• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Windykator. Konkretny pan w krawacie czy bezwzględny osiłek?

Aleksandra Wrona
25 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Praca windykatora lub negocjatora windykacyjnego nie należy do łatwych. Sukces w tej branży mogą odnieść jedynie osoby, które charakteryzują się określonym zestawem cech. 
Praca windykatora lub negocjatora windykacyjnego nie należy do łatwych. Sukces w tej branży mogą odnieść jedynie osoby, które charakteryzują się określonym zestawem cech.
Długi - to słowo spędza sen z powiek niejednemu. Kłopoty finansowe często zwiastują konieczność kontaktu z windykatorami. Niektórzy w tej sytuacji podejmują próby negocjacji, inni stanowczo odmawiają wszelkich rozmów o zadłużeniu. Na czym dokładnie polega praca windykatora i czy zawsze jest on umięśnionym, groźnie wyglądającym mężczyzną?

- Windykator, negocjator, konsultant windykacyjny, etc. - stanowiska trzy, ale zakres obowiązków i najprawdopodobniej poziom wiedzy oraz cel działania tych osób jest jeden. Nazwa stanowiska nie ma znaczenia. Dłużnik ma zacząć spłacać swoje zobowiązanie. Skoro pożyczył, to powinien też oddać. Dura lex sed lex. Długi powinniśmy oddawać, to nie ulega wątpliwości. Prawda jednak jest taka, że życie płata nam różne figle i nie zawsze jest to możliwe. Co wtedy? Czy windykatorzy pomogą dłużnikowi w jego trudnej sytuacji? Czy też bazując na szkoleniach i polityce firm windykacyjnych - pójdą w kierunku gnębienia i zastraszania dłużnika, aby wyrwać od niego to, co ma odłożone na jedzenie? - zastanawia się Piotr SobońAntyWindyk.pl.
Przekonania na temat windykatorów

Trzeba przyznać, że przekonania dotyczące pracy windykatorów w dużej mierze nie należą do pozytywnych. Windykator kojarzy się z rosłym osiłkiem, który do odzyskania długu posługuje się przemocą psychiczną i/lub fizyczną. Sprawia to, że dłużnicy bardzo często nie odbierają telefonów, rzucają słuchawką lub ubliżają osobom, które się z nimi kontaktują.

Czy miałeś kiedyś kontakt z windykatorem?

- Windykator nie jest, wbrew powszechnie panującej i jednocześnie krzywdzącej opinii, wysportowanym, młodym mężczyzną, którego jedynym atutem jest siła fizyczna. To przede wszystkim mediator, który koncentruje się na odzyskiwaniu należności dla swojego klienta. Mając na względzie interes owego klienta robi wszystko, by ten nie stracił swoich kontrahentów, nawet tych płacących po terminie - mówi Kazimierz Niciński z firmy Regno.
Inne zdanie na ten temat ma Piotr Soboń, który profesjonalnie zajmuje się pomaganiem dłużnikom.

- Ludzie bywają różni, ale można by rzec, że windykatorów to nie dotyczy. W zdecydowanej większości przypadków będą wywierać presję na dłużniku, nie znając jego historii lub mając ją głęboko w poważaniu. Często doprowadza to ludzi do rozpaczy, depresji i to wszystko pod przykrywką ciepłych reklam w telewizji, zachęcających do zawarcia ugody z firmą windykacyjną - mówi Piotr Soboń.
Obowiązki windykatora

Praca windykatora, negocjatora i konsultanta windykacyjnego to zajęcie złożone, na które składają się obowiązki z różnych dziedzin. Czym tak naprawdę zajmuje się windykator?

- W społeczeństwie, nie tylko wśród dłużników, panuje przeświadczenie, że konsultant windykacyjny wyłącznie wymaga spłaty długu od osoby zadłużonej. To mit, bo rozmowa dłużnika z negocjatorem to tak naprawdę negocjacje na temat możliwych terminów spłaty, harmonogramu, kwot i innych okoliczności związanych z regulowaniem zobowiązania. Konsultanci takich firm to osoby, które wysłuchują setek dłużników, często zwierzających się z życiowych problemów. Odzyskując zobowiązania, pomagają równocześnie wyjść na prostą ludziom z problemami finansowymi - mówi Aneta Kamińska-Kocot z BEST SA.
- Czasem czuję, jakbym była na ringu, gdy rozmówca jest świadomy swojej sytuacji finansowej i stara się obejść obowiązek zapłaty. W takim przypadku przeważają jedynie rzeczowe argumenty i wiedza prawnicza, z którymi nie da się dyskutować - mówi Katarzyna Rutkowska z firmy BEST S.A., zwyciężczyni nagrody Telemarketer Roku 2017.
Jak twierdzą pracownicy windykacji, doświadczony negocjator potrafi nawiązać pozytywny kontakt z dłużnikiem, rozważyć jego możliwości płatnicze, zaproponować realne rozwiązanie i doprowadzić sprawę do finału. Jednak w przypadku dłużnika świadomie uchylającego się od regulowania swych zobowiązań, w imieniu wierzycieli tego typu sprawy kierujemy do sądu i egzekucji komorniczej.

Jednak nie zawsze negocjacje z dłużnikiem mają pokojowy przebieg. Zdarza się, że nie jest on zainteresowany współpracą lub unika kontaktu. Piotr Soboń mówi też o ciemnej stronie pracy windykatora oraz sposobach, których imają się niektórzy pracownicy firm windykacyjnych.

- Formy "negocjacji", lecz powinniśmy nazwać to po imieniu, czyli formy nacisku są dwie: zastraszanie telefoniczne, czyli wydzwanianie od 6 rano do 22 oraz wizyty terenowe w miejscu zamieszkania dłużnika, w pracy, ale także przykładowo po wszystkich sąsiadach z obwieszczeniem o długach - rzekomo niezastanego - dłużnika. W pismach zawsze to ładnie wygląda, przy windykacji bezpośredniej ciepła maska windykatora już nie jest potrzebna, trzeba być twardym, ostrym i bezwzględnym. Tego uczą na szkoleniach i powtarzają jak mantrę - mówi Piotr Soboń.
Kto może zostać windykatorem?

Praca windykatora lub negocjatora windykacyjnego nie należy do łatwych. Sukces w tej branży mogą odnieść jedynie osoby, które charakteryzują się określonym zestawem cech. Dobry windykator powinien być po trochu mediatorem i psychologiem, dobrze jeśli posiada też wiedzę z zakresu prawa. Kwestią sporną okazuje się być empatia, według niektórych jest to cecha niezbędna do wykonywania tego zawodu, są jednak głosy, że to właśnie brak empatii pomaga w byciu dobrym windykatorem.

- Jeżeli jesteś ambitny, przebojowy, pewny siebie, szybko nawiązujesz kontakty, ale jednocześnie jesteś osobą bezwzględną, mało empatyczną, nastawioną wyłącznie na cel, bez względu na okoliczności, to jest to praca dla ciebie - mówi dość krytycznie Piotr Soboń.
Innego zdania są przedstawiciele firm windykacyjnych.

- Rozmowa z dłużnikiem nie jest prosta, wymaga rzetelnego przygotowania, merytorycznej argumentacji, siły perswazji, ale też ogromnych pokładów cierpliwości i kultury osobistej. W procesie monitorowania pomaga też wiedza z zakresu prawa. I w wielu przypadkach to wystarczy, by nasze działania były skuteczne. Podkreślić należy jeszcze raz fakt, że windykator nie grozi, nie ubliża, a chce się po prostu porozumieć z dłużnikiem w taki sposób, by zabezpieczyć interes swojego klienta - mówi Kazimierz Niciński.
Na koniec I kwartału 2017 roku 6 proc. mieszkańców województwa pomorskiego posiadało zadłużenie. Oznacza to, że na 1000 mieszkańców aż 60 osób zmagało się z niezapłaconymi na czas zobowiązaniami finansowymi. Na koniec I kwartału 2017 roku 6 proc. mieszkańców województwa pomorskiego posiadało zadłużenie. Oznacza to, że na 1000 mieszkańców aż 60 osób zmagało się z niezapłaconymi na czas zobowiązaniami finansowymi.

- Osoba zdecydowana na pracę windykatora telefonicznego musi wziąć pod uwagę, że jest to praca trudna, wymagająca od konsultanta dużego wysiłku umysłowego i wiedzy. Trzeba starać się rozumieć problemy osoby po drugiej stronie, ale nie można ulegać emocjom. Trzeba pomóc, ale nie oceniać dłużnika, który często jest w trudnej sytuacji - twierdzi Aneta Kamińska-Kocot.
- Niewiele osób mówi o tym, jak bardzo wymagająca jest ta praca, ile wysiłku należy w nią włożyć, aby nie tylko mieć na uwadze dobro firmy, ale i zrozumieć sytuację, w której znalazła się osoba po drugiej stronie telefonu, i dostosować do niej możliwości spłaty długu - mówi Katarzyna Rutkowska.
Kariera zawodowa

Praca windykatora, choć niewątpliwie trudna, może przynosić też wiele satysfakcji oraz oferować możliwość rozwoju osobistego i zawodowego. Pracownikom, którzy nie radzą sobie w różnych zakresach lub potrzebują wsparcia oferowane są specjalne szkolenia.

- Liczba szkoleń, która jest oferowana pracownikowi, jest naprawdę duża i wystarczy chcieć, a można się rozwinąć - przyznaje Katarzyna Rutkowska.
Czy jest to praca tylko na chwilę? Niekoniecznie, okazuje się, że konsultantem windykacyjnym można być też z powołania.

- Jedna z naszych klientek wpadła w wielkie kłopoty finansowe i nawet radca prawny nie potrafił jej pomóc. Jednak udało jej się wybrnąć z tej sytuacji dzięki temu, że krok po kroku realizowała moje wskazówki - mówi Katarzyna Rutkowska.
Praca windykatora, negocjatora czy konsultanta windykacyjnego zawsze będzie budziła mnóstwo skrajnych emocji. Ile osób, tyle historii zarówno o "dobrych", jak i "złych" windykatorach. Wydaje się jednak, że unikanie kontaktu i rzucanie słuchawką jest drogą donikąd, w końcu i tak dług musi zostać spłacony.

Miejsca

Opinie (129) 6 zablokowanych

  • jasne że lepiej ni emieć ani długu ani windykatora (4)

    Ale z nimi nie ma co gadać a już z pewnością nie wpuszczać do domu i podejmować jakichkolwiek negocjacji. Blokować numery telefonu z których podejmowane są próby nękania (bo inaczej tego nie można nazwać) i gonić jak będą nachodzić w domu a w razie potrzeby wylegitymować, zrobić fotkę i zgłosić również nękanie na policję a jak nie poskutkuje pomóc zejść szybko po schodach hehe

    • 35 10

    • akurat ci terenowi to przeważnie

      byli policjanci przeważnie przy pomocy w schodzeniu sam pierwszy zlecisz za schodem a potem słowo emeryta policyjnego i złodzieja bo tak na to patrzy sąd.. no właśnie komu da wiarę sąd jak myślisz?  

      • 1 1

    • czasem wierzyciele nie chcą się sądzić z dłużnikiem bo nie mają na to czasu

      Oddają sprawę (ewentualnie sprzedają wierzytelność bo tak też można) kancelarii windykacyjnej. Połowa to sprawy przedawnione i jeśli ktoś się orientuje to nic od niego nie wyciągną. Druga połowa to sprawy które przedawnione nie są. Jeśli wchodzi w grę duża kasa to można być pewnym że skończy się w sądzie i taka kancelaria będzie reprezentować wierzyciela. Jak ktoś ma czas, pieniądze i ochotę to dochodzenie długów jest łatwiejsze jak się weźmie adwokata, ewentualnie samemu założy sprawę. Takie kancelarie natomiast często nie biorą zaliczki i bazują na procencie od ściągniętej kwoty. Często się to opłaca. Natomiast zrzucanie kogokolwiek ze schodów może się skończyć dużo gorzej niż tylko tytułem egzekucyjnym - świat w kratkę... Jeśli twoja sprawa nie jest przedawniona to sam musisz wyczuć. Jeśli im się to opłaci, a ty nie będziesz chciał negocjować tylko ich pogonisz jak to napisałeś, to w następnej kolejności będziesz musiał się spotkać z komornikiem. Wszystko jest kwestią czasu i pieniędzy mój drogi.

      • 2 1

    • lepiej bez tego ostatniego, (1)

      ale fakt, że nie ma tu miejsca na negocjację, tylko straszenie ( w zakresie obowiązków zawodowych firm windykacyjnych).

      • 10 2

      • Generalnie mogą się w pompkę cmoknąć, a jeśli ofiara jest tego świadoma to strzela windyzłodzieja.

        • 6 2

  • (11)

    Firmy windykacyjne starają się zarobić głownie na przedawnionych długach. Jeśli ktoś nie ma pojęcia o tym to płaci jak jeleń. I uprzedzając idiotyczną odpowiedź - długu przedawnionego nie trzeba oddać.

    • 43 12

    • (8)

      "Praca... Jest ciekawa i daje zawodową satysfakcję - mówi Bożena Habasińska." weź mnie nie rozśmieszaj. Naprawdę nie było żadnej uczciwej pracy? Jest wiele zawodów gdzie występuje "kontakt z ludźmi" np grabarz

      • 29 11

      • (5)

        a co w tej pracy jest nieuczciwego? nieuczciwe jest niezwracanie pozyczek

        • 12 5

        • sowiecka mentalność (2)

          Uczciwy sposób na życie nabrać kredytów i chwilowek jeździć na wycieczki na które nie stać, żyć ponad stan a potem ublizac na forum rozumiem, że mam do czynienia ze złodziejem bo tak to trzeba obiektywnie nazwać.

          • 13 1

          • (1)

            Artykulik sponsorowany :) nie bądź śmieszny. Prawda jest taka, że hieny boją się sądu, bo nie mają w nim szans, dlatego dzwonią i piszą. Rozśmieszają mnie te reklamy w TV Wrony, Sępa, czy innego.

            • 7 2

            • nie hieny tylko windykatorzy

              hiena to ten co nie chce oddać

              • 3 6

        • (1)

          zwłaszcza tych na 3000% jasne

          • 11 6

          • trza było nie brać

            • 9 3

      • (1)

        "Praca... Jest ciekawa i daje zawodową satysfakcję" - praca luksusowej prostytutki też.

        • 7 2

        • Albo strażnika w obozie. Czysta satysfakcja i praca z ludźmi.

          • 5 1

    • (1)

      Przedawnienie nie sprawia, że dług magicznie znika. Argument przedawnienia podnosi się dopiero w postępowaniu sądowym.

      • 15 6

      • I pewnie dlatego dzwonią z dobrego serca, zamiast wysłać do sądu :)

        • 15 1

  • (5)

    90% firm windykacyjnych to była milicja/esbecja/policja podobnie jak i firm ochroniarskich. Nie ma tam miejsca dla ludzi spoza "branży" także to są takie bandziory w białych kołnierzykach działający na granicy prawa :)

    • 67 22

    • Jeśli nie chcesz płacić haraczu, to płać firmie ochroniarskiej. Legalnie, z kulturką i jeszcze fakturę wystawią. (3)

      • 3 6

      • (2)

        coś Ci się pomieszało haracz z windykacją chyba nie przeczytałeś powyższego artykułu

        • 9 0

        • Komentowałem wpis gościa a nie artykuł.

          Ale tego nie wiesz, bo nie chciało ci się nawet czytać od początku.

          • 4 2

        • jedne i te same pasożyty

          • 3 7

    • rozumiem

      rozumiem co chcesz powiedziec, ale nie masz racji np windykator w banku to laseczka 20-30 paro letnia , jest ich tam kilkadziesiat, ktora pracuje na telefonie.... wiec....twoja wypowiedz barzo krzywdzaca i nieprecyzyjna

      • 9 3

  • Tylko ktoś skrajnie nieodpowiedzialny ma długi! (5)

    • 18 38

    • Jeszcze kolejne 10 lat rządów złodziei i połowa Polaków okaze się skrajnie nieodpowiedzialnymi. (1)

      Uprzedzając komentarze, nie ma znaczenia z jakiej partii jest polityk, każdy jest złodziejem. Każdy służy jednemu panu z zachodu i każdy łże jak pies.

      • 10 2

      • Albo sądy zaczną działać normalnie w końcu i się za lichwę wezmą.

        • 5 1

    • "Tylko ktoś skrajnie nieodpowiedzialny ma długi" - hmm ... (1)

      Pożyjesz trochę, dorośniesz, dojrzejesz (może nawet zmądrzejesz) i nie będziesz się już tak głupawo mądralować - zapewniam.

      • 23 7

      • Na starość raczej się głupieje, więc spodziewaj się kredytu dla wnuczka :)

        • 3 1

    • Jasne, reszta ma po prostu szeroki

      • 17 4

  • Przedstawiciele dziwnych pseudo banków oraz innych podmiotów finansowych, które udzielają kredytów

    g*wniarzom pracującym na umowy zlecenie, bądź tylko na oświadczenia ustne lub babciom i dziadkom w wieku 75+
    powinni wraz z windykatorami, którzy działają na zlecenie ww podmiotów być bezwzględnie wywożeni do lasu i przywiązywani do drzew!

    • 7 4

  • A jakie

    Są firmy windykacyjne w Trójmieście? Zabrakło takiej informacji.

    • 3 1

  • to bardzo zróżnicowany rynek - duże firmy raczej dbają o jakość procesu windykacyjnego ale mniejsze...
    pracowałem kiedyś w jednej firmie z gdańska w której pracownicy wyzywali ludzi przez telefon
    no ale jak ktoś nie ma ani wiedzy ani zasobu słów to co mu pozostaje...
    inna sprawa że te duże firmy wynajmują podwykonawców więc można pewnie różnie trafić
    swoją drogą sam rynek wierzytelności jawi mi się jako średnio uczciwy

    • 5 3

  • (1)

    Najpierw niech się przyznają ile długow wyłudzili bo dług był przedawnione. To są oszuści żenujący na ludziach i Ich niewiedzy

    • 15 4

    • Spłata przedawnionego długu to po prostu spłata długu.

      Zgodnie z prawem przedawnienie nie unicestwia długu. Poza tym przedawnienie nie jest uwzględniane z urzędu, tylko na wniosek (a ściśle: na zarzut).

      • 3 1

  • Od 100 zł w górę to każden dług sam z siebie robi się fikcyjny

    Taki mam podgląd na tę sprawę.

    • 3 4

  • (2)

    mój dłużnik śmieje mi się prosto w twarz. ma do zwrotu wyrokiem sądowym pieniądze, których oficjalnie nie ma i mieć nie będzie, komornik każe wskazać majątek ( chyba za jego żonę się przebiorę i sprawdzę! ), windykacja kuleje- na klapsy się uodpornił....i co tu zrobić z tą kanalią! Mam go teraz kredytować przez całe życie, bo prawo kuleje

    • 12 4

    • ma też takiego z wyrokiem (1)

      do zwrotu 220 tys plus odsetki , i co ...? chłop łazi i się śmieje na siebie nic niema i co zrobisz

      • 4 2

      • niech się z siebie posmieje za

        parę lat. Nic na siebie nie ma wszystko na żony, kochanki, krewnych jak jest dobrze to ok ale potem spina i do schroniska. Co to za życie *

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane