• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oliwa: zburzą biurowiec, by wybudować nowy

Ewa Budnik, Robert Kiewlicz
5 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Biurowiec Neon sprzedany za 80 mln euro

W biurowcu Gdańskiego Wydawnictwa Ośwaitowego, tuż przed jego wyburzeniem odbyła się impreza DynatRACE Crushmageddon. Jej uczestnicy przebijali się przez ścianę biura, strzelali niszczyli przedmioty, zjeżdżali z dachu na linie, a nawet rzucali telewizorem do celu.


Po 12 latach funkcjonowania rozpoczyna się wyburzanie biurowca GWO przy al. Grunwaldzkiej 413 zobacz na mapie Gdańska. W jego miejscu powstanie czwarty budynek kompleksu Alchemia. W ramach pożegnania ze starym biurowcem odbyła się kontrolowana "demolka".



Czy dziwi cię wyburzenie stosunkowo nowego budynku?

W opuszczonym już całkowicie obiekcie odbyły się nietypowe zawody DynatRACE Crushmagedon. Zgłoszone do zabawy zespoły (w większości złożone z pracowników firmy Danatrace i Torus), ale też osób z zewnątrz m.in. przebijały się przez ścianę biura, strzelały z wiatrówki, zjeżdżały z dachu na linie, a nawet rzucały telewizorem do celu. W zawodach udział wzięło łącznie 120 osób. Ekstremalna zabawa miała być polem integracji pracowników, ale także... rekrutacji programistów.

- Każda praca, zwłaszcza biurowa wymaga czasami oderwania się od codzienności. Pomyśleliśmy więc, że stworzymy naszym pracownikom, ale też ich znajomym ze środowiska IT, pole do ekstremalnych przeżyć i rywalizacji, których nie doświadczą nigdzie indziej - mówi Kamil Kazimierczak z firmy Dynatrace będącej głównym organizatorem zawodów.
Po wybudowaniu był bardzo nowoczesny

Przez pracowników firmy Torus budynek GWO roboczo nazywany jest G413 (od adresu - al. Grunwaldzka 413). Był to jeden z pierwszych budynków biurowych klasy A w Trójmieście. Inwestycja realizowana była od listopada 2003 roku do kwietnia 2005 roku, a całkowita jej wartość wynosiła ponad 20 mln zł. Deweloper obiektu, firma Torus, wybudował go przede wszystkim na potrzeby siedziby Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego (GWO), z którym firma powiązana jest właścicielsko. Tam też aż do tego roku, kiedy obie firmy przeprowadziły się do budynków Alchemii, mieściła się siedziba Torusa.

Budynek G413 składa się z czterech kondygnacji naziemnych o łącznej powierzchni najmu 4 202 m kw. W podziemnej hali garażowej znajduje się 49 miejsc postojowych, a parking naziemny dysponował pierwotnie 86 miejscami postojowymi. W budynku znajdują się dwie sale konferencyjne, które były dostępne także pod wynajem. Ozdobą obiektu było wewnętrzne patio, o istnieniu którego mogły nie wiedzieć osoby, które w nim nie bywały, bo przecież nie widać go z zewnątrz. Budynek ten posiadał także zintegrowany system BMS (ang. Building Management System), nowoczesne systemy wentylacji i klimatyzacji, okablowanie strukturalne, centralny system zasilania z generatorem prądotwórczym oraz system kontroli dostępu. Ponad dekadę temu wszystko to czyniło go jednym z najbardziej zaawansowanych technologicznie obiektów w Trójmieście.

Po 12 latach budynek GWO zostanie wyburzony. Na jego miejsce powstanie nowy, który będzie komponował się z kompleksem biurowym Alchemia.


- Historia tego budynku odzwierciedla w dużej mierze dynamikę rozwoju trójmiejskiego rynku biurowego. Obiekt ten jest wyburzany zaledwie po kilkunastu latach eksploatacji, po to by w jego miejscu powstał znacznie potężniejszy i nowocześniejszy biurowiec w ramach czwartego etapu Alchemii. W 2005 roku, kiedy kończyliśmy budowę G413, trudno było nawet mówić o "rynku biurowym w Trójmieście". Obecnie podaż nowoczesnej powierzchni zbliża się do granicy 700 tys. m kw. Wzrost jest więc ogromny, a projekty, które dzisiaj realizujemy są też znacznie bardziej zaawansowane pod względem technologicznym - mówi Sławomir Gajewski, prezes spółki Torus.
Za mały na dzisiejsze potrzeby

Początki biurowca wspomina także Mariusz Wiśniewski, dyrektor trójmiejskiego oddziału CBRE, międzynarodowej agencji zajmującej się najmem powierzchni komercyjnych, która jako jedna z pierwszych miała siedzibę w Trójmieście, początkowo właśnie w tym budynku.

- G413 jest stosunkowo młody i paradoksalnie prezentuje niezły poziom techniczny. Pamiętam jak w 2006 r. duże wrażenie robił na naszych klientach zainstalowany tam system zarządzania technicznego budynku BMS oraz zabezpieczenie energetyczne. Rynek w ostatnich pięciu latach poszedł w stronę dużych najemców i architektura G413 ostatecznie była preferowana jedynie przez najemców bądź gabinetowych bądź po prostu małych - G413 ma zaledwie 10 procent powierzchni sąsiedniego, nowego budynku Argon. Decyzja Torusa o zastąpieniu małego budynku większym absolutnie więc nas nie dziwi i jak wiemy taki scenariusz był wpisany w plany dewelopera od chwili rozpoczęcia projektu Alchemia w 2011 r. - ocenia Wiśniewski.
  • Trzy etapy kompleksu Alchemia oraz obecnie wielki przy nich budynek GWO widziane z ostatniego piętra biurowca Olivia Star.
  • Budynek przy Grunwaldzkiej 413 został oddany do użytkowania w 2005 roku i był wówczas jednym z najnowocześniejszych obiektów biurowych.
  • Architektonicznie budynek wciąż wygląda jak powstały w naszych czasach, nie ma jednak szklanej fasady, co jest standardem w nowoczesnym budownictwie biurowym.
  • Przez lata swojego funkcjonowania budynek był głównie siedzibą Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego oraz firmy Torus.
  • Wewnątrz budynku znajduje się zielone patio.
  • Budowa czwartego etapu Alchemii rozpocznie się prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Obiekt uzupełni ciąg zabudowy biurowej.

W Gdańsku jak w Warszawie

Rzeczywiście, od momentu kiedy pokazały się pierwsze wizualizacje kompleksu prezentowany był ciąg zabudowy z uwzględnieniem powstania większego budynku w miejscu GWO. Nie zmienia to faktu, że nadal rzadkie jest wyburzanie obiektów, które mają mniej niż kilkadziesiąt lat. W Warszawie taki los spotka niebawem wysoki na 22 piętra (83 metry do dachu) budynek Ilmet, którego budowa zakończyła się w 1997 roku. Stoi on przy rondzie ONZ, a więc w centrum Warszawy. W 2016 roku działkę wraz z projektem nowego wysokościowca, tym razem sięgającego 188 m, kupiła Skanska. Projekt jest w trakcie przygotowania i poprzedzony będzie wyburzeniem dwudziestoletniego Ilmetu.

- Wyburzanie takich obiektów to tendencja ogólnoświatowa. Budynek GWO psuje w tej chwili ogólną kompozycję kompleksu i nie jest żadnym zabytkiem, więc nie prezentuje większych wartości architektonicznych. Nie ma znaczenia ile ma lat, bo to prywatna działka, którą właściciel może rozporządzać w zgodzie z tym, co pokazuje rachunek ekonomiczny. Pamiętajmy też, że ten budynek powstał w początkowej fazie rozwoju rynku biurowego w Trójmieście. Wszystkie firmy - i projektanci, i deweloperzy w tym czasie w zasadzie eksperymentowali. Dotyczy to również warszawskiego Ilmetu - ocenia wyburzenie architekt Zbigniew Reszka, współwłaściciel gdyńskiej pracowni Arch Deco. - Trend wyburzeń będzie postępował, bo najemcy nie chcą mieć biur w gorszym standardzie. Nieopłacalne będzie także utrzymanie takich budynków, bo przecież teraz nowe obiekty mają certyfikaty ekologiczne BREEAM czy LEED, spełniają nowoczesne wymagania. Świat poszedł do przodu, Polska też poszła do przodu.
Prace rozbiórkowe niebawem się rozpoczną, i jak zapowiada inwestor potrwają około 2 miesięcy. Większość materiałów uzyskanych w wyniku rozbiórki podlegać będzie dalszemu wykorzystaniu. Potem rozpocznie się budowa ostatniego - czwartego - etapu kompleksu biurowego Alchemia.

Sierpień 2015 r. Wyburzenie budynku przy Grunwaldzkiej 411, teraz stoi tam Argon.

Inwestycje

Miejsca

Opinie (329) 6 zablokowanych

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Zniszcz, pokonaj, obejdź – Dynatrace Crushmageddon

    pomoc w Borach potrzebna

    Przy rozbieraniu zniszczonych budynków, pomogliby, a jednocześnie również się zintegrowali...

    • 1 1

  • nie ma w tym nic zabawnego

    dlaczego trzeba pokazywac, że niszczenie przedmiotów jest taką zabawą?
    dziecinada.

    • 4 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Zniszcz, pokonaj, obejdź – Dynatrace Crushmageddon

    trzymanie młotka (1)

    niektórzy nawet młotka nie potrafią trzymać lepiej w lesie się wyżyją przy rąbaniu drzewa

    • 2 2

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Zniszcz, pokonaj, obejdź – Dynatrace Crushmageddon

      dokladnie:) facet powinien umiec przywalic mlotem ale widac pokolenie takie zniewiesciale:)

      • 1 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Zniszcz, pokonaj, obejdź – Dynatrace Crushmageddon

    (1)

    Takich wolontariuszy potrzeba na budowach jeszcze by mi placili i na sprzecie bym zaoszczedzil

    • 4 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Zniszcz, pokonaj, obejdź – Dynatrace Crushmageddon

      Dobrze, że uczysz się od mądrzejszych

      • 0 0

  • A kiedy demolka falowców?

    A na ich miejsce jakieś porządne drapacze i paaarki, duuuuużo zieleni

    • 2 0

  • takie wyburzenia

    powinni zacząć przede wszystkim od Zieleniaka. Ten zdewastowany zużyty poPRLowski grzmot trochę niepoważnie wygląda w centrum Gdańska. O Locie już nawet nie ma co wspominać.

    • 2 1

  • Cytat: (9)

    "...Historia tego budynku odzwierciedla w dużej mierze dynamikę rozwoju trójmiejskiego rynku biurowego..."

    A teraz nieco faktów. W Gdańsku przypada ok 73% "trójmiejskiej" powierzchni biurowej, w Gdyni ledwie 22%. Obecnie w Gdańsku buduje się ponad 90% "trójmiejskiej" powierzchni biurowej, w Gdyni ledwie 10%. Taki trend według specjalistów będzie się tylko pogłębiał i Gdańsk coraz bardziej będzie dominował.
    Trójmiejski rynek biurowy to gdański rynek biurowy, Gdynia jest daleko daleko w tyle.

    • 31 14

    • Ale w czym jest wtyle? W tym że nie rosną tam 20 piętrowe szklane domy? (5)

      A myślisz ze zwykłym mieszkańcom jest to na rękę?

      • 8 11

      • Tak jest ponieważ: (4)

        - są dodatkowe wpływy do kasy miasta z tytułu podatku od powierzchni biurowej,
        - niższe bezrobocie (dodatkowe wpływy do kasy miasta),
        - wyższe zarobki (dodatkowe wpływy do kasy miasta),
        - bardziej zadbane tereny wokół inwestycji (wykonane przez inwestora),
        - itd.

        Z tych dodatkowych pieniędzy można np wybudować lepsze drogi, wyremontować budynki itp.

        Gdynia w porównaniu do Gdańska jest ze wszystkim w tyle.

        • 18 9

        • A teraz minusy na przykładzie takiej właśnie Oliwy, gdzie ta większość przestrzeni biurowych się mieści : (1)

          - Większy ruch samochodów, korki
          - Zastawione samochodami wszystkie możliwe parkingi i ulice w okolicy biurowców
          - W konsekwencji wcześniejszego punktu wprowadzenie stref płatnego parkowania i niespotykane w innych częściach miasta rozwiązania na parkingach pobliskich marketów.
          - Większe zanieczyszczenie środowiska
          - Mniej zieleni.

          • 6 5

          • Jedź do lasu, tam masz zieleń

            • 1 1

        • (1)

          Szkoda że za te dodatkowe pieniądze nie można zlikwidować smrodu z Szadułek...

          • 3 9

          • Można i będzie zlikwidowany.

            Za dwa lata.

            • 6 6

    • zachęciłeś mnie

      przeprowadzam się do Gdyni

      • 2 6

    • Jak gdańszczanin stwierdzę tak - Gdynię zasyfili całkowicie za pomocą see towers. Są mądrzy po szkodzie.

      • 4 3

    • Przykład marnego zarządzania Gdynią

      Niestety Gdynia przespała odpowiedni moment. Wiadomo z Gdańskiem szans nie miała, ale UM mógł popełnić lepsze decyzje aby dysonans się nie powiększał.

      • 9 1

  • super (7)

    Kolejna korporacja otworzy swoje biuro z zdrowym przychodem. Korzystniej niż outsourcing w Chinach czy Indiach. Zatrudni za całe 2000/mc młodzież z okolic. Po kilkunastu miesiącach wyrotują w ramach "derekrutacji", lub młody zwolni się sam i pojedzie w "świat" - do Warszawy lub dalej, realizując życiową szansę na emigracji. Kto zarobi? Korporacja - bo tani pracownik, właściciel biura - bo czynsz niższy niż w normalnym świecie. Kto zapłaci? Mieszkańcy, stojąc w korkach i płacąc za modyfikacje okolicznej infrastruktury, którą "miasto przyjazne biznesowi" zrobi z podatków płaconych przez mieszkańców.

    • 36 14

    • (5)

      2000 tygodniowo to nie jest tak źle

      • 6 1

      • 2000/mc (4)

        Raczej brzmi jak na miesiąc. Za dwa klocki na tydzień to nawet fąfela donka by popracowała jako nie-idiota i niw-złodziej.

        • 3 3

        • (3)

          Powiem tak, za 2000 tys na rękę to może przez pol roku sie zarabia. Aktualnie placa okolo 3 tys jest normalna na praktycznie najnizszym stanowisku. Wiem co mówię.

          • 5 0

          • pół roku powiadasz...

            ...pewnie masz rację. Ale ciekawe, czy taki właśnie nie będzie typowy okres "trzymania" pracownika w firmie przed "umożliwieniem mu dalszego rozwoju poza strukturami korporacji".

            • 2 0

          • Znaczy sprzątaczka tyle zarobi netto?

            • 5 0

          • Mialo być 2 tys, nie 2000 :D

            • 2 0

    • dla wyjaśnienia...

      Zdrowy przychód to dla takich firm przychód zerowy.

      • 6 5

  • Nie rozumiem z czego ta radosc gawiedzi? (2)

    torus swoje zarobi na wynajmie.pracujacy w tych klockach dostana 2000 netoo i i po roku pracy kopa na rozped,bo zaczna cos przebakiwac o podwyzce.niestety nawet w chinach czy indiach place rosna,wiec burzuje przenoszs swoje firmy do krajow trzeciego swiata,takich jak Polska gdzie wciaz moga zatrudniac pracownikow za miske ryzu.

    • 10 4

    • zwiazki zawodowe zakladac w korporacjach. (1)

      i po sprawie.

      • 1 1

      • kto minusuje?

        lech walesa?

        • 0 1

  • Wyrzucanie zurzytego sprzętu RTV - rąb na ulicę (1)

    Bardzo nowocześnie, kreatywnie i ekologicznie. Gratulacje.

    • 4 1

    • Zurzytego??? Czy nie lepiej zużytego?

      • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane