• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wolność, solidarność i godność. 21 postulatów a rynek pracy dziś

VIK
31 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
A jaki jest ten dzisiejszy rynek pracy? Jak w dzisiejszych realiach pracy rozumieć wolność, solidarność i godność? A jaki jest ten dzisiejszy rynek pracy? Jak w dzisiejszych realiach pracy rozumieć wolność, solidarność i godność?

Wydarzenia Sierpnia '80 miały ogromny wpływ na historię naszego kraju. Wielki zryw, wielkie zwycięstwo, początek końca tamtego systemu. Jednak o tym wydarzeniu zwykle rozmawiamy w kontekście politycznym, a przecież tamte strajki miały też inny wymiar. Większość z 21 postulatów sierpniowych dotyczyła przecież kwestii bytowych, pracowniczych. Jak dziś, jako pracownicy, postrzegamy treść punktów umieszczonych na słynnych tablicach?



Czy znasz listę 21 postulatów sierpniowych?

Strajki z 1980 roku w Stoczni Gdańskiej były powiewem wolności, ludzkiej solidarności, godności, której polskiemu społeczeństwu w PRL bardzo brakowało. Jak dzisiaj rozumiemy te wartości? Czy te dążenia są nadal aktualne? Jak w dzisiejszych realiach pracy rozumieć wolność, solidarność i godność? Jakie postulaty umieścilibyśmy dziś na liście? Obecnie nowoczesne miejsca pracy nie przypominają tych z lat 80. Czego może się domagać współczesny pracownik? O to zapytaliśmy ludzi pracy dziś, ludzi, dla których tamte wydarzenia to często tylko historia.

- Te wartości i dążenie do przekucia ich w rzeczywiste działania są w moim przekonaniu uniwersalne i jak najbardziej aktualne. Ciągle jeszcze sporo wysiłku przed nami, aby stać się społeczeństwem solidarnym, szanującym siebie i swoje prawo do bycia wolnym - tzn. do definiowania szczęścia na własny sposób. Wolność w pracy to dla mnie możliwość wykorzystania w pełni swojego potencjału, stawianie na pierwszym miejscu człowieka, a nie produktu, zysku czy przewagi nad innymi - mówi Katarzyna Gajewska, content designer w firmie Acoustic.
Dla młodych ludzi słowo "solidarność" ma już inny wymiar, ale równie ważny.

- Solidarność to świadomość, że nasze działania biznesowe wywierają wpływ na środowisko, społeczność - i podejmowanie działań ograniczających ten wpływ. To przeciwieństwo egoizmu i chciwości, które według mnie są głównym źródłem zła i obecnego kryzysu na świecie. Godność nie istnieje dla mnie z kolei bez wzajemnego zaufania - zwłaszcza między pracodawcą a pracownikiem - dodaje Katarzyna Gajewska.

Wolność jest wartością ponadczasową



Według naszych rozmówców kontekstu socjalnego Sierpnia '80 nie można jednak oderwać od wymiaru historycznego.

- Osobiście uważam, że nie można wydarzeń sierpniowych umieszczać bez kontekstu historycznego. Tamten czas, państwa w systemie komunistycznym i strajku, który dał ludziom poczucie wolności, możliwości decyzyjności, był niezwykle ważny. Gdyby spojrzeć tylko na postulaty, niektóre z nich wciąż mają aktualny wydźwięk, zwłaszcza te polityczne. Dzisiaj wciąż bardzo ważne jest, aby pracownik traktowany był z godnością, szacunkiem i miał poczucie wpływu i wolności na to, co robi w swoim miejscu pracy - mówi z kolei Katarzyna Potulska, nauczycielka historii i tutor w Szkole Podstawowej i Liceum Thinking Zone.
- Wolność, ludzka solidarność, godność dzisiaj są dla mnie słowami konstans, czymś niezmiennym, stałym w funkcjonowaniu społeczeństwa. Są dla mnie słowami klucz, aby dobrze nam się żyło, są słowami drogowskazami, którymi powinniśmy się kierować w naszych codziennych decyzjach, zamiarach. Dziś, mając 28 lat i tworząc dalszą historię, naszą historię Polski, wiem, że te słowa mają ogromną rację bytu i moc sprawczą, są kropką na końcu zdania. Oczywiście dalej powinniśmy dążyć do podtrzymywania tych cnót, przekazywać je dalej, swoją postawą zarażać nimi innych - mówi Natalia Peplińska, Olivia Star Top.
Czy jednak ten dzisiejszy świat jest lepszy? Czy udało się go zmienić?

- Patrząc na Polskę dziś, mam wrażenie, że zapomnieliśmy o tym, co jest dla nas ważne, jak równość, tolerancja i nasza solidarność wpływają na jakość naszych relacji, naszego istnienia. Nie ma większego "banału" niż to, że każdy z nas zasługuje na dobro, a przede wszystkim, aby przekazywać to dalej. Bez manifestowania i walczenia o wspólną wolność, wszelako rozumianą, nie podtrzymamy tego, o co walczyli nasi rodacy, między innymi mój tata, który zawsze powtarzał, że zrobił to dla mnie i mojego rodzeństwa, jak i dla przyszłości, aby żyło nam się lepiej - dodaje Natalia Peplińska.

Godność w pracy jest najważniejsza



A jaki jest ten dzisiejszy rynek pracy? Jak w dzisiejszych realiach pracy rozumieć wolność, solidarność i godność?

- Myślę, że praca w nowoczesnych firmach sprzyja temu, aby pracownicy czuli się w nich jak najlepiej, dba się o element integracji zespołu, tworzy odpowiednie warunki do pracy, wspiera w rozwoju. Myślę, że podobnie jest w nowoczesnych szkołach (państwowych i prywatnych), gdzie zwraca się uwagę na ucznia, na jego potrzeby, traktując go z szacunkiem. W naszej szkole Thinking Zone ważnym elementem jest budowanie relacji między nauczycielami i uczniami, współpraca, zaangażowanie, dawanie wolności i odpowiedzialności za proces uczenia się - dodaje Katarzyna Potulska.
- W dzisiejszych realiach pracy te wartości rozumiem jako budulec miejsca pracy, aby każdy pracownik miał te same prawa, niezależnie od tego, co wyznaje, rozumiem to jako fundament społeczności, jaką tworzy nasze miejsce pracy, że jesteśmy w stanie stworzyć więcej i iść razem solidarnie po więcej. Tworząc takie warunki pracy, aby każdy czuł się bezpiecznie, czuł się częścią miejsca, w którym się znajduje, czuł się dumny z miejsca, w którym jest. Uważam, że dorobek tamtych dni ma ogromny wpływ na jakość i formę naszego życia w Polsce, natomiast, co jest bardzo smutne, niekoniecznie ma wpływ na samych ludzi, patrząc na podzieloną Polskę - mówi Natalia Peplińska.
- Wchodziłem na rynek pracy w latach 90. Wówczas miałem wrażenie, że już nikt nie pamiętał o ideałach Sierpnia '80. Wtedy tym "pracodawcą" było państwo, do tego opresyjne. W latach przemian rynkowych zapomniano, że robotnicy nie tylko walczyli z systemem, ale też walczyli o godność i poszanowanie w pracy. Pojawiła się inna, nowa relacja, bo pracodawcą w latach przemian stał się prywatny przedsiębiorca. Przez lata był to rynek pracodawcy. To był trudny czas. Na szczęście w ostatnich latach w wielu branżach układ się zmienił. Mamy rynek pracownika. Nie jestem za tym, aby któraś ze stron - czy to pracownik, czy pracodawca - wykorzystywała swoją dominującą pozycję, ale... cieszę się, że pracodawcy zostali niejako zmuszeni do szanowania pracowników. Liczę na nowe pokolenia, na tych, którzy nauczyli się zarządzać w krajach, które nie mają bagażu przemian. Sam pracuję w firmie skandynawskiej i mogę powiedzieć, że nareszcie czuję się doceniony w pracy - mówi Jacek Kalinowski, pracujący dla jednej z trójmiejskich korporacji.

Lekcja wciąż do odrobienia



Które z 21 postulatów można by umieścić na dzisiejszej liście, jako te wciąż niezrealizowane?

- Takim postulatem, który od razu się narzuca, jest poprawienie warunków pracy służby zdrowia, wydaje mi się, że nadal jest tu sporo do zrobienia. Żłobki i przedszkola państwowe również ciągle nie zaspokajają potrzeb społeczeństwa. Chociaż oczywiście lektura tych postulatów uświadamia, jak poprawiły się nasze warunki pracy. Na liście postulatów znajduje się zapis o wolnych sobotach. Teraz zaczęłabym walczyć na rzecz wolnych piątków. Technologie informatyczne znacznie ułatwiły nam pracę, zwiększyły jej efektywność. Z drugiej strony za ich sprawą marnujemy sporo czasu w pracy - skrócenie tygodnia pracy wydaje mi się więc nieuniknione - mówi Katarzyna Gajewska.
- Wciąż mamy problem z postulatem obsadzania stanowisk kierowniczych ludźmi kompetentnymi, a nie osobami ustosunkowanymi. Mam nawet wrażenie, że ten problem pogłębia się. Do tego ten punkt o "skróceniu czasu oczekiwania na mieszkanie". Dziś jednak bardziej chodzi o to, aby było nas stać na mieszkanie, choćby na wynajęcie - dodaje Jacek Kalinowski.
- Podjąć realne działania mające na celu wyprowadzenie kraju z sytuacji kryzysowej poprzez: podawanie do publicznej wiadomości pełnej informacji o sytuacji społeczno-gospodarczej, umożliwienie wszystkim środowiskom i warstwom społecznym uczestniczenie w dyskusji nad programem reform i zdecydowanie punkt niezrealizowany to "poprawić warunki pracy służby zdrowia, co zapewni pełną opiekę medyczną osobom pracującym" - wymienia Natalia Peplińska.

Postulaty na dzisiejsze czasy



Jakie postulaty umieścilibyśmy dziś na liście? A czego może się domagać pracownik?

- Wolności w wyborze formy zatrudnienia, wykonywania pracy. Pracodawcy są coraz bardziej otwarci na to, aby dostosować się do pracowników, niż szukać pracowników, który dostosują się do ich wizji i wymagań. Wsparcia w zakresie dbałości o zdrowie fizyczne i mentalne - dodaje Katarzyna Gajewska.
- Najważniejsza jest dla mnie wolność. Wszelako rozumiana wolność, gdyż ma wiele obliczy. Tę wartość w moim domu przekazano mi najmocniej. Uważam, że wolność ma na nas ogromny wpływ, pozwala nam na spójność z samym sobą, co przejawia się w naszych wyborach, decyzjach czy w tym, jak czujemy się sami ze sobą. Uważam, że wolność to siostra tolerancji, której nam Polakom dzisiaj brakuje. Wolność odmienności, bo przecież w tym tkwi piękno każdego z nas. Wolność to miłość, wolność to szacunek. Życzę nam więcej tolerancji w wolności. A co umieściłabym na liście? Niezależnie od wieku każdy ma równe uprawnienia, jak i szanse na rozwój oraz awans w swoim miejscu pracy. Uważam, że w dzisiejszych czasach pracownik przede wszystkim ubiegać się będzie o niekwestionowaną tolerancję, niezależnie od swoich poglądów, od pochodzenia czy tego, co wyznaje. Bardzo głośno o to walczymy w dzisiejszym świecie, tego nam brakuje, szacunku do drugiej osoby, i o to się ubiegamy również w swoim miejscu pracy - aby nas zauważono i doceniono takimi, jakimi jesteśmy, aby zauważono nasze własne "ja" - mówi Natalia Peplińska, Olivia Star Top.
- Niestety wciąż jako społeczeństwo mamy wiele do zrobienia w tej kwestii, szczególnie kiedy mówimy o mniejszościach. Wydarzenia ostatnich tygodni pokazują nam, że zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie próbował pozbawić drugiego człowieka prawa do godności, równości czy wolności własnych przekonań - i to właśnie z powodu tych ostatnich. Zapomina się przy tym, że Twoja wolność kończy się w momencie, gdy wyrządzasz nią krzywdę drugiemu człowiekowi. Solidarność wykonała ogrom pracy i wysiłku, abyśmy my mogli żyć życiem, o którym w ówczesnych czasach można było pomarzyć. Jednak teraz my młodzi ludzie musimy dołożyć wszelkich starań, aby tej pracy nie zmarnować, nie brać niczego za pewnik - powiedziała nam młoda osoba, pracująca w OBC, która wolała pozostać anonimowa.
21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 17 sierpnia 1980:
1. Akceptacja niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych, wynikająca z ratyfikowanej przez PRL Konwencji nr 87 Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczącej wolności związkowych.
2. Zagwarantowanie prawa do strajku oraz bezpieczeństwa strajkującym i osobom wspomagającym.
3. Przestrzegać zagwarantowaną w Konstytucji PRL wolność słowa, druku, publikacji, a tym samym nie represjonować niezależnych wydawnictw oraz udostępnić środki masowego przekazu dla przedstawicieli wszystkich wyznań.
4. a) przywrócić do poprzednich praw: - ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976, - studentów wydalonych z uczelni za przekonania,
b) zwolnić wszystkich więźniów politycznych (w tym Edmunda Zadrożyńskiego, Jana Kozłowskiego, Marka Kozłowskiego),
c) znieść represje za przekonania.
5. Podać w środkach masowego przekazu informację o utworzeniu Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego oraz publikować jego żądania.
6. Podjąć realne działania mające na celu wyprowadzenie kraju z sytuacji kryzysowej poprzez:
a) podawanie do publicznej wiadomości pełnej informacji o sytuacji społeczno-gospodarczej,
b) umożliwienie wszystkim środowiskom i warstwom społecznym uczestniczenie w dyskusji nad programem reform.
7. Wypłacić wszystkim pracownikom biorącym udział w strajku wynagrodzenia za okres strajku jak za urlop wypoczynkowy z funduszu CRZZ.
8. Podnieść wynagrodzenie zasadnicze każdego pracownika o 2000 zł na miesiąc jako rekompensatę dotychczasowego wzrostu cen.
9. Zagwarantować automatyczny wzrost płac równolegle do wzrostu cen i spadku wartości pieniądza.
10. Realizować pełne zaopatrzenie rynku wewnętrznego w artykuły żywnościowe, a eksportować tylko i wyłącznie nadwyżki.
11. Wprowadzić na mięso i przetwory kartki - bony żywnościowe (do czasu opanowania sytuacji na rynku).
12. Znieść ceny komercyjne i sprzedaż za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym.
13. Wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej, oraz znieść przywileje MO, SB i aparatu partyjnego poprzez: zrównanie zasiłków rodzinnych, zlikwidowanie specjalnej sprzedaży itp.
14. Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć - dop. red.] przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek.
15. Zrównać renty i emerytury starego portfela do poziomu aktualnie wypłacanych.
16. Poprawić warunki pracy służby zdrowia, co zapewni pełną opiekę medyczną osobom pracującym.
17. Zapewnić odpowiednią liczbę miejsc w żłobkach i przedszkolach dla dzieci kobiet pracujących.
18. Wprowadzić urlop macierzyński płatny przez okres trzech lat na wychowanie dziecka.
19. Skrócić czas oczekiwania na mieszkanie.
20. Podnieść diety z 40 zł do 100 zł i dodatek za rozłąkę.
21. Wprowadzić wszystkie soboty wolne od pracy. Pracownikom w ruchu ciągłym i w systemie czterobrygadowym brak wolnych sobót zrekompensować zwiększonym wymiarem urlopu wypoczynkowego lub innymi płatnymi dniami wolnymi od pracy.
VIK

Miejsca

Opinie (36)

  • 21 walka o wolne soboty (3)

    Kiedyś solidarność walczyła o wolne soboty, dzisiaj walczą o wolne niedziele...co poszło nie tak?

    • 29 0

    • Adolf

      Taka tylko wystarczy dać 4 zł brutto to sobotę i o niedzielę będą bić się na pięść Polacy i Ukraincy żeby pracować .

      • 4 1

    • walczą o niehandlowe niedziele

      a ludzie chcą handlu i chcą handlować. Solidarność pozbawiła pracy tysiące studentów.

      • 6 7

    • Wszystko.

      Naobiecywali.
      Omamili.
      Na koniec sprywatyzowali.

      • 7 0

  • Lepiej

    Tak walka była o wolne soboty a jak sypnęło komuna groszem to pełne tranwaje ludzi do stoczni do pracy w soboty i niedziele . To i jak było walka o wolne soboty. I to za 3 zł brutto.

    • 1 2

  • Partykularne postulaty jako pretekst do zmiany ustroju

    Gdy po raz pierwszy przeczytałem te postulaty, jakieś 15 lat temu, to nie mogłem przestać się dziwić, że takie banały podważyły fundamenty systemu. Bardziej chyba liczył się zwykły opór zjednoczonych w imię wspólnej Solidarności. To musiało robić wrażenie. Dlatego uważam, że same postulaty były raczej infantylne, a ich aktualność dzisiaj w ogóle nie ma sensu. Były głosem swoich czasów, nakierowane na doraźne potrzeby i problemy stoczniowców i robotników MKS.
    Czym innym jednak były kazania bł. ks. Popiełuszki. Te były wprost skupione na godności człowieka pracy, sensie pracy i jej użyteczności dla innych. Były bardziej nakierowane na prawa człowieka. Niestety, gdyby ktoś dzisiaj je słuchał, byłby zdziwiony jak dobrze pasują do obecnych czasów. Tu nic się nie zmieniło.
    W sierpniu '80 miałem 8 lat i jedyne co rozumiałem, to to że masa ludzi nie lubi partii i mimo wszystko puścili to w Dzienniku TV.

    • 4 5

  • Ja mam jeden

    Dobrowolny ZUS, czyli koniec z kradzieżą 40% wynagrodzenia!

    • 6 5

  • Solidarność powinna być dawno zawieszona

    a najlepiej rozwiązana. Dzisiejszej "Solidarności" całkiem niedaleko do komunistów. Związki zawodowe to rak niszczący przedsiębiorstwa.

    • 10 10

  • Mobbing

    Prywaciarzyk

    • 6 1

  • Trochę się zmieniło.

    Wolność jest:
    Jdg, robota na czarno lub wyjazd do Europy Zachodniej.
    Mobing.
    Oraz średnie wynagrodzenie w/g GUS.

    • 17 0

  • straszne warunki pracy kierowców (2)

    dla miedzynarodowki: umowa śmieciowa + wymagana unijna dieta, niby dobrze choć niezbyt dobrze, średnio 10 zł na godzine i fatalna składka na emeryture,dla kierowcow krajowych to niekiedy tylko 50 groszy za kilometr i nic wiecej (wszystko porozkladane na rozne skladniki pensji)
    Tymczasem mnożą się spółki wykorzystujące ludzi zmuszonych do podejmowania tej jakże trudnej pracy.

    • 15 0

    • (1)

      Polskie Januszexy transportowe jadą na dumpingowych stawkach, do tego są tragicznymi pracodawcami. Mówię tak, bo juz nie raz się nasłuchałem podobnych historii. Zarobić ma szef i jego bananowy synek, nie pracownik. Polskie podejście;)

      • 9 0

      • nie tylko wrazenie

        mam wrażenie że jest coraz trudniej na tym rynku pracy,a kierowca-pracownik ma złe warunki w żaden sposób nie wynagradzane,za to leasingowe ciezarowki sa dosyc dobre lub bardzo dobre.
        To coś jak by kupić najlepszy i najdroższy telewizor spełniający wszystkie normy i mieć każdego dnia coraz słabszy wzrok uniemozliwiający właściwe korzystanie z tego dobra.

        • 3 0

  • Wasacze stoczniowi wystrajkowali nam wszystkim taki wariant kapitalizmu w ktorym Janusze biznesu i korporacje dosłownie robią co chca a mediana wynagrodzen to 500 ojro. Dziękujemy.

    • 16 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane