- 1 L4 na wypalenie zawodowe? (11 opinii)
- 2 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (187 opinii)
- 3 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (127 opinii)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (109 opinii)
- 5 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (185 opinii)
Wulgarne odpowiedzi na aplikację o pracę
"Ciagnij sie brudasie robota nie dla ciebie" - maila o takiej treści otrzymał nasz czytelnik, gdy odpowiedział na ofertę pracy w jednej z gdańskich hurtowni.
Pan Bartosz szuka pracy. By ją znaleźć, przegląda ogłoszenia, głównie w Internecie. W środę trafił na anons firmy z Gdańska, która chce zatrudnić przedstawiciela handlowego. Oczekiwania nie są wysokie: wykształcenie średnie, prawo jazdy, 2-letnie doświadczenie w pracy na podobnym stanowisku.
Jeszcze tego samego dnia pan Bartosz wysłał swoją aplikację. Gdy po kilku godzinach dostał odpowiedź, nie mógł uwierzyć własnym oczom. W krótkim mailu napisano "ciagnij się brudasie robota nie dla ciebie" (pisownia i interpunkcja oryginalna). Nic więcej: autor listu nie uściślił, z jakiego powodu pan Bartosz na pracę w hurtowni obuwia nie może liczyć.
- Zastanawia mnie, jak w tej firmie postrzegany jest człowiek. Czytając ten list, zrobiło mi się bardzo przykro - napisał nasz czytelnik.
Skontaktowaliśmy się z właścicielem hurtowni, by wyjaśnić tę sprawę. Był zszokowany, okazało się, że przebywa na wakacjach za granicą. Sprawą zajęli się jednak jego pracownicy.
- Jest nam bardzo przykro i bardzo przepraszamy pana Bartosza oraz wszystkie inne osoby, które mogły otrzymać podobną korespondencję z naszego adresu mailowego. Niestety, ktoś włamał się do firmowego konta i na kilka godzin utraciliśmy do niego dostęp - tłumaczy pani Agata. - Zgłosimy tę sprawę policji, pozwiemy też osobę, która naraziła naszą firmę na utratę zaufania i dobrego imienia.
Ta sprawa pokazuje, jak ważne jest sprawowanie kontroli nad firmową korespondencją i jak ryzykowne jest niefrasobliwe dopuszczenie do poczty osób nieodpowiedzialnych.
- Szansą na uniknięcie takich problemów jest korzystanie z szyfrowanych połączeń z pocztą, tak zwanych SSL-i - radzi administrator sieci w trojmiasto.pl.
Opinie (127) ponad 10 zablokowanych
-
2010-07-16 11:49
znajdz pracownika ktory chce cos robic, ma jakas motywacje a nie tylko żądania,
daj byś mógł wziać- 2 4
-
2010-07-16 10:03
Wymówka
Na bank wymyślili historie z włamaniem na konto.... bo tak najprościej.
- 7 1
-
2010-07-15 11:25
bezpieczeństwo (2)
co do SSL to racja, ale jest jeszcze kilka innych ważnych spraw:
1. używać dla każdego serwisu innego hasła
2. nie używać haseł prostych i słownikowych
3. profilaktycznie zmieniać hasło co jakiś czas
4. kontrola antywirusowa systemu
5. nie udostępniać nikomu hasła- 15 6
-
2010-07-15 11:30
I uważać na osoby stojące za plecami! (1)
To w sumie najważniejszy pkt.
- 1 1
-
2010-07-16 09:02
i nie uzywać autologowania, nie dawać dostępu postronnym do kompa z programem pocztowym, nie zostawiać laptopa pracownikom... :)
- 0 1
-
2010-07-16 08:12
bullshit
nikt się nie włamał, jestem tego pewien. tylko ktoś niepowołany został dopuszczony do poczty. ewentualnie któreś tam się pochlało albo upaliło i się wydurniali.
- 8 1
-
2010-07-16 06:52
Do konta się włamał
Pracownik działu rekrutacji.
- 6 1
-
2010-07-16 00:24
.........................................
To jest jakas paranoja??? kto sie wlamał???? onbi pisza takie glupoty ze az szok..................... trojmiasto.pl- bo to firma z Gdańska powinno to naglosnic .... niech zajemie sie tym!!!!!!!!!!!! powiem tak wspolczuje p. Bartoszowi.... brak slow na taka firme........ poprosto zenada.............
- 11 0
-
2010-07-15 21:20
NAIWNI LUDZIE WIERZĄ, ŻE IM SIĘ NA MAILA KTOŚ WŁAMAŁ!!!! (1)
...nie dajmy się zwariować najtańszym tłumaczeniom
- 9 1
-
2010-07-15 23:28
haha !
własnie oni sami w to nie wierzą i taki kit sprzedają , bo jak maja głupotę swoich pracowników wytłumaczyć
- 4 0
-
2010-07-15 16:42
Też szukam pracy za pośrednictwem trójmiasta... (1)
W treści ogłoszenia też na trójmieście było podane tylko „znajomość języka angielskiego”
i dzwonię czy to na sezon czy na dłużej i jaka to praca
a koleś: „ścielenie łóżek...”
Pytam więc, czy do tego jest potrzebny angielski? Odpowiedź mniej więcej takiej treści: „poza sezonem będzie trzeba jeszcze siedzieć w recepcji i przyjąć kilku gości”. Następnie pada pytanie: „Czy mam minimalne wykształcenie turystyczne?”, a ja że nie, bo jestem językowcem. Odpowiedź: „To nie, to dzięki za telefon, bo to będzie jeszcze ścielenie łóżek i odbieranie telefonów...” Więc zastanawiam się czegóż tam się można nauczyć na tej turystyce??(według tego tajemniczego pracodawcy) Jakiegoś wyrafinowanego stylu ścielenia wyra czy coś... W między czasie zapytałem jeszcze czy duży hotel, to padła odpowiedź, że dosyć duży… Litości…- 22 1
-
2010-07-15 23:22
a wiesz co to za hotel?
bo ja się domyślam ... chyba otwarty nie dalej jak dwa lata temu, w centrum Gd ... tam ciągle szukają kogoś do ścielenia łózek ...
- 1 0
-
2010-07-15 13:27
Prostactwo... (4)
powinni im spalić tą hurtownia, za takie traktowanie ludzi.
- 12 5
-
2010-07-15 21:20
szkoda butów (1)
- 0 2
-
2010-07-15 23:18
czego ???
za coś takiego już mi się nie podobają.
BOJKOT !!!
nie kupię choćby obcasa !!!- 3 0
-
2010-07-15 16:56
Taaa palić
Dobra biegniemy...
HUUUrrrraaaaaaaa!!!!!!!!!! ;) (wyobrażacie sobie miny ludzi pracujących w tej hurtowni?:D )- 1 0
-
2010-07-15 16:47
Jestem
za , palic i niszczyc holote ich wlasnymi metodami.
- 1 0
-
2010-07-15 19:44
Pewnie dostęp do meila/komputera firmowego mają też inni pracownicy.
ktoś z nich tak odpisał, i teraz takie jaja. No ale chamstwo trzeba tępić.
- 15 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.