• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmiana zawodu? Czemu nie, ale jak się przebranżowić

Joanna Wszeborowska
9 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Elastyczność co do zmiany zawodu deklarują głównie pracownicy działu sprzedaży i handlu, marketingu, obsługi klienta oraz call center. Elastyczność co do zmiany zawodu deklarują głównie pracownicy działu sprzedaży i handlu, marketingu, obsługi klienta oraz call center.

Aż 94 proc. Polaków byłoby gotowych przekwalifikować się, by znaleźć pracę - wynika z danych portalu pracuj.pl. Całkowita zmiana kwalifikacji jest jednak procesem skomplikowanym, pociągającym za sobą wiele wyrzeczeń. Studia, kursy oraz szkolenia kosztują i są ryzykowną inwestycją, która może się nie zwrócić. Szczególnie, gdy proces przebranżowienia jest nieprzemyślany i podejmowany pochopnie.


Ile razy w swojej karierze zawodowej zmieniałe(a)ś swój zawód?


Gotowość do zmiany zawodu w dużym stopniu zależy od branży - wynika z danych portalu pracuj.pl. Największą elastyczność deklarują pracownicy działu sprzedaży i handlu - aż 52 proc. takich osób dopuszcza myśl o przebranżowieniu. Równie wysoki wskaźnik odnotowują działy marketingu oraz obsługi klienta i call center, odpowiednio 55 proc. i 52 proc. O zmianie zawodu najrzadziej myślą specjaliści IT, chociaż odsetek informatyków zainteresowanych zmianą zajęcia jest mimo wszystko wysoki i wynosi 22 proc. Ciekawostką jest to, że bardzo dużą motywację do zmiany wykazują pracownicy obsługi celnej - co trzeci z nich chciałby zmienić drogę zawodową, nawet kosztem niższego stanowiska czy wynagrodzenia.

Decyzja o przekwalifikowaniu staje się łatwiejsza, gdy pracodawca, w zamian za przebranżowienie, proponuje atrakcyjniejszą płacę.

Nowa praca - nowe kwalifikacje

Jednym z kroków do zmiany zawodu jest podwyższenie posiadanych kwalifikacji. W Polsce wciąż wielu z nas traktuje czas pracy i edukacji jako oddzielne i następujące po sobie etapy. W związku z tym na studiach wyższych stosunkowo rzadko pojawiają się osoby w średnim wieku. Potwierdzają to wyniki badań opublikowanych w raporcie Diagnoza społeczna 2011. W latach 2009-2011 w podnoszeniu swoich kwalifikacji zawodowych uczestniczyło zaledwie 10,7 proc. osób w wieku 25 lat i więcej. Udział ten zmniejszył się o niemal 1 punkt procentowy w stosunku do lat 2007-2009. Najczęściej szkolą się absolwenci uczelni wyższych i szkół policealnych, mieszkańcy dużych miast powyżej 500 tys. mieszkańców oraz osoby, które nie ukończyły 30. roku życia.

Polacy najczęściej korzystają z kursów doszkalających finansowanych przez pracodawcę. Ta forma zyskała niemal 41 proc. wskazań ankietowanych. Pozostałe aktywności okazały się znacznie mniej popularne. W szkołach lub uczelniach wyższych (z wyłączeniem studiów podyplomowych i doktoranckich) dokształcało się 15 proc. Polaków powyżej 24. roku życia, a kursy finansowane z własnej kieszeni wybrało 13 proc. osób. Najrzadziej wykorzystywano kursy finansowane ze środków unijnych lub Funduszu Pracy.

Procent osób w wieku 25 i więcej uczestniczących w różnych formach podnoszenia kwalifikacji zawodowych i innych umiejętności w latach 2009-2011.
Procent osób w wieku 25 i więcej uczestniczących w różnych formach podnoszenia kwalifikacji zawodowych i innych umiejętności w latach 2009-2011.


10 kroków przebranżowienia

Jakie kroki trzeba wykonać, aby cieszyć się nowym zawodem? Czy związana z przebranżowieniem konieczność podnoszenia kwalifikacji jest realizowana w praktyce? Randall S. Hansen, twórca amerykańskiego portalu quintcareers.com twierdzi, że plan zmiany kariery powinien zawierać 10 następujących kroków:

1.Analiza własnych zainteresowań. Wskazanie tego, czego się nie lubi w obecnej pracy, nie jest takie trudne. Wielu ludzi zmienia pracę, bo nie toleruje codziennych obowiązków, szefa czy też firmy, w której pracuje. W zmianie ścieżki zawodowej kluczowe jest jednak przeanalizowanie zainteresowań - czynności, które sprawiają nam radość lub satysfakcję, i budowanie przyszłej kariery na ich podstawie.

2.Dopasowanie zainteresowań do zawodu. Rzadko jest tak, że praca całkowicie pokrywa się z naszymi wyobrażeniami. Zazwyczaj poza czynnościami, które sprawiają nam przyjemność, jesteśmy narażeni na szereg obowiązków wpisanych w wykonywany zawód. Przykładowo zawód nauczyciela to praca z dziećmi, ale także stos papierkowej roboty. Trzeba uświadomić sobie także, ile pracy będziemy musieli wykonać, żeby "wskoczyć" w nową profesję, a więc oszacować, jak wielka jest planowana zmiana.

3.Wykorzystanie posiadanych kwalifikacji. Warto zastanowić się, które z dotychczas zdobytych umiejętności można wykorzystać w nowej pracy. Taka analiza może dać zaskakujące rezultaty - wiele z kompetencji miękkich, takich jak zdolności przywódcze czy komunikacyjne sprawdza się w różnych obszarach rynku pracy.

4.Podwyższenie kwalifikacji. Zmiana zawodu powinna iść w parze z przyswojeniem określonej wiedzy. Czasami wystarczy kilka książek i szkoleń. W innych przypadkach konieczne jest ukończenie dodatkowej szkoły policealnej, studiów licencjackich, magisterskich czy podyplomowych.

5.Użycie sieci kontaktów. Chodzi głównie o przeprowadzenie wywiadów ze znajomymi oraz członkami rodziny, którzy mają lub mieli styczność z daną branżą. Opinie o samej pracy czy konkretnych pracodawcach okazują się bezcenne dla przyszłych poszukiwań zatrudnienia.

6.Zdobywanie doświadczenia. Pracując w "starej" branży, warto uczyć się nowego zawodu w ramach pracy dorywczej czy też wolontariatu, nawet jeśli niejednokrotnie będzie to wiązało się z bezinteresownym poświęceniem wieczorów lub weekendów innemu pracodawcy.

7.Znalezienie mentora. Randall Hansen twierdzi, że bardzo przydatne okazuje się znalezienie specjalisty w wytypowanym przez nas obszarze, który pomoże "wprowadzić" w branżę. Ważne jest nie tylko doświadczenie zawodowe tej osoby, ale także jej sieć kontaktów.

8.Rozważenie pracy u dotychczasowego pracodawcy. Większość osób, mówiąc o zmianie ścieżki kariery, ma też na myśli zmianę pracodawcy. Zanim jednak podejmiemy tę decyzję, warto zastanowić się nad zmianą zadań wewnątrz obecnej organizacji. Niejednokrotnie propozycja przebranżowienia pracownika wychodzi od samego pracodawcy. Dzieje się tak szczególnie wtedy, gdy podwładny utracił zdolność wykonywania pracy (pogorszenie stanu zdrowia, wypalenie zawodowe, przerdzewienie itd.) czy też mają miejsca zwolnienia grupowe, a jedyną możliwością ograniczenia tego procederu jest przekwalifikowanie części kadr.

9.Poszukiwanie pracy. Większość osób zmianę zawodu zaczyna od odpowiadania na oferty pracy pojawiające się w internecie. Tymczasem na liście Hansena to dopiero dziewiąty punkt, poprzedzony gruntownymi przygotowaniami. Nawet jeśli mamy już swoje lata życia i pracy, warto zaktualizować wiedzę o metodach poszukiwania pracy oraz uzupełnić ją o nowe trendy, np. w tworzeniu CV.

10.Elastyczność na rynku pracy. Nawet jeśli uda nam się znaleźć nowe miejsce zatrudnienia, pamiętajmy, że współczesny rynek pracy cechuje zmienność i może się zdarzyć, że za jakiś czas ponownie staniemy przed wyzwaniem, jakim jest przebranżowienie.

Opracowała

Opinie (38) 9 zablokowanych

  • Ładne opracowanie Pani Joanno. (1)

    Bez lania wody, krótko, treściwie, w punktach. To lubię.

    • 28 6

    • A propos zdjęcia: po co pracownicy call center są tak ładnie ubrani? Ja to bym w dresach przychodził jakbym siedział na słuchawce :D

      • 1 0

  • proponuję Biedronkę dużo szkoleń nawet dla osób po studiach a ponadto miła (2)

    atmosfera w pracy.

    • 23 6

    • może i dużo szkoleń w biedronce, ale nie widzę żadnej przyjemności w pracy, gdzie z jednej strony jesteś kierownikiem sklepu a z drugiej zwykłym pracownikiem, który musi rozładowywać palety na sklepie. Powodzenia!!!

      • 4 4

    • bcbcbc

      Hehe zapewne nie każdy wykształciuch zrozumie ironię :)

      • 1 0

  • PRZEBRANŻOWIĆ??? (7)

    W taki oto sposób tworzymy bezmózgowców do coraz prostszych i coraz mniej popłatnych prac. Dobry fachowiec/naukowiec to taki co całe lata poświęca ulepszaniu pracy w swoim kierunku. Niech takie coś zaproponują pracownikom instytutów naukowych w Zach. Europie i StanachRobi się z Polaków na siłe szare, nic nie znaczące, masy

    • 16 11

    • "ulepszaniu pracy w swoim kierunku"

      a to niby co ma znaczyć?

      • 5 2

    • (2)

      może nie nazywajmy ludzi, którzy chcą się rozwijać, albo w którymś miejscu się pogubili i chcą zacząć od nowa "bezmózgowcami". może trochę więcej szacunku do innych. niewiele jest takich zawodów, których trzeba uczyć się "całymi latami", a wiele takich, do których można się przyuczyć bez 5 lat studiów, doktoratu i kilku innych papierków.

      • 13 3

      • taaa. i później mamy takich "specjalistów" od wszystkiego (1)

        czyli od niczego. trudno spotkać naprawdę kompetentną osobę w jakiejś dziedzinie. wszędzie bylejakość, niewiedza, pomyłki itp. itd.

        • 2 3

        • mam koleżankę w pracy, która piastuje to samo stanowisko przeszło 10 rok - doskonały przykład na rutynę, bylejakość, niewiedzę i pomyłki. A kolega/koleżanka w jakiej dziedzinie wykazuje swoje kompetencje?

          • 2 1

    • witam (2)

      na mojim przykladzieprzebranżowił sie z elektroenergetyka na informatykakiedy wybierałem zawód myslalem ze to będzie to lecz po paru latach okazało się ze to mnie nie kreci a komputery zawsze lubiłem.Uczę sie juz 4 semestr zgromadziłem calkiem spora liczbę certyfikatów (microsoft ect) w zawodzie IT pracuje juz od 3.nie jest latwo bo zajęcia tylko 1 w tygodniu a reszte materiału musisz przerobić sam ale sie oplaca.W porownaniu do moich kolegow po fachu raczej nie odstaje jakoscia ani wydajnoscia do tego moja wiedza jest "swierza" i caly czas ucze sie czegoś nowego. Takze proszę swoje PiS'owskie teorie glosic na PiS'owskim portalu i nie wrzucac wszystkich ludzi do jednego worka tylko dlatego ze chca sprobowac czegoś innego i maja jaj, determinacje i ambicje zebu darzyc do celu.

      • 2 4

      • informatyk (1)

        to tak samo powiedziec ze jest sie lekarzem, mozna byc chirurgiem, mozna byc dentysta i tak samo jest z informatykami. Informatyk sie nie przebranzowi, bo to strata wieeelu lat pracy i nauki

        • 0 1

        • a informatyka niby sie nie zmienia i od wieeeli lat robisz ciagle to samo? akurat...

          • 0 0

  • przebranżowić?! (1)

    w UK działa to tak - idziesz do pracy - tydzień szkolenia, gdzie pracownik (tzw trener) objaśnia i pokazuje Ci jak się co wykonuje, po tygodniu robisz wszystko sam, jeśli osoba szybko się uczy zostaje, jeśli nie - szukają innej.a u nas? szkolenia, kursy, doświadczenie? karmimy rzeszę urzędasów i po co żeby zostać "specjalistą do polerowania zabrudzonych płaszczyzn poziomych"? śmiech na sali i tak ze wszystkim u nas - pracodawcy prześcigają się w co raz to bardziej absurdalnych wymaganiach - a kiedy dochodzi do kwestii wynagrodzenia - jak zawsze - minimum z wielką łachą

    • 66 1

    • nie masz znajomości zadne kursy, zadne s****ie w banie nie pomoże, bo zawsze powiedzą - nie ma Pani doświadczeni!!!!! Po co sponsorować wykladowców na podyplomówkach i innych

      • 6 4

  • (1)

    Człowiek by poszedł na no to czy inne - konkretne szkolnie, ale to kuźwa kosztuje.., a jak nie ma za co sfinansować, to .. sobie można..A kursy w PUP, które nierzadko są i ciekawe, i konkretne programowo,tak, ale dla tych, którzy jeszcze nie byli..Rozumiem, ale nie wszyscy w kursie tym, czy innym chcą brać udział..a jest takich wielu.Więc dlaczego nie przekazać miejsca chętnym ?Natomiast, jak.. pracodawca oferuje i! finansuje, bez żadnych zobowiązań w przyszłości, to nie ma się co zastanawiać ! ! !

    • 15 1

    • od paru lat korzystam tylko ze szkoleń i studiów finansowanych z UE

      całkowicie bezpłatnych. i powiem Ci, że jestem dzięki nim bardzo zajęta. wystarczy tylko chcieć, zamiast narzekać.

      • 2 4

  • u nas wszystko pięknie na piśmie..dostęp na ogół dla swoich dotacje z unii dla kumpli

    i wszystko co intratne dla kolesi za lojalność!

    • 17 0

  • Byłam nauczycielem jęz.obcego ( b.malo popularnego)

    "Przebranżowiłam się" 12 lat temu, uczyłam się długo, nocami do egzaminów państwowych ( pracowałam wtedy rok w pewnej firmie już nie w swoim zawodzie), zdałam , zdobyła państwowe uprawnienia, najpierw etat w tym "nowym"zawodzie, teraz od 7-miu lat działalność, nie narzekam, ale parcuje średnio 10 h dziennie, czasem ckni mi się być nauczycielem.....( mogłabym "zrobić" kiedyś drugi język, były Collegia, można było iść), grunt to chęci, samozaparcie

    • 8 4

  • PO 1 ZNAJOMOSCI (1)

    i nic wiecej nie jest potrzebne zeby zmienic specyfikacje pracy - bo czlowiek sie wszystkiego nauczy i tyle!

    • 36 2

    • Racja

      Brawo w końcu ktoś mówi jak jest. Człowiek jak małpa wszystkiego się nauczy. Jak nic nie umie to go nauczą

      • 1 0

  • (1)

    co to za bzdury

    • 9 4

    • żadne bzdury samo życie

      • 0 0

  • świat jest przeludniony (1)

    • 14 0

    • spoko tam na górze w rożnych krajach już myslą o nowych wojnach

      • 4 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane