• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bonus czy dyskryminacja? Pracodawcy czekają na ustawę o weryfikacji szczepień

Wioletta Kakowska-Mehring
25 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Według pracodawców wiedza o tym, którzy pracownicy są zaszczepieni, pozwoliłaby lepiej organizować pracę i chronić pracowników, klientów czy kontrahentów. Według pracodawców wiedza o tym, którzy pracownicy są zaszczepieni, pozwoliłaby lepiej organizować pracę i chronić pracowników, klientów czy kontrahentów.

Jedni nagradzają zaszczepionych, inni "przymuszają" do szczepień, ale przed wszystkim wszyscy czekają na jakiś ruch ze strony ustawodawcy, bo wszelkie własne inicjatywy są... dyskusyjne pod względem prawnym. Mimo deklaracji posłów Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu nadal nie trafił projekt, który ma umożliwić pracodawcom weryfikację szczepień pracowników przeciw COVID-19. I wiele wskazuje na to, że nikomu się nie spieszy, bo ustawa ta mogłaby rozsadzić układ rządowy.



Czy doczekamy się ustawy umożliwiającej pracodawcom pytanie pracowników o szczepienie przeciw COVID-19?

Kilka dni temu zachodniopomorski marszałek Olgierd Geblewicz ogłosił, że home office, czyli praca zdalna, będzie zarezerwowana jedynie dla osób zaszczepionych. Propozycja dość zaskakująca, bo do tej pory praca zdalna była rozwiązaniem, które miało zatrzymać transmisję wirusa, a teraz miałoby się stać... nagrodą i swego rodzaju zachętą do szczepień. Pojawiły się też głosy, że dzięki temu posunięciu marszałek chciał pozyskać informacje, kto w urzędzie jest zaszczepiony, a przypomnijmy, że obecnie pracodawcy nie mogą wymagać od pracowników takiej informacji.

Z kolei w sierpniu media donosiły, że Komunikacja Miejska w Płocku chce zachęcać swoich pracowników do szczepień przeciwko COVID-19, wprowadzając dodatkowe bonusy dla osób zaszczepionych. Jednym z nich jest dodatkowy dzień urlopu dla tych, którzy przyjmą pełną dawkę szczepionki.

W Raporcie z Trójmiasta otrzymaliśmy sygnał, że Ergo Hestia wprowadziła obostrzenia covidowe w pracy.

- Osoby niezaszczepione muszą chodzić w maseczkach, reszta może mieć sprawdzany paszport covidowy na wejściu do pracy albo w trakcie - informuje czytelnik.
- Zgodnie z przepisami Kodeksu pracy każdy pracodawca odpowiada za zapewnienie wszystkim pracownikom bezpieczeństwa pracy i zobowiązany jest chronić zdrowie i życie pracowników. Ergo Hestia w ramach tego obowiązku zaktualizowała politykę postępowania w związku z zagrożeniem koronawirusem i wprowadziła obowiązek noszenia maseczek dla pracowników przebywających w firmowych budynkach. Mogą być z niego zwolnione osoby posiadające paszport covidowy lub aktualny negatywny test na obecność koronawirusa. Pracodawca zapewnia pracownikom maseczki ochronne i środki dezynfekcji w nieograniczonej ilości. Od samego początku pandemii obowiązuje też praca rotacyjna - poinformował Marcin Żebrowski, z-ca dyrektora biura komunikacji Ergo Hestia.

Szczepienia przeciw COVID-19 w Trójmieście. Znajdź punkt szczepień



W sprawie decyzji marszałka Geblewicza już zabrali głos prawnicy i wyszło, że uzależnianie pracy online od okazania przez pracownika certyfikatu covidowego budzi wątpliwości. Do tej pory Państwowa Inspekcja Pracy różnego rodzaju bonusy dla osób zaszczepionych uznawała za legalne. Jednak według prawników dobrowolność udostępniania danych o szczepieniu jest mocno dyskusyjna. Zgoda na pracę zdalną jest bowiem uzależniona od przekazania danych osobowych. Niestety, pracodawca musi się też liczyć z zarzutami dyskryminacji osób niezaszczepionych. A takie sprawy będzie musiał rozstrzygać sąd.

Ustawa bardzo mocno dzieli koalicjantów



Mimo deklaracji posłów Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu nadal nie trafił projekt, który ma umożliwić pracodawcom weryfikację szczepień pracowników przeciw COVID-19. Mówi się, że klub PiS zbierze się w sprawie projektu najprawdopodobniej 1 grudnia, przed posiedzeniem Sejmu. Ustawa ta jednak bardzo mocno dzieli koalicjantów. Przeciwnicy są nawet w samym PiS.

Wczoraj przedstawiciele klubów i kół parlamentarnych spotkali się z marszałek Sejmu Elżbietą Witek w sprawie projektu dotyczącego walki z COVID-19. Po spotkaniu marszałek Witek powiedziała... dość zaskakujące słowa.

- Rozmawialiśmy o tym, ten temat też padł. Muszę powiedzieć, że różnie posłowie się wypowiadali. Pytanie było: ale co to zmieni? Zwłaszcza że okazuje się, że są już fałszywe certyfikaty covidowe, czyli ludzie oszukują, a poza tym osoby zaszczepione także mogą zachorować i mogą, chociaż w zdecydowanie mniejszym stopniu, też zarażać. Padła ta informacja. Nad tym na tym spotkaniu roboczym będzie się można zastanowić, ale jakiegoś entuzjazmu przy tej propozycji nie było - powiedziała marszałek Sejmu.
A co jest w tej ustawie? Według poselskiego (PiS) projektu ustawy pracodawca będzie mógł sprawdzać, czy pracownik jest zaszczepiony na COVID-19, i przenosić niezaszczepionych na inne stanowisko. Z kolei w podmiotach leczniczych będzie można wprowadzać obowiązek szczepień na COVID-19, a przedsiębiorstw, w których wszyscy będą zaszczepieni, nie będą dotyczyły żadne restrykcje wprowadzane w związku z koronawirusem SARS-CoV-2.

Czy pracodawca może przymuszać do szczepień?



Czym dziś dysponują pracodawcy? Przypomnijmy, że według obecnie obowiązujących przepisów nie ma postawy prawnej, która umożliwiłaby pracodawcom pytanie pracowników o szczepienie przeciw COVID-19. A według pracodawców ta wiedza pozwoliłaby lepiej organizować pracę i chronić pracowników, klientów czy kontrahentów. Jak twierdzą pracodawcy, dotyczy to przede wszystkim pracy w firmach, gdzie nie ma możliwości zorganizowania pracy zdalnej.

Bonusy dla zaszczepionych to jedno, ale jak wynika z danych PIP, zdarzają się już przypadki zmuszania pracowników do szczepień. Takich jest jednak niewiele i zwykle - na razie - nie wiąże się to z karami dla pracodawców. Czy pracodawca może przymuszać do szczepień?

Czytaj też:

Darmowe szczepionki przeciw grypie dla pełnoletnich



- W aktualnym stanie prawnym brak jest przepisu zabraniającego pracodawcy, pod groźbą kary, żądania, aby pracownik poddał się szczepieniu przeciwko COVID-19. Zatem inspektorzy pracy, w przypadku stwierdzenia takich sytuacji, poprzestają na działaniach informacyjnych zgodnych z aktualnym stanowiskiem Państwowej Inspekcji Pracy w sprawie szczepień - podaje PIP.
Zgodnie z art. 1 Kodeksu wykroczeń odpowiedzialność za wykroczenie ponosi ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 5000 zł lub nagany.

Problem jest nawet z... reorganizacją pracy



Bonusy, nakazy, a co z reorganizacją pracy? Okazuje się, że z tym też jest zamieszanie prawne.

Ostatnio informowaliśmy o tym, że w gdańskim szpitalu uniwersyteckim niezaszczepiony personel medyczny, który jednocześnie nie ma również negatywnego testu na COVID-19, nie może zajmować się chorymi. Pracę placówki przeorganizowano. Szpital zbierał informacje na temat szczepień na zasadzie oświadczeń. Spraw wzbudziła kontrowersje. Uczelnia w tym wypadku powołała się na statut Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego oraz Ustawę z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

A co na to PIP?

- W świetle obowiązujących przepisów prawa pracy opisany stan faktyczny może być postrzegany jako naruszenie zasad zakazu dyskryminacji pracowników. Co za tym idzie, reorganizacja obowiązków pracowników na podstawie informacji o braku szczepień przeciw COVID-19 jest niezgodna z przepisami prawa w obecnym kształcie - Agnieszka Dobrodziej, rzecznik Okręgowej Inspekcji Pracy w Gdańsku.
08:58 24 LISTOPADA 21

Obostrzenia covidowe w Ergo Hestii (81 opinii)

Od dzisiaj u nas w pracy (Ergo Hestia) segregacja szczepionkowa. Osoby niezaszczepione muszą chodzić w maseczkach, reszta może mieć sprawdzany paszport covidowy na wejściu do pracy albo w trakcie.
Od dzisiaj u nas w pracy (Ergo Hestia) segregacja szczepionkowa. Osoby niezaszczepione muszą chodzić w maseczkach, reszta może mieć sprawdzany paszport covidowy na wejściu do pracy albo w trakcie.

Opinie (451) ponad 20 zablokowanych

  • Pracodawcy się nogami nakryją jak by musieli połowę ludzi zwolnić. Wiecie co to znaczy znaleźć teraz specjalistę na rynku? Tylko środki kapusty po socjologiach co klepię excele za 5 koła w korpo mogą się bać bo ich można zastąpić łatwo.

    • 15 1

  • Zaszczepieni

    Największy ból d*py o to mają zaszczepieni no ale zadajmy sobie pytanie. O co się oni boją ? Przecież zaszczepili się i są chronieni, a kolejne dawki już na nich czekają na półkach...
    To moja prywatna sprawa jak dbam o swoje zdrowie, płacę podatki i składki ZUS więc mam prawo z własnej nieprzymuszonej woli podjąć ryzyko i wara wam od nas "szpryciaże"...

    • 27 1

  • pytanie

    ale czemu pracodawca ma wiedzieć czy jestem zaszczepiona czy nie .czy pracodawca wie czy jestem zaszczepiona przeciwko grypie ,żółtaczce ,wściekliżnie???? Jaki to ma cel skoro zaszczepieni tez roznoszą wirusa i choruja.Przecież ta szczepionka jest dobrowolna!!!

    • 17 0

  • aaa

    nie, nie czekaja. czeka tylko stowarzeszenie ktorego prezesem jest dyrektor astra zeneca polska

    • 14 0

  • Praca zdalna dla zaszczepionych jest odpowiedzią (2)

    ...na pytanie po co był ten wirus potrzebny. Bo jak widać o logikę tutaj nie chodzi.

    • 35 1

    • Już sam cytat (1)

      Praca zdalna dla zaszczepionych co oni ćpają?powinno być odwrotnie,w ogole mediami powinien prokurator sie zainteresować bo w sposób dyskretny i niejednoznaczny wspierają łamanie praw człowieka powodują sztuczny strach i powodują nieprzemyslane decycje u ludzi

      • 12 0

      • Wcale nie taki dyskretny...

        • 0 0

  • (2)

    Nie znam ani jednego pracodawcy innego niż zagraniczne korpo którego by to w ogóle obchodziło

    • 53 3

    • gdańsk to mekka takich którym się wydaje ze są panami świata

      mają swoje zbory i wtajemniczenia, To jest ich plan i zrobią wszystko by to wcielić w życie.

      • 3 1

    • Niestety znam takich, którzy chętnie się wtrącą w tę kwestie...

      Pomarudzą, że by chcieli mieć wszystkich z preparatem (bo w końcu sami go przyjęli) i na tym koniec.

      • 10 0

  • jestem pracodawcą, nie czekam na weryfikację, tak samo jak nie czekam na polski nieład

    • 22 0

  • a ja bym chciał wiedzieć ile ma na koncie prezes firmy w której pracuje

    tez się na to pracodawcy zgodzą???

    • 16 0

  • Tak łatwo oddaliśmy wolności obywatelskie (4)

    1. Daliśmy się przekonać do segregacji sanitarnej - co samo w sobie jest niebezpiecznym precedensem - tym samym za chwilę można będzie sprawdzać szczepienia na grypę czy inne cuda. Ludzie do nie dawna zdrowie było sferą kompletnie zastrzeżoną a teraz w restauracji mogą nas przepytywać o preparaty które przyjmujemy i na tej podstawie decydować czy wejdziemy.

    2. Daliśmy tylnymi drzwiami wprowadzić sobie przepustkę na lepszych i gorszych. Dzisiaj działa dla jednej szczepionki. Gwarantuje, że za chwilę będzie zbierała więcej informacji o innych chorobach, ryzykach, finansach. Aż docelowo stanie się paszportem do wolności. Jak nie będziesz współpracował to go nie dostaniesz.

    BTW - sam jestem szczepiony, ale z przepustki covidowej nie skorzystam - to ma być wolny wybór zdrowotny, a nie 'karta nadczłowieka'

    • 94 4

    • Dokładnie, tylko wypatrywać kolejnych transportów do Sztutowa... (1)

      • 8 1

      • W Australii już zaczynają

        Choć oni już zrozumieli, że zaszczepienie nic nie gwarantuje i wywożą wszystkie osoby które miały kontakt z chorym,
        ps: u nich też zaczęło się niewinnie - pracodawcy otrzymali możliwość sprawdzania zaszczepienia się pracowników
        jakieś przemyślenia??

        • 8 2

    • "Auschwitz nie spadło z nieba..." (1)

      "Uwaga, uwaga, zaczynamy się oswajać z myślą, że można kogoś wykluczyć, że można kogoś stygmatyzować, że można kogoś wyalienować. I tak powolutku, stopniowo, dzień za dniem ludzie zaczynają się z tym oswajać i ofiary, i oprawcy, i świadkowie, ci, których nazywamy bystanders, zaczynają przywykać do myśli i do idei, że ta mniejszość, która wydała Einsteina, Nelly Sachs, Heinricha Heinego,Mendelssohnów, jest inna, że może być wypchnięta ze społeczeństwa, że to są ludzie obcy, że to są ludzie, którzy roznoszą zarazki, epidemie. To już jest straszne, niebezpieczne. To jest początek tego, co za chwilę może nastąpić."

      • 21 1

      • Zgadzam się

        I jednocześnie mnie to przeraża, że w imię nowoczesności i rozwoju medycyny wracamy do tego co już było. Tylko pod innym płaszczykiem.

        • 12 1

  • nagłówki (2)

    To niewiarygodne jak portale i telewizje normalnie podchodzą do łamania praw człowieka.
    Trudno się oprzeć wrażeniu, że są opłacani przez tak zwanych reklamodawców.
    Nagłówki powinny krzyczeć coś w stylu: uwaga ludzie-łamane są nasze prawa , zaprotestujmy!!!. Dziwne rzeczy się dzieją... naprawdę dziwne...

    • 46 2

    • Zgadzam się w 100% (1)

      Popatrz, a jak ten smutny TVN jęczał jak go chcieli zamknąć "pomocy, zamykają wolne media" a teraz nic tylko korona, korona korona i zero obiektywizmu, oczywiście w TVP dokładnie to samo. Tacy oni wolni jak zwierzęta w zoo

      • 16 1

      • prawda

        tak , to rzeczywiście była parodia z tym ich wołaniem o pomoc dla rzekomo wolnych mediów.

        • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane