000 przez pierwsze 25 a potem przez następne 25 musisz utrzymać te 1000 wakatów + 1000 emerytur dla pierwszego tysiąca- wydatki państwa wzrastają, nie maleją w tym przypadku !!!
        jeżeli miałbyś zadłużenie w swoim prywatnej firmie to nie brałbyś chyba co roku następnych pożyczek na spłatę poprzednich przy jednoczesnym zwiększaniu wakatów w firmie? ale że to jest "publiczny" budżet to można rozdawać ile wlezie nie oni będą spłacać,następne rządy też tak będą zwiększać wakaty w sektorze publicznym itd. tylko że to działa do czasu....

        • 0 0

  • jak mają obstawiać imprezy :miesięcznice i mecze itp to i tak nie potrzebni

    połowa w komisariatach zajmuje się pierdołami i buchalterią

    • 0 1

  • system niesprawiedliwości

    ludzie idą na 18 lat za niewinność do kryminału gdzie policja z prokuraturą preparują dowody ,a za amber gold do dzisiaj ludzie nie dostali nawet połowy tego wyroku ( z eczego pewnie wyjda po kilku latach
    w tym kraju możesz ukraść z publicznych pieniędzy miliardy zgodnie z literą prawa (co chwilę są tego typu afery ,np. ile miliardów "wyparowało" z OFE ) i nie poniesiesz konsekwencji
    najlepiej jest zamknąć na to oko i wmawiać sobie że jest się policjantem i służy się sprawiedliwym politykom ,ale wiesz co już kiedyś ktoś tak się tłumaczył,że tylko wypełniał rozkazy innych jak palili w piecach ludźmi
    ludzie tłumaczą przed sobą że służą sprawiedliwości ale tak naprawdę chodzi tylko o $$$ co miesiać i emeryturę

    • 0 1

  • coraz mniej? (2)

    nic dziwnego
    obejrzyjcie na Youtubie jak komendant policji w Gdańsku Zbigniew P. tłumaczy się przed komisją Amber Gold-nie nie wie ,nic nie słyszał xD
    jak tacy są komendanci to co to za "prawo" i co to za "sprawiedliwość"

    • 0 0

    • Amber Gold (1)

      Przed komisją ds Amber Gold tłumaczyło się wiele osób o różnych zawodach,nawet były ksiądz. Afera Amber Gold pokazała,że dziki kapitalizm,czyli taki bez kontroli państwa,bo wolny rynek sam wszystko załatwi,to był zły pomysł. Nie można całkowicie rezygnować z aparatu kontroli. Prywatne firmy nie mogą mieć większej władzy od instytucji państwowych. Dlatego policja nigdy nie może być prywatną firmą. Musi być zawsze finansowana z budżetu państwa,żeby nikt nie mógł wywierać na niej nacisków.

      • 0 0

      • czy Ty widziałeś to przesłuchanie?
        Obejrzyj też sobie inne.
        Wierzysz,że nikt nic nie wie dlaczego nie działał ten system kontroli w tym wypadku, dlaczego zamykano pewne procedury i nie finalizowano pewnych działań w wielu instytucjach? Zbieg okoliczności i masowa amnezja?
        Sposób ich tłumaczenia jakoś nie przemawia za ich wersją.
        Właśnie o to chodzi, że politycy ustalają dyrektywy i procedury według, których policja potem działa w małych miejscach i nie działa w takich jak amber gold....
        Jeżeli myślisz, że (m) policja działała po 1945 w którymkolwiek roku bez nacisków kiedy pewne śledztwa się zamyka, a kiedy się prowadzi, to śnij sobie dalej ....

        • 0 0

  • Po Oksywiu boją się chodzić od wielu lat

    Śmieszne

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane