Kiedy w ankiecie zapytaliśmy internautów czy są za wykreśleniem 1 maja z listy dni wolnych od pracy 77 proc. osób opowiedziało się za pozostawieniem, a 23 proc. za wykreśleniem. Jednak takie statystyki w żaden sposób nie wpływają na umacnianie się pozycji Święta Pracy w świadomości Polaków.
nie, byłem przekonany/a, że jest inna
27%
nie pamiętałe(a)m dokładnie, ale tekst mi przypomniał
18%
tak, wiedziałem to już wcześniej
55%
Pewnie duża część z 23 proc. osób, które wolałyby 1 maja przyjść do pracy to pracodawcy, dla których każdy dzień pracy przekłada się na zysk, a ustawowe święta jedynie rozbijają tydzień pracy. I choć pracownicy z radością przyjmują każdy wolny dzień, niespecjalnie wgłębiają się w jego ideę i historię. I tak Święto Pracy w Polsce kojarzone jest raczej z komunistycznym tworem niż z międzynarodowym dniem z kilkusetletnią tradycją.
- W Polsce jesteśmy bardzo zrażeni do takiego hucznego świętowania po czasach PRL-u. Do tego jesteśmy tak przepracowanym społeczeństwem, że wolny dzień z rodziną na majówce jest nam dużo bardziej potrzebny niż wzniosłe idee. Jednak wcale bym się nie zdziwił gdyby waga Święta Pracy zaczęła w najbliższym czasie rosnąć. Przewidywania pokazują, że naszym dużym problemem stanie się automatyzacją i w efekcie coraz mniej miejsc pracy. To perspektywa najbliższych 20, 30 lat, która może skłonić ludzi do walki o pracę i ponowne pochody 1 maja - przyznaje Marek Lewandowski, rzecznik przewodniczącego NSZZ SolidarnośćŚwięto Pracy swój początek wzięło od uczczenia pamięci amerykańskich robotników. Wszystko zaczęło się w 1886 roku, kiedy właściciel firmy McCormick Harvester zdecydował się zmodernizować swój zakład, zwalniając wszystkich pracowników, a na ich miejsce zatrudniając nowych. Od 1 maja przez kilka dni trwały protesty byłych pracowników. Podczas przemówienia jednego z działaczy policja zaatakowała uczestników demonstracji, choć ta miała pokojowy charakter. Właśnie wtedy doszło do masakry, która przeszła do historii jako Haymarket Riot, a całość demonstracji została nazwana "Kampanią na rzecz 8-godzinnego dnia pracy". Trzy lata po tych wydarzeniach ustalono, że 1 maja będzie międzynarodowym dniem upamiętniającym krwawe wydarzenia z Chicago. W Polsce, tak jak w innych krajach europejskich, pierwsze obchody przypadły na rok 1890, ale dopiero w 1950 r. dzień 1 maja stał się świętem państwowym.
W okresie PRL Święto Pracy było swoistym barometrem poparcia dla władzy, a nieobecność na pochodach mogłaby mieć poważne konsekwencje. Z jego idei korzystali też pracownicy, którzy kontrmanifestując tego dnia chcieli pokazać jak zła jest ich sytuacja, w rezultacie czekały ich zwolnienia lub więzienie. Pochody na dobre zakończyły się razem z PRL-em.
Jak dziś wyglądają obchody 1 maja? Na razie pomysłów na obchodzenie Święta Pracy brak. Choć mógłby to być dobry dzień na przyjrzenie się bliżej rynkowi pracy, ciekawe wystąpienia i analizy tego co do zmiany się nadaje, a co udało się przez ostatni czas zrobić.